dzieki poradzie od @koncia, udalo sie odkrecic parownik od glowicy, HURA !!!
dodam, ze patent z lodowka/zamrazarka i rekawicami gumowymi robilem zanim wyslalem zapytanie na forum. bylo tak zakleszczone, ze dopiero patent @koncia + narzedzia w postaci klucza "francuza" i "krokodyla" daly rade.
gdyby ktos mial podobny problem, to za rada @koncia, najlepiej sprawdza sie do tego waz ogrodowy 3/4''. naciagamy dwa oddzielne kawalki weza na czesci, ktore chcemy oddzielic, no i walczymy...
w moim przypadku troche podgrzalem weza suszarka do wlosow, bo na "zimno" nie chcial wlezc na glowice i parownik. po schlodzeniu i zacisnieciu szlaucha, mozna rozpoczac rozkrecanie. u mnie recznie sie niestety nie udalo, musialem dodatkowo uzyc wspomnianych wyzej narzedzi, zwiekszajac dzwignie. po odkreceniu glowicy, widac slad plaszczyzny na jakiej sie skleily te dwa plaskie elementy. tak sie teraz zastanawiam, ze byc moze byla to jakas minimalna kropla liquidu albo wody, ktora zostala po napelnianiu lub myciu parownika, ktorej nie wytarlem wczesniej. parownika przez tydzien nie odkrecalem od zasilania tylko go sukcesywnie uzupelnialem plynem, no i efekt hybrydy gotowy... ale dzieki @konciowi udalo sie problem rozwiazac. DZIEKI @koncio