EPF
Rzuciłeś palenie lub e-palenie? Podziel się z innymi jak to zrobiłeś!
Awatar użytkownika
By Quasimodo
#68744
tomba pisze:Ale jestem pewny, że jakbym miał rzucić, to teraz dałbym radę :)


Taaa, jasne... Już Cię widzę na styczniowym e-spocie jak pijesz któreś piwo i nie palisz :P Tombo, mój drogi, nie ze mną takie numery :D Są rzeczy w które nigdy nie uwierzę :P Ty to tak jak ja - jeszcze do trumny będzie nam trzeba wrzucić zapas baterii do e-pka :)
Ale, ale, ale, życzę powodzenia Tombuś :D Jak przestaniesz e-palić, i przyjdziesz na spota, stawiam Ci piwo do konca imprezy! :P

A co do nowych:
GRATULACJE! Obyście wytrwali w swoich postanowieniach :) Pamiętajcie: nic na siłę :)
Awatar użytkownika
By monivea
#68973
Jasne,będę wpadać dawać znać jak idzie :D .Należę do tych pokornych-to nie pierwsza próba skończenia z nałogiem. Wróciłam po 1.5 roku nie palenia bez jakichkolwiek substytutów. Głupota- tak to oceniam teraz. Póki co- są dobre przeczucia i determinacja,dużo wkładanej energii a resztę- pokaże czas :D
Tomba -odn. Twojego wątku. Myślę że warto wydłużać ten czas, może zmienić na krótko na nikotynę w tabletkach, dodawać sobie kolejne dodatkowe godziny bez niczego..Z czasem myślę ze stwierdzisz że nie potrzebujesz w ogóle..
Ja teraz codziennie powtarzam sobie że mi się uda, że potrzebuję i korzystam tylko z tego co jest korzystne dla mojego organizmu,ze to ja decyduje. Powtarzam to jak mantrę różne sugestie, to działa.. Na razie przekonuję otoczenie do e-fajka, nawet moja mama złożyła zamówienie do Świętego Mikołaja (mam nadzieję że dojdzie na czas :wink: )
jednaj e papieros to etap przejsciowy,
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#68992
monivea pisze:Tomba -odn. Twojego wątku. Myślę że warto wydłużać ten czas, może zmienić na krótko na nikotynę w tabletkach, dodawać sobie kolejne dodatkowe godziny bez niczego..Z czasem myślę ze stwierdzisz że nie potrzebujesz w ogóle..

Godziny bez chmurzenia - zgoda, ale chyba z tymi tabletkami to nie jest dobry pomysł, chociaż fajnie by było, jakby nam coś podpowiedzieli nasi nieocenieni doktorzy.
Ja osobiście planuję dalsze schodzenie ze stężeniami - zaczynałem od 24, teraz zwykle jest to 12-16, za jakiś miesiąc chciałbym zejść poniżej magicznej 10.
Awatar użytkownika
By monivea
#68997
komp mi sie zbuntowal i nie moge edytowac.0 polskich znakow
Chce dodac ze podstawa to swiadomosc,nie ma uniwersalnego sposobu,kazdy musi znalezc swoj,jednak wyczucie granicy ze to ty decydujesz to polowa sukcesu.
Ciekawe czy bede taka madralinska za pol roku :mrgreen:
z nikotyna w tabletkach chodzi o to by zwalczac nawyki,
Powodzenia,trzymam kciuki :)
By bodzio102
#69005
Monivea, jeśli chodzi o tombę, to myślę, że (o czym wspominał nieraz) rzuciłby e-palenie bez pomocy tabletek. Dał się ponieść fali zakupów i teraz Mu trochę szkoda sprzętu. :D
Jest wątek "Koniec z paleniem", tam są wypowiedzi tych, którzy rzucili definitywnie. Myślę, że jeśli będziesz zdeterminowana, to dasz sobie radę z nałogiem. Ale o tym przekonamy się (jak wspomniałaś) za pół roku. :D A może wcześniej?
Awatar użytkownika
By Azar
#69073
To nie jest proste bo znam palacza co wrócił do nałogu po 5 latach!
Kilku co 2 lata nie palili.
Iluś tam co kilka miesięcy wytrzymali.
Ja twierdzę, że palaczem jest się do końca życia.
Niestety.
Znam starszego człowieka który nie pali 15lat ale paczka papierosów zawsze na biurku u niego leży.

Dlatego nawet jak ktoś "rzucił" palenie warto aby miał coś pod ręką w razie kryzysu a kiedy on nastąpi to tylko wróżka może przepowiedzieć ;)
By bodzio102
#69235
Azar pisze:Ja twierdzę, że palaczem jest się do końca życia.

Niestety, tak jak w przypadku wszystkich nałogów, aż do śmierci istnieje ryzyko powrotu do uzależnienia.
Azar pisze:Dlatego nawet jak ktoś "rzucił" palenie warto aby miał coś pod ręką w razie kryzysu a kiedy on nastąpi to tylko wróżka może przepowiedzieć ;)

Nie rozumiem dlaczego miałbym trzymać pod ręką paczkę papierosów na sytuację kryzysową? Owszem, leży jeszcze niedokończona paczka w mojej szufladzie, ale powód jest inny. Mogę, ale nie chcę (choć teraz raczej nie potrzebuję) sięgnąć po nią. I tyle. Za jakiś czas pewnie ją wyrzucę, a jej miejsce zastąpi e-p.
"Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". Z jednej strony możemy sobie pogdybać co będzie w przyszłości. Z drugiej strony jeśli nie wyznaczymy sobie cele, to będziemy dreptali w miejscu. Podoba mi się e-palenie, ale od początku zakładałem, że to tylko pewien etap w moim życiu. Jak najszybciej chciałem zejść na najniższe moce i... powoli staje się to faktem. Dlatego wspieram na tym forum tych, którzy zdecydowali się na podobny plan. Z e-p można osiągnąć wiele i aż szkoda nie wykorzystać szansy, jaka się przed nami otwiera :) .
By Toffic
#69242
bodzio102 pisze:...Nie rozumiem dlaczego miałbym trzymać pod ręką paczkę papierosów na sytuację kryzysową?...

Powiem więcej - dla mnie to bez sensu. Po co męczyć i kusić siebie samego? Jaki w tym cel?
Na sytuacje kryzysowe trzymałem zapas wtedy gdy normalnie paliłem analogi. Teraz to się nazywa chwila słabości i wolę nie mieć nic pod ręką
Awatar użytkownika
By lucekxxx
#73651
Witam, no taak, a co ja mam powiedziec?? w 2006 rozpoczalem ponowne podpalanie po 7 letniej przerwie... , a jak zaczalem to drogie analogi w kraju w ktorym modne jest nie palenie(U.S.) Po powrocie do Polski jaralem, jak poprzednio.... ale teraz, jak znowu zaczalem sie ograniczac(w domu i w robocie nie palilem nigdy) wynikla alternatywa e-petka, co najgorsze nie chc sie z nia rozstawac, zastapila mi odruch palenia, ktore bardzo gleboko siedzi w mojej psychice. Rzucilem palenie przed laty, jak mi tramwaj rozjechal auto, kolo centralnego w wawce, zostalo zdemolowane b. powaznie i byla to decyzja chwili, trwajaca 7 lat, bez zadnych wspomagaczy. Teraz dzieki e-fajce nie musze i nie chce zucac tego nowego wypelniacza starego nalogu. Palilem od 18 roku zycia, a mam juz 46 latek. Dochodze do wniosku, ze mniej szkodliwe jest e-palenie i powiem wam, ze jakos bez zbednego trudu przezucilem sie na e-papierosy, a pale je (nawet nie liczylem) w/g licnika ze 100 dni, powiem tylko, iz kondycyjnie, zapachowo, smakowo, czyli ogolnie zdrowotnie jest dobrze i mysle, ze tak pozostanie, a moze kiedys(,jak zabrakie pradu) to zuce i to , ale na razie jest to za duza frajda... na razie chyba chce i mi smakuje e-palenie :zakrecony
sorka, iz moze nie na temat, ale musialem sobie popisac, pogadac...
Awatar użytkownika
By Dżako
#73700
.
Rzucilem palenie przed laty, jak mi tramwaj rozjechal auto, kolo centralnego w wawce, zostalo zdemolowane b. powaznie i byla to decyzja chwili, trwajaca 7 lat, bez zadnych wspomagaczy.


Mam nadzieję że to nie ja rozjechałem twoje auto :oops: (ale podobno każdy impuls do rzucenia nałogu jest dobry)

Ja analogi paliłem bardzo długo (23 lata) ale niedużo (ostatnimi czasy 5-10 dziennie). Nagle zdziwienie kupiłem e-petka i zauważam że palę dużo więcej (w przeliczeniu) na analogi :!: :!: :!: .E-palę w sytuacjach takich że kiedyś bym nawet o tym nie pomyślał (KAC , przy kompie , w pracy itp) *BOJE SIE* .Lubię tą zabawę- napełnianie kartridży, mieszanie liquidów. Nawet nie myślę o rzuceniu całkowicie palenia bo mi to sprawia dużo frajdy :lol: Czy jest jeszcze ktoś kto ma podobną rozterkę :?:
Awatar użytkownika
By lucekxxx
#73721
Lubię tą zabawę- napełnianie kartridży, mieszanie liquidów. Nawet nie myślę o rzuceniu całkowicie palenia bo mi to sprawia dużo frajdy Czy jest jeszcze ktoś kto ma podobną rozterkę

To cos doklasdnie, jak ja tez to polubilem, zauwazam tez, ze chyba wiecej e-pale... :mrgreen:
Awatar użytkownika
By Mareckimt
#73724
Dżako pisze:...zauważam że palę dużo więcej (w przeliczeniu) na analogi (...) Lubię tą zabawę- napełnianie kartridży, mieszanie liquidów. Nawet nie myślę o rzuceniu całkowicie palenia bo mi to sprawia dużo frajdy...
Mam dokładnie takie same odczucia. I co najciekawsze - w ciągu ostatnich paru miesięcy nie padł mi żaden papieros! To chyba odwzajemniona miłość *BOJE SIE* :mrgreen: :lol:
Awatar użytkownika
By lucekxxx
#73725
Mareckimt pisze:
Dżako pisze:...zauważam że palę dużo więcej (w przeliczeniu) na analogi (...) Lubię tą zabawę- napełnianie kartridży, mieszanie liquidów. Nawet nie myślę o rzuceniu całkowicie palenia bo mi to sprawia dużo frajdy...
Mam dokładnie takie same odczucia. I co najciekawsze - w ciągu ostatnich paru miesięcy nie padł mi żaden papieros! To chyba odwzajemniona miłość *BOJE SIE* :mrgreen: :lol:


Chyba wszyscy tak mamy..... :mrgreen:
Awatar użytkownika
By Dżako
#73736
UFFFFFF to miło że nie tylko ja mam ten "problem" bo właściwie jeden problem to nie problem hahaha
Awatar użytkownika
By lucekxxx
#73739
Dżako pisze:UFFFFFF to miło że nie tylko ja mam ten "problem" bo właściwie jeden problem to nie problem hahaha


oby zawsze byly takie problemy, wazne, ze nie palimy analogow...
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.