EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
Awatar użytkownika
By kamroszczak
#1452299
Niniejszy post nie ma na celu zdemotywować nikogo do walki z nałogiem, a wręcz przeciwnie - uświadomić dopiero zaczynającym przygodę, że sam e-papieros nie wygra za was walki z papierosami bo e-fajek jest tylko naszym małym pomocnikiem, a większość w tym przypadku zależy od nas, od naszej motywacji, od tego czy tak naprawdę tego chcemy.

Przejdźmy jednak do meritum.

Po lżejszych i cięższych chwilach stało się... Wróciłem do palenia normalnych papierosów. Zaczęło się od problemów z czymś tak błahym jak grzałką na początku ośmiogodzinnej zmiany w pracy. Wytrzymałem bez nikotyny do przerwy, na której poczęstowałem się analogiem. Nie smakował, śmierdział, ale mój głód nikotynowy został zaspokojony, dlatego też po zakończonej pracy znów poczęstowałem się papierosem bo "do domu 30 minut drogi to przynajmniej nie będzie mną głód szarpał".

Po powrocie do domu oczywiście skręciłem nową grzałkę, zamontowałem, zalałem i wszystko grało jak wcześniej. Nie minął może tydzień jak po raz kolejny, właśnie w pracy wyskoczyłem z kolegami na fajka, zostałem poczęstowany, e-papieros jak na złość leżał gdzieś i wydobywał z siebie po raz kolejny zapach i smak bobra... Małymi kroczkami, przez mój debilizm doszło do tego, że kupuję paczkę na dwa dni - tylko i wyłącznie do pracy, a e-papierosa używam tylko w domu i w samochodzie.

Ogromny trud, który włożyłem do pozbycia się papierosów zaprzepaściłem przez jakieś siedem godzin, których nie mogłem spędzić w pracy bez nikotyny - przez jednego papierosa podczas przerwy i jednego po pracy. Do tego doszła frustracja wywołana problemami z setupem, z czymś z czym od początku mojej "zabawy" e-papierosowej było dla mnie najgorszą czynnością związaną z wapowaniem bo po prostu tego nie potrafiłem dobrze zrobić, bo po prostu zawsze coś wychodziło nie tak jak trzeba. Nie mogę jednak zwalić winy na kolegę "bobra" bo zawsze mogłem się zaprzeć i wytrzymać te kilka godzin bez jakiejkolwiek chmurki.

Dziś mogę powiedzieć - przegrałem walkę, z desek ciężko będzie się podnieść.
Awatar użytkownika
By Peter007
#1452307
Kup sprzęt łatwiejszy do ogarnięcia.
Awatar użytkownika
By GeniuszAG
#1452310
Dlatego zawsze w razie awarii noszę ze sobą zapasowego i zalanego zwykłego nunchaku :)
Awatar użytkownika
By gregbard
#1452313
Od siebie mogę tylko napisać, szukaj kontaktu z ludźmi z większym niż twoje doświadczeniem... sprzętu jest teraz tyle, że bez problemu można za normalne pieniądze mieć coś bezproblemowego.
Awatar użytkownika
By galtex
#1452321
Dlatego mam kilka modów i kilka parowników.Zawsze noszę z sobą zapasowe aku,od 4 lat nie skusiłem się na śmierdziela.Mając jednego e peta,nic nie zaoszczędzisz,wręcz odwrotnie.Bo to jest chyba jak z alkoholizmem,zaczniesz i masz wyrzuty sumienia,że Cię to ścierwo pokonało. :roll:
Awatar użytkownika
By Tymon78
#1452324
Już ci @fikaf napisał ...każdy ma chwilę słabości....jesteśmy nałogowcami....kwestia czy dalej brniemy w g**no ,czy staramy się złapać oddech...
Awatar użytkownika
By crystal1
#1452334
Do pracy dwa zestawy, jak się jeden zdupcy to jest drugi( ja też raczej nie mam czasu w pracy grzebac przy e-papierosie). Jeszcze, tak jak koledzy wyżej piszą, kup coś łatwiejszego w opanowaniu, na grzałki kręcone przez siebie jak i fabryczne. To na pewno pomoże, no i nie poddawaj się. Trzymam za Ciebie kciuki! Walcz z nałogiem, będzie dobrze!
Awatar użytkownika
By Haze
#1452344
kamroszczak pisze:Dziś mogę powiedzieć - przegrałem walkę, z desek ciężko będzie się podnieść.

A niby dlaczego od razu przegrałeś? Co takiego się stało? Masz chwilę słabości i tyle. Zamiast się rozczulać bierz doopę w troki, kup może trochę porządniejszy sprzęt i wracaj do nas :beer:
Awatar użytkownika
By Deimond
#1452348
Popieram Haze'a .
Gdyby nie smak porażki nie wiedział byś jak dobrze smakuje wygrana . Zapewne tym bardziej ją docenisz(wygraną).
Awatar użytkownika
By kokodżambo
#1452350
Też popieram w pełni to co mówi Haze, to nie porażka tylko moment słabości. Napisałeś tu, więc zdajesz sobie sam z niego sprawę, nie pozwól więc w przyszłości aby się powtórzył.
Awatar użytkownika
By jch-root
#1452352
@kamroszczak - jak już tu wcześniej napisano, przegrałeś bitwę, nie wojnę :) Osobiście kilka przegranych bitew nałogowego palacza mam za sobą. Powiem Ci tak - wola i dobry sprzęt to podstawa! Waper musi posiadać conajmniej dwa niezależne od siebie zestawy do "inhalacji" (w nowej paczce papierosów masz standardowo 20 szt analogów, jak spadnie, można zapalić kolejnego, albo w najbliższym sklepie kupić kolejną paczkę). Z "e-papierosem" nie jest to już takie proste, trzeba być przygotowanym na możliwą awarię naszego sprzętu. Głowa do góry, zaplanuj zakupy w "waperskim" sklepie :cygaro: :piwo

"Carpe diem"!
"Miej serce i patrzaj w serce"!
Awatar użytkownika
By galtex
#1452355
Kup na bazarku jakieś 2 niezniszczalne rury 15W (za parę zł,kupisz z aku i ładowarką),np vamo,svd,Do tego 2 kajtki(też na bazarku),drut,watę,bazę,jakiś aromat EF i już będziesz miał spokój na długi czas.Tanio,przyjemnie i bezawaryjnie.Powodzenia. :)
Awatar użytkownika
By Tomy
#1452360
kamroszczak pisze:Dziś mogę powiedzieć - przegrałem walkę, z desek ciężko będzie się podnieść.


Daj spokój! Niczego nie przegrałeś .. Podnoś dupsko, zainwestuj w lepszy (łatwiejszy) sprzęt i "show must go on!"

Ja tak leżałem na deskach już 3-krotnie - taki mamy urok, jesteśmy nałogowcami .. to nie są żarty, dlatego jeśli ktoś traktuje e-papierosa jako zabawkę (co jest ostatnio modne) to jest ciul!

Dasz radę!
Awatar użytkownika
By jedrula
#1452386
Wiesz za co cenię ludzi ? Za szczerość i odwagę przyznania się do błędu . Za chęć jego naprawienia i kolejna próbę podjęcia walki .
Stary poniekąd po to tutaj jesteśmy ,żeby sobie pomagać . Paradoksalne ale Twoja chwilowa porażka nam a przynajmniej mnie dodaje siły do walki z nałogiem i daje lekcję jakże potrzebnej każdemu uzależnionemu pokory.
Bo przypomina o tym ,że jesteśmy uzależnieni , że musimy być czujni i przygotowani na różnego rodzaju przeszkody i niespodzianki . Inaczej przegramy.
Potknięcia na prostej drodze zdarzają się wielu ludziom . Nie jest sztuką upaść . To łatwe . Sztuką jest wstać otrzepać portki i pójść dalej. Drogą ,którą Ty i wielu z nas traktujących e-palenie nie jak lansik ale sposób - narzędzie do pozbycia się nałogu.
Dasz radę . Jesteśmy z Tobą.
Wracaj do nas a dasz nam i sobie kolejny dowód na to ,że można
Awatar użytkownika
By hrb
#1452395
Nie przegrałeś wojny, tylko bitwę. Jedną bitwę, po której chcesz się poddać?
Udowodniłeś sobie że można, że analog śmierdzi. I tu wygrywasz.
Więc nie przegrałeś - w najgorszym wypadku jest remis.
Twoją kolejną wygraną bitwą jest wiedza - wiedza o tym, jak można przegrać. A wiedzą i informacją wygrywa się wojny.
Wiesz, że e-p daje radę, przynajmniej dopóki nie pokona Cię bóbr. A co przeszkadza Ci pokonać bobra? Brak zamiennej grzałki, brak drugiego, gotowego do użycia e-p? A w czym problem? Weź dupę w troki, zainwestuj w drugi parownik, grzałki do niego, awaryjne zasilanie (lub dodatkowe akumulatory) i wygrywasz chłopie. Nie przegrałeś wojny, tylko się przegrupowałeś na pozycję bardziej dogodną do ataku.
Nie bądź Francuzik, co białą szmatę wiesza na samą myśl o przegranej. Polak jesteś - walcz do końca :)
A teraz powstań z desek Żołnierzu!
Awatar użytkownika
By Hunka
#1452396
kamroszczak pisze:Po powrocie do domu oczywiście skręciłem nową grzałkę, zamontowałem, zalałem i wszystko Nie minął może tydzień jak po raz kolejny, właśnie w pracy wyskoczyłem z kolegami na fajka, zostałem poczęstowany, e-papieros jak na złość leżał gdzieś i wydobywał z siebie po raz kolejny zapach i smak bobra...
I tego nie rozumiem.
Pierwszy przypadek Cię nie nauczył że trzeba mieć zawsze bodaj egonka w rezerwie?

Małymi kroczkami, przez mój debilizm doszło do tego, że kupuję paczkę na dwa dni - tylko i wyłącznie do pracy, a e-papierosa używam tylko w domu i w samochodzie.

A tego to już za cholerę pojąć nie mogę.
Wiesz ty chłopie w ogóle czego naprawdę chcesz?


Dziś mogę powiedzieć - przegrałem walkę, z desek ciężko będzie się podnieść.
A czemu?
Masz szlaban w sklepie ze sprzętem czy wysłałeś rozum na urlop? :)

Synu marnotrawny, kup sobie nowe zabawki (co najmniej dwie!) i zawróć ze śmierdzącej strony życia :)
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1452406
Głupstwa pleciesz kamroszczak. Niczego nie przegrałeś. Zawiódł Cię jedynie albo marny, albo ciężki do ogarnięcia sprzęt. Noś ze sobą w zapasie coś na kupne grzałki plus zapasowy aku. Setupy, to sobie możesz kręcić w domowym zaciszu i jeśli wiesz, że masz z tym problemy, to nie bazuj na tym poza domem czy w pracy.
Tylko tyle i aż tyle... Gdybyś był przygotowany sprzętowo, to byś nie wrócił do analogów. Ja tylko raz przez 7 lat dałem się zaskoczyć sprzętowi, gdy spakowałem nieopatrznie do pracy nienaładowaną baterię jeszcze wówczas do DSE901 :) Naładowany aku padł po 4 godzinach i koniec, brak baterii, a jarać się chce już. Wtedy kupiłem paczkę analogów, ale baterię podłączyłem w pracy do ładowarki. Wypaliłem z tego 4 analogi, a gdy bateria się naładowała, to bez żalu wywaliłem prawie pełną paczkę analogów do śmieci. Myślałem, żeby oddać palącym kolegom w pracy, ale pomyślałem, że chrzanię to. Nie będe nikomu sponsorował raka płuc.
Życzę szybkiego powrotu do wapowania.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#1452416
Mnie się zdarzyło przypalić knota na początku całonocnej imprezy. Obniżyłem napięcie i rzadko się zaciągałem by nie czuć spalenizny. Nie zapaliłem, ale trochę męki było.
Za to bodaj 2 lata temu w ciągu miesięcy letnich wypaliłem kilka analogów. Jednego na wieczór. Z głupoty, przy piwku tak jakoś chciałem sobie przypomnieć.
Świętych tu nie ma. Rób sprzęt. Knota wymieniaj nawet jak jest jeszcze niby dobry. I wracamy żołnierzu na front!
Awatar użytkownika
By Vaneheim
#1452432
kamroszczak pisze:Dziś mogę powiedzieć - przegrałem walkę, z desek ciężko będzie się podnieść.


Ale, że niby co, chcesz nam powiedzieć (napisać) że to już koniec, wracasz do papierosów i przestajesz wapować?
Tak łatwo chcesz się poddać, taką prozaiczną wymówkę sobie znalazłeś jaką jest setup (nawet nie napisałeś jakiego czajnika).
Bo przecież wiesz, że to tylko pretekst żeby wrócić do jarania szlugów, sam siebie chcesz oszukać?
*BICZ* tylko to mi teraz przychodzi na myśl.
By Machor
#1452434
Nie brońcie i nie pocieszajcie go!
Zapalił analoga!!!
Zdradził!
Domagam się permanentnego bana dla tego przegranego osobnika!
Awatar użytkownika
By Tomba
#1452435
kamroszczak pisze:Dziś mogę powiedzieć - przegrałem walkę, z desek ciężko będzie się podnieść.

To nie prawda. Dopiero jak stwierdzą Ci raka w płucach będziesz mógł tak powiedzieć.
Dopóki nie masz tego zwierzaka masz cały czas szansę.
Tak jak pisali Koledzy powyżej. Jest tyle fajnego i prostego sprzętu, że wszystko zależy wyłącznie od Ciebie.
Awatar użytkownika
By skiati
#1452471
@kamroszczak - to nie Ty przegrałeś z analogami, tylko one wygrały z Tobą. Głowa do góry i przestań się biczować. :)

Cytat dla Ciebie:
"Co należy zrobić po upadku? To, co robią dzieci: podnieść się."
Aldous Huxley
Awatar użytkownika
By joannna
#1452513
Dorosły i odpowiedzialny człowiek,tak nie postępuje.To jest zachowanie typowe dla dzieci,co ukradkiem podjadają słodycze.Chłopie ogarnij się i nie rozczulaj nad sobą. *IRYTACJA*
Awatar użytkownika
By Pamoko
#1452524
Moi przedmówcy słusznie prawią :wink:
Przeczytaj wpisy w tym wątku dwa, trzy, a jak będzie potrzeba i dziesięć razy. Nakręć się pozytywnie. Zaopatrz się w sprzęt rezerwowy. Noś go ze sobą zawsze!!!. Jeżeli nie lubisz, nie umiesz lub po prostu nie chcesz kręcić grzałek kup parowniki z gotowymi, wymiennymi grzałkami (i zrób zapas;). Dobrych parowników jest multum, tylko wybierać.
Nie łam się, nie kwękaj, niech to będzie lekcja, a nie porażka.
Szacunek za to, że potrafiłeś publicznie przyznać się do chwili, podkreślam chwili słabości.
Rurka w rękę i do przodu po jasnej stronie waperskiej mocy :D
Jesteś silny. Dasz radę *CZAJNICZEK*
Awatar użytkownika
By Xerozkota
#1452543
@kamroszczak nawet historia naszego kraju uczy, że Polacy nie poddają się łatwo. Niknęliśmy z mapy świata wiele razy, wiele razy walczyliśmy z zaborcami, więc kopnięcie w doopę analogi to dla nas mały pikuś ;) wstawaj z desek i do roboty :)
Awatar użytkownika
By Mutango
#1452560
kamroszczak pisze:Zaczęło się od problemów z czymś tak błahym jak grzałką na początku ośmiogodzinnej zmiany w pracy. Wytrzymałem bez nikotyny do przerwy, na której poczęstowałem się analogiem. Nie smakował, śmierdział, ale mój głód nikotynowy został zaspokojony, dlatego też po zakończonej pracy znów poczęstowałem się papierosem bo "do domu 30 minut drogi to przynajmniej nie będzie mną głód szarpał".

Kup sobie ze dwa, trzy takie malutkie cudeńka. To niezawodny sprzęt "awaryjny".
https://peleon.pl/pl/wyprzedaz/1507-atomizer-510-bezmostkowy.html
Do dzisiaj dwa takie noszę ze sobą w kieszeni (w pudełeczku po tiktakach) pomimo że bardzo rzadko ich używam. W każdej chwili możesz to wyciągnąć, zakroplić 5 kropel, pociągnąć kilka/naście buchów, jeszcze raz 5 kropel i kilkanaście buchów. I wystarczy. 10 kropel to z grubsza ekwiwalent jednego papierosa.
Ostatnio zmieniony 20 sie 2015, 11:09 przez Mutango, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Martin Eden
#1452561
Witam.
Jesteś młodym człowiekiem , całe życie przed Tobą . Wiele razy będziesz musiał podejmować decyzje , których realizacja będzie wymagała walki , wytrwałości i silnej woli. Nie poddawaj się tylko podejmij walkę z nałogiem , problem jak wiele razy pisano tkwi w głowie . Musisz przekonać sam siebie nie zwracając uwagi na kolegów i otoczenie. Palaczem zostaje się na całe życie , wystarczy trochę pokus i wracasz do palenia papierosów , trzeba takich sytuacji unikać i zastanowić się zanim sięgniesz po papierosa bo po prostu nie warto tego robić. Zmobilizuj się , już raz udało Ci się odstawić analogi , uda się i drugi raz , więcej wiary i wytrwałości. Zainwestuj w sprzęt , który stwarza jak najmniej problemów , będzie Ci łatwiej. Głowa do góry i do przodu , jeszcze nie raz będziesz walczył ze swoimi słabościami i na pewno Ci się uda . Życzę powodzenia i nie poddawaj się.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By Luk Goth
#1452577
@kamroszczak doskonale Cię rozumiem - sam miałem nieciekawe przejścia z paleniem hybrydowym, kiedy przerzuciłem się na bardziej wymagające obsługowo sprzęty, kręcenie własnych grzałek i upychanie nośników, i z dokładnie tych samych powodów co Ty nie wytrzymywałem z braku nikotyny i sięgałem wówczas po dużo łatwiej dostępne śmierdziele.

Dlatego tak jak już koledzy wyżej pisali, też zacząłem od pewnego momentu nosić ze sobą 2 sprzęty: jeden ulubiony mod lub box do docelowego wapowania, a w zapasie zawsze jakiś prosty i praktycznie bezobsługowy efajek typu egon, do którego zawsze mogłem nalać lq i się poratować w sytuacjach, kiedy mój główny mod zaczynał bobrzyć czy miał jakąś "awarię" grzałkową.

Ogólnie noszenie przy sobie zawsze dwóch efajków jest raczej dobrą praktyką, którą polecam każdemu silnie uzależnionemu od nikotyny, a niechcącemu narażać się na powrót do śmierdzieli :)


Pozdr.
Łukasz
Awatar użytkownika
By amisiek1969
#1452671
Jeszcze nie przegrałeś i nie przegrasz, gdy tylko będziesz miał na tyle siły, żeby wrócić do e-palenia.
Sam całkiem niedawno miałem przypadek, że naszykowałem zestaw do e-palenia i wychodząc z domu na imprezę zestaw pozostał na biurku tak, jak go ustawiłem. Całe 8 godzin bez nikotyny. Nie dałem się skusić na śmierdziucha, chociaż jak to na imprezie alkoholowej bywa, częstujących było sporo. I nic mi nie przeszkodziło, aby dać sobie radę.
Wszystko jest w naszej głowie i tylko trzeba jej wytłumaczyć, że jeszcze kilka godzin musi poczekać na dawkę upragnionej nikotyny :D

________________
Tapa tapa z es piątki.
Awatar użytkownika
By xD_
#1452721
To słaby jestes ci powiem ;) Ja dość czesto mam sytuacje ze zostaje poczęstowany analogiem lub nawet sam kogos poproszę o jednego jak jestem na miescie a skonczył mi się liquid i jakos wcale mnie do fajek nie ciągnie i wiem ze juz nigdy do nich nie wrócę .

Paliłem 6 lat a wapuje juz ponad 2 lata .
Awatar użytkownika
By amisiek1969
#1452725
xD_ wracasz do fajek, gdy tylko takiego zapalisz. Nie oszukuj się:D

________________
Tapa tapa z es piątki.
By człowiek_maćko
#1452726
Ja wapuje teraz cos kolo 2-3 miesiecy i ostatnio z ciekawości poprosilem kumpla o troche pieknie pachnącego tytoniu. Jak skrecilem szluga to dalem rade sie zaciągnąć 3 razy i zgasilem, tak bardzo mi nie smakowal mimi ze byl to kiedys moj ulubiony aromatic choice z macburena. Jestem pod ogromnym wrazeniem tego jak szybko mozna sie odzwyczaic od normalnego dymu i jednocześnie troche nie rozumiem jak może Was przy tak duzej satysfakcji i frajdzie jakiej daje wapowanie ciągnąć do analogow. Nawet szisza przestala mi smakować szczerze mówiąc.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By xD_
#1452731
amisiek1969 pisze:xD_ wracasz do fajek, gdy tylko takiego zapalisz. Nie oszukuj się:D

________________
Tapa tapa z es piątki.


Nie oszukuję , kilka miesiecy temu miałem sytuacje ze byłem pare dni bez moda i przez 3 dni paliłem po 3 papierosy dziennie . Potem gdy odzyskalem moda zero fajek przez kilka kolejnych miesiecy . Jakies pytania :D ? Po prostu wyszedłem z tego nałogu.
By 2900
#1452772
Również miałem podobną historię, na początku miałem jednego ep z trendy, paliłem i było spoko, zszedłem do 3 analogów dziennie i może 2 ml liquidu, trwało to może dwa tygodnie do momentu kiedy zapomniałem naładować i tak poszedłem do pracy. Wypaliłem całą paczkę, wróciłem do domu naładowałem i znów po jakimś czasie grzałka padła również na początku pracy, ogromny smród zmusił mnie do zakupu paczki analogów i odłożyłem ep do szafy. Po kilku miesiącach dokupiłem drugiego i bardzo podobna historia ograniczenie analogów do 2 sztuk, pewnego dnia dobra impreza rano kac brak Liquidu i kolejna paczaka analogów. Dopiero w maju z dnia na dzień ( w dniu otrzymania paczki od kuriera ) całkowicie zaprzestałem palić o moim bodźcem było to że odwiedziłem ojca w centrum onkologicznym w zobaczyłem tych wszystkich chorych ludzi. Analogi paliłem od 16 roku życia czyli dobre 9 lat, w tym dniu postanowiłem sobie że koniec z analogami zaczynam odwyk małymi krokami czyli po raz kolejny ep, kolejny cel to po 2 latach ( dokładnie maj.2017 ) całkowicie zaprzestanie palenia czego kolwiek. Wytrałości, ja podchodziłem do tematu kilka razy i musiał przeżyć mocny szok żeby zrozumieć że jest o co walczyć i jest po co zrezygnować z analogów. Na razie mi to służy
Awatar użytkownika
By Tomy
#1452773
xD_ pisze: Jakies pytania :D ? Po prostu wyszedłem z tego nałogu.


Czekaj, czekaj .. i pisze to to ten xD, który na fotce w jednej ręce trzyma analoga a w drugiej box-a?

No .. stary, to niezły z ciebie demotywator :)
Awatar użytkownika
By xD_
#1452821
beton34 pisze:
xD_ pisze:(...) Jakies pytania :D ? Po prostu wyszedłem z tego nałogu.


@xD_ czyli lecisz na zerówkach ?

Nie , pale moc 6 a to jest smiesznie mała ilosc nikotyny wiec ... :P


Czekaj, czekaj .. i pisze to to ten xD, który na fotce w jednej ręce trzyma analoga a w drugiej box-a?

No .. stary, to niezły z ciebie demotywator


To zdjęcie miało być symboliczne .... w jednej rece mod w drugiej analog i co wybrać :D ? odpowiedz jest oczywista :)
By Tay'
#1452831
przegrałeś bo żeś słabo grał, dawaj zmiane na boisko; kup sobie 5x50W iSticka i nie będzie problemu z setupem.
Awatar użytkownika
By beton34
#1452843
xD_ pisze:
beton34 pisze:
xD_ pisze:(...) Jakies pytania :D ? Po prostu wyszedłem z tego nałogu.


@xD_ czyli lecisz na zerówkach ?

Nie , pale moc 6 a to jest smiesznie mała ilosc nikotyny wiec ... :P


Ok, nie zmienia to faktu że do pozbycia się nałogu jeszcze Ci troszkę brakuje.
Awatar użytkownika
By xD_
#1452867
Ok, nie zmienia to faktu że do pozbycia się nałogu jeszcze Ci troszkę brakuje.

Tak , ale mi chodziło ze pozbylem sie nałogu palenia śmierdziuchów ... Zapominasz ze w analogach bardziej niz nikotyna uzalezniają substancje smoliste i wszystkie inne g**na ktore tam dodają. Wlasnie tego sie pozbylem a od nikosi nadal jestem uzalezniony ;) To że w kazdym momencie mogę sobie zapalić zwyklego papierosa ( z niesmakiem ale spale ) i nie mam najmniejszej ochoty zapalać kolejnego jest na to dowodem :)
Awatar użytkownika
By kamroszczak
#1452874
Z tego co mi się obiło o uszy to substancje smoliste nie uzależniają. W papierosach uzależnia tylko i wyłącznie nikotyna znajdująca się naturalnie w liściach tytoniu.
Troszkę mnie Panowie pocieszyliście i napędziliście u mnie ochotę na ostatnią rundę walki. Na punkty już nie wygram, teraz uratować mnie może już tylko nokaut ;)

Postaram się powalczyć dzisiaj troszkę z setupem do mojego Lemo2 (setup fabryczny jest chyba dla mnie nie do osiągnięcia, na nim wszystko smakowało), a wraz z nowym miesiącem, o ile kierownik mi premii za wychodzenie poza przerwą na fajka nie obetnie, zapoluje na jakiś zapasowy zestaw wg waszych zaleceń :)
By Krasnal45
#1452878
@xD_ sam siebie oszukujesz i nie wiesz o tym :mrgreen: Tio właśnie nikotyna jest czynnikiem uzależniającym :mrgreen: a nie te cztery tysiące innych gó.....en zawartych w analogach. I jeżeli jesteś uzależniony od nikotyny, to jesteś uzależniony do końca życia. To tak jak z alkoholizmem. Możesz nie pić prze 10 lat, nie zmienia to faktu, że nadal jesteś alkoholikiem :wink:
Awatar użytkownika
By xD_
#1452886
Jesli tylko nikotyna jest czynnikiem uzalezniajacym to wytlumacz mi dlaczego ludzie palący analogi nie są w stanie wytrzymać kilku godzin bez papierosa i nawet w nocy lecą na parking lub do nocnego gdy skoncza im się szlugi podczas gdy większa czesc waperow ( wiadomo ze są wyjątki ) potrafi o wiele dluzej wytrzymac bez chmurki :D ?

duzo nie wiesz widze :D
Awatar użytkownika
By Tymon78
#1452904
Dziwne że temat jeszcze jest....,normalnie usiąść i płakać....
Awatar użytkownika
By hrb
#1452907
@kamroszczak - jeszcze jedno. Lemo 2 jest bardzo OK, ale weź sobie jeszcze jakiś parownik z bazą RBA i możliwością zastosowania grzałek kupnych i kilka grzałek na zapas. W razie jak będziesz miał problem z setupem, przestanie smaczyć i będziesz miał problem ze zrobieniem nowego (brak czasu, nieodpowiednie miejsce), wtedy gotowa grzałka w każdej chwili i przede wszystkim szybko uratuje Cię przed analogiem. A taka grzałka dużo miejsca nie zajmuje. Można ją mieć w portfelu, można mieć kilka w różnych miejscach, w których częściej się bywa... Zawsze trzeba być przygotowanym i nie dać się zaskoczyć, bo sam wiesz jak to się może skończyć. Lepiej wydać stówkę na "garść" grzałek, niż wydać ją przez tydzień na analogi i zaprzepaścić całą swoją dotychczasową walkę.
Dodatkowo wydaje mi się, że gdy zaczyna czegoś brakować w e-p i chce się sięgnąć po analoga, wtedy można zastosować mocniejszy płyn, ale to jakby nie zawsze pomaga. Czasem potrzebna nowa, czysta grzałka. Wydaje mi się, że nie zawsze objawem zużycia grzałki jest utrata smaku, kopa czy bóbr. Czasem niby wszystko jest OK, jednak grzałka jakby gorzej oddawała nikotynę.
Dasz radę.
Ponad dwa lata za Tobą, ponad dwa lata między nami na forum...
Dwa lata, gdy zaczynałeś na znacznie gorszym sprzęcie, niż jest teraz i dałeś radę i co? Teraz nie dasz?
ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

Joyetech EGO NexO-kolejne AIO

https://i.ibb.co/SQjhFKf/vape-poland[…]

Pierwszy e papieros

Witam. Chcialbym zakupic swojego pierwszego e papi[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.