koncio pisze:Jakby ktoś potrzebował pomocy zapraszam na PW, przy rozbieraniu bez ściągacza można pokaleczyć siebie lub moda, lub zniszczyć(pogiąć) seger odpowiedzialny też minimalnie za położenie przycisku.
@koncio, tak sobie mysle, ze wzorem tez innych naszych moderow, jesli sa jakies porady na temat konkretnego moda, to warto umieszczac je w danym temacie, zeby wszyscy zainteresowani(posiadacze) mogli z nich skorzystać. Byc moze Twoje porady sa na tyle uniwersalne i cenne, ze bedzie mozna je stosowac rowniez przy innych konstrukcjach. Jestes Tworca T.M., znasz jego konstrukcje od A do Z, wiec warto napisac porade dla wszystkich i nie tylko na PW dla wybranej osoby.
A, tak jeszcze z moich obserwacji... zeby przycisk wciskany na brzegu dzialal plynnie i bez zaciec, musi byc jednoczesnie pchany palcem w gore i do osi moda(czyli w bok). Kropla oleju niewiele pomaga, jest oczywiscie dodatkowy "poslizg" ale wyczuwalne i slyszalne klikniecie po pokonaniu oporu nadal pozostaje. Mysle, ze moznaby to wyeliminowac, robiac na gornej plaszczyznie otworu w korpusie, jak i na dolnej krawedzi rowka segera w przycisku, minimalne fazki podczas toczenia. Wydaje mi sie, a raczej napewno, podczas naciskanai z boku, przycisk delikatnie przekrzywia sie pod katem w przeciwna strone i dolna krawedz tego rowka segera, haczy o gorna krawedz otworu korpusu i stad ten opor. Gdyby obie krawedzie mialy delikatne fazki, nie byloby tego problemu. Oczywiscie moge sie mylic i Tworca, badz inny uzytkownik ma inna opinie na ten temat, ale takie sa wlasnie moje obserwacje z uzytkowania.
Co jeszcze zauwazylem, to ze rurki nie osiuja sie z krawedziami korpusu przycisku i glowica. Czyli patrzac z boku na moda, z jednej strony krawedzie sa rowne, a z drugiej jest np. uskok i rurka wyglada jakby byla minimalnie wiekszej srednicy. NIe licowanie sie tych plaszczyzn jest tez bardzo wyczuwalne pod palcem