EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
By mariooz
#1787
Wydaje się, że ten wątek powinien zainteresować wszystkich e-palących. Czytając posty stwierdziłem, że warto zebrać w jednym miejscu spostrzeżenia dotyczące pozytywnego bądź negatywnego wpływu e-palenia na organizm.
Jak określicie jego wpływ na:
1. samopoczucie
2. wydolność oddechową płuc
3. wpływ na sen
4. wpływ na apetyt
5. wpływ na potencję :!:
Każde inne spostrzeżenia też będą cenne.
Skoro nikt dla nas nie opracował badań, sami musimy sobie poradzić :)
By jerryy
#1788
1. Samopoczucie - lepsze
2. Wydolność oddechowa - wydaje mi się że lepiej (oddycham pełną piersią)
3. wpływ na sen - nigdy nie miałem problemu ze snem - zasypiam w każdych warunkach sprzyjających ku temu.
4. wpływ na apetyt - bez zmian
5. wpływ na potencję - problemów nie było a i jak się sport w miarę regularnie uprawia ;)
Ogólnie czuję się lepiej. :) pozdrawiam!
Awatar użytkownika
By lesmie
#1790
Jak wyżej, chyba że przegnę to wtedy boli mnie głowa.
Awatar użytkownika
By eMAiX
#1792
1. Samopoczucie - lepsze
2. Wydolność oddechowa - na pewno lepiej. po analogach z rana mialem zawalone pluca
3. wpływ na sen - wydaje mi się ze jestem niej senny
4. wpływ na apetyt - na poczatku troche czesciej bylem glodny
5. wpływ na potencję -XxX

Wydaje mi sie ze teraz rzadziej boli mnie głowa, w robocie jak palilem analogi to czesto kolo 17 bolala mnie glowa
By kmaro
#1802
1. samopoczucie - ogólnie zdecydowanie lepiej, mniejsze zmęczenie w ciągu dnia, świeższy, jaśniejszy umysł (no chyba że przegnę z częstością pykania, to jestem nieco zamulony), wydaje mi się, że generalnie mam więcej energii.
2. wydolność oddechową płuc - 3 tygodnie, to za krótki okres, żeby to dobrze odczuć, ale przy najmniej lżej mi się oddycha i nie przytyka mnie np. przy wbieganiu po shodach :)
3. wpływ na sen - nigdy nie miałem z tym problemów i raczej twardo sypiałem, tak jak w p. 2, za krótki okres żeby jednoznacznie wyciągnąć wnioski.
4. wpływ na apetyt - poprawa apetytu wynika u mnie z poprawy jakości jedzenia, tzn. wszystko jakby lepiej smakuje, a nawet niektóre smaki odkrywam na nowo :)
5. wpływ na potencję - z tym też było w miarę dobrze, a dodatkowa poprawa wynika z powyższych punktów: mniejsze zmęczenie + więcej energii + lepsze dotlenienie organizmu + (u niektórych pewnie też) lepszy sen = większa potencja.

Dodam jeszcze tylko, że jedno się nie zmieniło. Jeżeli wieczorem porządnie się najaram, to rano mam nikotynowego kaca, choć trwa on krócej niż w przypadku analogów :D
By mariooz
#1808
Widzę, że spostrzeżenia są jednoznacznie pozytywne i to powinno cieszyć.
Mimo, że piszę to dopiero po trzech dniach e-palenia czuję, że po wielu, wielu latach analogowego palenia, tytoń SPALANY przeszedł u mnie do historii. Palone prawie 10 lat R1 już nie smakuje jak zawsze (gorzkie i śmierdzi), a rano faktycznie lżej w płucach.
1. samopoczucie - bez zastrzeżeń
2. płuca - lepiej - ale nie tak dobrze jak wtedy, gdy miałem okresy całkowitej abstynencji papierosowej. Wtedy czułem wręcz jakby mi czyste powietrze "rozrywało" płuca i musiałem często nabierać głęboko powietrza. Pytano mnie wtedy "dlaczego tak często wzdycham" :lol:
3. Sen w nocy ok, a w dzień czuję, że jestem mniej senny. Ale to chyba efekt większej niż dotychczas dawki nikotyny, która działa pobudzająco i podnosi ciśnienie. Śmiem twierdzić, że e-papieros działa lepiej niż kawa.
4. Apetyt - bez zmian. Jak nie paliłem, jadąc na nicorette żarłem jak świnia :lol:
5. Potencja i apetyt na seks - bez zmian czyli jak zawsze ogromna :).
Jedno jest bardzo ważne! - znika presja psychiczna, że OTO RZUCIŁEM PALENIE I NIGDY WIĘCEJ DO KOŃCA ŻYCIA NIE WOLNO MI TKNĄĆ PAPIEROSA, JAK ALKOHOLIKOWI KIELISZKA, BO JEDNA PRÓBA ZAWSZE KOŃCZY SIĘ POWROTEM DO ZGUBNEGO NAŁOGU.
Teraz wiem, że będę mógł sobie pyknąć e-dymka nawet bez nikotyny, z obrzydzeniem patrząc na marlboro czy R1.
Jak coś się zmieni, to szczerze napiszę :)
Awatar użytkownika
By Friend
#1812
1/3. Przepalenie nawet lekkie nie wyczuwalne wcześniej powoduje zakłócenia w termoregulacji organizmu.
Objawy:za dnia zawyżone odczucie temperatury, na noc pocenie nawet opoźnione nad ranem (klatka piersiowa).
Awatar użytkownika
By bionek1
#1814
28 lat palenia dwie paki analogów dziennie. Po dwóch tygodniach e-palenia:
1-Samopoczucie zdecydowanie lepsze, może też świadomość że wreszcie po wielu latach prób udało się chyba na zawsze pożegnać analogi.
2-Płuca bez porównania lepiej, ranna pobudka nie zaczyna się kaszlem. można odetchnąć "pełną piersią"
3-Sen - normalnie, chyba że się najaram wieczorem jak głupi, wtedy lekkie kłopoty z zaśnięciem.
4- Apetyt - rewelacja, nie ma przyrostu wagi i zwiększonego apetytu, w poprzednich próbach rzucenia palenia apetyt był nie do opisania. Zawsze kończyło się przyrostem wagi co najmniej 10 kilogramów.
5-Wpływ na potencję - na razie nie zauważam większej różnicy, ale to dopiero dwa tygodnie.
By dziennikarz
#1890
Moje wrazenia po kilku dniach e-palenia:

1. samopoczucie - bez roznicy w porownaniu z analogami
2. wydolność oddechową płuc - lepiej w porownaniu z analogami
3. wpływ na sen - bez zmian
4. wpływ na apetyt - bez zmian
5. wpływ na potencję - bez zmian aczkolwiek tu raczej nie mam miarodajnych danych :)

A dokladniej:

e-papieros zdecydowanie:

w 100% pokrywa zapotrzebowanie na nikotyne czyli nie czuje nawet najmniejszych skutkow uzaleznienia fizycznego i psychicznego od nkotyny

w 100% pokrywa skutki uzaleznienia psychicznego od samego papierosa (trzymanie, ciagniecie, wypuszczanie dymu itd.)

poprawia uczucie w ustach - nie mam trampka jak po analogach, poprawwil sie jezyk - to na wkladach 11 mg. Na mocniejszych lekkie uczucie dyskomfortu w ustach od samej nikotyny ale to i tak nic w porownaniu z analogami i wszystkimi tymi dodatkami poza nikotyna.

Zdecydowanie lepiej reaguja oskrzela - zwlaszcza na wklady 11 mg. Mocniejsze troche draznia.

Po 3 dniach palenia samego e-papierosa nie mialem ochoty na zwyklego. Wrecz zle mi smakowal analog jak mi sie wklady skonczyly.


Jedyne czego mi nie pokrywa to chec zapalenia z dwoma osobami, z ktorymi fajni i milo mi sie zawsze palilo analogi.

To na pocztek tyle wrazem.

Pozdrawiam.

Lechu
By mariooz
#1897
Powiem tak: Mimo wielu niewątpliwych zalet, trzeba uważać, żeby nie przedawkować e-papierosa... Zdarzyło mi się to, a uczucie nie należy do przyjemnych. Przyspieszona akcja serca, rozkojarzenie, drżenie rąk, ból głowy. Tak chyba wygląda zatrucie nikotyną. Chyba część z Was doświadczyła tego, a trzeba uważać na poważne skutki uboczne przedawkowania nikotyny opisane w postach w temacie o (nie)szkodliwości e-papierosa. Gdzieś też ktoś pisał o bólu gardła... też mnie dopadło i prawdopodobną przyczyną jest wysuszanie śluzówki przez "dym" e-papierosa. Czy mogą wypowiedzieć się kilkumiesięczni palacze e-papierosów jak radzą sobie z ubocznymi skutkami e-palenia, które na pewno są?
Awatar użytkownika
By Friend
#1900
Ból gardła to nie wysuszenie, a uwrażliwienie.
Po nadpaleniu e-papierosa jesteś nadwarażliwy.
Gliceryna zwilża gardło, paląc nadmiernie po pierwsze zmniejsz moc płynów do zera i obserwuj.
Tu trzeba się oszczędzać autentycznie, droga do infekcji się skraca.

Kilku miesięczny palacz (Friend) lubi zapalić konkretny smak w mocy 6-12 mg do pierwszych objawów nikotynowych (pocenia, jeżenia włosów).

Wybór płynu drapiącego w gardło jest świadomy, to tak jakbym chciał mniej palić, albo urealnić proces palenia.
TAK, sobie pokasłałem i jestem zadowolony że dostałem taki wyraźny sygnał na przerwę. Ale t już inny kaszelek, bo oddech mam głębszy i smaczek i inne.

Trzeba sibie obserwować i kombinować co dalej human kaman?
By dziennikarz
#1904
Panowie,

suchosc jest powodowana wprost przez nikotyne. Ma ona dzialanie wysuszajace podobnie jak inne podobne substancje typu codeina, efedryna. Niektore sa z reszta w skladzie wielu lekow na katar albo suchy kaszel.

A co do zatrucia nikotyna. Zatrulem sie raz zwyklymi fajkami (mniejsza o okolicznosci). Zatrulem sie tez przy pomocy gumy z nikotyna. Ale fakt, trzeba uwazac z e-papierosem, bo latwo przedobrzyc. Analog sie po wypaleniu konczy i czlowiek mniej wiecej wie ile wypalil a z e-papierosem to sie dowie jak wypali caly wklad.

Pozdrawiam.

Lechu
Awatar użytkownika
By komedyjka
#1905
mariooz pisze:Powiem tak: Mimo wielu niewątpliwych zalet, trzeba uważać, żeby nie przedawkować e-papierosa... Zdarzyło mi się to, a uczucie nie należy do przyjemnych. Przyspieszona akcja serca, rozkojarzenie, drżenie rąk, ból głowy. Tak chyba wygląda zatrucie nikotyną. Chyba część z Was doświadczyła tego, a trzeba uważać na poważne skutki uboczne przedawkowania nikotyny opisane w postach w temacie o (nie)szkodliwości e-papierosa. Gdzieś też ktoś pisał o bólu gardła... też mnie dopadło i prawdopodobną przyczyną jest wysuszanie śluzówki przez "dym" e-papierosa. Czy mogą wypowiedzieć się kilkumiesięczni palacze e-papierosów jak radzą sobie z ubocznymi skutkami e-palenia, które na pewno są?


Ja mam na to dosyć prosty sposób. Najmocniejszy płyn jaki kupuję to "medium", trochę zostawiam oryginalnego, a resztę mieszam z PG cz.d.a. 1:1 i 1:2. Jeżeli tylko poczuję przyspieszoną pracę serca, napełniam inny kartridż najsłabszym płynem. Jeżeli zaś chodzi o gardło (wysuszanie śluzówki) to nie odczuwam niczego takiego. Być może jest to związane z tym, że piję dużo płynów, ok. 2 litrów dziennie. Palę e-fajkę ponad dwa miesiące.
By dziennikarz
#1906
Wysuszenie sluzowki jest zwiazane z dawka nikotyny. Jesli paliles wczesniej analogi a teraz slabe wklady to prawdopodobnie nie wchlaniasz wiecej nikotyni niz wczesniej (pewnie nawet mniej) wiec nie ma podstaw bys czul wieksze skutki wysuszenia sluzowki. Niemniej proces ten jest faktem. A to, ze pijesz. Owszem, zewnetrznie sie nawilzasz ale sluzowka nie sama z siebie mniej produjuje i sie wysusza.

Pozdrawiam.

Lechu
Awatar użytkownika
By komedyjka
#1907
Na forum www.e-cigarette-forum.com jest wątek na temat skutków ubocznych e-palenia - A List of Common Symptoms when E-smoking. Zaraz w pierwszym poście jest o wysuszaniu gardła przez PG, który jest humektantem. Autor postu zaleca "drinking water throughout the day, using hard candies and drinking liquids with honey liquid thru the day to keep your mouth moist" (picie wody w ciągu dnia, jedzenie landrynek i picie płynów z miodem aby utrzymać wilgoć w ustach). Nikotyna też może swoje robić, ale głównym sprawcą problemu jest PG. :(
By dziennikarz
#1908
Racja, o tym zapomnialem, ze glikol jest bardzo higroskopijny. Glikol jednak bedzie mial dzialanie wysuszajace miejscowo. Nie wiem czy wplywa na "funkcjonowanie" blony sluzowej w inny sposob ale zdecydowanie robi to nikotyna dzialajaca tak wlasnie na organizm.

Zatem e-palenie wysusza gadrlo i sluzowke nosa podwojnie, bo nikotynowo tak jak analogi (nikotyna) no i miejscowo. Pewnie podobnie moze byc z calym ukladem oddechowym w czesci w jakiej narazamy go na kontakt z glikolem.

Pozdrawiam.

Lechu
By mariooz
#2241
Zauważyłem, że palenie e-papierosa w samochodzie, szczególnie w czasie długiej jazdy, wpływa ujemnie na koncentrację i refleks. Nawet paląc wkłady zalane liquidem mint none, odczuwam wtedy dyskomfort, który mija po chwili od zapalenia zwykłego, śmierdzącego R1. Zawsze lubiłem sobie w samochodzie dymka puszczać, ale jakoś elektroniczny morderca :wink: nie pasuje mi do auta. Macie jakieś pomysły w temacie "smoke and drive"?
Awatar użytkownika
By lesmie
#2243
Ja nie zauważyłem aby coś złego się działo, a jest duża wygoda paląc w samochodzie. Nie trzeba odpalać, nie wypali się dziura w tapicerce, w każdej chwili można go rzucić np. na siedzenie obok, popiół nigdzie nie spadnie, nie trzeba sięgać do popielniczki, praktycznie go nie czuć i nikomu dym nie przeszkadza.
By Greg1980
#2245
Hehe, to ja zauważyłem coś wprost przeciwnego - po zapaleniu analoga jestem odczuwalnie nabuzowany, czuję przyspieszony puls i generalnie jakieś takie nieprzyjemne rozdrażnienie. Ale mnie to pasuje - kolejny powód, żeby nie tykać tego shitu.

BTW - palę wkłady Janty medium
By jerryy
#2247
I dla mnie teraz rewelka, wcześniej jak jechałem w Polandię z rodzinką, to jak wysiadałem przy obowiązkowym w trasie McDonaldzie, to musiałem odreagować 2-ma szlugami czas który spędziłem w aucie bez palenia. Teraz jadę sobie jak lorbas, palę gdy mnie ochota na to najdzie, rodzinka się nie krzywi - bo i tak nic nie czuje ;) suuper sprawa! Nie porównywałem już z analogami, gdyż ich od 3X nie używam :)
By Yasmina
#2271
Używam e-papierosa regularnie od tygodnia.Przestałam zupełnie palić
te śmierdzące tytonie zawinięte w papierki. Chciałabym, by e- papierosy
zostały dokładniej poznane i uznane za nikotynową terapię zastępczą, podobnie, jak wszelakie gumy, plastry i pastylki nikotynowe.
Po raz pierwszy od 15 lat, od kiedy palę, mogę odpuścić sobie śmierdzące papierosy, bez narażania się na wilczy głód jedzenia i palenia, depresję
i rozdrażnienie.Co ciekawe: od września08, czyli przez prawie 3 miesiące
miałam non stop alergiczny katar, wręcz zrobiły mi się od tego takie, niestety no... wrzody pod nosem. Jadłam tabletki, brałam sterydy do nosa,
smarowałam maściami i nic, wyglądało fatalnie i ciągle chodziłam z chusteczką. Od tygodnia, gdy nie palę, tylko używam e- papierosa, wszystko mi się wygoiło i ustąpiło. Sterydów już nie biorę. Według ankiety:
1. Samopoczucie - super! (nie kaszlę, nie boli mnie gardło)
2. Wydolność oddechowa : gdy wbiegnę 2 piętra po schodach mam mniejszą zadyszkę, lub wcale,
3 Sen- nigdy nie miewałam z tym kłopotów, więc teraz też nie.
4 Inne : zawsze lubiłam palić wieczorami, więc gdy za dużo ciągnę
e- papierosa, mam lekką suchość w jamie ustnej, poza tym wygoniono mnie z forum rzucających palenie, gdyż uznano,że ten, kto je gumy, pastylki itd. przyjmując nawet 60mg nikotyny dziennie, nie jest uzależniony, a ja stosując jeden wkład na dobę 18 mg - jestem osobą palącą!
Pozdrawiam wszystkich e-palaczy! Choćby nie wiadomo, co kto mówił i tak będziemy zdrowsi od palących tytoń i myślę, że nie umrzemy na raka! Ważniejsze niż dylematy sceptyków, jest to, by nie przytyć zanadt0 przy zrucaniu palenia, bo to jest też bardzo szkodliwe, a depresja (choćby, gdy nie można puścić dymka) też szkodzi naszemu organizmowi ogromnie, o czym mało kto mówi.
trzymajcie się - Yasmina
By k0s1
#2366
jesli chodzi o mnie to pale DSE901 od prawie miesiaca. Samopoczucie ok, wydolnosc podobna, sen tak samo nie mam problemu i wogole czuje sie niezle.
Problem w tym ze od dwoch dni boli mnie glowa naokraglo. Wczesniej palilem analogi superlight paczke dziennie i po pracy czesto glowa bolala bo za duzo spalilem. Teraz przez ten czas jak pale DSE901 nie bolala mnie glowa ani razu. Pale liquidy high i to sporo bo zakraplam wklady czesto i gesto (nie lubie palic takiego ktory daje tylko dym a zero kopa)
W zwiazku z tym mam pytanie czy ten bol (nie jest jakis wielki ale uciazliwy bo ciagly - tabletki nie zdaly sie na wiele) jest spowodowany zbyt duza iloscia nikotyny w organizmie czy liquid jaki uzywalem moze to powodowac? Liquidy mam od ecigs.pl i janty marlboro high. Zadnych innych objawow nie mam nic mnie nie trzesie nie jeza sie wlosy nic nie kluje.
Moze pora przejsc na nizsze dawki? Jakie polecicie, zalezy mi zeby bylo go czuc i gryzl w gardlo tak jak te mocne. Od dzisiaj jade na jakims liquidzie medium bo taki tez zamowilem kiedys i nie wiem czy to cos pomoze.
Czy moze ten bol to przypadek? Z gardlem nie mam problemow nic mi nie wysusza.
By zzz3
#2374
Używam e-papierosa od dwóch miesięcy.Żadnych złych dla mnie zmian nie zauważyłem - wręcz przeciwnie dużo lepszy oddech i nie "przymula" jak zwykły.Dzisiaj z ciekawości spróbowałem zwykłego - nie da się tego śmierdziela palić - wręcz odrzuca - potem popaliłem e-papierosa - to całkiem inna bajka.
Awatar użytkownika
By eMAiX
#2377
ja powiem innaczej po wielu latach braku większego ruchu ( tylko jazda na rolkach i czsami chwila kosza ) stwierdzam że moge biegać czego nie robiłem podaczas palenia :):) głupia rzecz ale cieszy :P:P Lubie nawet teraz wyjść czasami i pobiegać troche :)
By Greg1980
#2379
Kurcze, tak czytam jak odrzuca Was od analoga i zastanawiam się czy ze mną jest coś nie tak, ale analogi nadal mi smakują :(
Nie potrafię całkiem zrezygnować z tego syfu.
Nie żebym czuł głód nikotynowy bo cyfra zaspokaja go w 100% ale po prostu siła przyzwyczajenia jest większa :(
By jerryy
#2380
Nigdy nie rzucisz jesli nie zdecydujesz sie (albo ciepla albo zimna - jak nie to zawsze bedzie letnia)
Potraktuj sprawe jako wóz lub przewóz - ale zdecyduj się.
Ja kupiłem pierwszą cyfrę razem z miom kolegą, przestudiowaliśmy forum i padła decyzja - kupujemy. Ja w dniu w którym dotknąłem cyfraka odstawiłem analogi i od tamtej pory nie ruszałem - jak w opisie, Natomiast mój kolega spróbował, i powiedział że fajnie, ale pozniej bo teraz to ma cos tam na głowie, a to czasu teraz nie ma itd. a teraz czasem zapali cyfraka mi do towarzystwa a jak chce sie napalić to idzie na analoga - on się nigdy nie przestawi na cyfrowe, chyba że odstawi analogi. Wiem też, że nie jest dobrą praktyką sprawdzanie - jak mi to już teraz analogi nie wchodzą - nie po to odtruwasz organizm, żeby go podpaść tym świństwem i osłabiasz swoją własną wolę prowokując w ten sposób.
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
By eMAiX
#2384
no to prawda najlepiej odstawic momentalnie analogi. ja tez tak zrobilem. Teraz pierwsze buchy cyfry biore miedzy 15-17 . Nawet mnie nie ciagnie, chyba ze komuś pokazuje jak to działa itd.
Awatar użytkownika
By Tusia
#11833
Ja zauważyłam u siebie coś o czym nie pisaliście :D
Zawsze rano miałam olbrzymie problemy z wstaniem do pracy ...na 8.00. Odkąd palę e - papierosy (w podpisie) wstaję rano 06.15 ...przed budzikiem...wcześniej nie mogłam się zwlec i często spóźniałam się do pracy
Kolejna sprawa: kładąc sie do łożka miałam zadyszkę... i musiałam czekać przed zaśnięciem na spowolnienie i wyrównanie oddechu...teraz nic z tych rzeczy...
W pierwszym tygodniu obserwowałam wysuszenie śluzówki w jamie ustnej ale... miałam wtedy infekcję...teraz nic takiego nie odczuwam.
Nie jem więcej...nie tyję , nie chudnę...
Próbowałam analoga z ciekawości...nie dopaliłam do końca...odczuwalny syf :!: A paliłam ponad paczkę średnich...
Czasami jak szwankuje sprzęt (za mało dymu, ostrości, smaku...) odczuwam ... nerwowość i tęsknię za tym kopem w płucko... ale to mija po napaleniu się...
W samochodzie super ale nie wyjmuję praktycznie z ust i na światłach muszę dokapywać co jest stresujące...zdążyć... :wink: A jak mi się rozładuje batka w czasie powrotu to mam...nerrrrrwy :!:
Rano palę mniej za to po południu i wieczorem sporo, co ciekawe po nadużyciu analogów miewałam...hmmm ...zatrucia nikotyną pod postacią rozwolnienia (przepraszam za szczerość :wink: ) a teraz nic z tych rzeczy, jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło. Mam wrażenie, że jednak mniej tej nikotyny obecnie przyjmuję...
By Krecik
#12603
Tusia pisze:Rano palę mniej za to po południu i wieczorem sporo, co ciekawe po nadużyciu analogów miewałam...hmmm ...zatrucia nikotyną pod postacią rozwolnienia (przepraszam za szczerość :wink: ) a teraz nic z tych rzeczy, jeszcze nigdy mi się to nie zdarzyło. Mam wrażenie, że jednak mniej tej nikotyny obecnie przyjmuję...


Mam to samo
kiedyś fajeczka i na posiedzenie :) szczególnie rano
ale to chyba nie kwestia zatrucia nikotyną tylko bardziej rozluźnienia mięśni :)
Jeśli już rozmawiamy w tym temacie to teraz mam na odwrót częściej zdarza mi się zatwardzenie :oops:
By aka
#12675
Ja palę e-papierosa trzeci dzień, ale z tak dużym obrzydzeniem, że chyba rzucę palenie całkowicie. Do zwykłych papierosów wracać nie chcę, a e-papierosa nie wiem czy dalej dam radę palić. Po prostu zostaje w gardle i ustach tak ochydny smak, którego nie mogę się pozbyć. Próbowałem już różnych smaków: wiśnia, marlboro, kawa, wanilia i.t.p., ale po wszystkich mam straszny niesmak w buzi, taki jakiś słodkawy smak. Palę dużo mniej niż normalnych papierosów ( bo po prostu dużo się nie da tego palić), od trzech dni mam zgagę, boli mnie gardło.
A swoją drogą Ci co reklamują te papierosy to trochę oszukują, niestety ale pewien smrodek po takim paleniu jest. Po pierwszych dwóch godzinach palenia, żona przyszła do domu i wygoniła mnie z pokoju mówiąc, że strasznie nawędziłem w domu i żebym palił to w kuchni.
Nie do końca jestem też przekonany o nieszkodliwości e-palenia, nie ma żadnych dowodów, że szkodzi jak i nie ma dowodów, że nie szkodzi.
Paląc mam wrażenie , że wdycham opary wstrętnych, chińskich plastików z kartridży, które się przecież nagrzewają od atomizera. Chyba po tym u mnie ta zgaga.
Co wy na to? Też macie takie odczucia?
Awatar użytkownika
By Tusia
#12677
Ja też przez pierwsze dni czułam jedynie smak i zapach suszonej śliwki bez względu na to co paliłam...i też bolało mnie wysuszone gardło, jednak winiłam za to infekcję, którą wtedy miałam. Potem zaczęłam czuć smak czekoladowego...jednak najpierw dokładnie umyłam atomizer i wkłady bo wcześniej wszystko pomieszałam i wyszedł syf. Nie miesza się liquidów bez opamiętania, na grzałce też długo zostaje smak. Jeśli palisz suchy ...prawie... wklad to może brzydko smakować, także po przykręceniu świeżo naładowanej baterii trzeba mocno zalać watkę, również po kąpieli atomizerka też musi być mokro i 2-3 krople na siateczkę...inaczej czuć spalenizną.
Kup sobie Camel od pudelka i zakrop po umyciu atomizera na nowy wkład...smaczne będzie...mam nadzieję... :wink:
By aka
#12679
Dzięki Tusia za rady, może rzeczywiście ten dziwny smak przez to, że ciągle mieszam smaki. Może się przyzwyczaję, analogów paliłem około 25 sztuk dziennie a e-papieros mi tak już zbrzydł, że nie palę już od dwóch godzin wogóle, Spróbuję nie mieszać smaków, może to coś pomoże.
By Krecik
#12683
Nie mieszaj
pal zawsze na mokro (może śmierdzi ci przypalana watka)
spróbuj zakroplić bezpośrednio na atomizer i popal tak z 10 machów na pustym wkładzie bez watki
ja w ten sposób testuję nowe smaki (po kilku paleniach na pewno wyczujesz super aromat)
też na początku bolało mnie gardło i wysuszało mi śluzówki
dużo popijaj i nie zniechęcaj się :)
Awatar użytkownika
By Tusia
#12729
A widzisz...mieszałeś...stąd niefajny smak. Ale jeszcze gorszy jest przy paleniu na sucho...można się porz---ć :x . Kup sobie nie zalane , czyste ustniki i podziel na smaki, które będziesz testować. A atomizer trzeba przy zmianie smaku przedmuchać od strony baterii w ręczniczek papierowy choć i tak trochę poprzedniego smaku zostanie zanim się nie przepali...
By aka
#12736
Palę teraz o smaku kawy (gotowy cartridge) i nawet mi smakuje. Postaram się popalić dłużej jeden smak. Najgorsze jest to , że strasznie sucho mam w gardle, może się w końcu przyzwyczaję.
Awatar użytkownika
By Tusia
#12804
Ta suchość w gardłonosie na początku...mija z czasem,ale ciekawa jestem dlaczego jest a potem już nie...co jest tego przyczyną...??? Czy organizm tak reaguje na glikol ??? A dlaczego potem już nas nie wysusza ???
By aka
#12933
I znowu mam to samo - zgaga w gardle, duży niesmak. Jak palę oryginalny nabój wszystko jest w porządku, jak nabiję sam liquidem od razu mam zgagę. Wynika to z tego, że z naboju nabitego przeze mnie wypływa liquid mi do ust przy zaciąganiu się. Daję 5-6 kropel na watkę (może za dużo). Chyba przestanę używać liquidu - na alledrogo widziałem ktoś już sprzedaje naboje do mojego e-papierosa po 2,90 zł za sztukę (jeśli się kupi minimum 100 szt). Przy cenie 2,50 za sztukę nawet nie zastanawiałbym się, tylko wolałbym kupić gotowe naboje niż piepszyć się z zakrapianiem. Im będzie większa konkurencja na rynku tym powinno być taniej. Dziennie potrzebuję 4 cartridge, na analogi wydawałem 10 zł dziennie, skłonny byłbym przeznaczyć tyle samo na naboje i nie chrzanić się z liqiudem.
Awatar użytkownika
By cpt.Nemo
#12938
aka pisze: Daję 5-6 kropel na watkę (może za dużo).

Kropla kropli nie rowna, zalezy czym zakrapiasz, ale jesli juz to ja bym dawal pod watke a na watke to gora jedna kropelke.
Moze ten plyn masz jakis lewy ? ze tak nieladnie pachnie.
Awatar użytkownika
By Tusia
#12942
Ja też mam czasami takie dni gdzie częściej pije liquid...mniej starannie zakrapiam i nie wycieram do sucha albo na czerwonym w samochodzie...wtedy też mam pieczenie w buzi i nerrrwy. Musisz usprawnić zakrapianie.Pokombinować z "watką" pogmerać i albo dać ja głębiej albo bliżej końca...i koniecznie wycieraj boki .
By aka
#12945
płyn mam 15 ml - sprzedają go na alledrodo po 29 zł. Może rzeczywiście spróbuję dawać liqiud pod watkę tylko się zastanawiam jak; czy strzykawką czy wyciągać watkę zakropić i potem ją wkładać. Muszę poeksperymentować.
Awatar użytkownika
By cpt.Nemo
#12950
aka pisze:czy wyciągać watkę zakropić i potem ją wkładać. Muszę poeksperymentować.

Ja wyciagam watke pensetka, wkrapiam prawie do pelna w pojemniczek i wkladam watke. Jest OK, tylko bateria musi lekko pracowac, jak trzeba mocnych pociagniec zeby bateria sie wlaczala to wtedy mniej plynu do pojemnika. Zawsze mam ze soba kilka zapasowych wkladow zeby nie nalewac nic w drodze i tu sie Tusi dziwie, czemu sobie malego zapasu nie przygotuje ?
Awatar użytkownika
By Tusia
#12956
No właśnie już zrobiłam :)

Teraz mnie olśniło !!!
Zważyłam się dzisiaj i...przytyłam...pierwszy raz od 10 lat chyba przekroczyłam magiczne 55 kg :!: Zawsze miałam niedowagę 52-53 kg / 164 cm wzrostu to był szczyt moich możliwości.Nie powiem...ja się cieszę :D
Awatar użytkownika
By Brzechu
#13069
Kurcze, czytam, niesmak, smród w pomieszczeniu?
Dziwie sie bo nic takiego nie występuje przy e-paleniu, suchość w ustach to tak, tu sie zgodzę, ale reszta to dziwne dla mnie.
Awatar użytkownika
By Romek
#14272
spostrzeżenia po około dwóch tygodniach

1. samopoczucie: przez pierwsze dwa dni uczucie rozwalenia i czegoś brak (czegoś z analoga heh), później świetne :)
2. wydolność oddechową płuc - lekki wzrost, lżej się oddycha
3. wpływ na sen - brak
4. wpływ na apetyt - lekki wzrost
5. wpływ na potencję - to chyba autosugestia ale też lekki wzrost ;)

Dodatkowo: brak trampka w ustach, renesans smaku i zapachu
Awatar użytkownika
By MALY001
#14276
Dzisiaj chyba trochę przegiąłem z e-papierosem... po 3 napełnianiu wkładu i zaczęciu palenia dostałem drgawek, bólu głowy i ogólnie dziwne samopoczucie, po chwili w googlach znalazłem ze domowy sposób na zatrucie nikotyna to mocna herbata... po wypiciu jej i kilku minutach na wyrku w pozycji lezącej oczywiście :lol: przeszło jak ręką odjął...

przemyślenia po zajściu - nawet mając zasilanie z USB trzeba robić przerwy.

jak to mawiał mój dziadek:
"Człowiek się uczy całe życie a i tak umiera głupi"


tak wiec reasumując: jakby ktoś z was miał objawy zatrucia nikotyna to polecam mocną herbatę i chwile poleżeć

Pozdrawiam
MALY001
By pegazik1
#14948
Palę już dwa tygodnie (tylko cyfrowe) i szczerze mówiąc nie widzę żadnej różnicy - no może jedynie co, to to, że ciuchy nie śmierdzą :D
By iwona
#14962
Witam,
to mój pierwszy post na forum i od razu muszę się podzielić złymi doświadczeniami :-(
Zalety e-palenia, jakie zauważyłam u siebie (jak pewnie większość z Was), to brak smrodu w mieszkaniu i brak kaszlu z rana. I to by było na tyle.
Natomiast co do wad:
- e-papieros bardzo mocno wysusza usta (ostatecznie można to przeżyć)
- przytyłam i tyję nadal (średnio 1 kg na tydzień), choć nie zauważyłam, żeby zwiększył mi się apetyt
- e-papieros fatalnie, ale to fatalnie wpłynął u mnie na refleks i koncentrację. Każda czynność "umysłowa" wymaga ode mnie teraz potrójnego wysiłku, a i tak efekty są marne. Od lat jeżdżę bezkolizyjnie, a po przejściu na e-palenie w ciągu 2 tygodni spowodowałam 2 kraksy... Wprawdzie niegroźne, ale zamiast zaoszczędzić, jestem kupę kasy w plecy za naprawę auta.
Myślałam, że to skutek ograniczenia nikotyny (od lat paliłam ponad 2 paczki dziennie, a teraz jeden kardridż wystarcza mi na ponad dobę), ale te niekorzystne objawy utrzymują się już prawie miesiąc (od początku mojego e-palenia), więc myślę, że to kwestia PG czy jakiegoś innego składnika w tym zawartego. Załamałam się. Zaczynam się zastanawiać, czy zwykłe papierosy nie były mniej szkodliwe niż to cholerstwo...
Z potencją akurat nie mam problemu. Chociaż tyle ;-)
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 18
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.