EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
By oranz
#282961
tomba pisze:
oranz pisze: ep inhaluje dość solidnie, nawet na płynie milda (podobno zmienili recepture) i nic. Ciekawe od czego to zależy

Przeczytaj ze zrozumieniem tekst Piotra_M.

Potem przeczytaj co sam wcześniej napisałeś:
oranz pisze:Błędem jest zaczynać e-palenie od dużej zawartości nikotyny w liquidzie. Mnie na początku straszne dusił mild na standardowych wkładach mlb.


A potem sam sobie odpowiedz. Jak nie dojdziesz do wniosków, to pisz na PW. Spróbuję Ci pomóc, ale błagam. Nie zadawaj takich pytań - zwłaszcza po tym, co napisał Piotr.


Wybacz, pisałem wtedy z telefonu i przysiągł bym że postu Piotra wcześniej nie było, lub jakimś cudem go nie zauważyłem! Podejrzewam że tak długi post pisał dość długo, a czas odpowiedzi jest liczony od kliknięcia w guzik "odpowiedz", a nie od czasu gdy kliknął wyślij. Nieważne, fakt faktem miałem rację w swoich spekulacjach, jeżeli brać pod uwagę to co napisał Piotr.
Awatar użytkownika
By Piotr_M
#283314
utak3r pisze:W ogóle bardzo ciekawe te inhibitory MAO.... http://pl.wikipedia.org/wiki/Inhibitory ... nooksydazy
To mówisz Piotrze, że warzywa? A coś jeszcze możesz na ten temat chociaż szepnąć, bo z gąszczu leków antydepresyjnych ciężko coś wyłowić ;)

Tak, ale nie należy z tą informacją przesadzać. Chodzi o harminę i harmalinę w ilościach śladowych. Są to psychoaktywne inhibitory MAO. Występują w dymie tytoniowym, ale także w różnych roślinach spożywczych.
Wiadomo, że ludzie, którzy w ogóle nie jedzą warzyw, częściej mają depresję. Jest to wiązane m.in. z brakiem różnych istotnych dla zdrowia substancji zawartych w pokarmach roślinnych, a należą do nich (w minimalnych ilościach) harmina i harmalina. O które konkretnie warzywa chodzi? Myślę, że o wszystkie po trochu. Stąd informacja o konieczności spożywania warzyw (nie zachęcam do wegaństwa, przypominam tylko, że zrównoważona dieta zawsze jest najlepsza).
Awatar użytkownika
By eser
#283318
Tusia pisze:Wiecie co, to całe wchłanianie jest uzależnione od tego jak kto się zaciąga.
Natomiast zaciągnięcia krótkie "tchawicowe", szybsze, powodują że wydychamy chmurę, którą tak lubimy oglądać. Wtedy wchłania się mniej nikotyny być może.

Być może, z zastrzeżeniami Piotra. Paliłem 46 lat tylko mocne papierosy. W końcówce ("66" czerwone) do 50 szt./dziennie. Przeszedłem na e-palenie bez problemu. Moje moce to: 12 -18 mg ( jak wyjdzie ;) ).
Zgadzam się z Tusią. Nigdy nie paliłem "łapczywie" i "szybko", petowałem dużo później od innych.
Jestem stary i nie mam problemów z e-paleniem
Awatar użytkownika
By led2007
#283331
Eser, nie przesadzaj z tą starością, mamy tyle lat na ile się czujemy :P
Ja paliłem "tylko" 28 lat, też mocne i dużo. E-fajkami zainteresowałem się przypadkiem, pierwszy tydzień organizm stawał mi dęba, kaszel, bóle w klatce piersiowej, jakieś wysypki... obłęd. Puściło nagle, wręcz niespodziewanie.
Teraz po 8-miu miesiącach e-palenia muszę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie pamiętam kiedy byłem w tak dobrej formie fizycznej. Jeszcze rok temu po przejechaniu 10 km rowerem dosłownie zdychałem, teraz robię krótką przerwę po 30-stu :) i to jest piękne.
Zdaję sobie sprawę, ze nadal jestem uzależniony od nikotyny, ale komfort życia i samopoczucie bez porównania lepsze. No i nic mnie już nie dusi... :P
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By lesmie
#283370
Cyt.

"Teraz po 8-miu miesiącach e-palenia muszę z czystym sumieniem powiedzieć, że nie pamiętam kiedy byłem w tak dobrej formie fizycznej."

Ja po 3 latach e-palenia (paliłem analogi 35 lat) też nie pamietam kiedy byłem w tak dobrej formie fizycznej.
Niedawno robiłem badania okresowe i wyszło mi coś takiego, nie bardzo wiem o co tu chodzi.


Parametry spirometryczne.....Jednostka......Wartość.......W.N. x)........% W.N.

........FVCEX................................1..................4.22..............4.07............103.6
........FEV1..................................1..................3.64..............3.28............110.9
........FEV1/FVCEX.......................%.................86.3..............80.6............107.1

........PEF...................................1/s................9.56..............8.31............115.1
........MEF75...............................1/s................9.12..............7.28............125.6
........MEF50...............................1/s................3.35..............4.45............142.8
........MEF25...............................1/s................1.94..............1.72............113.0

x) W.N. - Wartości należne wyliczone wg wzorów zalecanych przez ECCS.
Awatar użytkownika
By lesmie
#283422
Próbuję zinterpretować te wyniki i udało mi się znależć że:

W badaniu spirometrycznym ważne są 3 wyniki:
– FEV1 (szybkość wydechu),
– FVC (pojemność życiowa płuc),
– stosunek FEV1 do FVC.

Bardziej szczegółowo na temat interpretacji badania spirometrycznego znalazłem tu:

http://www.igichp.edu.pl/uzup/pochp/htmspiro/zasady.htm

Ale coś jest to już dla mnie zbyt skomplikowane :zakrecony
By Ulthran
#283429
Jeżeli wierzyć studentce 2 roku medycyny, to Twoje wyniki są dobre, a nawet bardzo dobre, a dla kogoś z 35-letnim stażem palenia śmierdzieli wręcz olśniewające :)
Awatar użytkownika
By lesmie
#283430
Czyli wygląda na to że moje płuca po 3 latach e-palenia wróciły do formy jakbym nigdy w ogóle nie palił ?
By Ulthran
#283439
Na pewno nie masz objawów przewlekłej obturacyjnej choroby płuc - najczęstszego efektu długotrwałego wystawienia na dym tytoniowy. Czy wrócił, to nikt nie wie, chyba, że masz jakieś wyniki sprzed rozpoczęcia ;)
Każdy wynik powyżej 100% normy ECCS jest dobry, 110% uznawany jest za bardzo dobry :)

EDIT: podobno tutaj wikipedia jest godna zaufania, więc polecam poczytać, szczególnie niezdecydowanym na rzucenie śmierdzieli: http://pl.wikipedia.org/wiki/Przewlek%C5%82a_obturacyjna_choroba_p%C5%82uc
Awatar użytkownika
By lesmie
#283442
Rzeczywiście, paskudne choróbsko to POChP, zwłaszcza że jest chorobą nieuleczalną i postępującą w czasie.
Awatar użytkownika
By Tusia
#283528
Lesmie, jesteś więc żywym dowodem na to, że po 3 latach e-palenia (tylko e-p) płuca mają sie wyśmienicie a nawet lepiej niż przewidują normy :)
To ważna informacja dla tych, którzy się obawiają o to, co się w tych ich płucach dzieje przy inhalowaniu liquidów z nikotyną na PG, VG... (jakich baz używasz najczęściej?).
Jakbyś jeszcze miał jakieś wyniki z dawnej przeszłości to byłoby super, byłoby z czym porównać. :wink:
Awatar użytkownika
By lesmie
#283535
Badania okresowe robię co dwa lata i nie wiem czy uda mi się znależć te starsze, bo nie trzymam nieaktualnych już starych dokumentów, może w Dolmedzie gdzie robię od lat badania archiwizują wyniki, mogę się dowiedzieć i czy mi je udostępnią.
Używam głównie samoróbek 70% PG/30% VG.
Awatar użytkownika
By krakers
#283940
Wracając jeszcze do duszenia, zaobserwowałem ostatnio na przykładzie niektórych moich znajomych, którzy chcieli skosztować ep (na co dzień palą analogi), że przyczyną duszenia była czasem zła technika palenia. Inhalowali się techniką taką jak w przypadku palenia sziszy - wciągając bezpośrednio do płuc - wywoływało to dławienie i łzy :)
Awatar użytkownika
By Kriss
#333852
Odświeżam temat, bo wczoraj doświadczyłam na sobie właśnie zjawiska duszenia się parą z e-papierosa, PIERWSZY raz w życiu, innych przynajmniej nie pamiętam.

Nie jestem przeziębiona.
Nie zmieniałam sprzętu do e-palenia.
Nie zmieniałam liquidu (z tą różnicą, że początkowo myślałam, że może to od nikotyny i zeszłam z 24 na 18-tki).

Każde mocniejsze zaciągnięcie skutkowało atakiem kaszlu i właśnie takim przyduszeniem. Dziś jest już trochę lepiej, chociaż nadal muszę jakby szybciej wypuszczać parę z płuc, inaczej ją z siebie wykasłuję.
Awatar użytkownika
By bluebird
#358494
@Kriss, po jakim to miałaś liquidzie? Ja zacząłem właśnie swoją przygodę z e-paleniem, posiadam liquidy joye (z nowej serii) 11mg, próbowałem M, cml,pal m. i wszystkie działają na mnie lekko dusząco, najgorzej M, drażni mi płuca i oskrzela, potem sporo chrząkam, kaszlam i wogóle średnio przyjemnie. Nie jest to rezultat oczyszczania się płuc (nie palę od prawie 3 lat), przesiadłem się ze snusa (coś a'la tytoń do żucia), mam astmę (lekką), ze dwa lata temu "paliłem" parę razy kolegi 510 na jakimś liquidzie joya i było ok. "Palę" kilka dni, efekt nie ustępuje, identyczne efekty na dwóch różnych kartomizerach (watkowy i clirek), niezależnie od tego czy małą czy dużą chmurkę sciągam (oczywiście po dużej drażni bardziej). Ciekawe jak będzie na liquidach innych producentów, bo jeśli dalej tak samo to trochę słabo :(.
Awatar użytkownika
By Wrzoo
#381485
U mnie jest nieco inaczej, niż czytam w ostatnich postach - po ok. 5 zaciągnięciach łapię powietrze do płuc i czuję, że ono ledwo, ledwo wchodzi przez krtań... To pewnie wina nikotyny osadzającej się na krtani, jednak boję się, że za jakiś czas nie będę mogła złapać oddechu. Daremne obawy?
By maniak
#381497
Nikotyna raczej się nie osadza na krtani - dość szybko się wchłania lub utlenia. Nie jesteś na coś uczulona?
Awatar użytkownika
By Wrzoo
#381746
Wydaje mi się, że nie. Ewentualnie na jakieś pyłki na wiosnę, ale żadnych większych nadwrażliwości nie mam.
Awatar użytkownika
By Araiser
#381751
Co do spirometrii - robię ją co jakiś czas z powodu astmy, ale nie widzę różnicy pomiędzy wynikami podczas palenia zwykłych fajek, a e-papierosa - aczkolwiek lekarz stwierdził, że elektroniczne również szkodzą ;)
By maniak
#381895
Araiser pisze:Co do spirometrii - robię ją co jakiś czas z powodu astmy, ale nie widzę różnicy pomiędzy wynikami podczas palenia zwykłych fajek, a e-papierosa - aczkolwiek lekarz stwierdził, że elektroniczne również szkodzą ;)

Jak rozumiem stwierdził to na podstawie wieloletnich badań i poparł to stwierdzenie rzetelnymi danymi...
Jasne, że szkodzą - jak się połknie to mogą utknąć....
Awatar użytkownika
By ooggi
#382109
maniak pisze:
Araiser pisze:Co do spirometrii - robię ją co jakiś czas z powodu astmy, ale nie widzę różnicy pomiędzy wynikami podczas palenia zwykłych fajek, a e-papierosa - aczkolwiek lekarz stwierdził, że elektroniczne również szkodzą ;)

Jak rozumiem stwierdził to na podstawie wieloletnich badań i poparł to stwierdzenie rzetelnymi danymi...
Jasne, że szkodzą - jak się połknie to mogą utknąć....


Dzisiaj to nawet mleko jest szkodliwe.
Powietrze też zanieczyszczone i codziennie jakieś ołowie wdychamy, więc epetkiem bym się na razie nie przejmował :D
Awatar użytkownika
By ooggi
#382528
... częstowałem kilku znajomych swoim parownikiem, płyny różne o mocy 12-18 piorunów i kilka osób "podziękowało" mi ze łzami w oczach dodatkowo kaszląc obrzydliwie.
Myślę ze e-fajek nie jest dla każdego ;)
Delikatne gardła powinny raczej kupić ... hmm extra mocne bez filtra?
Awatar użytkownika
By greegor
#1831183
A ja mam tak, że wszystko ok, chmurze dużo i jest wspaniale, ale gdy od czasu fo czasu dopadnie mnie przeziębienie z zapaleniem gardła, to niestety muszę odstawić efajka na czas choroby, gdyż wtedy każde zaciągnięcie powoduje taki atak kaszlu, ze aż mroczki pojawiają mi się w oczach.
Awatar użytkownika
By Dziki@
#1831196
Mroczki w oczach to będziesz miał jak dostaniesz łopatą.
Tą, którą od Moda dostaniesz. Pewnie złotą. :P
Ja też miałem megaproblem z wapowaniem. Okazało się, że dobrze posłuchać bardziej doświadczonych.
Przetrzymać, wykasłać, przecierpieć, i nie dusi. :D
By Staszek.S
#1831592
No ładnie... niemal 7 letni post... idziemy na rekord ?:)
A żeby w temacie było... każdy chyba na początku przez to przechodzi... ja kaszlałem przez tydzień mniej więcej... Później przeszło... Alejak zaczynałem 25 lat temu analogi jarać to też kaszlałem... :)
By stefan1.44
#1843741
po dużej ilości analogów,z dnia na dzień przeskoczyłem na e-p.Na początku moc 12mg,lecz szybko udało mi się zejść na 6mg.Po jakimś czasie zeszłem na 3mg i do dzisiaj na tej mocy pozostaje.Lecz od jakiegoś czasu bardzo mnie męczy kaszel przy wapowaniu,mało brakuje by oczka wyszły z orbit,zwłaszcza rano -początek dnia...pózniej się to stabilizuje i kaszelek taki okazjonalny.Czyżby przyszedł czas na zmianę mocy :) ? Choć nie wydaje mi się że jej potrzebuje ,3mg mnie w pełni zaspokaja...
Awatar użytkownika
By PucH2
#1844150
Nie wszystko dusi. Nowy gracz na tym rynku zapowiada że na wszystko ma odpowiedź i zaprezentował moda co nie dusi.


https://www.banggood.com/MINI-ES120-Min ... newsletter—emarsys&utm_content=Yoshiki&sc_src=email_2929534&sc_eh=c4d671909c7b07bc1&sc_llid=2322405&sc_lid=113690174&sc_uid=JzkVcCBlH5 .

Szybki procesor STM32 jak się przydusi pokazuje swą moc.
By Synchronizator
#1844541
Cześć wszystkim! To mój pierwszy post na forum ale dopiero teraz poczułem potrzebę wniesienia odrobiny wiedzy merytorycznej. Jako, że często vapuję własnej produkcji "zerówki" mam kilka spostrzeżeń, które niekoniecznie zostały uwzględnione w wątku:
- przedewszystkim materiał z którego wykonana jest grzałka. Jeszcze jakiś czas temu najpopularniejszy był nikiel. A wiecie czemu wycofano monety euro wykonane z tego metalu? Bo ma właściwości uczulające. Więc wszelkie krosteczki, drapanie i inne objawy alergiczne w pierwszej kolejności próbowałbym wyeliminować użyciem kanthalu lub czystej stali (tak, byłem słaby w szkole i nie mam pewności, czy kanthal również nie jest stalą). Bądź tytanu, jeśli uda Wam się znaleźć taki drut, w joyetech ego one mega wspominam go bardzo dobrze.
- aromaty - często ich dawkowanie jest podane błędnie, czasem są źle przechowywane, a najbardziej gryzące są moim zdaniem wszelkie cytrysowe smaki - to w końcu ma służyć do jedzenia, nie waporyzowania.
- baza - w e-papierosy-lodz czy jak tam zwie się ta g... firma potrafili mi sprzedać glikol, który nawet po przelaniu do szklanego naczynia i odstawieniu na 24h śmierdział plastikiem. Glikol wylałem, sklep obśmiałem a sprzedawca nawet nie rozumiał o co mi chodzi. Że jakieś mikrocząsteczki plastiku lub innego cholerstwa? Że nawet w butelkach z wodą potrafią się wytrącać, a co tu dopiero mówić o glikolu, który jest znacznie uniwersalniejszym rozpuszczalnikiem?
- moc e-papierosa, choć niby logika wskazuje, że niższa moc gryzie mniej mocno się zdziwiłem, gdy 50W dawało akceptowalniejsze chmury niż 25W. Radzę eksperymentować.
- atomizer - nie zapomnę swojej przygody z Aspire Atlantis którego na szczęście udało się odsprzedać.
- moc liquidu - mam wrażenie, że 12 i 18 powstały raczej do starego typu e-papierosów, typu żabkowych Mildów czy P1. Większość moich znajomych nie jest w stanie zaakceptować ich smaku, gustują w 6 mg. Obecnie próbuję przekonać do e-petów rodzicielkę, ale 12 mg ją skutecznie zniechęciło. Spróbujemy z 3 mg.

No i metoda z przetrzymaniem większej chmury w płucach i zakasływaniem się po niej faktycznie pomaga - pytanie, czy tworzy się jakaś błona z liquidu czy to raczej zapalenie układu oddechowego odpowiada za dalszą "odporność".

Pozdrawiam i życzę udanego wapowania!
Poszukiwany wyjątkowy parowniczek.

Hejo kochani, Przez lata korzystania z EIN przez […]

Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.