jsakic19 pisze:Jak ktoś lubi prawdziwe tytoniowe posmaki bez zbędnych słodyczy (bo tych dużo w ww. przepisie) polecam aromat Western od TPA lub Real Cig od VZ.
Jestem fanem real cig od VZ i western ale od EF, z tym że oba zupełnie nie nadają się do jakichkolwiek mieszanek. Przynajmniej ja tak uważam
A z tą słodkością w w/w mieszance to sam jestem bardzo zdziwiony, że mój organizm to akceptuje
Np. "słodkość" w LQ od Atmos Lab zupełnie mnie odrzuca.
Do mieszanek uwielbiam używać black cigar VZ, który ja odczuwam jako taki lekko słodki, delikatny tytoń i nie stanowi zbyt dużego kontrastu z innymi aromatami owocowymi.
Myślę, że dużo zależy od indywidualnych preferencji i jak to do znudzenia powtarza @okrzemek, nie bać się modyfikować różne przepisy właśnie pod swój gust
Druga sprawa, to nie wyobrażam sobie abym mógł wytrzymać zbyt długo z jedną, nawet wybitnie ulubioną miksturą. Z czasem zatracam poczucie jej smaku i robię długą przerwę zanim ponownie po nią sięgnę ale za to na nowo w pełni mnie zachwyca. Mam takich kilka i nie przestaję szukać nowych
Jest to co prawda trochę kłopotliwe, bo zrobił mi się spory zapas aromatów i próbek, które nie są przez mnie do zaakceptowania ale wierzę, że być może przyjdzie na nie czas. Warto, gdyż oprócz nowych doznań z wapowania, daje to dużo radochy
A jeszcze nie tak dawno nie wyobrażałem sobie, że kiedykolwiek przejdzie mi przez płuca inny smak niż typowa popielniczka właśnie jak real cig czy western