Mutango pisze:bofh pisze:@Mutango: zgadzam się całkowicie Dlatego na Evicu z SS-em po ustawieniu optymalnych warunków pracy wyłączam wyświetlacz i czynnik drażniący przestaje istnieć.
Ja już od dawna mówiłem, że ludzie za dużo gapią się w ekran, a za mało uwagi zwracają na własne odczucia. Najważniejsza w TC jest stabilizacja na pewnym, komfortowym poziomie. A jakieś tam cyferki na ekranie, są tylko mocno szacunkową informacją. Dlatego najważniejszy jest dobry, sprawny parownik i dobry stabilny setup. Jeśli oporność nie będzie pływać, to i odczucia nie będą pływać. To jest trochę tak jak z automatyczną klimatyzacją w moim samochodzie. Od dawien dawna ustawiam sobie 19'C, chociaż wiem że w rzeczywistości temperatura jest wyższa (latem). Ale najważniejsze jest że temperatura jest trzymana, na jakimś tam stałym, komfortowym dla mnie poziomie. I to wystarczy.
Do mnie nie trafia to porównanie, niestety
.
Bowiem o ile w przypadku samochodu się zgodzę, to w przypadku e-papierosa chyba nie powinniśmy używać tego typu porównania ze względu na krytyczną dla nas temperaturę wydzielania się akroleiny (280*C).
W aucie nie ma większego znaczenia dla zdrowia (przynajmniej nie w takim znaczeniu jak w EIN) jaką temperaturę ustawimy, ktoś będzie wolał 18*C, a inny 24*C, a nikomu nic się nie stanie jeśli to będzie MAX czy MIN dla danego modelu auta. W przypadku klimatyzacji możemy mówić o dowolnym ustawieniu wartości temperatury "pod użytkownika" czyli takiej jaka będzie dla niego komfortowa. Wyłączenie wyświetlacza klimatyzacji niewiele tu zmieni, bowiem w rzeczywistości i tak ustawimy tyle ile będziemy potrzebowali dla komfortu podróżowania.
Czy jednak możemy postępować w ten sam sposób z ustawieniami temperatury w EIN ? Czy możemy zdawać się wyłącznie na własne odczucia "paszczowe" ? Moim zdaniem - nie, a raczej możemy, ale w pewnym zakresie. Możemy, ale pod warunkiem, że wiemy iż to co jest ustawione/wyświetlane odpowiada rzeczywistości, czyli że nasz box jest skalibrowany dla danego drutu. Z dużym prawdopodobieństwem możemy przyjąć, że taką opcję zapewniają nam jedynie fabryczne tryby Ni/Ti/SS i świetnie jest jeśli mamy blade choćby pojęcie jakiego drutu używał producent oprogramowania danego moda. Tak było np. w przypadku Evica Mini i trybu SS skalibrowanego początkowo pod SS304 (wiad. z forum Joyetech'a). Wszelkie zabawy i majstrowanie przy ręcznym ustawianiu TCR i poleganiu na własnych odczuciach jakoś nie bardzo do mnie przemawiają (po przemyśleniach). Jeśli wiem, że tryb SS w Evicu producent kalibrował pod SS304, to używając tego drutu mam sporą pewność, że nie przekraczam granicznej 280*C . Ja ustawiam niżej 200-230 biorąc poprawkę na odchyłki produkcyjne drutu. I dopiero poruszając się w bezpiecznym zakresie można mówić o dobraniu nastaw "pod siebie", pod odczucia paszczowe. Widziałem już na forum "gigantów" wapujących przy 300*C i piejących jaki to cud, miód, a także takich dla których ten miód był osiągalny już przy 130*C (!).
Jednak z drugiej strony, nawet świadomy zagrożenia akroleiną użytkownik może - niewłaściwie ustawiając TCR - wyskoczyć poza 280*C, mając na wyświetlaczu wskazanie np. 260*C. Ci którzy lubią gorące chmurki mogą się nawet nie zorientować, że właśnie w rzeczywistości przekroczyli magiczne 280*C. Własna paszcza w tym wypadku nie wystarczy.
Po miesiącach obcowania z kontrolą temperatury i zgłębianiu tematu ciągle mam jakieś wątpliwości, ale to dobrze. Jak powszechnie wiadomo - człowiek się uczy całe życie (a i tak głupi umiera
)
W tym kontekście najbardziej do mnie przemawiało i przemawia Twoje stwierdzenie z początku tego wątku :
Mutango pisze:Do realnych testów TCR, potrzebny jest wysokiej klasy termometr zewnętrzny, którym można zmierzyć rzeczywistą temperaturę grzałki.
Bo nie jest istotą TCR takie ustawienie, przy którym komuś tam epali się najlepiej. Jeśli komuś dobrze się wapuje przy współczynniku 100, to równie dobrze będzie mu się wapowało przy 110, jeżeli jednocześnie skoryguje temperaturę, odpowiednio w dół. Ale nie o to chodzi w ustawianiu TCR. Bo ustawianie TCR to jest kalibracja wskaźnika temperatury. Chodzi o to żeby była zgodność z rzeczywistością. Istotą testu jest takie ustawienie TCR przy którym temperatura zadana jest równa temperaturze rzeczywistej. A to można zweryfikować tylko za pomocą dobrego termometru wzorcowego, a nie za pomocą indywidualnego odczucia na języku. Jeśli odczyt temperatury na wyświetlaczu moda będzie identyczny z odczytem na wyświetlaczu termometru, to będzie oznaczać że został ustawiony właściwy TCR dla danego typu drutu. I tyle w temacie. Nie ma innej drogi.