EPF
Co z czym i jak mieszać.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1184002
emes pisze:Dwa - na rękach masz tyle bakterii i wirusów, że ciężko by było to zliczyć. Ciekawe czy taką zupę z zarazków wszelkiej maści chciał byś wciągać bezpośrednio przez błonę śluzową do płuc.

Z jednej strony masz rację. Ale z drugiej strony, w samym powietrzu które wdychamy jest mnóstwo różnych zanieczyszczeń. I nie chodzi mi tylko o zanieczyszczenia cywilizacyjne, dymy, spaliny itd.. Ale również w środku lasu, kiedy cieszysz się ze świeżego powietrza, i radośnie oddychasz pełną piersią, również wtedy wchłaniasz w płuca mnóstwo zarazków, pleśni, grzybów, roztoczy i pyłków. I jakoś nie padasz od tego trupem na miejscu.
Nie chcę w ten sposób powiedzieć, że nie należy zachowywać higieny, bo podczas mieszania liquidów należy zachowywać higienę jak najbardziej. Ale z drugiej strony nie należy też ludzi nadmiernie straszyć. Płuca to nie jest taki bardzo delikatny narząd, którego zniszczy najmniejszy zarazek. Po prostu płuca są przystosowane do tego, i z nie takimi rzeczami sobie dają radę. Już samo to że ktoś jara analogi 30 lat, ma kilo smoły w płucach i nadal żyje jest cudem natury.
By HP550
#1194097
pol pisze:Czasem warto powrócić do źródeł i przeczytać porady doświadczonego chemika.
StaryChemik wręcz odradza używanie rękawiczek przy robieniu samogonów.
Czemu?
Przeczytajcie sami.
http://starychemik.wordpress.com/2010/0 ... h-czesc-i/
http://starychemik.wordpress.com/2011/0 ... awiczkach/

Hym, hym. Z takim stwierdzeniem raczej bym uważał. W ten sposób możemy powiedzieć, ze nikt nie powinien pracować w zabezpieczeniu. Z punktu widzenia psychologii ma to sens ponieważ człowiek narażony na niebezpieczeństwo bardziej uważa jednak z punktu zdrowego rozsądku jest to mało bezpieczne. Znam takie powiedzenie, ze lepiej zapobiegać niż leczyć. Coś w tym jest. :beer:
Przecież nikt nie będzie przy robieniu własnego liquidu mieszał chochlą w garze 100 litrowym i nie będzie przelewał do wiadra. Uważam, że takie stwierdzenia nie są na miejscu. Ale to moje zdanie. Może SCH podszedł do zagadnienia z punktu widzenia rutyny w pracy.

O okularach, to nie wspomnę. Chyba, że nie chcę się płacić abonamentu za TV. :lol: :lol:
Awatar użytkownika
By pol
#1194511
HP550 pisze:
pol pisze:Czasem warto powrócić do źródeł i przeczytać porady doświadczonego chemika.
StaryChemik wręcz odradza używanie rękawiczek przy robieniu samogonów.
Czemu?
Przeczytajcie sami.
http://starychemik.wordpress.com/2010/0 ... h-czesc-i/
http://starychemik.wordpress.com/2011/0 ... awiczkach/

Hym, hym. Z takim stwierdzeniem raczej bym uważał. W ten sposób możemy powiedzieć, ze nikt nie powinien pracować w zabezpieczeniu. Z punktu widzenia psychologii ma to sens ponieważ człowiek narażony na niebezpieczeństwo bardziej uważa jednak z punktu zdrowego rozsądku jest to mało bezpieczne. Znam takie powiedzenie, ze lepiej zapobiegać niż leczyć. Coś w tym jest. :beer:
Przecież nikt nie będzie przy robieniu własnego liquidu mieszał chochlą w garze 100 litrowym i nie będzie przelewał do wiadra. Uważam, że takie stwierdzenia nie są na miejscu. Ale to moje zdanie. Może SCH podszedł do zagadnienia z punktu widzenia rutyny w pracy.

O okularach, to nie wspomnę. Chyba, że nie chcę się płacić abonamentu za TV. :lol: :lol:

Przemyślałeś to co napisałeś po przeczytaniu ze zrozumieniem cytowanego tekstu?
Nie sądzę.
Przeczytaj jeszcze raz i zastanów się o czym tam mowa.
By HP550
#1194576
pol - proszę Cię.

" A może w rękawiczkach?
Wiem, że niektórzy podczas mieszania płynów używają typowych rękawiczek lateksowych. Pojawia się pytanie – czy to ma sens? Wydaje mi się, że nie bardzo. Dlaczego?
Rękawiczki tylko pozornie zwiększą bezpieczeństwo pracy – zwykle jest tak, że po ich założeniu pojawia się myśl „mam rękawiczki, jestem chroniona/y, mogę więc nawet nachlapać”. Pracując bez rękawiczek będziemy ostrożniejsi.
Jak wiecie, pracowałem przez wiele lat w różnych laboratoriach. Spotkałem się tam z dość częstymi przypadkami, gdy jakaś porcja płynu dostawała się na skórę pod rękawiczkę. Wtedy mamy sytuację, w której roztwór nawet nam nie odparuje, a rękawiczka będzie stanowić swoisty kompres. Co prawda roztwory, których używamy nie są bardzo żrące, ale tego typu okłady nie są zdrowotne.
Lepiej więc dać sobie spokój z rękawiczkami, natomiast zachować ostrożność i uważać przy pracy.
Tylko tyle i aż tyle
."


Coś więcej?
Awatar użytkownika
By pol
#1195122
HP550 pisze:pol - proszę Cię.

" A może w rękawiczkach?
Wiem, że niektórzy podczas mieszania płynów używają typowych rękawiczek lateksowych. Pojawia się pytanie – czy to ma sens? Wydaje mi się, że nie bardzo. Dlaczego?
Rękawiczki tylko pozornie zwiększą bezpieczeństwo pracy – zwykle jest tak, że po ich założeniu pojawia się myśl „mam rękawiczki, jestem chroniona/y, mogę więc nawet nachlapać”. Pracując bez rękawiczek będziemy ostrożniejsi.
Jak wiecie, pracowałem przez wiele lat w różnych laboratoriach. Spotkałem się tam z dość częstymi przypadkami, gdy jakaś porcja płynu dostawała się na skórę pod rękawiczkę. Wtedy mamy sytuację, w której roztwór nawet nam nie odparuje, a rękawiczka będzie stanowić swoisty kompres. Co prawda roztwory, których używamy nie są bardzo żrące, ale tego typu okłady nie są zdrowotne.
Lepiej więc dać sobie spokój z rękawiczkami, natomiast zachować ostrożność i uważać przy pracy.
Tylko tyle i aż tyle
."


Coś więcej?

"Coś więcej?"
Tak. Czytać ze zrozumieniem.
By HP550
#1195168
Nie zgodzę się a tym co twierdzisz. Każdy liquid ma obowiązek posiadania oznaczenia "Produkt toksyczny" z odpowiednim znaczkiem graficznym. Oczywiście nikt nie będzie nalewał liquidu w rękawiczkach jednak praca z dużymi stężeniami jest już niebezpieczna. Nikotyna - czysta - jest tak jak to pisał SCH - TRUCIZNĄ oraz powinny znajdować się ostrzeżenia w postaci "Działa toksycznie w kontakcie ze skórą" Ten cytat przepisany z buteleczki liquidu. Nikotyną w dużym stężeniu można wykończyć kupę ludzi. Tak więc zasady BHP są jasne i klarowne i dziwi mnie zapis SCH na blogu.
Uważam, że trzeba sie zabezpieczać jak można, rękawiczki, okulary a w ekstremalnych warunkach odpowiednie ubranie oraz maskę itp.
Ograniczenie się do rękawiczek jest rozsądkiem a nie głupotą.
Jestem za rękawiczkami. Nawet przy mieszaniu bazy 36. Ot, typowe bezpieczeństwo.
Awatar użytkownika
By pol
#1195196
HP550 pisze:Nie zgodzę się a tym co twierdzisz. Każdy liquid ma obowiązek posiadania oznaczenia "Produkt toksyczny" z odpowiednim znaczkiem graficznym. Oczywiście nikt nie będzie nalewał liquidu w rękawiczkach jednak praca z dużymi stężeniami jest już niebezpieczna. Nikotyna - czysta - jest tak jak to pisał SCH - TRUCIZNĄ oraz powinny znajdować się ostrzeżenia w postaci "Działa toksycznie w kontakcie ze skórą" Ten cytat przepisany z buteleczki liquidu. Nikotyną w dużym stężeniu można wykończyć kupę ludzi. Tak więc zasady BHP są jasne i klarowne i dziwi mnie zapis SCH na blogu.
Uważam, że trzeba sie zabezpieczać jak można, rękawiczki, okulary a w ekstremalnych warunkach odpowiednie ubranie oraz maskę itp.
Ograniczenie się do rękawiczek jest rozsądkiem a nie głupotą.
Jestem za rękawiczkami. Nawet przy mieszaniu bazy 36. Ot, typowe bezpieczeństwo.

O czym Ty piszesz?
..jednak praca z dużymi stężeniami jest już niebezpieczna....
...Nikotyną w dużym stężeniu można wykończyć kupę ludzi....

Gdzie jest dostępna nikotyna w dużym stężeniu?
E-liquid o zawartości 36mg/ml nadaje się do chmurzenia.
Zatem chmurząc rób to w rękawiczkach, w masce i w okularach ochronnych.
By HP550
#1195335
pol pisze:Gdzie jest dostępna nikotyna w dużym stężeniu?
E-liquid o zawartości 36mg/ml nadaje się do chmurzenia.
Zatem chmurząc rób to w rękawiczkach, w masce i w okularach ochronnych.

Z tym pytaniem zgłoś się do Inawery. :lol: Oni coś tam chochlują. *BOR*
Oczywiście, zgadzam się 36 - można chmurzyć ale i 50% i 100% tez można, tylko ile razy? Wiesz, muchomora sromotnikowego tez można jeść ale ile razy? :lol: :lol: :lol:
Goldi pisze:
PucH2 pisze:i w gumce na ptaku. Ptak jako bardziej odstający od nosa jest narażony na spadającą toksynę, ponieważ jest poniżej pracy zabezpieczonych rąk.

Wystarczy mieszać liquidy będąc w majtach. Wtedy ptak będzie mniej odstający i ma szansę minąć się ze spadającą kroplą trucizny.

A mi nic nie odstaje, szczególnie przy mieszaniu. :D

A teraz poważnie.
Na jednym z palców u reki, jak mi kapnie liquid zawsze po jakimś czasie robi mi się tak jakby popalona skóra. To chyba alergia na jakaś substancję. Dziwne bo tylko jeden palec tak reaguje. Dla czego - nie wiem. Staram się go chronić przed kontaktem z liqiudem. Mieszając swoje smaczki też nie używam rękawiczek jednak tu chodzi o pewną zasadę i o BHP. Niejednokrotnie na tym forum (kiedyś) ktoś pisał, ze na języku pokazały mu się małe krostki (podobne do afta) po kontakcie z liquidem. No nikt mi nie wmówi że to nie jest w żaden sposób toksyczne.
Dla mnie możecie 36 przelewać ustami a nawet płukać tym jamę ustną w celu odkażenia jamy ustnej. :drinkb
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#1195482
HP550 pisze:Nie zgodzę się a tym co twierdzisz. Każdy liquid ma obowiązek posiadania oznaczenia "Produkt toksyczny" z odpowiednim znaczkiem graficznym.

Nieprawda - dotyczy to tylko liquidów o stężeniu > 10 mg/ml. Pozostałe powinny mieć oznaczenie "szkodliwy".
Nie wiem, skąd czerpiesz wiedzę, ale chyba warto trochę doczytać.
Oczywiście nikt nie będzie nalewał liquidu w rękawiczkach jednak praca z dużymi stężeniami jest już niebezpieczna. Nikotyna - czysta - jest tak jak to pisał SCH - TRUCIZNĄ oraz powinny znajdować się ostrzeżenia w postaci "Działa toksycznie w kontakcie ze skórą"

Moje uwagi na blogu dotyczą baz i liquidów, a nie czystej 100% nikotyny. Poczytaj może co piszę o czystej nikotynie.
Ten cytat przepisany z buteleczki liquidu. Nikotyną w dużym stężeniu można wykończyć kupę ludzi. Tak więc zasady BHP są jasne i klarowne i dziwi mnie zapis SCH na blogu.

Patrz wyżej. Jeśli jakiś debil-amator będzie pracował na 100% nikotynie, to już jego problem.
Jestem za rękawiczkami. Nawet przy mieszaniu bazy 36. Ot, typowe bezpieczeństwo.

A teraz poczytaj, co piszę o kroplach wpadających pomiędzy rękawiczkę a rękę. Nie zapominaj, że przemawia przeze mnie ponad 40 lat doświadczenia laboratoryjnego i raczej wiem, co mówię.

Z czystą nikotyną pracują producenci liquidów. I skądinąd wiem, że doskonale sobie zdają sprawę z jej toksyczności.
Awatar użytkownika
By matatiti
#1195494
@StaryChemik, do liquidów <10mg/ml powinno być w takim razie stosowane oznaczenie Xn(szkodliwy) czy Xi(drażniący), a może obydwa jednocześnie? Pytam, bo na wielu liquidach obecnych na rynku, różnie to bywa z tymi ostrzeżeniami.
Jak to ma wyglądać, dla popularnych mocy?
6mg - Xn, Xi ?
12mg - T, Xn, Xi ?
i tak dalej.


Tapatalk
By HP550
#1195518
SCH - miło mi widzieć Waszą Wysokość. Tak zgadzam się z tym co piszesz. Jednak jeden link http://starychemik.wordpress.com/2011/0 ... awiczkach/ narobił takiego zamieszania.
Ja oczywiście też nie używam przy mieszaniu jednak jak bawię się z 36 i ze względu na mój palec, zakładam rękawiczkę. Uważam, że zabawa w chemika powinna mieć pewne nawyki. To tak jakby lekarz podchodzący do zabiegu chirurgicznego przyszedł na operację w ciuchach prywatnych i jeszcze do tego nie mył rąk. Przecież zawsze można powiedzieć, ze bakterie które dostana się do pacjenta antybiotyki i tak sobie poradzą.
Kończąc tę cała polemikę uważam, że powinno się używać rękawiczek bo zawsze można powiedzieć że SCH tak pisał. Przypominam o art 415 KC. :) Ja bym lekko zmodyfikował ten wpis. Ale to tylko moje zdanie.

Z tym wpadającymi substancjami za rękawicę to już mogę nazwać jako wypadek i nieostrożność. Tak na marginesie długie noszenie rękawiczek (jeśli się nie mylę ponad 2H może powodować wytwarzanie jakiś substancji) może przyczynić się do zmian skórnych.

Z wyrazami szacunku dla mojego autorytetu którym jest SCH (nie czytać tego jako sarkazm)
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#1195530
matatiti pisze:@StaryChemik, do liquidów <10mg/ml powinno być w takim razie stosowane oznaczenie Xn(szkodliwy) czy Xi(drażniący), a może obydwa jednocześnie? Pytam, bo na wielu liquidach obecnych na rynku, różnie to bywa z tymi ostrzeżeniami.
Jak to ma wyglądać, dla popularnych mocy?
6mg - Xn, Xi ?
12mg - T, Xn, Xi ?
i tak dalej.

0<liquid<10 - Xn
od 10 mg/ml - T
Jeśli jest T, nie daje się "niższych" ostrzeżeń typu Xn/Xi.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#1195536
HP550 pisze:SCH - miło mi widzieć Waszą Wysokość. Tak zgadzam się z tym co piszesz. Jednak jeden link http://starychemik.wordpress.com/2011/0 ... awiczkach/ narobił takiego zamieszania.
Ja oczywiście też nie używam przy mieszaniu jednak jak bawię się z 36 i ze względu na mój palec, zakładam rękawiczkę. Uważam, że zabawa w chemika powinna mieć pewne nawyki. To tak jakby lekarz podchodzący do zabiegu chirurgicznego przyszedł na operację w ciuchach prywatnych i jeszcze do tego nie mył rąk. Przecież zawsze można powiedzieć, ze bakterie które dostana się do pacjenta antybiotyki i tak sobie poradzą.

Porównanie totalnie od czapy. Lekarz bez rękawiczek szkodzi pacjentowi, mieszacz - tylko sobie (teoretycznie)
Kończąc tę cała polemikę uważam, że powinno się używać rękawiczek bo zawsze można powiedzieć że SCH tak pisał. Przypominam o art 415 KC. :) Ja bym lekko zmodyfikował ten wpis. Ale to tylko moje zdanie.

Rozumiem, że ten art. 415 to żart. Nie zamierzam niczego w tym wpisie zmieniać. Jeśli ktoś sobie poleje łapy liquidem, powinien go zmyć zimną wodą. I tyle. Na pewno nie umrze od tego.
Z tym wpadającymi substancjami za rękawicę to już mogę nazwać jako wypadek i nieostrożność. Tak na marginesie długie noszenie rękawiczek (jeśli się nie mylę ponad 2H może powodować wytwarzanie jakiś substancji) może przyczynić się do zmian skórnych.

Dlatego właśnie namawiam do ostrożności. Oczywiście jak ktoś chce, może pracować w rękawiczkach, nawet nasypując "kreta" do zlewu. Ilu to robi? A NaOH jest znacznie bardziej żrący niż liquid.
Awatar użytkownika
By Mutango
#1195538
HP550 pisze:Oczywiście, zgadzam się 36 - można chmurzyć ale i 50% i 100% tez można, tylko ile razy?

Podejrzewam że mylisz mg/ml z %. I w związku z tym wydaje Ci się że 36 jest bliski 50% (i dlatego jesteś przekonany o konieczności użycia rękawiczek).
Tymczasem
36mg/ml to roztwór 3,6%
Natomiast 50% to płyn o stężeniu 500mg/ml. Wbrew temu co piszesz, nie da się tego chmurzyć. Jeden buch to ciężkie zatrucie, utrata przytomności, możliwa śmierć...
Awatar użytkownika
By saradonin
#1195544
@HP550,
mocno hiperbolizujesz. Mimo iż moje wykształcenie w dziedzinie chemii zakończyło się na szkole średniej, zdrowy rozsądek podpowiada, że krótkotrwały kontakt dłoni z kilkoma kroplami mocniejszej bazy wielkiej krzywdy raczej nikomu nie wyrządzi.

Idąc z kolei za tokiem rozumowania o konieczności stosowania rękawiczek w przypadku domowego mieszania (czyli z dostępnych baz o mocy max 72mg/ml, nie z przemysłowych roztworów o bardzo wysokim stężeniu) dziwie się, że nie wspomniałeś o pozostałych elementach odzieży ochronnej - bo przecież wylanie na siebie butli bazy jest z całą pewnością bardziej niebezpieczne niż jeden umoczony palec.

"kreta" sypię bez rękawiczek :-P
By HP550
#1195556
saradonin pisze:"kreta" sypię bez rękawiczek :-P

Zdziwilibyście się bo ja nawet wczoraj sypałem kreta do wanny bo moja "stara" regularnie zapycha włosami. Sypię w rękawiczkach i w maseczce bo wiem jak krecik podrażnia górne drogi oddechowe. Nauczyłem się na własnych błędach. :oops:
Ług nie jest moim najlepszą chmurką do wapowania. :lol:

Wiecie: strzeżonego ...... strzeże. *SMOKEKING*
By Walle_Evape
#1202590
Mam pytanie dotyczące bezpieczeństwa z liquidami 0 mg/ml , Dlaczego zawierają oznaczenie Xn ? i czy są szkodliwe w kontakcie ze skórą czy oznaczenie dotyczy tylko "spożycia bezpośredniego" liquidu ?
Awatar użytkownika
By Mutango
#1203290
Walle_Evape pisze:Mam pytanie dotyczące bezpieczeństwa z liquidami 0 mg/ml , Dlaczego zawierają oznaczenie Xn ?

Ha, i to jest dobre pytanie. Bo teoretycznie na zerówce, takiego oznaczenia nie powinno być. Więc albo władowali tam jeszcze jakąś inną szkodliwą substancję (w aromacie??), której nie powinni byli ładować, albo uprawiają dezinformację, czyli fałszywy alarm, co też jest karygodne..
Ale nic to. Każdy kto umieszcza takie oznaczenie na etykiecie, powinien również umieścić nr telefonu do infolinii. I pod tym numerem 24h na dobę, powinna być udzielana informacja na temat szkodliwości tego produktu. Czyli konkretnie, jaką szkodliwą substancję zawiera, jak ona działa itd.. I udzielanie takiej informacji nie jest tylko dobrą wolą dystrybutora, tylko ustawowym obowiązkiem. Każdy kto zadzwoni, ma taką pełną informację uzyskać.
By HP550
#1204048
Mutango pisze:
Walle_Evape pisze:Mam pytanie dotyczące bezpieczeństwa z liquidami 0 mg/ml , Dlaczego zawierają oznaczenie Xn ?

Każdy kto umieszcza takie oznaczenie na etykiecie, powinien również umieścić nr telefonu do infolinii. I pod tym numerem 24h na dobę, powinna być udzielana informacja na temat szkodliwości tego produktu. Czyli konkretnie, jaką szkodliwą substancję zawiera, jak ona działa itd.. I udzielanie takiej informacji nie jest tylko dobrą wolą dystrybutora, tylko ustawowym obowiązkiem. Każdy kto zadzwoni, ma taką pełną informację uzyskać.


Infolinia to 999 dostępna z każdego telefonu. Jak zadzwonisz i powiesz, że wypiłeś coś takiego - gwarantuję, ze usłyszysz na tej infolinii - PROSZĘ CZEKAĆ WYSYŁAMY BEZPOŚREDNIĄ PORADĘ. :lol: :lol:
A tak serio to chyba tego wymaga jakieś rozporządzenie, chyba że etykiety są robione z automatu.
Spodziewam się w Coca Coli też oznaczeń Xn. :shock:
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#1204062
Infolinię musi mieć każdy producent/dystrybutor. Na etykiecie obowiązkowo musi być numer telefonu firmy.
A oznaczenia Xn w zerówkach to nadmiar troski, ale o tym też mówią przepisy, a konkretnie REACH i CLP.
By HP550
#1204073
A czy tu nie chodzi o glikol i jego właściwości i właśnie dla tego umieszczają znaczek Xn?
Awatar użytkownika
By Mutango
#1204131
HP550 pisze:A czy tu nie chodzi o glikol i jego właściwości i właśnie dla tego umieszczają znaczek Xn?

Glikol i jego właściwości znajdują się również w wielu produktach spożywczych, lekach, kosmetykach i środkach higieny. Gdyby na nich wszystkich umieścić znak szkodliwości, to mielibyśmy festiwal histerii narodowej.
Wyobrażasz sobie znak szkodliwości na pieczywie? Albo na przykład na takim płynie do płukania jamy ustnej?
http://www.apteka.gda.pl/lacalut-activ-plukania-p-656.html
By nosferatku
#1381681
Mutango pisze:
HP550 pisze:A czy tu nie chodzi o glikol i jego właściwości i właśnie dla tego umieszczają znaczek Xn?

Glikol i jego właściwości znajdują się również w wielu produktach spożywczych, lekach, kosmetykach i środkach higieny. Gdyby na nich wszystkich umieścić znak szkodliwości, to mielibyśmy festiwal histerii narodowej.
Wyobrażasz sobie znak szkodliwości na pieczywie? Albo na przykład na takim płynie do płukania jamy ustnej?
http://www.apteka.gda.pl/lacalut-activ-plukania-p-656.html


Jako baba potwierdzam - glikol i/lub gliceryna znajdują się w większości produktów kosmetycznych wszelkiej maści.

Tyle, że występują tam w niskim stężeniu. Kontakt z czystym glikolem może nieznacznie podrażnić skórę, dlatego stanowczo odradzam kąpiele w bazie do liquidu.
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.