E-papierosy-forum.pl

[TommyBlack]

Pisaliśmy już do naszych europosłów, podpisujemy wciąż petycje, piszemy do P. Margaret Chan z WHO.
Tematykę e-p poruszał Stary Chemik w rozmowie z P.Min. Radziewiczem -Winnickim 26 czerwca
w audycji radiowej "Salon-Teraz Solska".
Myślę że to właściwy minister, właściwy człowiek, aby jeszcze raz zebrać nasze pomysły i postulaty dotyczące
implementacji dyrektywy tytoniowej w naszym kraju.Prace nad tym trwają, warto się próbować przyłączyć.
W myśl choćby kończącego wspomnianą wyżej audycję, zdania Starego Chemika:

Niech o dalszych losach e-p decydują Ci, co się na tym znają!

Także po to by nie spotkał nas nagle casus Łotwy!
W gabinecie Pana ministra trwa aktualnie remont, On sam wraca z urlopu 21 sierpnia.
Chciałbym abyśmy do tego czasu zebrali w tym wątku nasze postulaty.
Opracujemy je i w zbiorczej formie przekażemy Panu ministrowi.
Bardzo proszę o rzeczowe i sensowne wypowiedzi.

Przypominam też, iż Dział dowcipu i humoru jest kilka pięter niżej,
Dział malkontenctwa i negacji wszelakiej trzeba sobie stworzyć!

[StaryChemik]

Myślę, że to bardzo dobry pomysł. Oczywiście warto tutaj rzucać postulaty realistyczne, zgodne z dyrektywą tytoniową. Chodzi o to, że minister pracuje nad jej implementacją a nie nad stworzeniem czegoś z sufitu.

[Martin Eden]

Witam.
Sorry Tommy , że się wtrącam ale uważam , że znacznie łatwiej będzie się "pracowało" na konkretnej propozycji takiego listu. Wielu z Nas nie zna szczegółów jakie są zawarte w dyrektywie tytoniowej i jakie może być ich przełożenie na przepisy wprowadzone w naszym kraju. Postulaty i propozycje zgłaszane przez Nas mogą się mieć nijak do przepisów , które będą obowiązywać. Moim zdaniem Kolega StaryChemik jest osobą jak najbardziej kompetentna do opracowania / nie żebym kogoś wrabiał w dodatkową pracę / takiego listu zawierającego propozycje naszych postulatów. Ewentualnie w propozycji takiego listu można nanieść zgłoszone przez Nas poprawki , moim zdaniem znacznie to przyspieszy i ułatwi pracę nad takim pismem.
Kolego StaryChemik nie będę tu Koledze "kadził" ale moim zdaniem jesteś osobą najbardziej kompetentną do napisania takiego listu , mam nadzieję , że podejmiesz się tego zadania. Ja niestety mam zbyt małą wiedzę w tym temacie , żeby aktywnie uczestniczyć w tworzeniu propozycji takiego pisma
Pozdrawiam

[TommyBlack]

Tak, Martin,masz rację.
Na jutro postaram się przybliżyć te zapisy dyrektywy,których brzmienie może być
modyfikowane do pewnego stopnia.
Na pewno możemy postulować aby e-p i wszelkie płyny nie trafiły do aptek, sądzę
że możemy wnosić o jakieś dłuższe vacatio legis jeśli chodzi o ich maksymalną moc.
Nie pamiętam w tej chwili jak z maksymalną pojemnością parowników?
Mnie generalnie chodziło też o to , by Pan minister dostał nasze stanowisko dotyczące
i ogólnej i szczegółowej problematyki e-p.Oczywiście , jak pisał Stary Chemik, żeby nasze
postulaty mieściły się w kompetencjach i prawnych możliwościach Ministerstwa.
Chciałem też by nasz list był listem prawie 30 tysięcznej rzeszy waperów.

[pol]

Początek...
tpd-art-18-fakty-i-mity-t59531.html

[StaryChemik]

Kilka spraw:
- ja jak najbardziej mogę popracować nad takim listem, ale we współpracy z ludźmi (Tommy? Loger? Inni?)
- myślę, że sens ma wysłanie takiego listu nie od nieokreślonego "grona waperów", ale pod oficjalnym szyldem stowarzyszenia SUEP Waper.
- Tommy ma rację z vacatio legis w sprawie mocy - to można próbować wynegocjować.

[Krasnal45]

ciach...żeby nasze
postulaty mieściły się w kompetencjach i prawnych możliwościach Ministerstwa....ciach

Potraktujecie to może jako OT z mojej strony, ale w tym kontekście ciągle chodzi mi po głowie jedna sprawa. Mianowicie ograniczenie pojemności atomizerów do bodajże 2ml jak dobrze pamiętam.
Czemu albo komu to ma służyć? Sorry, ale to wymysł kogoś, kto nie ma zielonego pojęcia o wapowaniu. Skonfrontujmy może takiego "nieprawidłowego" Protanka np. z "prawidłowym", bo na jakieś 10-20 kropelek, obojętnie jakim dripperem.Chyba warto by na to też zwrócić uwagę.

[StaryChemik]

To nie tak...
dyrektywa stanowi:
3. Państwa członkowskie zapewniają, aby:
a) płyn zawierający nikotynę był wprowadzany do obrotu wyłącznie w specjalnie przeznaczonych do tego pojemnikach zapasowych, których pojemność nie przekracza 10 ml, a w przypadku papierosów elektronicznych jednorazowego użytku lub kartridżach jednorazowych pojemność kartridży jednorazowych lub zbiorniczków nie przekracza 2 ml;

Tak więc - o ile się nie mylę - nie dotyczy to (na całe szczęście) clearomizerów czy innych parowników.

[sawas]

W mojej opinii warto też poruszyć kwestię opakowań. Dobrze było by przeforsować usunięcie zbędnego i kłopotliwego zapisu, jakim jest opakowanie jednostkowe 10 ml. Kwestia śmieszna ze względu na powstanie stosu odpadów w postaci pustych pojemników, oraz sztuczne podbijanie ceny (bo nie od dziś wszak wiadomo, że im mniejsze opakowanie, tym cena za objętość większa). Warto też zaznaczać fakt, że, z naukowego punktu widzenia, ograniczenie pojemności do 10ml przy ograniczeniu mocy 20mg/ml jest wzięta z sufitu. Spokojnie można podnieść ładunek nikotyny w butelce i wcale nie uczyni to jej niebezpieczną (są potwierdzone doniesienia o skonsumowaniu większych ilości nikotyny bez trwałych skutów).

[StaryChemik]

Wątpię, aby to się udało. Dyrektywa nie daje możliwości interpretacji w tym przypadku.

[LogerM]

@sawas: Niestety działania mogą być podjęte tylko tam gdzie dyrektywa zostawia jakieś pole do manewru. Czyli tam gdzie ustawodawca nie napisał czegoś w prost, w przypadku opakowań czy stężenia nie mamy pola do manewru.

[TommyBlack]

Naprawdę bardzo, ale to bardzo Was przepraszam!
Ucieszylem się z poparcia mojej propozycji, jeszcze bardziej z możliwości wspólnej pracy nad nią.
Niestety, nastąpiły takie okoliczności, iż muszę się z niej wycofać.
Poinformowałem Starego Chemika o tym fakcie.
Będę mocno trzymał kciuki za ten list, bo oczywiście nadal uważam że warto!
Powodzenia!

[StaryChemik]

No i wszystko jakoś się rozmyło, nie pierwszy raz zresztą.
Moi drodzy - to nie może być tak, że ktoś ciągnie zawsze wszystkie działania. Ja przez te wszystkie lata chyba już sporo zrobiłem we wspólnych sprawach. Może warto, aby i inni się zaktywizowali.
Co mnie jeszcze bardziej smuci - zerowe zainteresowanie ze strony dostawców. A przecież oni powinni tutaj stać w pierwszym szeregu. W końcu trudno chyba, aby tylko użytkownicy zajmowali się tymi sprawami.
No co jest, panie i panowie z firm? Jest wam wszystko jedno, jakie prawo będzie obowiązywać? Jeśli tak, to już zacznijcie szukać nowych pracowników, którzy zajmą się papierologią, którą będziecie musieli dostarczać rządowi. Może trzeba będzie specjalne stanowisko wydzielić, aby ankietę przedzakupową ((C) by LogerM) pracowicie wypełniać.
No i badania rynku będziecie musieli prowadzić za bezdurno. I znowu wysyłać sprawozdania. I zbierać dane dotyczące wszystkich działań niepożądanych - do tego pewnie na pół etatu lekarza będzie trzeba zatrudnić.

Naprawdę tego chcecie? No cóż... nie mój cyrk, nie moje maupy