EPF
By Dżansjo
#1850381
Pięknie dziękuję za opinie. Czyli faktycznie, wychodzi na to, że dokładanie mtl do posiadanych dwóch dużych Merlinów niczego nie wniesie(poza potencjalnymi problemami). Wpis Kabaciny, ponadto - pomógł poukładać pewne rzeczy i uświadomił mi - że to, czego szukam - w rzeczywistości już mam. Bo skoro jedyną wadą Erlkonigina jaką mogę wymienić jest brak możliwości poprawienia setupu gdy już baniak jest zalany, a wszystkie pożądane cechy(absolutna szczelność, bardzo dobrze oddawany smak, pojemność 6ml przy wadze własnej 32g no i projekt "prościej i z mniejszej ilości części się już zwyczajnie nie da") posiada...To w gruncie rzeczy szukając czegoś innego kieruję się zwykłym zbieractwem a nie rzeczywistą potrzebą. Zatem jeszcze raz - wielkie dzięki!
Awatar użytkownika
By Gabriel
#1850384
Dżansjo pisze:...To w gruncie rzeczy szukając czegoś innego kieruję się zwykłym zbieractwem a nie rzeczywistą potrzebą. Zatem jeszcze raz - wielkie dzięki!

I to jest prawda i to jest fakt. Dużo ludzi niestety nie rozumie że jeśli mają coś dobrego ( co spełnia ich oczekiwania ) to niema sensu tego zmieniać na coś innego. To tylko chore zbieractwo, które nic nie zmieni na lepsze tylko oczyści nam portfel z pieniędzy. Można to zjawisko zaobserwować na naszym Bazarku, czytając w tekście sprzedaży informację że sprzęt ( parownik lub zasilanie ) był kupiony tydzień temu i jest po jednym zalaniu ( są też rekordziści co sprzedają już po jednym dniu ).Ale to już ich problem :lol:
By berto
#1850390
@Gabriel
Znam takiego jednego co to ciągle szuka nowego czajnika. :lol:
Awatar użytkownika
By Gabriel
#1850394
berto pisze:@Gabriel
Znam takiego jednego co to ciągle szuka nowego czajnika. :lol:

Ja też znam. Nawet teraz szuka :lol:
By Dżansjo
#1850397
Gabriel pisze:
Dżansjo pisze:...To w gruncie rzeczy szukając czegoś innego kieruję się zwykłym zbieractwem a nie rzeczywistą potrzebą. Zatem jeszcze raz - wielkie dzięki!

I to jest prawda i to jest fakt. Dużo ludzi niestety nie rozumie że jeśli mają coś dobrego ( co spełnia ich oczekiwania ) to niema sensu tego zmieniać na coś innego. To tylko chore zbieractwo, które nic nie zmieni na lepsze tylko oczyści nam portfel z pieniędzy. Można to zjawisko zaobserwować na naszym Bazarku, czytając w tekście sprzedaży informację że sprzęt ( parownik lub zasilanie ) był kupiony tydzień temu i jest po jednym zalaniu ( są też rekordziści co sprzedają już po jednym dniu ).Ale to już ich problem :lol:


Ja akurat określiłem sam siebie tak trochę na wyrost, bo przez 6-cio letnią historię wapowania kupowałem nowe parowniki w zasadzie tylko wtedy gdy posiadane z jakiegoś powodu(uszkodzenia/zużycia gwintów/upadek) okazywały się już niezdatne do użytku. Ale oczywiście tak - zjawisko istnieje i na bazarku jest widoczne(aczkolwiek sprzedawanie po jednym dniu to raczej "powierzchowne testerstwo" niż "zbieractwo" ;-). Bardziej tutaj, w tym wątku kieruję się chęcią powrotu do "mtl-style", od którego zaczynałem 6 lat temu, a że rynek przez te wszystkie lata poszedł w stronę parowozów i absurdalnych mocy(i zużycia liquidu w efekcie), to nie jest łatwo znaleźć coś fajnego i dobrze się sprawdzającego na dłuższą metę. Prawdziwego MTL-a mam tylko jednego, mimo wszystko dobrze byłoby mieć "backup" na w razie jakby co. Duże merliny dobrze mi się sprawdzały jako RTA DL i stąd pierwsza myśl o o merlinie mtl. Ale jasno widać, że to nie to. Zatem cierpliwie poczekam na ustrzelenie polecanego Hussara (lub sprawdzonego już Erlkonigina) na bazarku.
Awatar użytkownika
By Gabriel
#1850399
Ja akuratnie wapuję DL ale jak chcę sobie czasami popykać MTL to wracam do mojego niezniszczalnego Kayfuna Lite ( bo to parownik nie do zajechania którego kupiłem jakieś 4 lata temu ).
Awatar użytkownika
By Pesio
#1850402
Ale czasem to jest kwestia przypadku.
Kiedyś jeden z sprzedawców bardzo chwalił criusa, jakoś mi to utkwiło w pamięci, ale specjalnie nie jest chwalony, dlatego też nie paliłem się do zakupu. Kupiłem ammita dual i mocno się rozczarowałem, ale nie o tym. Po pół roku leżenia, zamieniłem się na criusa plus i od tego czasu to u mnie nr 1. Absolutny brak wycieków, soczysta, wilgotna smaczna chmura.
Też nie jestem zwolennikiem kupowania, testowania i sprzedawania, chyba nie mam na to czasu.
Ale korci mnie kylin 5, tylko obawiam się że powyżej 55W może być problem.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Nałóg Totalny
#1850408
Troszkę wrócę do tematu Merlina MTL, bo w sumie o Merlinkach ten temat :)

Otóż, kolega @kabacina zachęcił mnie do wstawienia w wątku, setupu jaki stosuję do tego parownika. Może się komuś przyda, bo ten atomizer przy poprawnie zrobionym setupie wyciąga z liquidu wszystkie niuanse smakowe. Celowo nie piszę, że oddaje smak świetnie, bo tak ma wiele parowników. Zwłaszcza w subomowych jest wrażenie, że pijesz liquid. Ale intensywne oddawanie smaku, to nie to samo, co oddawanie wszystkich jego niuansów, składowych. To właśnie Merlin MTL potrafi i dlatego jestem jego miłośnikiem. Stosuję go do tytoniówek.
W sumie ten setup to nic nowego, ale u mnie sprawdza się bezbłędnie, a walczyłem z tym atomizerem dość długo. Czułem jego potencjał, nie chciałem się go pozbywać, ale wycieki doprowadzały do ...wiecie czego. Zasadniczo wycieki miałem tylko przy tankowaniu, niezależnie od sposobu tankowania.
Parametry grzałki: SS-304/0,4mm, 8 zwojów na średnicy 3mm/0,54 oma. tryb TC 30W, 230C
Baza 50/50 vg/pg. Reduktor AH - 2,5mm, wapuję restrykcyjnie dopłucnie w tym przypadku.
Wata Koh-Gen-Do - mam dość puszystą, uciąłem ok. 8 mm, czyli sporo.

Watę przycinam wstępnie po przewleczeniu przez grzałkę, wyczesuję bardzo ostrą igłą, przekładam przez otwory w bazie i wyciągam na zewnątrz (takie dość długaśne kawałki).




Widok z innej perspektywy.




Docinam ostatecznie mniej więcej na wysokości gwintu.




Widok z góry.




Rozkładam delikatnie watkę na cały kanał, ale nic nie upycham, delikatnie układam.




Bąbelki idą powolutku od czasu do czasu. Gdyby nie szły, to można pomiędzy watę a bazę włożyć spinacz biurowy i zrobić kanałek, zostawić delikatny ślad po nim. Powinno pomóc. Ja nie musiałem, bo nasączanie jest bardzo dobre. Po zrobieniu fotki z powrotem przytkałem ten ślad po dłubaku.


By Freso
#1851758
Witajcie.
W ostatnie 2 godzinki przeczytałem chyba znaczną część tego tematu. Każdemu z Was pięknie dziękuję za porady, zdjęcia i różne "triki" - pomagają takim pierdołom, jak ja.
Niestety nadal mam problem z Merlinem. Wersja RTA, 4ml, v2 (otwory doprowadzające liquid owalne, nie okrągłe).

Na pierwszym setupie powódź była po 3 minutach. Chmurka, smak - no rewelacja. Ale przylewało grzałkę dość mocno. Zacytuję sam siebie z innego wątku:

"Oddawanie smaku poziom albo dwa wyżej od Subtanka. Póki co tylko tyle, bo niestety walczę z pierwszym wyciekiem i ogólnym nadtransportem. Zalewa grzałkę, nie bąbelkuje i o dziwo można śmiało chmurzyć przy całkowicie zamkniętym dopływie LQ.
Wata wsadzona w kanał, dość ciasno, zasłoniła ładnie wlot liquidu. Od góry zostawiłem miejsce, żeby LQ śmiało płynął i nie było bobra i chyba właśnie tu jest problem - za dużo liquidu, wata nie wypełnia szczelnie dna bazy i kanałów i pewnie stąd wyciek."

Teraz zrobiłem nowy setup. Wepchałem naprawdę sporą ilość waty, ładnie rozczesanej, ładnie ułożonej.. Ogółem setup robiony w myśl zasady "najwyżej złapie bobra, ale na wyciek nie ma szans".
No i owszem. Wycieku póki co (10-15 minut) nie ma. Nawet przy tankowaniu.
Problem jest taki, że parownik nie "bąbelkuje". W dodatku mogę kopcić przy całkowicie zamkniętym dopływie liquidu i nie skutkuje to niczym więcej, niż CHYBA (bo straciłem już kubki smakowe po kilku godzinach testów..) gorszym smakiem.

Co robię nie tak? Natknąłem się w tym temacie na informacje, jakoby LC (regulacja dopływu liquidu, dobrego skrótu używam?) w tym parowniku było raczej dla picu, bo jest nieszczelne. Ale czemu nie ma żadnego bąbelka? Subtank to mi za każdym buchem puszcza malutkie bąble, a tu nic..
By berto
#1851759
LC w dużym merlinie jest i działa bardzo dobrze, do picu to jest w merlinie mini. Według mnie upychasz za dużo waty w kanały. Knot musi wypełniać cały kanał ale musi być bardzo luźny. Ja wapczę dopłucnie na 35W i u mnie bąbluje za każdym buchem, oczywiście wycieków zero. Pokaż fotę z setupu na sucho.
By Freso
#1851760
Aktualnie ledwo go poskładałem, ale wieczorem pewnie będę w nim coś grzebał, to podeślę zdjęcie. O dziwo smak, chmura- wszystko jest. Tylko bąbelka brak..

Regulacja LC właśnie coś nie chce ze mną współpracować. Ogółem chodzi dość dziwnie, pół obrotu lekko, pół ciężko i tak w kółko. :D
Jakość wykonania tego parownika jest co najwyżej średnia, ale fakt faktem nawet na tym moim kulawym setupie smak oddaje świetnie, czuć każdy element danej mieszanki.


Btw co to za liquid był wlany w moja sztukę? Uszczelki przesiąknęły tym zapachem, ale jest świetny!
By berto
#1851761
A żebym to ja teraz pamiętał, 3 merliny na stanie i ponad 15 sosów w użytku. :mrgreen:
Żadne LC nie jest w 100% szczelne. Jeśli wapczysz paszczowo to zapotrzebowanie na sos jest niewielkie, knot powoli nasiąka i przez to nie widać bąbelkowania.
By Freso
#1851766
Ogółem Merlin nie jestem takim MTLem, jak myślałem, że jest. Ale za to jest bardzo przyjemnym DLem. No i nawet DL na 26.1W / 0.42Ohm nie powoduje, że idą bąble. Werdykt prosty - rozbieram, kręcę nowy setup, wrzucam fotkę. :)

EDIT:
Oto setup ukręcony wczoraj. Nie zmieniam go, spróbuje poprawić, bo IMO nie wygląda aż tak źle.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

EDIT2:

Watkę troszkę bardziej rozbiłem, jednocześnie troszkę bardziej kierując ją w kanały - była trochę rozpierdzielona po całej bazie.
Potem w jednym z dopływów od góry spinaczem biurowym zrobiłem delikatne przejście powietrza, ale dosłownie niewidoczną wręcz dziurkę - żeby nie ciekło, a żeby powietrze miało dostęp. Z drugiej strony to samo, ale dziurka jeszcze mniejsza, bardziej "przerzedzenie" waty niż zrobienie dziurki.
Po 3 buchach z jednego z dopływów poszedł piękny, duży bąbel. Akurat z tego pierwszego. Drugi nie odpowietrza. Walczymy dalej.
By Krasnal45
#1851770
Podstawy fizyki panowie się kłaniają. W 99.9% przypadków, bąbel powietrza pójdzie z jednej strony. Zawsze z tej, której poziom jest akurat choćby o milimetr wyżej Nad Poziomem Morza niż tej drugiej. To chyba logiczne, prawda? :mrgreen:
By Freso
#1851771
Niby logiczne, choć czasy fizyki pamiętam jak przez mgłę. Wiem tylko, że miałem ledwo wymęczone 2 czy tam 3. Wolałem chemię, z której też nomen omen byłem kiepski. I dlatego poszedłem w kierunku humanistycznym :lol:

Zdaje sobie sprawę, że dla większości z Was pytam o takie podstawy i pierdoły, że głowa mała. Ale leci trzeci rok, jak chmurzę - przez te 3 lata 99% czasu spędziłem z Subtankiem, który jest prosty jak budowa cepa i grzałkę do niego robię z zamkniętymi oczami. 1% to krótkie epizody z Melo 3 Mini, Morphem czy Zephyrusem v2. Żaden nie był u mnie dłużej niż 2 dni. Dopiero teraz naszło mnie na zmiany.

Wracając do tematu - Merlin nadal ładnie kopci. Odpukać - zero wycieków. Czuję, że grzałka jest nadal kiepska, nadal nie wyciąga idealnie smaku LQ, ale ważne, że nie leje. No i wsadziłem trochę za dużo żelastwa (8 czy 9 zwojów SS316, 26AWG bodajże, fi 2.5mm), bo ciężko z chmurzeniem dopaszczowym, trochę dusi. :D
By berto
#1851773
No wata ewidentnie do poprawy.

Ja to robię tak i działa idealnie.




By Freso
#1851833
https://imgur.com/a/Ka3Rx1x
*SPAM*

Później wrzucę kilka więcej zdjęć z całej budowy nowego setupu/
Wata ucięta szeroko, pasek miał około 1cm szerokości. Wierzchnie warstwy usunięte, kilka warstw właściwych również. Przewleczona przez grzałkę, ucięta na około 1-2mm poza wymiar dolnej bazy parownika (czyli pasek miał długość około 25-27mm). Watka później rozczesana, przycięta górą, żeby nie było nadmiaru (to było zbędne, teraz już wiem). Następnie wsadzona w kanały. Szczelnie, ale dość luźno.

Chyba jest ok? :)

EDIT: Nie mogłem sobie poradzić z wielkością zdjęć, więc wrzucam album na imgurze.
EDIT2: Smak totalnie miażdży. Kop jak cholera. Nie wziąłem tylko pod uwagę, że tyle żelastwa =/= MTL, to potrzebuje minimum 38W żeby sensownie grzać, a chmurę produkuje ogromną.. :D
By Dżansjo
#1851863
Z moich doświadczeń wynika, że masz przetrącony egzemplarz. Kiedyś upadła mi baza, coś się minimalnie wykrzywiło. Od tej pory parownik zachowywał się dziwnie - tak jak piszesz, pół obrotu ciężko, pół lekko. Stracił szczelność LC(normalnie działa i to dobrze). I niestety coś się wtedy porobiło ze smakiem - już nie było jak przedtem. Merlin skończył w koszu. Objawy z Twojego wyglądają mi na podobne.
A po drugie:
Merlin najlepiej smaczy gdy bawełny jest mniej i jest krótsza. daj tak 0.6-0.7mm tak żeby wypełniało kanały ale nie było zbite ciasno. I DO POŁOWY okienka. Nie do dna. To bardzo pogarsza smak/transport.
BTW - do DL to wykręć ten ogranicznik przelotu powietrza. Będzie o wiele lepiej.
I mam wrażenie że w Merlinie lepiej smaczą setupy microcoil(bez przerw) niż takie szerokie z przerwami
By berto
#1851869
@Dżansjo
Przetrącony egzemplarz? :lol: Ja go używałem od tamtego roku i działa wyśmienicie. LC jest szczelne.
Te problemy z parownikiem to nic innego tylko brak doświadczenia.
By Freso
#1851873
Nie posądzam kolegi @berto o wysłanie mi uszkodzonego parownika.
Ba, jestem wręcz pewny, że wszystkie problemy to wyłącznie kwestia poznania tego czajniczka. Poza tym.. problem "techniczny" jest tylko jeden, mianowicie to obracanie LC działające raz ciężko, raz lekko.. Ale w sumie to mi to nawet nie przeszkadza. ;)
Reszta to kwestia wyłącznie setupu, a z budowania grzałek zawsze byłem cienki.
Co do smaku- wolę troszkę gorszy smak, ale w zamian pewność, że nic nie pocieknie. A od wczoraj Merlin nie puścił nawet kropelki. :)

EDIT:

Pojedynek na ten moment zakończony.
Freso 1:0 Merlin 8)

Wyrzuciłem Fused Claptona; smak z niego był kosmos, ale to nie dla mnie, nie lubię dużych chmur.
Wleciał spaced-coil z SS316, 8 zwojów, 0.41Ohm, czyli taki mój standardowy setup w każdym RTA (jak to brzmi.. miałem ich aż cztery przez całe życie :lol:).
Smak bez większych zmian w porównaniu z Fused Claptonem, ale za to fajniejsza chmurka (mniejsza, chłodniejsza), bezproblemowe wapowanie MTL no i normalnie śmiga na 25W, przy tej mocy Fused Clapton przez pierwsze 3 sekundy spał. Wiem, wiem, preheat - ale nadal 25W było za mało.
Waty dałem jeszcze mniej niż wcześniej, trochę nadtransport mam, ale na ten moment nie jest źle. Co kilka buchów widzę pięknego, malutkiego bąbelka.
Jeśli do jutra Merlin nie postanowi sobie siknąć przez airhole, to pojedynek uważam za wygrany w stu procentach.

Nie wiem, jak Wam dziękować za pomoc. Bez wszystkich porad Merlin zapewne poleciałby na Bazar. Dziękuję.

Aha, pierścień od LC się naprawił. Działa jednostajnie, mogę nim kręcić w kółko z jednostajnym oporem.
W związku z powyższym NIKOMU nie polecam Merlina. Wymaga kilku godzin żeby się z nim obyć (w przypadku, gdy ktoś jest amatorem, jak ja), odwdzięcza się przyjemną chmurką i świetnym smakiem. Dlatego jeszcze raz nie polecam. :)
By Dżansjo
#1851878
No, jak tak(z parownikiem OK) to super. Przypadkowa zbieżność objawów.
Kolejna osoba nie polecająca Merlina - aż miło popatrzeć :)
Awatar użytkownika
By bulit73
#1851886
Freso pisze: Poza tym.. problem "techniczny" jest tylko jeden, mianowicie to obracanie LC działające raz ciężko, raz lekko..


Przed każdym użyciem, po wymyciu, wszystkie gwinty smaruję liquidem, żeby nie chodziły na sucho. To pomaga :wink:
Awatar użytkownika
By barror
#1852551
Moi drodzy, posiada ktos ogranicznik powietrza ktorego nie uzywa? Chetnie odkupie.
Awatar użytkownika
By Cinmar
#1855883
Cześć,
Merlina mam od... w sumie to godzinę temu zrobiłem pierwszy setup w życiu (i o dziwo wyszło!) :D
Drut Geek Vape N80 Clapton Wire 24GA + 36GA i nośnik Kendo Vape Cotton Gold Edition.
I pytanie mam nie tyle o samego merlina, co o sprawy poboczne.
Numer jeden: Czym jest to oznaczenie drutu (24ga+36ga)? Strzelam, że AWG, bo zgadywałem licząc oporność grzałki i w miarę mi wyszło to, co chciałem (0,52 ohm).
Sprawa druga: Czy muszę zmienić sposób wapowania? Przyzwyczaiłem się, że w gotowych grzałkach jest jedyna słuszna moc, a wszystko od 5W w górę je zabija.
W moim setupie daje radę na 20W. I na 70W :shock: W tym miejscu kompletnie zbaraniałem, bo nie wiem gdzie jest słuszny przedział, który nie skróci mi żywotności nośnika, czary jakieś, czy cuś...
W skrócie: proszę o rady, które pozwolą mi w miarę bezboleśnie wejść do świata RTA
Awatar użytkownika
By legitboy
#1855884
American wire gauge - AWG pl.wikipedia.org/wiki/American_wire_gauge

Moc musisz dobrać najlepiej taką, na jakiej Ci się najlepiej wapuje.
Testuj co 5W po kilka chmurek i dojdziesz do tego na jakiej mocy było najlepiej. :roll:
Awatar użytkownika
By Cinmar
#1855885
Czyli wychodzi na to, że dobrze strzeliłem z tym AWG :P
Co do samego wapowania, na 20W jest całkiem spoko, ale jeśli nie lecę ciągiem, potrzebny jest "buch rozruchowy", który jest dość słaby, a później idzie z górki.
O ile grzałka wyszła mi za pierwszym razem, to nie będę nawet wspominał, ile nośnika zmarnowałem :lol:
Awatar użytkownika
By SuwMar
#1855887
legitboy pisze:Spokojnie, każdy od czegoś musi zacząć ;)
Co do mocy to sam musisz zdecydować co będzie Ci najlepiej odpowiadać.
Tu pomocna stronka: http://www.steam-engine.org/
Będzie tylko lepiej :D


Do prostych i bardziej złożonych grzałek oraz kilku innych rzeczy Vape Tool Pro, niestety tylko na androida.
Awatar użytkownika
By Cinmar
#1855888
Poznałem się dziś zarówno ze steam-engine, jak i z Vape Tool (w wersji darmowej). Przyjaźnią jeszcze tego nie nazwę, ale nawiązujemy współpracę :P
Właśnie docelową oporność liczyłem z Vape Tool, steam-engine w tej kwestii nie chciał ze mną współpracować.
Swoją drogą i grozili, i straszyli "zejdź z mocy przynajmniej o połowę". A myślę, że jak na 12mg byłem, tak w tę stronę będę wracał. Dobrze, że mam komu oddać premixy 3 i 6mg :D
Awatar użytkownika
By bulit73
#1855889
@Cinmar dobieraj moc tak, by Heat flux był w granicach 200.
Awatar użytkownika
By Cinmar
#1855890
@bulit73 Staram się. Teorii trochę przewałkowałem i robię co mogę, żeby nie pytać o głupoty :D
Vape Tool nie pokazuje nigdzie heat fluxa. Ale z tego co widzę pokazuje "Power", co odbieram jako nominalną moc. Tę opcję przeoczyłem... W przypadku mojego setupu wynosi 25,9W i wszystko jasne.
Niby nic trudnego, ale z perspektywy zieleniaka stwierdzam, że jest całkiem sporo niuansów, na które trzeba zwrócić uwagę.
By Dżansjo
#1856036
Cinmar pisze:Cześć,
Merlina mam od... w sumie to godzinę temu zrobiłem pierwszy setup w życiu (i o dziwo wyszło!) :D
Drut Geek Vape N80 Clapton Wire 24GA + 36GA i nośnik Kendo Vape Cotton Gold Edition.
I pytanie mam nie tyle o samego merlina, co o sprawy poboczne.
Numer jeden: Czym jest to oznaczenie drutu (24ga+36ga)? Strzelam, że AWG, bo zgadywałem licząc oporność grzałki i w miarę mi wyszło to, co chciałem (0,52 ohm).
Sprawa druga: Czy muszę zmienić sposób wapowania? Przyzwyczaiłem się, że w gotowych grzałkach jest jedyna słuszna moc, a wszystko od 5W w górę je zabija.
W moim setupie daje radę na 20W. I na 70W :shock: W tym miejscu kompletnie zbaraniałem, bo nie wiem gdzie jest słuszny przedział, który nie skróci mi żywotności nośnika, czary jakieś, czy cuś...
W skrócie: proszę o rady, które pozwolą mi w miarę bezboleśnie wejść do świata RTA


Akurat wapuję na tym samym drucie na jednym z moich merlinów. Bardzo dobrze się paruje ten drut.
A co do mocy. Tę, rzecz jasna musisz ustalić sam.
Słowo-klucz w ten zabawie to 'ZALEŻY'.
Zależy od:
1. czy chcesz osiągać mokrą, smakowitą w miarę chłodną chmurkę, czy też może smak masz sobie za nic a za to musisz mieć efekt "parowozu" etc.
2. Ile dasz nośnika - generalnie więcej wymusza nieco wyższą moc dla tego samego efektu
3. jakich używasz LQ(zawartość gliceryny. Na wysokoglicerynowych zapewne zechcesz używać większych mocy

Ja jestem na etapie "zmniejszania" - już się wyszalałem.
ten drut, na 2.5mm średnicy i 5 wraps, z założonym w merlinie ogranicznikiem - świetnie oddaje smak i fajną chmurkę w 14.5-17W - obecnie preferuję takie włąśnie setupy
ten sam drut na 3mm 6-7wraps bez ogranicznika może spokojnie dawać czadu na 30-70W - jak ktoś lubi doznania ektremalne i za nic ma bezpieczenstwo wapowania

Po to jest DIY żeby mieć pełną uniwersalność, a Merlin ma bardzo szeroki zakres pracy

Przez bardzo długi czas jechałem na kombinacji(z tym własnie drutem) na grzalce 2.5mm, 6wraps, bez ogranicznika - przedział 18-22W

Co kto lubi. Ja nie toleruję gorącego dymu, a poszukuję smaku, używam baz niskoglicerynowych, 50/50 to dla mnie MAX, raczej preferuję przewagę glikolu. Ma być smak i kop. Ty pewnie masz inaczej - musisz sam znaleźć swoją kombinację bo - ZALEŻY :)
Awatar użytkownika
By Cinmar
#1856042
Przede wszystkim kop i smak.
Ale przyznam, że jako ex użytkownik wyłącznie mtl na gotowe grzałki, chmura jest więcej niż zacna.
Obecnie jestem na etapie "wincyj dymu, wincyj kopa!" (i dlatego dokupiłem pod Merlina klocka w postaci Tesli Punk 220W), chociaż smak po pierwszym skręceniu po prostu wyrzucił mnie z sandałów :D. Najpierw muszę się nacieszyć nową zabawką, później będę szukał tego jedynego setupu.

I sprawa kolejna, Merlin się gibie. Nie mam jak to pisali inni, obrotu o 360 przy LQ. LQ otwarty, kawałek w prawo i stop. LQ zamknięty - siedzi sztywno, otwarty - gibie się. Dostałem już jedną odpowiedź na PW, ale może ktoś ma inne zdanie :p.
Da się coś z tym zrobić? Gibie się o tu (na łączeniu tuby z tym żłobionym pierścieniem):

Obrazek
By Dżansjo
#1856073
1. odkręć bazę.
2. Zlap kombinerkami spód bazy a od góry krawędź pierścienia(tgo wskazanego strzałką).
3. Delikatnie(żeby nie powyginać niczego) ściśnij kilka razy w różnych miejscach. Chodzi o to, żeby do-wcisnąć to, co niedo-wciśnięte :)
4. Napisz, czy pomogło
p.s. zdaje się że niektóre miały lq z ogranicznikiem. Moje obracają się o 360 akurat. Ale to chyba nie problem tak w ogóle.
By Dżansjo
#1856074
Cinmar pisze:Przede wszystkim kop i smak.
Ale przyznam, że jako ex użytkownik wyłącznie mtl na gotowe grzałki, chmura jest więcej niż zacna.
Obecnie jestem na etapie "wincyj dymu, wincyj kopa!" (i dlatego dokupiłem pod Merlina klocka w postaci Tesli Punk 220W), chociaż smak po pierwszym skręceniu po prostu wyrzucił mnie z sandałów :D. Najpierw muszę się nacieszyć nową zabawką, później będę szukał tego jedynego setupu.
Obrazek


Jasna sprawa. Czasem trzeba się wybawić i z pierwszym RTA też szalałem.
Generalnie to przechodzi jak sobie człowiek uświadamia ILE przepuszcza LQ przez parownik. Bo rzecz jasna, zacna chmura nie bierze się z niczego :)
Merlin zapewnia znakomity transport więc przy mocnym setupie można wybuchać cały baniak przez nieuwagę na jednym spacerze z psem :)
Awatar użytkownika
By Ogar616
#1856100
Straszna rzecz mnie spotkała, stłukłem ostatnią tubkę do mojego merlina.

Ktoś ma informacje gdzie mogę takowe dokupić? Szukałem takowej przez google, edym oferuje tubki, niestety tylko do wersji mini :x :x :x

Ewentualnie może ktoś chciałby się pozbyć swojego egzemplarza?
Awatar użytkownika
By Cinmar
#1856529
Dżansjo pisze:1. odkręć bazę.
2. Zlap kombinerkami spód bazy a od góry krawędź pierścienia(tgo wskazanego strzałką).
3. Delikatnie(żeby nie powyginać niczego) ściśnij kilka razy w różnych miejscach. Chodzi o to, żeby do-wcisnąć to, co niedo-wciśnięte :)
4. Napisz, czy pomogło
p.s. zdaje się że niektóre miały lq z ogranicznikiem. Moje obracają się o 360 akurat. Ale to chyba nie problem tak w ogóle.

Mój jednak się nie obraca. Na gibanie przestałem zwracać uwagę.
Widzę w Merlinie tyle zalet, że jedną drobną niedogodność dla pedanta jestem w stanie bez większego żalu przeżyć :D
By Krasnal45
#1856530
Jak Ci zacznie przeciekać, to zaczniesz zwracać uwagę.
Awatar użytkownika
By Cinmar
#1856536
To na pewno, ale nie bardzo wiem co mogę z tym gibaniem zrobić. Z tego co widzę, jednym się kręci, innym nie. Jakieś inne wersje?
Przy otwartym LQ mogę zrobić maksymalnie 1/4 obrotu i stop, dalej prędzej z tubki zrobię śrubę, niż to pójdzie.

Edit: jednak nie :O
@Krasnal45, stokrotne dzięki za sprowokowanie mnie do ukręcenia dziada :D. Idzie cholernie ciężko, ale nic się nie gibie!
Awatar użytkownika
By Ogar616
#1858004
Pytanko do Was :) Mam 2 egzemplarze Merlina RTA. Jeden z nich przy dokręcaniu w prawo kręci się w nieskończoność, mogę sobie dokręcić i cały czas kręcąc w prawo regulować otwarcie otworów wlotowych liquidu. Drugi minie otwory i jest opór. Żeby je otworzyć, muszę przekręcić lekko w lewo. Ten egzemplarz sporo mi się poci. Który działa prawidłowo? :)
Awatar użytkownika
By bulit73
#1858011
Ogar616 pisze:Który działa prawidłowo?

Skąd to się wzięło ciężko wyczuć ale dostępne są takie i takie. Ja akurat miałem 2 sztuki gdzie LC się blokowało.
Awatar użytkownika
By Ogar616
#1858012
Podziękował :) A tak na szybko, który oring jest najczęstszą przyczyną wycieków?
Awatar użytkownika
By mister67
#1858013
Swojego czasu były Merliny z okrągłym otworem na liquid i obecnie takim bardziej owalnym. Mam trzy sztuki, każda ma owalny otwór i wszystkie kręcą się dookoła. A jakie Ty masz ? Może to jest wytłumaczenie ? Ma ktoś jeszcze Merlina z okrągłymi otworami ? Może potwierdzić lub obalić moją teorię, sam jestem ciekaw ;)

Edit
Ogar616 pisze:Podziękował :) A tak na szybko, który oring jest najczęstszą przyczyną wycieków?

Pewnie ten, który jest uszkodzony :lol: Ale wbrew pozorom ważny bardzo jest ten oring co widać jak odkręcisz górę aby zatankować, taki mały naokoło komina. Odpowiedzialny jest za trzymanie podciśnienia w baniaku.
By cbn
#1858015
bulit73 pisze:
Ogar616 pisze:Który działa prawidłowo?

Skąd to się wzięło ciężko wyczuć ale dostępne są takie i takie. Ja akurat miałem 2 sztuki gdzie LC się blokowało.
Masz na myśli ten który przygarnąłem? Bo faktycznie na początku się blokował ale kilka kroper gliceryny i kręci się elegancko dookoła :) mam 2 merliny z owalnymi otworami i kręcą się dookoła.
Spróbuj go troche nasmarować gliceryna w szczelinach przy bazie. Na początku bedzie przez to troche się pocił ale ja po takim zabiegu nie mam z obrotami żadnego problemu.

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By bulit73
#1858016
cbn pisze:Masz na myśli ten który przygarnąłem? Bo faktycznie na początku się blokował ale kilka kroper gliceryny i kręci się elegancko dookoła :) mam 2 merliny z owalnymi otworami i kręcą się dookoła.

No widzisz a ja żyłem w nieśwaidomości :mrgreen: Co nie zmienia faktu, że nie miałem z nim żadnego problemu.
Awatar użytkownika
By Cinmar
#1858026
@Ogar616 , wystarczyło przeczytać mój ostatni post nad Twoim pierwszym. Odbierz go bardzo dosłownie (konkretnie to, co kierowałem do Krasnala). Też myślałem, że się nie kręci, a lekko otwarty się gibał.
Awatar użytkownika
By Ogar616
#1858885
Po czasie wiem, wydawało mi się, że przejrzałem ostatnie strony, okazało się że akurat tą pominąłem :) Moje sztuki mają takie zaokrąglone prostokątne otwory - na wasze chyba owalne :)
Awatar użytkownika
By Cinmar
#1858980
Moje oba Merliny mają dokładnie takie same otwory jak Twoje. I kręcą się dookoła. Znaczy się teraz już tylko jeden, bo drugiego zepsułem :D
Awatar użytkownika
By mario132
#1879003
Kupiłem go za grosze na wycieczce. Dużych nadziei w nim nie pokładałem a ten brzydal okazał się moim najlepszym atomizerem *SMOKEKING* . Używam codziennie jako wół roboczy - zabieram do pracy bo wiem że mi się nie zleje albo nie złapie nieoczekiwanego bobra. Smaczy świetnie, przeciąg z ogranicznikiem i małą grzałeczką na 2,5mm idealny, w moim guście. Najlepszy i całkowicie bezproblemowy. PS. Pin już nie jest miedziany.
Awatar użytkownika
By gregg
#1879008
mario132 pisze:Używam codziennie jako wół roboczy - zabieram do pracy bo wiem że mi się nie zleje albo nie złapie nieoczekiwanego bobra.

Miałem obie wersje - normalną i Mini. Mini właściwie mam do dziś. Postanowiłem ich spróbować, bo pamiętam, jak cały vape-świat się nimi zachwycał. I choć szału wielkiego na mnie nie zrobiły (głównie przez zbyt mały przeciąg), to jedno muszę Merlinkom przyznać. Chyba żadnemu innemu parownikowi, który miałem, nie mogłem tak bezgranicznie ufać i wiedzieć, że choćby nie wiem co (nagłe skoki temperatur, stanie w pionie, leżenie w poziomie, jakieś nieprzewidziane obroty wg własnej osi, używanie liquidów 60-70% PG), to nie poleje! A Merlinom ufałem. I tak sobie teraz uświadomiłem, że ta bezproblemowość i łatwość robienia setupu przyczyniła się do tego, że Merlin RTA był najczęściej polecanym przeze mnie atomizerem dla e-nowicjuszy z mojego otoczenia, szczególnie tym z mocno ograniczanymi zdolnościami manualnymi.
  • 1
  • 11
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.