@krzych.s, nie sądzę by była to wina sterownika. Załączanie wiatraczka nie wygląda mi na PWM (jak na prockach itp.), raczej na prostą regulację dwupołożeniową zależną od temperatury na zamontowanym gdzieś na płytce czujniku (albo kontroler daje napięcie na pinie >40*C on / albo nie daje wcale <40*C off). Jedyną opcją zwolnienia obrotów, a zatem i wyciszenia go, byłoby w takim wypadku obniżenie napięcia na jego wejściu. Nie zdziwcie się jak wymiana też nic nie pomoże, wentylatorki o średnich obrotach i o tak małej średnicy już tak mają, że trochę hałasują. Chyba że ktoś planuje montaż 120mm
1600rpm, to wtedy będzie cichutko
Zwróćcie też uwagę na zależność załączania go w odniesieniu do tego co i jakim prądem jest ładowane. Ogniwa o niskiej rezystancji wewnętrznej ładowane 500mA grzeją się bardzo nieznacznie i 'śmigiełko' załącza się sporadycznie.
Mi osobiście nie przeszkadza jak sobie niezbyt donośnie pobzyczy raz czy dwa podczas cyklu ładowania, przynajmniej na razie, bo mamy zimę, więc w domu jest 18-20*C. Zobaczymy jak będzie latem kiedy w pomieszczeniu będzie dochodzić do 30*C i różnica temperatur zmaleje, więc i ilość energii potrzebna do nagrzania do 40*C też znacząco spadnie. Podejrzewam, że będzie bzyczeć częściej, zobaczymy
Jak mam się czegoś na siłę czepiać, to nieco zbyt miękkich suwaków - o ile w większych batkach to nie ma znaczenia, to nacisk na 18350 jest bardzo niewielki i mam wrażenie niepewnego styku, ale może tylko mi się zdaje.
Podoba mi się za to wgląd w bieżące parametry (choć nie wiem na ile dokładny jest pomiar), co pozwala zgrubnie oszacować kondycję ogniw - okazuje się, że niektóre ponad 3-letnie batki lepiej się trzymają niż niespełna roczne
W każdym razie jak dotąd z wymiany całkiem jeszcze zdatnej, ale mocno przechodzonej TR-003 na Opusa, jestem zadowolony