EPF
Dział dot. gotowych płynów z nikotyną lub bez ze sklepowych półek.
Awatar użytkownika
By BlackCashmire
#1483594
Widzę że w Warszawie nie mogę ich kupić w sklepach stacjonarnych ?
W wątku jest informacja o sklepie w Pruszkowie, ma ktoś adres bo nie mogę znaleźć..
By czuczo
#1483882
Eryk_c4 pisze:Dzisiaj zakupiłem u edeptak Pirate Pipe i szczerze powiedziawszy jestem zachwycony.
Smak wyważony, nie śmierdzi, kop solidny - od dawna nie mogłem znaleźć lq, który bez zastrzeżeń przypasował mojemu podniebieniu, a ten spełnia wszystkie wymogi :)
ocena 9/10.
Chyba, będzie trzeba spróbować innych wyrobów :D

To prawda cudowny smak :beer: nawet nie wiem kiedy buteleczka zeszła :wink: Choć mieszam już własne płyny na pewno będę wracał po ten soczek *SMOKEKING*
Ps. Super że nasza Polska firma robi coś co może naprawdę smaczyć, za naprawdę małe pieniążki :wink: podziekowania w wyborze dla sprzedawcy z edeptak
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By soniqs
#1487300
Tak więc dziś sobie wapuje Suicide Muffin :) Jako, że od jakiegoś czasu jestem fanem wszelakich deserówek, głównie własnej roboty, nie mogłem przejść obojętnie obok jagodowej muffinki. Smak jak dla mnie świetnie wyważony, idealna deserówka!:) Chlopaki daliście radę! Cookie Craze i Suicide Muffin jak dla mnie faworyci. Plyp!
By Pawelek94
#1488264
Miesiąc temu skusiłem się na Pura Juice. Tylko dlatego że kupowałem parownik, bo poprzedni pękł i z czystej ciekawości dodałem do koszyka Clingstone forest. Zalałem owy lq, normanie miodzo. Buteleczkę szybko wciągnałem, Kolejnym zamówieniem nabyłem 4 rózne smaki.

-Suicide Muffin, Słodki lq, bardzo czuć muffinkę, mniej jagodę. Bardzo fajna odskocznia od owocówek. Jeżeli ktoś nie lubi takiej słodkości, można dolać kilka kropel mięty.

-Clingstone forest, bardzo dobra owocówka. Ciężko określić co najbardziej czuć, moim zdaniem wszystkiego po trochu.

-Tropical Jackpot, bardzo dobry owocowy lq, wydaje mi się że czuć zieloną herbatę, lub coś podobnego.

-Asian Templation, coś pomiędzy owocowym lq a deserowym, ni słodki ni owocowy. Taki mix. Nie ma wyrazistego jednego smaku.

-Imperial Delight, kolejna deserówka, mocno czuć szarlotkę, tak jak by się ją jadło. Jednak kilkudniowe jedzenie szarlotki może wywołać mdłości. Jednak odchodzi ochota na "coś słodkiego" do jedzenia. Może przyda się do odchudzania?:)

Liquid nie jest bardzo gęsty, jednak dalej jest wydajny. Co do samej jakości buteleczek, może i etykieta troche ciągnie PRL-em:) Plusem na pewno jest "dozownik" o ile tak można nazwać, nie wiele grubszy od igły.
By Dazzall
#1497767
mroczny_mnich pisze:Próbowałem. Istotnie lq bardzo dobre, wyraziste smakowo ect....ale (przynajmniej w moim przypadku) strasznie katują grzałki.
Praktycznie 2 zbiorniki i grzałka do koszalina. To ewenement pod tym względem.

Potwierdzam. Jadę na Aspire BVC (Nautilus Mini) i niestety po wychmurzeniu 30 ml grzałka już zamulona, a o ile w grzałkach sznurkowych (miałem kiedyś Vision VT) przepalanie ładnie się sprawdzało i dało się grzałki używać praktycznie aż sznurek się nie rozleciał, to przy BVC przepalanie nie skutkuje. Jedną grzałkę spaliłem na próbie przepalania, drugiej przepalanie nic nie dało. Grzałka grzała ale chyba otulina w środku już była za mocno zabrudzona, bo było zero dymka.
Awatar użytkownika
By Shake_me
#1527524
Właśnie wapuję Smoked Rapple - fantastyczny smak, fantastyczna chmura! Idealne wyważenie jabłka i tytoniu, nic nie drapie, nic nie mdli. Smak jest wyraźny, pozostaje na długo w ustach. Nie jestem fanką tytoniówek, ale ten liquid od dziś jest w mojej puli "numerów jeden".
Awatar użytkownika
By ArchDelux
#1530856
Pirate Pipe 6mg
Imperial Delight 6mg

+
smakują tak, jak pachną, a pachną bardzo dobrze
dobrze odczuwana moc nikotyny
nie zamulają i nie nudzą się

-
trochę za niskie stężenie gliceryny (coś się dzieje dopiero od 70W)
zdarzyły się wystrzelenia gorących kropli, nie wiem czego to efekt - grzałki czy liquidu

Imperial Delight
w smaku bardziej czuję wanilię bardzo zbliżoną do lodów, szarlotka mi gdzieś ucieka
nie jest męcząco sodki

Pirate Pipe
ciekawy, tytoniowy smak z dodatkami, bardzo fajny na grzałce 6-cewkowej, słaby na claptonie RCA

Od takich jakości smaku liquidów powinni startować wszyscy producenci :)
Awatar użytkownika
By ArchDelux
#1538132
Suicide Muffin 6mg

Bardzo dobrze stonowany posmak jagód, nikle wyczuwalna słodycz, ciasteczka niestety nie wyczuwam. Słabsze wrażenia od do tej pory testowanych liquidów tej marki, ale wart zakupu.

Smoked Rapple 6mg

Tytoniówka z posmakiem skórki od jabłek. Niezły, góruje nad liquidami innych marek.

Każdemu daję 8/10, a w porównaniu z pozostałymi markami 10/10.

-- [scalono] 12 gru 2015, 15:27 --

By Smoku75
#1561136
od kiedy zakochałem się bez wzajemności w lq Halo (bez wzajemności bo cały czas jest problem z ich dostępem), myślałem że już nic poza Halo mi nie będzie smakowało. testowałem i szukałem...nic.
do momentu jak dziś doszedł do mnie PuRa Smoked Rapple.

To jest to !
dla mnie 10/10

od razu zamówiłem wszystkie ich smaki oraz parownik z ceramiczną grzałką cCella na tą okazję.

potestujemy *BOR*
By Asag
#1569562
Do tej pory wapowałem liquidy od Evapera, LiQueen i jakieś wysepkowe których nazw nawet nie pamiętam. Dzisiaj zabrałem się za Pura Juice (zamówiłem jakiś czas temu ale leżały sobie nienapoczęte bo chciałem pokończyć stare buteleczki).

Na razie otwarłem tylko Clingstone Forest i po pierwszym wdechu prawie mi szczęka opadła. Wymienione przeze mnie wyżej liquidy to jakieś siki w porównaniu z tym. Nie spodziewałem się aż tak przyjemnego smaku który na dodatek nie jest ani za słodki ani nie męczy przy dłuższym wapowaniu. To pierwszy liquid któremu z czystym sercem mogę dać 10/10 (najlepszy do tej pory przy tych to jakieś 6-7/10). Aż kusi spróbować kolejnych smaków ale nie chce wymieniać nowej grzałki.

Dziwi mnie tylko tak mała liczba stron w tym temacie, dużo gorsze liquidy po ponad 100 stron a tu ledwie 4, ale jak to się mówi "Cudze chwalicie, swego nie znacie" :)

PS: Do tej pory próbowałem 2 smaków tytoniowych i oba wylałem do kibla. Ale aż z ciekawości zamówię jeden od PureJuice dla porównania czy i tym razem kibel czy może jednak coś z tytoniówek polubię, tylko nie mogę zdecydować się pomiędzy Pirate Pipe a Smoked Rapple.
By nikosss111
#1569588
Asag pisze:Do tej pory wapowałem liquidy od Evapera, LiQueen i jakieś wysepkowe których nazw nawet nie pamiętam. Dzisiaj zabrałem się za Pura Juice (zamówiłem jakiś czas temu ale leżały sobie nienapoczęte bo chciałem pokończyć stare buteleczki).

Na razie otwarłem tylko Clingstone Forest i po pierwszym wdechu prawie mi szczęka opadła. Wymienione przeze mnie wyżej liquidy to jakieś siki w porównaniu z tym. Nie spodziewałem się aż tak przyjemnego smaku który na dodatek nie jest ani za słodki ani nie męczy przy dłuższym wapowaniu. To pierwszy liquid któremu z czystym sercem mogę dać 10/10 (najlepszy do tej pory przy tych to jakieś 6-7/10). Aż kusi spróbować kolejnych smaków ale nie chce wymieniać nowej grzałki.

Dziwi mnie tylko tak mała liczba stron w tym temacie, dużo gorsze liquidy po ponad 100 stron a tu ledwie 4, ale jak to się mówi "Cudze chwalicie, swego nie znacie" :)

PS: Do tej pory próbowałem 2 smaków tytoniowych i oba wylałem do kibla. Ale aż z ciekawości zamówię jeden od PureJuice dla porównania czy i tym razem kibel czy może jednak coś z tytoniówek polubię, tylko nie mogę zdecydować się pomiędzy Pirate Pipe a Smoked Rapple.


Ja próbowałem tytoniówek i jakoś mi nie odpowiadały ale jeśli masz zamówić jeden to chyba Pirate Pipe będzie lepszym wyborem chociaż zależy kto co lubi. Dla mnie Pura Juice to najlepsze liquidy dostępne na polskim rynku, próbowałem 9 smaków (wszystkich poza mentolowymi) i najbardziej polecam smaki deserowe, szczególnie Cookie Craze i Suicide Muffin ;)
Awatar użytkownika
By vokalek
#1569590
A ja nie wybrzydzam, wszystkie na zmiane (za wyjatkiem mentholi) - ostatnio faworytami sa suicide muffin i smoked rapple.
By mallina
#1571115
Dla mnie osobiście wszystkie Purki to mistrzostwo. Dzięki tym liquidom nie wróciłem do analogowych. Wcześniej zanim na nie trfilem myślałem aby trzepnąć wszystko do kąta bo wszelkiego rodzaju wysepkowe kojda po jednym zbiorniczku powodowały u mnie odruchy wymiotne. Ale na szczęście chłopaki z PuRa ubełtali tak coś wspaniałego jak Pirate Pipe i od prawie roku dzień w dzień schodzi ok 7-10ml tego złocistego płynu :wink:
Awatar użytkownika
By Neuss
#1571408
Suicide Muffin to mistrzostwo. Dla własnej satysfakcji próbowałem niejednokrotnie zrobić klona. Bez powodzenia. :(
Awatar użytkownika
By Wrocławiak28
#1571692
Suicide Muffin właśnie wapcze i nie urywa. Smak jest lekki nienachalny ale moj samoogon lepszy wyszedł :D

-- [scalono] 25 sty 2016, 17:44 --

Natomiast cookie crazy mistrz! Moj nr 1 jak narazie

-- [scalono] 25 sty 2016, 23:00 --

PO dłuższym wapowaniu na pewno nie wrócę do tych lq.. zrobiło mi się mdło i niedobrze. Zostawiam na jakąś czarną godzinę lub rozrobię z czymś...
Awatar użytkownika
By radsliwa
#1575707
Właśnie zalałem drugi raz Pirate Pipe i smak bardzo mi podszedł. Poszło zamówienie na Cookie Craze, Pirate Pipe, Smoked Rapple, Suicide Muffin i Dragon Lair. Jak spróbuję wszystkich to napiszę jakie odczucia :)
By mariushero
#1581059
Ja żałuję że spróbowałem tych liquidów...szczególnie deserowych. Teraz inne mi nie smakują! Uzależniłem się od tych smaków. Od jagody/mufinki nie mogę się oderwać. Idzie mi 10-15 ml dziennie.

Wysłane z mojego SM-N920C przy użyciu Tapatalka
By luin
#1583802
Zamówiłem Imperial Delight, Suicide Muffin, Cookie Craze i Clingstone Forest.
Cechą wspólną wszystkich wymienionych jest OGROMNA chmura - ta bez zawahania ma ocenę 10/10

Wbrew peanom na temat Cookie Crazy, jak dla mnie okazał się najsłabszy. Zresztą, nie podszedł też innym osobom go próbującym. Najbardziej z całego składu dało się wyczuć miodowy posmak. Męczące to na dłuższą metę 3/10.
Imperial Delight okazał się ciekawszy. Smak szarlotki był wyczuwalny, ale przewapowanie 30 ml było bardziej wyzwaniem niż przyjemnością. W otoczeniu aromat wydzielał się koszmarny ("przestań palić tę skarpetę" - słyszałem). Dla miłośników smaków ciasteczkowych jednak ujdzie. 4/10
Clingstone Forest, czyli truskawka/jagoda/brzoskwinia, okazał się liquidem niemęczącym, po chwili może nawet zbyt transparentnym i nawet sam nie wiem kiedy poszło całe 30 ml. Nie jest i nie będzie to liquid pierwszego wyboru ("wysoko-napięciowe" LiQueeny zjadają go bez 2 zdań). Ale za ten brak irytacji i smrodzenia otoczenia 6/10 należy się.
Suicide Muffin - najbardziej charakterny z całej gromadki i zarazem najmniej ciasteczkowy spośród 3 ciastem inspirowanych liquidów Pura Juice, z którymi miałem okazję się spotkać. Zupełnie niechemiczny smak, ze zdecydowanie dominującą jagodą, ale taką lekko kwaskowatą, nieprzesłodzoną. Duża głębia smaku, brak przekombinowania, nie męczy na dłuższą metę. Z muffinami kojarzy się mi średnio, ale za to z pierogami z jagodami już jak najbardziej. Aż trudno odstawić e-fajkę. Jestem zdecydowanie na tak. Dokładając świetny stosunek cena/jakość daję 10/10.

Odrębnego akapitu wymaga kwestia opakowań. Te wyglądają po prostu tanio, a nie zwężające się aplikatory = ciągłe pojawianie się kropelek liquidu pod koniec nalewania go do tanka. Same etykiety też nie powalają, no i nie są opakowane w pudełka, więc o jakiejś dodatkowej dokumentacji nie ma mowy. Trochę to wygląda tak, jakbym zainwestował w nietani sprzęt, a na porządny liquid skąpił.

Liquidy testowałem na grzałkach 0,2 Ohm w Aspire Cleito oraz eGo One Mega; podpinałem je do eVica VT i Eleaf iStick TC60W - w obu przypadkach wapowanie było na 60 W (z kontrolą temperatury w przypadku eGo - 250-260C).
By fabber
#1584965
Jak dla mnie Imperial Delight - bardzo smaczny, na podniebieniu zostaję posmak szarlotki z lodami. Za to Clingstone Forest za słodki jak na moje kubki smakowe, choć nie powinien patrząc na smaki. Jakbym się najadł waty cukrowej.
Jak kolega wyżej zauważył, w otoczeniu unosi się aromat, który mi z kolei do złudzenia przypomina przypalone drewno. Jakby deskę potraktować szlifierką z za dużymi obrotami :)
Awatar użytkownika
By EjsI
#1586582
Zachęcony pozytywnymi opiniami zamówiłem pięć liquidów PuraJuice i naprawdę ciężko jest mi wyrazić jedną opinię na temat całości.

Zarówno Clingstone Forest, Dragon's Lair jak i Cookie Craze smakują dla mnie po prostu shishą. Może w tym ostatnim wyczułem lekki posmak miodu, jednak nie zmienił on znacząco smaku liquidu. Nie jest to aromat zły, ale na pewno nie chodzi o to i nie tego oczekiwałem. Chmura bardzo duża (może nawet za duża ;)), do "kopa" nie mam zastrzeżeń. 6/10

» Smoked Rapple kupiłem dla kogoś - wypowiedział się bardzo pozytywnie.

» Tropickal Jackpot za to naprawdę pyszny. Najlepszy liquid jaki do tej pory wapowałem. Idealne połączenie tropikalnych owoców. Świetny smak, gorąco polecam. 9/10

Nie wiem czego to kwestia, że trzy smaki były praktycznie takie same. Na pewno nie grzałki - na tej samej wapowałem zarówno trzy pierwsze, jak i ostatni (a ten wcale nie jako pierwszy). Jednocześnie w moim przypadku, na grzałce BVC, nie zaobserwowałem szybkiego jej spalania. Tropical Jackpot fantastyczny, Smoked Rapple ponoć też godny polecenia, reszcie może dam jeszcze kiedyś szansę.
By Velixar
#1589424
Ja również skusiłem się na te liquidy i zamówiłem kilka. Niestety nigdzie nie znalazłem ich o mocy 6mg ale uparłem się, że spróbuję i kupiłem o mocy 12mg.
Nie jestem doświadczonym waperem a i sprzęt na miarę początkującego czyli protank 3 mini na istick 20W.
Na pierwszy ogień poszedł Dragon Lair ... Spodziewałem się eksplozji smaku ale nie. Czuć truskawkę i wanilię, przyjemny smaczek. Drugi spróbowałem Cookie craze. Nooo ten mi podpasował, fajny ciasteczkowy smak, bardzo zadowolony jestem ale ten smak subiektywnie odczuwam jako najmocniejszy, chodzi mi o zawartość nikotyny. Niby najbardziej mi smakuje ale jednocześnie najbardziej w język szczypie. Trzeci, który właśnie wapuję to Tropical Jackpot i jak dla mnie szału nie ma. Owoce niby egzotyczne ale ja najbardziej czuję...cebule...albo coś pokrewnego. Może moje kubki smakowe są spaczone ale cóż, takie mam. Dodam, że mam taki problem, że jeden smak mogę wapować dzień, max dwa. Po tym czasie przestaję czuć smak liquidu i muszę zmienić. Może jak dłużej powapuję to się gardło i kubki smakowe inaczej będą zachowywać. Zamówiłem też już i czekam na inny parownik więc zostawię sobie soczki do testowania na innym sprzęcie. W kolejce został mi Clingstone forest i mam nadzieję, że będzie równie dobry jak Cookie craze.
By hjrhombre
#1589448
ArchDelux pisze:Wszystkie walisz na jednej i tej samej grzałce...?

Też tak robię i po chwili nie czuć już poprzedniego smaku.

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka
By Velixar
#1592738
Well well well....chyba muszę odszczekać to co pisałem o tej cebuli... Wczoraj uzbroiłem moją pierwszą grzałkę, wyszło mi 2,3 ohma ale jako że to moja pierwsza to od razu zalałem. Na pierwszy ogień poszło cookie craze i znow mi smakowało, nie byłem zdziwiony. Dziś zalałem baniaczek cebulatorem i....lipa. Ale po chwili zrezygnowania zacząłem podkręcać waty w góre. I chyba osiągnąłem mój sweet spot :) 11,5W, 5,1V i totalna zmiana wrażeń! Chmurka cieplutka i obfita, smak bardzo bardzo fajny! Strasznie żałuję, że wysmażyłem już prawie całe 10ml tego liquidu na innej grzałce i niskim napięciu :( :(
Awatar użytkownika
By EjsI
#1596782
hjrhombre pisze:
ArchDelux pisze:Wszystkie walisz na jednej i tej samej grzałce...?

Też tak robię i po chwili nie czuć już poprzedniego smaku.

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Domyślam się, że to było do mnie, jako że kolega Velixar mnie pisał nic a propos grzałki ;)

Tak, wapuję wszystkie na jednej grzałce, którą po każdym skończonym napełnionym klirze dokładnie myję. Po wywapowaniu 1/5 kolejnego klira nie czuć zazwyczaj - zazwyczaj, bo zawsze z wyjątkiem PuraJuice - smaku poprzedniego liquidu. Gdybym na każdy próbowany smak zużywał jedną grzałkę przez pierwszy miesiąc zużyłbym ich chyba z 15 :lol:
Awatar użytkownika
By lionmen
#1599670
Czytając wasze opinie również postanowiłem zamówić - szkoda tylko że w ekiep nie mają 6mg albo przynajmniej jak zamawiałem nie mieli.

Pirate pipe - bardzo fajny smaczek, wyraźnie czuć orzechy oraz karmelową nutkę, tytoniu to raczej więcej jest zapachu z chmurki jak smaku ;)

Dragon Lair - jak dla mnie równie bardzo dobry, nie jest jakiś za słodki czy też mdły, wręcz można w czasie wapowania w różnych momentach czuć każdy smak zawarty w liquidzie.

Po niedzieli zamówię inne smaki, jednak nie wiem gdzie mogę znaleźć 6mg a 12stka to dla mnie w Cubis-ie sporo za mocno :/
Awatar użytkownika
By e_petelka
#1601780
Na próbę zakupiłam Pirate Pipe, Smoked Rapple i Suicide Muffin.
W smaku liquidy całkiem niezłe (szczególnie Pirate Pipe mi podszedł).
I może zamówiłabym następne smaki i/lub ponowiła zamówienie tych samych, gdyby nie dwa fakty:
1. straszliwe zamulanie grzałek; nie jestem pewna czy chce mi się co 2 dni wymieniać grzałkę,
2. niezrozumiała niechęć firmy do produkcji liquidów o mocy 6 mg. :twisted:
Awatar użytkownika
By majkelo33
#1612885
Po przeczytaniu w większości dobrych opinij o tych liquidach zamówiłem właśnie 5 smaków :) Oczywiście jak dojdą to na bieżąco będę zdawał relacje :) Fajna promocja 5x10ml za 48 zł.I dziwi mnie to że piszecie o braku słabszych mocy.Ja zamówiłem 3 mg bez problemu 6 mg też są :)
Awatar użytkownika
By majkelo33
#1615585
no to pierwszy smak zaliczony :) cookie craze (banan,miód,cynamon) 6mg
Smak jest całkiem przyjemny czuć banana ale takiego jaki jest w słodyczach nie naturalnego,miód i cynamon średnio wyczuwalne.Ale całość daje bardzo ciekawy posmak kruchych ciastek :D Te ciasta są najbardziej wyczuwalne :)Chmura też w miarę.
Jak dla mnie ocena 6/10
Awatar użytkownika
By PapaMad
#1615686
Wapuję od niedawna.Może to głupie pytanie ale... jaką ważność mają liquidy po otwarciu?
Awatar użytkownika
By aiji
#1615688
Właściwie przechowywane, taką samą jak przed.

Wysłane z mojego SM-N910C
Awatar użytkownika
By majkelo33
#1616202
dzisiaj kolejny smak sprawdzony...niestety.
Na nowej grzałce zalałem Imperial Delight (szarlotka/lody waniliowe).
Nie wiem czy trafiłem na jakiś felerny liquid czy to norma ale jednym słowem MASAKRA.
Smak hmm coś oleistego plus spalenizna.Nawet po otwarciu liquid praktycznie bez zapachu a jak już coś można wyczuć to jakaś chemia na pewno nie jabłka czy lody.Chmura też bardzo mała.Już myślałem że coś nie tak z nową grzałka ale zalałem ją innym liquidem i problemu zero.
Drugi po kokosie z hangsena mój najgorszy liquid.Ocena 0/10 i idzie w kosz ;/
Awatar użytkownika
By Bzdursky
#1616332
Mi Imperial podszedł idealnie. Pełny, szarlotkowy smak, który zostawiał przyjemny posmak i zapach po wychmurzeniu.

Za to kompletnie nie trafia do mnie Tropical Jackpot. Na pierwszy plan wybija się coś, co ma gryzący bądź drapiący smak. Taki aloes z cholera-wie-czym...
Awatar użytkownika
By majkelo33
#1616359
Bzdursky pisze:Mi Imperial podszedł idealnie. Pełny, szarlotkowy smak, który zostawiał przyjemny posmak i zapach po wychmurzeniu.

Za to kompletnie nie trafia do mnie Tropical Jackpot. Na pierwszy plan wybija się coś, co ma gryzący bądź drapiący smak. Taki aloes z cholera-wie-czym...



No to musiałem na jakiegoś bubla trafić.To było naprawdę ohydne.A tropical czeka na swoja kolej :)
Teraz testuje Dragon Lair i na szczęście pozwolił zapomnieć o porannym badziewiu :) Tak że Pura Juice jeszcze nie do końca jest u mnie spalony :)

Smak ciekawy czuć truskawkę i pitaje.Fajny słodko kwaśny owocowy smak ale kolejny raz wanilia jest dla mnie nie wyczuwalna.Ale przyjemnie się to wapuję chmura też niczego sobie.Jak na razie najlepszy smak z tej firmy jak dla mnie.
Ocena 6/10
Awatar użytkownika
By majkelo33
#1617974
No to kolejny smak przetestowany.Tym razem Suicide Muffin (jagoda/mufinka) 3mg

Więc tak jagoda dla mnie nie wyczuwalna.Jedyny smak jaki czuć to słodkie ciastka.Smak praktycznie jak liquid Cookie Craze.Różnica między nimi praktycznie żadna.Chmura średnia. ocena 5/10
Niestety to mój 4 smak,kolejny który jest po prostu przeciętny.Został mi jeszcze jeden smak do przetestowania ale nie sądzę żeby było wielkie wow :) A szkoda bo spodziewałem się czegoś naprawdę dobrego a liquidy tej firmy jak dla mnie niczym się nie wyróżniają i była to moja pierwsza i ostatnia przygoda z tą firmą.
Awatar użytkownika
By Donayo
#1617997
A dla mnie Suicide Muffin jest pyszny.
Wyczuwam zarówno ciastko jak i jagodę.
Słodki, ale bardzo przyjemny smak z owocowym tłem.

Polecam też Tropical Jackpot (dżakfrut, liczi, granat) dla osób, które lubią tropikalnie klimaty.
Nie jest za słodki, nawet kwaskowy i orzeźwiający.

Ogólnie dzięki chłopakom z Vape Club w Poznaniu poznałem Pura Juice i jestem bardzo zadowolony.
Liquidy są dobrze zapakowane, bardzo aromatyczne i po prostu smaczne.
U nich kupiłem obie butelki o mocy 3mg/ml.

P.S. Chmura daje radę, jest gęsta i duża, chociaż tu dużo zależy od setupu.
Awatar użytkownika
By majkelo33
#1618013
Kwestia gustu.Wiadomo każdy lubi coś innego i nie ma co dyskutować ale jak dla mnie hmm no mega rozczarowanie bo po opiniach spodziewałem się czegoś dużo lepszego.
A jak dla mnie jest to naprawdę średnia półka.Jeszcze został mi ten Tropical do oceny no ale nie wydaję mi się żeby mnie czymś pozytywnym zaskoczył.
Awatar użytkownika
By Skinner
#1618417
Jak długo wapujesz? Ile i jak długo wcześniej paliłeś? Może smak/węch Ci jeszcze nie wrócił? Oczywiście, że to jest sprawa bardzo indywidualna ale żeby powiedzieć że SM smakuje jak CC to coś jest nie tak ;)
Awatar użytkownika
By majkelo33
#1618493
Skinner pisze:Jak długo wapujesz? Ile i jak długo wcześniej paliłeś? Może smak/węch Ci jeszcze nie wrócił? Oczywiście, że to jest sprawa bardzo indywidualna ale żeby powiedzieć że SM smakuje jak CC to coś jest nie tak ;)



Teraz zaliczam kolejne podejście 15 dzień mi mija ale wapowanie to nie nowość u mnie :D Zaczynałem od roku ok 2010 było kilka podejść i wypróbowałem w tym czasie nie zliczoną ilość smaków i firm liquidów :)
Być może mój smak i węch nie wrócił jeszcze do normy ale są liquidy które nie dawno testowałem i podeszły mi dużo bardziej niż te.A to że sm i cc są dla mnie praktycznie takie same to fakt :P Wiadomo mała różnica jest ze względu na banana w jednym z nich ale ten dominujący smak ''ciasteczkowy'' jest dla mnie niemal identyczny.
Tak jak napisałeś jest to kwestia indywidualna i MOIM zdaniem szału tu nie ma i :dupa nie urywa :)
Awatar użytkownika
By Kris.S
#1618566
Suicide Muffin,Imperial Delight,Cookie Craze to trzy liquidy które naprawdę są ciekawymi i złożonymi aromatami .Mają jednak jedną wadę strasznie syfią grzałki ze względu na ilość użytych aromatów, coś za coś .Dla tych co sami robią swoje setupy to nie problem jednak ci używający gotowców mogą mieć problem. Podsumowując warto spróbować a czy kupiłbym jeszcze raz ,raczej nie ale to moje prywatne zdanie.
Awatar użytkownika
By majkelo33
#1619036
No to ostatni smak przetestowany Tropical Jackpot (dżakfrut,liczi,grantat)

I tak jak myślałem podobnie jak reszta wrażenia na mnie nie zrobił i raczej to była moja pierwsza i ostatnia przygoda z Pura Juice.Czuć owocowy smak taki trochę słodko kwaśny.Chmura może być.
Ocena 5/10
Awatar użytkownika
By ProZak
#1619721
Po kilkuletnim wapowaniu liquidów LiQueen, P1 i dr Jack, postanowiłem sprawdzić coś innego. Kierując się opiniami w tym temacie, zakupiłem od PuRa Juice kilka smaczków. Wszystkie o mocy 12mg/ml. Każdy płyn testowany na nowych grzałkach - 2,0 ohm.

Na pierwszy ogień poszły:

Cookie Craze - liquid mdły w smaku. Może to wina tego, że długo przed nim wapowałem miętę. Po kilku wciągnięciach zaczyna być odczuwalny banan oraz lekki posmak miodu. Ten miód się przebija, ale jest jakiś taki ... hmm.. dziwny :) Może to właśnie przez ten cynamon. Chmura średnia i szybko znikająca. W pomieszczeniu pozostaje taki słodki aromat. U mnie w biurze myśleli, że jakieś kadzidełko zapaliłem :) Ogólnie smak ciekawy ale wielkiego "łał" nie ma. Ocena 6/10.

Suicide Muffin - mocno wyczuwalny smak jagód, na końcu pozostaje posmak tej niby muffinki. Smak o wiele ciekawsze niż cookie craze. Chmura bardziej obwita niż u poprzednika. Chyba na dłużej zabaluję z tym smakiem :) Ocena 7,5/10.

Na koniec dodam, iż wspólną wadą tych płynów jest bardzo szybkie niszczenie grzałek. Rozumiem, że jest to spowodowane słodkimi aromatami w liquidach, ale wapowałem bardzo dużo różnych produktów i pierwszy raz spotkałem się z aż takim zjawiskiem. Płyn w zbiorniczku po dwóch dniach robił się już czarny. Grzałka do wyrzucenia praktycznie po skończonej buteleczce 10ml.
By iniemamocny
#1632570
Moją opinię wyrażę na podstawie tylko dwóch smaków, bo reszty jeszcze nie zdążyłem spróbować. Muszę przyznać że jestem mega zaskoczony, nie spodziewałem się takiego pozytywu, a próbowałem już i chińskie wynalazki (dekang, hangsen, liqueeny, aromativy, dr jack i p1, blue mist), rodzime wynalazki (evaper), własne samogony na inawerze czy tpa, oraz ostatnio znane marki zachodnie z zampleboxa, czy nawet Drops czy Atmos Labs i jeśli jakością mógłbym przyrównać do czegoś te dwa smaki z Pura Juice to tylko do niektórych produktów z zampleboxa. Jak dotąd Suicide Muffin i Dragon lair to pierwsza klasa dla mnie.

Dragon Lair - smak wyrazisty, specyficzny, wymaga przyzwyczajenia, chmura dość obfita. Pod koniec baniaka nawet przypadł mi do gustu, lecz na początku zbyt mało słodki. Nie rozpoznałem żadnego smaku, ale nie miałem pod ręką np. smoczego owocu by porównać - 7/10

Suicide Muffin - nie wyczuwam jagody, ale muffinkę owszem, bardzo smaczny od samego początku, wydaje się w sam raz słodki, chmura b. obfita - 8,5-9/10

Jeszcze 5 innych smaków przede mną.


Żałuję tylko że tak późno odkryłem te liquidy, bo niedługo nie będę miał gdzie je zakupić. Sprzedaż wysyłkowa wkrótce zostanie zakazana, a w Warszawie i okolicach nigdzie nie można ich kupić w sklepach stacjonarnych.
By YoungVaper
#1668080
Dragon Lair (pitaja, truskawka, wanilia)

0mg/ml

ZAPACH: Wyrazisty i intensywny. Zapach w pierwszej chwili bardzo przypomina tą truskawkę z czekolad od milki, lub wedla. Dopiero przy dłuższym wąchaniu czuć słodycz. Na pewno na pierwszym planie wybija się ta truskawka, a przez nią gdzieś tam pitaja z lekką nutą wanilii. Przyjemny. 8/10

SMAK: No i tutaj jest inaczej. Na pierwszym planie w 100% wyczuwam tą pitaje, dopiero przez nią przebijająca się truskawka wymieszana z wanilią. Na początku fajnie się to wapuje, ale na dłuższą metę po prostu ta pitaja męczy i lq staje się najzwyczajniej nudny. Fajna "odskocznia" od jakiś tytoniówek, przeciętnych owocówek, czy słodkich mixów, ale na jakieś ciągłe wapowanie się to nie nadaje. Mi osobiście średnio podszedł. 6/10

ZAPACH W POMIESZCZENIU: Pozostawia po sobie słodki zapach, i przebijającą się pitaje wraz z truskawką. Takie średnie, 6/10.

BUTELECZKA: Tandeta. Zwykły plastik z wyginającym się zakraplaczem. Etykieta pomarszczona. Wyglądają jakby trzymano w nich jakieś płyny do produkcji w fabrykach. Z przodu jedynie to logo jakoś wygląda. Mogę dać 4/10.

CHMURA: Tutaj nie ma się do czego przyczepić. Fajna chmurka, dosyć gęsta. W pokoju dosyć długo się utrzymuję. Tutaj 8/10.

PODSUMOWANIE: Całkiem fajny lq jak na tą cenę, w obskurnej buteleczce. Jak już pisałem ciekawa odskocznia, ale na dłuższą metę się nie nadaje. Gęstość taka sobie. Z mojego Vaptio bardzo szybko znikał. Mam zamiar kupić jutro Cookie Craze, więc po zapoznaniu się z nim napiszę coś o tym produkcie.
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.