E-papierosy-forum.pl

[Kriss]

A Ty chwaliłeś olejek nikotynowy z TL..?
Jeśli masz na myśli absolut tytoniowy, to mam go już od jakiegoś czasu dzięki uprzejmości krakry1.

[StaryChemik]

Nie, nie... nie chwaliłem - widziałem raz w życiu na spocie poznańskim i jakoś mnie do niego nie ciągnie. Chodziło mi o to, że muszę uważać ogólnie na to co piszę, bo zostałem intrygantem

[hilton1]

Witam. Mam pytania: Czy można sporządzić samodzielnie liquid :
1} Tylko na samym PG
2} Tylko PG + Gliceryna apteczna
3} Czym się różni VG od gliceryny aptecznej? czy tylko tym, że VG zawiera nikotynę, czy jeszcze czymś ?
4} Co lepiej dymi odnośnie ad.1 i ad.2

[boogeyman]

1. tak
2. tak
3. VG to gliceryna, baza VG zawiera nikotyne.
4. 2, lepiej dymi

[wojwoj9]

Witam. Mam pytania: Czy można sporządzić samodzielnie liquid :
1} Tylko na samym PG
2} Tylko PG + Gliceryna apteczna
3} Czym się różni VG od gliceryny aptecznej? czy tylko tym, że VG zawiera nikotynę, czy jeszcze czymś ?
4} Co lepiej dymi odnośnie ad.1 i ad.2

Wejdż na sklep np.Inawery i zobaczysz w czym jest nikotyna.

[hilton1]

Nie pytam w czym jest nikotyna, lecz czym się różni VG od gliceryny aptecznej - kolego.

[Kriss]

@Hilton
Zawartością wody.
VG nie zawiera nikotyny!
Więcej dymu jest w liquidach z zawartością gliceryny, czy to aptecznej, czy "fachowej" VG.

[boogeyman]

Szperacz, teraz dałeś ciała... cyt. z leskykonu

VG – ang. vegetable glycerin, gliceryna roślinna. Patrz: Gliceryna.

[StaryChemik]

Witam. Mam pytania: Czy można sporządzić samodzielnie liquid :
3} Czym się różni VG od gliceryny aptecznej? czy tylko tym, że VG zawiera nikotynę, czy jeszcze czymś ?

Nie pytam w czym jest nikotyna, lecz czym się różni VG od gliceryny aptecznej - kolego.

Porównaj te dwa teksty - oba sam napisałeś.

[Kriss]

BAZA na VG zawiera nikotynę, VG jako taka nie.

Szperaczz, nie mieszaj hiltonowi w głowie, bo się całkiem pogubi, zamówi glicerynę i zacznie się pytać, ile to ma nikotyny.

[hilton1]

Rozumiem to tak :
Baza VG to gliceryna apteczna z nikotyną
VG to zwykła gliceryna apteczna

Czy dobrze to pojmuję ?

[Amix]

Źle pojmujesz !!
VG = gliceryna
Baza VG = Gliceryna + woda destylowana
Może być baza VG bez nikotyny oraz z różną zawartością nikotyny !!!

[Kriss]

A gliceryna apteczna to jeszcze ciut coś innego (wyższa procentowo zawartość wody).

[hilton1]

No to jeszcze raz ;

VG to oznaczenie gliceryny np. takiej, którą kupujemy w aptece i nie zawiera ona wody destylowanej.
Baza VG to gliceryna z zawartością wody destylowanej + ewentualnie nikotyny, która jest składnikiem liquidu.
Czy tak ?

[boogeyman]

Ta z apteki tez ma wode dest., z apteki masz vg 86% przewaznie.

Sent from my GT-I9000 using Tapatalk

[hilton1]

No to czym tak właściwie różni się baza VG od gliceryny aptecznej, pomijając to że baza VG może zawierać nikotynę ?

[Kriss]

Ilością wody, ale nie wiem, ile dokładnie wody zawiera BAZA VG, bo jej nigdy nie używałam, ani mnie nie interesowała. Być może baza VG 0mg to po prostu gliceryna jaką możesz kupić u Inawery.

VG=gliceryna. "VG" to skrót od słów oznaczających glicerynę z angielskiego.
No stary, jaśniej serio się nie da...

[hilton1]

Dzięki wielkie Kriss.Co do gliceryny i bazy VG wszystko stało się dla mnie jasne. Ale dlaczego Ty nie stosujesz bazy VG. z czym mieszasz PG ?

[Kriss]

Ja używam bazy PG, najczęściej 36-ki (ale jeśli nie masz jakiegoś cylindra pomiarowego, to radziłabym słabszą bazę, chyba, że chcesz uzyskać liquid o mocy powyżej 24mg), czystego glikolu i gliceryny, zwykle aptecznej, bo mogę ją dostać 500m od domu Te składniki mieszam tak, żeby uzyskać proporcje 70%PG do 30% VG.

Jak do tej pory na żadnym sprzęcie nie sprawiała problemów, czy to na kartomizerach, czy atomizerach, albo clearomizerach.

PS.
A bazy VG nie stosuję, bo nadmiar gliceryny sprawia, że liquid mi gorzej smakuje, zbyt łagodnie, słodkawo.

[hilton1]

I znów mam namotane w głowie. piszesz o nadmiarze gliceryny, przecież z tego co zrozumiałem to gliceryna a baza VG to prawie to samo, jedynie różnica jest w wodzie destylowanej, tak więc jak byś do PG dodał 30% bazy VG to byś uzyskał to samo co dodając do PG 30% gliceryny aptecznej?

[StaryChemik]

No to jeszcze raz ;

VG to oznaczenie gliceryny np. takiej, którą kupujemy w aptece i nie zawiera ona wody destylowanej.
Baza VG to gliceryna z zawartością wody destylowanej + ewentualnie nikotyny, która jest składnikiem liquidu.
Czy tak ?

Wyjaśniam w prostych żołnierskich słowach: VG oznacza glicerynę roślinną. Wersja "apteczna" zawiera 86% gliceryny i 14% wody. Można też dostać glicerynę VG o czystości cz.d.a. - wtedy zawiera ona zwykle 99,5% gliceryny.
Sam skrót VG oznacza tylko glicerynę roślinną, bez określania stężenia, czystości czy też innych parametrów.
Baza VG oznacza bazę na nośniku, którym jest VG - a co dokładnie zawiera, to tylko producent wie.

[Kriss]

I znów mam namotane w głowie. piszesz o nadmiarze gliceryny, przecież z tego co zrozumiałem to gliceryna a baza VG to prawie to samo, jedynie różnica jest w wodzie destylowanej, tak więc jak byś do PG dodał 30% bazy VG to byś uzyskał to samo co dodając do PG 30% gliceryny aptecznej?

Tak, gliceryna i baza VG to prawie to samo, dlatego nie stosuję bazy VG, bo 100% VG w liquidzie to dla mnie nadmiar, nawet więcej niż nadmiar.

Ale liquidy z dużą ilością gliceryny czy na samej glicerynie też mają swoich zwolenników i to, że mnie nie pasują, nic nie znaczy.

Generalnie zasada jest taka:
- do baz PG można dodać mniej aromatu, liquid będzie wyrazistszy w smaku, kop będzie lepszy niż z dużą zawartością gliceryny, ale będzie nieco słabiej dymił
- do baz VG trzeba więcej aromatu, liquid będzie w smaku delikatniejszy, słodszy, taki wręcz mdławy, ale będzie więcej dymu.

[SzamanDM]

Tak wlasnie jest jak piszesz.
Najlepiej dla mnie dodawac 25-30% VG. Dym obwity, smak nie taki slodki.
Ja uzywam takiej:
http://www.boots.com/en/Boots-Glycerin- ... ml_852418/

Producent dziwnie okresla zawartosc:

Active ingredient: Glycerol 100% (per 5ml of liquid)
Active ingredients Glycerin

[hilton1]

Serdeczne i wielki dzięki za przekazane mi profesjonalne i wyczerpujące informacje. Jestem teraz o niebo mądrzejszy niż byłem pół godz. temu. Chylę czoła za ogromny zasób wiedzy, dla Krissa i Starego Chemika, oraz dla wszystkich,
którzy odpowiadali na moje posty.
I ostatnie moje pytanie po którym na pewno wszystko będę już wiedział :
Czy zmieszać PG z gliceryną apteczną, z bazą VG aby liquid lepiej dymił ?

[Kriss]

Nie ma za co, z tym, że nie jestem "Krissem" a Kriss - dziewczyną!

I nie mam ogromnego zasobu wiedzy, poczytaj, pokupuj składników, poeksperymentuj z miesiąc i tyle. Też to będziesz wiedzieć.

Co do ostatniego pytania - ja osobiście nie widzę różnicy w jakości chmury, a mam obie rodzaje gliceryn, ale są różne szkoły.

[SzamanDM]

Ja jeszcze tylko dodam, ze na poczatku zabawy w mieszanie gdy z wrazenia rece sie trzesa to lepiej w rekawiczkach to robic. Ja nigdy nie uzywalem, ale bywalo, ze rozlalo mi sie co nie co na skore i po chwili czulem sie upalony na maksa nie biorac ani jednej chmurki. Z bazami bardzo ostroznie trzeba. Szczegolnie tymi 36-54mg. Nikotyna wchlania sie przez skore. Dziala to nie co wolniej niz tradycyjne podanie, ale rownie mocno. Pozniej sie wydaje, ze o.. jaki mocny plyn mi wyszedl. Cos zle wyliczylem, a to nie prawda. Przyjalem nikotyne przez skore zanim zaczalem palic. Tak to mniej wiecej wyglada.
Pewno to bylo nie raz, ale tak przypomnialem.

[hilton1]

Sorry Kris między kobietą a męszczyzną to już zasadnicza różnica, nie taka maleńka jak pomiędzy bazą VG, a gliceryną apteczną. Przepraszam za porównanie, ale to nie podważalny FAKT.

[Kriss]

@Szaman
Nie wiem, czy w Polsce są dostępne dla ogółu bazy powyżej 36mg/ml. 36-ki używałam od początku bez rękawiczek, tyle, że wiadomo - ostrożnie. Myślę, że nawet jak skapnie kropla (nie pamiętam, czy mnie skapnęła) to nic strasznego się nie stanie, po robocie iść, umyć ręce, ew. miejsce pracy jeśli nam się baza/liquid porozlewał.
Odradzam natomiast zostawianie otwartej bazy, bo zwyczajnie może się wywrócić. Odkręcić, wlać, zakręcić.

[lesmie]

Zdarzyło mi się kiedyś przy sporządzaniu e-liquidu że 3 ml. bazy o mocy 36 mg. rozlało mi się po całej dłoni jak mi igła od strzykawki wypadła przy napełnianiu nią buteleczki od Kinga, natychmiast poszedłem umyć tą rękę i nic nie odczułem.

[hilton1]

Witam. Czy jest to możliwe, że jedne aromaty dają więcej dymu. a inne mniej, pomimo że zakupione są u tego samego dostawcy ? Czy ilość dymu jest zależna od smaku aromatu ?

Jeśli tak, to może ktoś mi poda smaki aromatów które dają duuuuże chmury dymu.

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

[Kriss]

Od smaku to raczej nie, ale od ilości dodanego aromatu do roztworu już może zależeć wielkość chmury.

[hilton1]

A możesz zdradzić jak to jest a tą ilością ? Im więcej aromatu tym większy dym ? czy odwrotnie?

[apofis]

Nie zauważyłem,aby ilość dodanego aromatu dawała więcej dymu,ale jakość sprzętu napewno.

[lesmie]

Ilość generowanego dymu zależy od proporcji PG do VG i aromatów które zwykle są na bazie PG nie daje się aż tak dużo żeby wpływały na wielkość chmury.

[Kriss]

Tak jak napisał lesmie - jeśli zamierza się dodać dużo aromatu (ile to jest dużo, to już subiektywne, powiedzmy powyżej 3kr/ml to dużo) warto zastosować mocniejszą bazę i dodać nieco więcej gliceryny, wtedy nie stracimy mocy ani dymu w liquidzie.

PS.
Apofis też zauważył słuszną rzecz, czasami mamy mniej dymu, bo atomizer/kartomizer nam się "zmęczył" albo zużył, ale ponieważ właśnie w tym momencie wlaliśmy nowy liquid WYDAJE nam się, że to on mniej dymi.

[mrbigi]

Tak jak napisał lesmie - jeśli zamierza się dodać dużo aromatu (ile to jest dużo, to już subiektywne, powiedzmy powyżej 3kr/ml to dużo) warto zastosować mocniejszą bazę i dodać nieco więcej gliceryny, wtedy nie stracimy mocy ani dymu w liquidzie..

nigdy aż tak się nad tym nie zastanawiałem, ale co racja to racja. Zgodnie z kalkulatorem, mając bazę 1 ml o mocy 18 mg/ml i dodając 3 krople aromatu (ok 0,15 ml) otrzymujemy 1.15 ml liquidu o mocy już tylko 15.65 mg/ml

[Kriss]

@mrbigi
A jeśli dodamy więcej aromatu niż 3 krople, tylko powiedzmy 5gtt/ml (na 10ml bazy to aż 50 kropli, czyli 2,5ml), odkryjemy, że liquid słabiej dymi, więc dodamy jeszcze powiedzmy z 3ml gliceryny, to już w ogóle słabizna. Nie mam otwartego kalkulatora, ale tak z bazy 18mg zrobimy... 13-kę? Chyba coś koło tego.

Jeśli więc zależy nam, żeby nie stracić wypadkowej mocy liquidu warto użyć nieco mocniejszej bazy.

[utak3r]

A ja się dzisiaj przekonałem, że długi czas dojrzewania jednak dużo daje Odkopałem zapomnianą wiśnię rozrobioną jakiś miesiąc temu - wyborna! I wcale nie plastikowa. Zaraz sprawdzę jeszcze inne, bo mam jeszcze kilka takich zapomnianych po kilka ml.

[mrbigi]

@mrbigi
A jeśli dodamy więcej aromatu niż 3 krople, tylko powiedzmy 5gtt/ml (na 10ml bazy to aż 50 kropli, czyli 2,5ml), odkryjemy, że liquid słabiej dymi, więc dodamy jeszcze powiedzmy z 3ml gliceryny, to już w ogóle słabizna. Nie mam otwartego kalkulatora, ale tak z bazy 18mg zrobimy... 13-kę? Chyba coś koło tego.

Jeśli więc zależy nam, żeby nie stracić wypadkowej mocy liquidu warto użyć nieco mocniejszej bazy.

Gorzej, otrzymasz 15.5 ml liquidu o mocy 11.61 mg/ml
Więc przy tych założeniach trzeba by użyć bazy 36 mg/ml by otrzymać 18-tke

Aby otrzymać 15 ml gotowego liquidu potrzebujesz ok. 7.5 ml liquidu bazowego (o mocy 36), 0.5 ml liquidu rozcieńczającego (o mocy 0), 4.5 ml gliceryny W całości uwzględniono 2.5 ml aromatu.

@utak3r, czyli liquid jak wino

[Kriss]

A ja się dzisiaj przekonałem, że długi czas dojrzewania jednak dużo daje Odkopałem zapomnianą wiśnię rozrobioną jakiś miesiąc temu - wyborna! I wcale nie plastikowa. Zaraz sprawdzę jeszcze inne, bo mam jeszcze kilka takich zapomnianych po kilka ml.

A ja Ci powiem, że niekoniecznie, mam wrażenie, że to zależy od konkretnego aromatu. Mój leżakujący ok miesiąca liquid z dark vapure i perique black wcale na smaku nie zyskał, a raczej stracił. Aromat chyba sobie trochę uleciał, całość zrobiła się... nie chcę wymyślać dziwnych określeń, więc napiszę po prostu: mało smaczna. Po dodaniu obu aromatów (i niczego poza tym) liquid znów jest ok.

Od razu napiszę, że całość była przechowywana w porządnie zakręconej butelce w szufladzie, a powietrza było w buteleczce tyle, co mysz nasmarkała - wypełniłam ją prawie do oporu.

[utak3r]

Pewnie tak - jedne mogą się ulatniać, czy tam rozwiązywać... inne znów zawiązywać jeszcze bardziej Trzeba by stworzyć jakiś przewodnik po aromatach - ten lubi długo, ten do spożycia w ciągu tygodnia etc.

[hilton1]

A ile tak minimum czasu musi się przegryzac taka samoróbka ???

[Kriss]

@hilton1
Od kilku godzin do doby. Ja zwykle mieszam wieczorem, a próbuję rano i jest ok.

@utak3r
Też myślałam, żeby jakoś zebrać razem doświadczenia różnych mieszaczy, nie na zasadzie "a mnie smakuje taki a taki aromat", ale właśnie takie bardziej techniczne...
Ale na razie doszłam do tego, że powinnam zacząć zapisywać własne w jakimś kajeciku, bo sama czasami zapominam, co z czym bylo dobre, a czego dałam za dużo

[StaryChemik]

Pewnie tak - jedne mogą się ulatniać, czy tam rozwiązywać... inne znów zawiązywać jeszcze bardziej Trzeba by stworzyć jakiś przewodnik po aromatach - ten lubi długo, ten do spożycia w ciągu tygodnia etc.

O tak... masz 100% racji. Jest tylko jeden drobny problem - nikt nigdy takiego przewodnika nie stworzy - i o to jestem gotów się założyć.

[utak3r]

taaa... zbieram się do tego od początku no i zapisałem już... zero linijek norma.

A co do minimalnego czasu, to ja też wieczorem robię "na jutro".

[Kriss]

@Stary Chemik
Jeśli masz na myśli przeszkodę w postaci "a ja uważam, że baza VPG jest jedynie słuszna", to mnie chodziło o coś innego... Bardziej w stylu "Samoróbka z kwasem jabłkowym powinna się przegryzać minimum dwa tygodnie" albo "dark vapure z czasem traci część właściwości smakowych i nie należy przygotowywać liquidu z nim na zapas".

[utak3r]

Ano kolejna ode mnie, z cyklu następnej sprawdzonej starej próbki: cappuccino tylko na bieżące potrzeby. Smak znika, a to, co pozostaje, jest niesmaczne.

[StaryChemik]

@Stary Chemik
Jeśli masz na myśli przeszkodę w postaci "a ja uważam, że baza VPG jest jedynie słuszna", to mnie chodziło o coś innego... Bardziej w stylu "Samoróbka z kwasem jabłkowym powinna się przegryzać minimum dwa tygodnie" albo "dark vapure z czasem traci część właściwości smakowych i nie należy przygotowywać liquidu z nim na zapas".

Nie - młoda damo. Myślałem o czymś innym. Mamy tu niestety zbyt dużo zmiennych - nie ma szans na uśrednienie. Tego typu uśrednienie będzie wymagało czasu. Jeśli ktoś za kilka lat spróbuje coś takiego stworzyć, może będzie miał szansę. Tylko pytanie czy będzie miał ochotę się tym podzielić.

-- [scalono] 28 lut 2011, 00:44 --

Ano kolejna ode mnie, z cyklu następnej sprawdzonej starej próbki: cappuccino tylko na bieżące potrzeby. Smak znika, a to, co pozostaje, jest niesmaczne.

I to jest rada, która w zasadzie nie niesie z sobą ŻADNEJ wartości poznawczej.
Jakie capuccino? Na jakiej bazie? Jakie stężenie nikotyny? Na jakim sprzęcie używane?

Nosz to jest tak, jak napis na murze "Maryśka to marna kochanka". Niby jest informacja, ale wartość jej jest zerowa.

[lesmie]

Temat e-liquidów to w ogóle śliska sprawa, jest tyle gustów ile e-palących. Jeden lubi jak się przegryzie, inny woli palić od razu po sporządzeniu bo jest ostrzejsze, dla kogoś smak jest niedobry po długim czasie przechowywania, dla kogoś innego jest lepszy i etc. etc. Taki przewodnik nie miałby sensu, najlepiej opierać się na własnym doświadczeniu.

[Kriss]

Hm... nie żebym się czepiała, ale w takim razie z połowa postów na tym forum powinna polecieć do śmieci, bo to postów na tym forum jest do śmieci, bo jest o SUBIEKTYWNYCH odczuciach użytkowników danego sprzętu, danego liquidu czy danego aromatu. Jak nie więcej niż połowa.

Są też informacje obiektywne np. kartomizer taki a taki współpracuje z bateriami takimi a takimi, a z takimi już nie za bardzo. Nie sądzisz, że taka informacja jest cenna nawet, jeśli się znajdzie ktoś kto powie "a mnie działa!"?

Ja tam jestem wdzięczna utak3rowi, bo zamówiłam właśnie cappucino i teraz wiem, że MOGĘ się spodziewać tego, że mi się ulotni z liquidu, dlatego nie zrobię 30ml, a góra 10.

A jakby mi znajomy z forum powiedział, że Maryśka Taka-a-śmaka jest kiepską kochanką, to idąc z nią do łóżka przynajmniej nie zdziwię się, nie rozczaruję i nie zapłaczę, jeśli okaże się zimną rybą chociaż pomimo jego opinii może się z nią prześpię z założenia, że może w moich ramionach będzie namiętna i gorąca niczym świeżo zaparzona arabica w południe na Saharze.