E-papierosy-forum.pl

[zarthos]

@Goldi

Zgadza się. Co nie zmienia faktu że pierwszy działający setup sprowadził się do godzinki na pooglądanie na YT jak to robią inni, i spędzeniu kolejnej godzinki na skręceniu własnej. No i oczywiście trochę lektury trawnika przed tym

[Krasnal45]

@Goldi
Po to się tutaj produkujemy, żeby ci "nowi" nie musieli naszych błędów powtarzać. A że i tak będą je powtarzać, to insza inszość inszości Weź również pod uwagę, że dziś sprzęt jest nieco inny i nieporównywalnie łatwiej stworzyć grzałkę do parownika RBA, niż do ówczesnych topowych Vivek czy Protanków

[TolekBanan]

Bez przesady z tą czarną magią grzałek. E fajki palilem w chyba w 2003 czy jakos tak jednak szybko mnie słaba jeszcze wtedy technologia pokonała. Wrocilem do e fajek ponad miesiąc temu. Oczywiście nakupiłem grzałek na zapas w w międzyczasie obejrzałem co trzeba na YT poczytałem tutaj na forum i od gdzieś 2ch tyg kręcę. Wychodzi to różnie ale smakuje dobrze jak przypale to szybka wymiana waty czy całego drucika. Przy jednogrzałkowcach nie jest to żadna magia a te podwójne mnie raczej nie interesują ( mam tfv8 i nie wiem po co to kupiłem - błąd początkującego ). Bardzo prosta zabawa polecam. Nie bać się i próbować.

[Math13]

@UrMa mam założony ustnik ze spiralą, tylko nie chodzi o same strzelanie e-papierosa, a o strzelanie liquidu bo wczoraj tak nie było. Kiedy założyłem pierwszą grzałką po pewnym czasie było to samo, założyłem drugą i 1,5 dnia było okej i znów zaczęło strzelać liquidem mimo ustnika ze spiralą, więc wydaję mi się, że znów jest coś z grzałką bo tego się palić nawet nie da i byłem zmuszony zapalić zwykłego papierosa... :/

Na początku używania ego AIO miałem podobny problem. Ale znalazłem rozwiązanie i do dnia dzisiejszego nie uświadczyłem już ani raz "strzelającego" liquidu.
1) Po pierwsze poczytać dział o ego AIO i potestować rozwiązania innych użytkowników tego zestawu.
2) Po drugie i to powinno pomóc. Chusteczki w kieszeni, lub patyczki kosmetyczne. Od czasu do czasu, wyjąć drip (nie odkręcać góry z grzałką!) i zrolowaną chusteczką lub patyczkiem przeczyścić kanał, aż do samego spodu grzałki. Czyli mówiąc prościej wyczyścić kanał z nadmiaru liquidu.
3) Trzecia czynności, która u mnie pomaga i nie muszę już nawet pamiętać o punkcie 2). Niezależnie jaki liquid wapuję, a są naprawdę różne z przeróżną (niezawsze wiadomą i niepotrzebną) zawartością wody, do każdego liquidu dodaję 2-3 krople C2H5OH 96%.