EPF
E-palenie kontra prawodawstwo. Trawnik Attack!
Awatar użytkownika
By jsakic19
#1476409
Szanowni Forumowicze,
Ostatnio rzadziej udzielam się na forum ale chłosta za to później :dupa2 .
Taka sytuacja - dzwoni do mnie Teściowa i woła - ratuj.
Jest e - palaczką od 3 lat i w dniu dzisiejszym została pozbawiona połowy premii ponieważ jej kierowniczka zauważyła ją z e -papierosem jak wychodzi z toalety. Argumenty - żadne, takie 'widzi misie" bo czytała w internecie, że to może być szkodliwe. Do rzeczy, moja teściowa pracuje w żłobku (no teraz słabo to wygląda, dzieci itp.) ale żaden regulamin wewnętrzny, uchwała rady miasta czy polskie prawodawstwo nie określa w tej sytuacji zakazu wapowania. Natomiast analogowcy w jej pracy, w żaden sposób nie są dyskryminowani, że tracą czas jarając na zewnątrz. Oczywiście moja teściowa, zdaje sobie sprawę w jakim środowisku pracuje i próbuje się wstrzymywać z wapowaniem w pracy. Nigdy nie robi tego na sali z dziećmi ale w toalecie owszem sami wiecie, że czasem trudno wytrzymać.
Reasumując jej kierowniczka napisała na nią paszkwila z konsekwencją utraty części premii za używanie e-papierosa. Oczywiście napiszemy odwołanie bo jej argumenty są z :dupa, łącznie wytykając jej bezpodstawne ukaranie, dyskryminacje e-palaczki, która rzuciła nałóg po 30 latach oraz nakazując jej wskazanie podstawy prawnej, regulaminu zakładu związanej z ukaraniem. Równie dobrze może karać innych za puszczanie bąków w pracy.
Póki nie ma żadnych regulacji ona jest na straconej pozycji bo nawet nie umie zdefiniować co to jest e-papieros ale liczę na wasze inne pomysły.
Awatar użytkownika
By jsakic19
#1476430
TRNCzarny pisze:Premia uznaniowa? Ma jakiś regulamin?

Premia uznaniowa jest za wykonywanie obowiązków statutowych czy cokolwiek ale chyba nalot w toalecie nie jest podstawą do zabrania premii. Regulamin jest, zarządzenie mówiące, że analogi nie pali się w obrębie zakładu - nic więcej.
Awatar użytkownika
By jsakic19
#1476439
Nie czytałem tego regulaminu ale wątpię aby był tak sprytnie napisany. Zresztą używasz słowa "palenie" ale to jest uregulowane - poza zakładem. Zresztą analogi to inna bajka tu chodzi o e-papierosy. Znacie jakieś podstawy prawne do takiego ukarania?
Awatar użytkownika
By matatiti
#1476450
Myślę, że to powinno pomóc:

"E-papieros nie jest wyrobem tytoniowym, nie podlega więc zakazowi wynikającemu z ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Pracownik może zatem korzystać z e-papierosa w miejscu pracy, nawet jeśli w zakładzie pracy obowiązuje całkowity zakaz palenia tytoniu. Należy jednak pamiętać, że nie przysługuje mu na ten czas dodatkowa przerwa w pracy."

Podstawa prawna:
Art. 183a–183d, art. 80, art. 128 par. 1, art. 134 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.). Art. 5 ustawy z 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz.U. z 1996 r. nr 10, poz. 55 ze zm.).

http://ksiegowosc-budzetowa.infor.pl/kadry-i-place/zatrudnianie-i-zwalnianie/716857,Odpracowanie-czasu-poswieconego-na-palenie.html
Awatar użytkownika
By Tomy
#1476453
1. Jakiego rodzaju to premia (regulaminowa czy uznaniowa)?
2. Co stanowi regulamin pracy w żłobku dotyczący kwestii nałogów?
Awatar użytkownika
By Skinner
#1476456
No cóż, nie robiła dobrze. Można zrobić nomen omen dym i z dużym prawdopodobieństwem się uda odzyskać premię. Można też przyznać się do błędu i przepękać ten jeden miesiąc, przeprosić, zapewnić, że się nie powtórzy i żyć dalej w dobrych stosunkach z kierownictwem bez robienia sobie syfu w teczce.
By devnull
#1476459
Dokładnie. Nie wiem w czym problem - teściowa wpauje sobie mgiełką nikotynową (która jest trucizną) w toalecie żłobka i masz jeszcze pretensje. Uważam że decyzja ma podstawę do realizacji.
Awatar użytkownika
By STRUNA
#1476462
Musisz rozgraniczyć premię uznaniową od premii zadaniowej, jeśli uznaniowa i do tego jest coś w regulaminie o powiedzmy moralnym zachowaniu, to premię mogą niestety zabrać.
Awatar użytkownika
By jsakic19
#1476466
Skinner pisze:No cóż, nie robiła dobrze.


Zgadzam się, ale takie karanie na "oko" też nie jest w porządku. Przecież żyjemy podobno w państwie prawa. Nie było też bezpośredniego przyłapania na wapowaniu tylko domniemanie.
Awatar użytkownika
By Skinner
#1476468
Dodam jeszcze, że rozgrzebując całą sprawę mogą się o niej dowiedzieć rodzice. A wtedy to już może być poważnie nie wesoło, gdyż na ogół rodzice moją hopla na punkcie swoich dzieci (wiem bo jestem rodzicem ;) ) i wtedy żadne racjonalne argumenty nie pomogą - będzie palenie, ale na stosie ...
Awatar użytkownika
By jsakic19
#1476470
devnull pisze:Dokładnie. Nie wiem w czym problem - teściowa wpauje sobie mgiełką nikotynową (która jest trucizną) w toalecie żłobka i masz jeszcze pretensje. Uważam że decyzja ma podstawę do realizacji.


Podaj proszę, podstawę prawną. Tutaj chodzi o finanse, jeżeli chodzi o wyrzuty sumienia to wyślę teściową do spowiedzi :mrgreen:
Awatar użytkownika
By Tomy
#1476473
jsakic19 pisze:Zgadzam się, ale takie karanie na "oko" też nie jest w porządku.


Niestety, to nie zakład produkcyjny czy biuro, to żłobek. Miejsce gdzie przebywają malutkie dzieci, zatem kategorycznie wolne od nałogów dorosłych wewnątrz pomieszczeń.

Zdawkowa wiedza kierowniczki o szkodliwości e-papierosów zadziałała jak płachta na byka.
Awatar użytkownika
By STRUNA
#1476476
[quote="Skinner" rodzice moją hopla na punkcie swoich dzieci- będzie palenie, ale na stosie ...[/quote]
To prawda. Raczej bym za bardzo nie wojował, skulił uszy, przeprosił, jeśli praca teściowej odpowiada. Chyba, że chce walczyć o swoją racje bez względu na ewentualną stratę pracy. W tedy zależy od rodzaju premii i od regulaminu jaki z pewnością podpisywała.
Awatar użytkownika
By Skinner
#1476479
Uwierz mi. To się naprawdę nieźle skończyło. Bo mogła by być i dyscyplinarka (za narażenie na utratę zdrowia itp). W sądzie pracy wygrasz albo nie wygrasz a 2-3 lata nerwów w polskich sądach to znacznie większy koszt niż połowa premii (wiem bo przerabiałem).
Awatar użytkownika
By jsakic19
#1476481
Powtarzam, teściowa wie, że źle zrobiła i może obiecać poprawę. Moralność swoją drogą ale prawo to prawo. Rozumiem chorą polską "poprawność polityczną", równie dobrze powinni odebrać mi moje dzieci ponieważ kilka razy widziały jak piłem piwo :D.

-- Cz 24 wrz 2015 21:34:29 --

erbis pisze:Za dużo byłoby pisania - jak chcesz to dzwoń i powiem Ci jak to wygląda z perspektywy przedszkolanki. ;)


O właśnie :piwo Możesz mi coś skrobnąć na PW. :D
By devnull
#1476485
jsakic19 pisze:
devnull pisze:Dokładnie. Nie wiem w czym problem - teściowa wpauje sobie mgiełką nikotynową (która jest trucizną) w toalecie żłobka i masz jeszcze pretensje. Uważam że decyzja ma podstawę do realizacji.


Podaj proszę, podstawę prawną. Tutaj chodzi o finanse, jeżeli chodzi o wyrzuty sumienia to wyślę teściową do spowiedzi :mrgreen:


Nie potrzebna jest podstawa prawna - to miejsce gdzie są małe dzieci. Dyskryminacje "e-palaczki" i jej uzależnia dyrektor placówki ma w :dupa - niech się leczy w domu albo zmieni pracę skoro posiada nałogi z którymi nie umie wytrzymać. Niktotyna to nie jest witamina C - to trucizna. Teściowa powinna się cieszyć że dyscyplinarki nie dostała. Chciałbyś żeby twoje dziecko zostawało w miejscu gdzie potencjalnie są szkodliwe substancje ?
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2015, 21:37 przez devnull, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By STRUNA
#1476487
jsakic19 pisze:powinni odebrać mi moje dzieci ponieważ kilka razy widziały jak piłem piwo :D.


Och Ty niedobry.
a tak na poważnie u nas prawo jest jakie jest i nie zawsze warto walczyć. przerabiałem parę rożnych tematów i nie zawsze warto unosić się honorem.
Awatar użytkownika
By jsakic19
#1476488
devnull pisze: Chciałbyś żeby twoje dziecko zostawało w miejscu gdzie potencjalnie są szkodliwe substancje ?


Echh, nie chcę też muzułmanów w moim kraju ale co z tego. :mrgreen:
Awatar użytkownika
By Tomy
#1476491
Powiedz nam jeszcze, a ci palacze analogowców to wychodzą na szluga w trakcie pracy czy tylko na przerwie?
Awatar użytkownika
By STRUNA
#1476493
Tomy pisze:Powiedz nam jeszcze, a ci palacze analogowców to wychodzą na szluga w trakcie pracy czy tylko na przerwie?

To nie ważne, jeśli jest takie przyzwolenie kierownictwa.
By devnull
#1476496
jsakic19 pisze:
devnull pisze: Chciałbyś żeby twoje dziecko zostawało w miejscu gdzie potencjalnie są szkodliwe substancje ?


Echh, nie chcę też muzułmanów w moim kraju ale co z tego. :mrgreen:


Ja też, ale w żaden sposób obecnie nie zagrażają naszemu życiu - jeśli tak będzie to pogadamy. Zamiast pomagać teściowej i pokazywać jakiś głupi honor i ambicje to odpuść głowę bo teściowa zachowała się beznadziejnie i powinna się cieszyć z tak niskiej kary.

jsakic19 pisze:bo czytała w internecie, że to może być szkodliwe.


Bo jest, wciąganie nikotyny i gliceryny do płuc jest szkodliwe - walczyć z nałogami możemy na zewnątrz albo w własnym domu.
Awatar użytkownika
By STRUNA
#1476497
Błąd był od początku. Należało iść od początku wapowania do kierownictwa i ustalić warunki do jakich teściowa ma się dostosować. Miała by wtedy szanse przedstawić swoje argumenty, a teraz już pozamiatane.

-- 24 wrz 2015, 21:50:31 --

devnull pisze:
Bo jest, wciąganie nikotyny i gliceryny do płuc jest szkodliwe - walczyć z nałogami możemy na zewnątrz albo w własnym domu.

Niby masz racje, ale to są ułamki. Otoczenie nie wciąga bezpośrednio do płuc. Jak ktoś się wypsika za mocno perfumami jest bardziej szkodliwe. :lol:
Awatar użytkownika
By Tomy
#1476502
STRUNA pisze:To nie ważne, jeśli jest takie przyzwolenie kierownictwa.


Pozwolę sobie mieć odmienne zdanie. Siedzę zawodowo w BHP i kilka spraw o podobnej kwestii już dane było mi przerabiać.

Pomijam aspekt moralności popełnionego czynu (wapowanie w żłobkowej toalecie), ale ja idę dalej i chcę sprawdzić czy nie mamy tutaj znamion mobbingu (upierdliwa kierowniczka) i ew. zjawiska dyskryminacji e-palacza (śmierduchy mogą).

Każdy element układanki może zostać użyty w piśmie do dyrektora/ki żłobka z prośbą o anulowania kary pozbawienia premii. Trzeba do tego rozsądnie podejść.
Awatar użytkownika
By STRUNA
#1476514
Tomy pisze:
STRUNA pisze:To nie ważne, jeśli jest takie przyzwolenie kierownictwa.


Pozwolę sobie mieć odmienne zdanie. Siedzę zawodowo w BHP i kilka spraw o podobnej kwestii już dane było mi przerabiać.
Pomijam aspekt moralności popełnionego czynu (wapowanie w żłobkowej toalecie), ale ja idę dalej i chcę sprawdzić czy nie mamy tutaj znamion mobbingu (upierdliwa kierowniczka) i ew. zjawiska dyskryminacji e-palacza (śmierduchy mogą).

To Ty się na tym znasz, tylko weź pod uwagę, że śmierdziele też nie mogą kopcić w toalecie. Wychodzą na zewnątrz. Myślę, że tu jest pies pogrzebany. Nie chodzi kto może, a kto nie, tylko gdzie.
By devnull
#1476520
Tomy pisze:ale ja idę dalej i chcę sprawdzić czy nie mamy tutaj znamion mobbingu (upierdliwa kierowniczka) i ew. zjawiska dyskryminacji e-palacza (śmierduchy mogą).


Jaka dyskryminacja ? Niech ruszy się i wyjdzie na zewnątrz jak śmierdziuchy a nie pali w toaletach. Raczej sytuacja jest odwrotna skoro ona może w toalecie to czemu nie palić śmierdziuchów też. Dyskryminacja śmierdziuchów? Żadne rozsądne podejście - jeśli ktoś ma nałogi niech się leczy albo zmieni pracę gdzie jest na to publiczne i moralne przyzwolenie.

// STRUNA odpowiedział szybciej :piwo
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2015, 22:12 przez devnull, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Tomy
#1476523
STRUNA pisze:To Ty się na tym znasz, tylko weź pod uwagę, że śmierdziele też nie mogą kopcić w toalecie. Wychodzą na zewnątrz. Myślę, że tu jest pies pogrzebany. Nie chodzi kto może, a kto nie, tylko gdzie.


Dlatego zapytałem co stanowi regulamin, a 99.9% znanym mi regulaminów, które widywałem w swojej pracy NIE MIAŁO / NIE MA wzmianki o e-papierosach.

Jest luka w prawie, którą można wykorzystać na swoją korzyść pod warunkiem, że rozsądnie podejdzie się do tematu.

Podchodzę do problemu pragmatycznie i kodeksowo, takie głupie wypaczenie :)
Awatar użytkownika
By Tomy
#1476530
devnull pisze:Jaka dyskryminacja ? Niech ruszy się i wyjdzie na zewnątrz jak śmierdziuchy a nie pali w toaletach. Raczej sytuacja jest odwrotna skoro ona może w toalecie to czemu nie palić śmierdziuchów też. Dyskryminacja śmierdziuchów? Żadne rozsądne podejście - jeśli ktoś ma nałogi niech się leczy albo zmieni pracę gdzie jest na to przyzwolenie.


(S)palić to zaraz Ty się możesz ze wstydu pisząc, że wapowanie to palenie. Podejdź do problemu zdrowo-rozsądkowo, a nie z emocjami.
Awatar użytkownika
By STRUNA
#1476531
Tomy pisze:
STRUNA pisze:To Ty się na tym znasz, tylko weź pod uwagę, że śmierdziele też nie mogą kopcić w toalecie. Wychodzą na zewnątrz. Myślę, że tu jest pies pogrzebany. Nie chodzi kto może, a kto nie, tylko gdzie.


Dlatego zapytałem co stanowi regulamin, a 99.9% znanym mi regulaminów, które widywałem w swojej pracy NIE MIAŁO / NIE MA wzmianki o e-papierosach.

Jest luka w prawie, którą można wykorzystać na swoją korzyść pod warunkiem, że rozsądnie podejdzie się do tematu.

Podchodzę do problemu pragmatycznie i kodeksowo, takie głupie wypaczenie :)

No właśnie Ty pewnie znasz luki prawne, ja nie. Pytanie tylko czy teściowa @jsakic19 chce iść na całość. :mrgreen:
Awatar użytkownika
By jsakic19
#1476540
szparhet pisze:A,super,teściowa wapowała szkodliwą substacje czyli nikotynę


Na stos



Dobra, dzięki za pomoc. Temat do zamknięcia :mrgreen: (chociaż chyba nie jestem moderatorem :lol: )
Awatar użytkownika
By malina
#1476545
STRUNA pisze:
szparhet pisze:a co będzie jak by wapowała zerówki.

To może być poważny argument do walki o swoje.

A jakie to ma znaczenie? Są badania , że w przypadku e-papierosów nie ma szkodliwości biernego palenia więc czy wydycha parę z zerówki czy z liquidu z nikotyną to dla otoczenia nie stanowi to specjalnej różnicy. Mnie się wydaje, że cała ta sprawa wynikła z jakichś uprzedzeń kierowniczki do nieznanego i tyle. Przeczytała coś tam , gdzieś tam że szkodliwe a że to żłobek to chce to wykosić jak chwast z ogródka...
Czy ma do tego prawo?
Może i ma (jakieś nie znane nam zapisy w regulaminie). Ważniejszą jak dla mnie jest tutaj kwestia czy teściowej opłaca się zadzierać z kierowniczka bo nawet jak wygra i jej nie zwolnią to wątpię by jej relacje z kierowniczką były po tym pokojowe ( raczej mało kto lubi przyznawać się publicznie do błędów a już na pewno nie kierowniczka przed personelem niższego szczebla).
By 2900
#1476573
matatiti pisze:Myślę, że to powinno pomóc:

"E-papieros nie jest wyrobem tytoniowym, nie podlega więc zakazowi wynikającemu z ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Pracownik może zatem korzystać z e-papierosa w miejscu pracy, nawet jeśli w zakładzie pracy obowiązuje całkowity zakaz palenia tytoniu. Należy jednak pamiętać, że nie przysługuje mu na ten czas dodatkowa przerwa w pracy."

Podstawa prawna:
Art. 183a–183d, art. 80, art. 128 par. 1, art. 134 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 1502 ze zm.). Art. 5 ustawy z 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz.U. z 1996 r. nr 10, poz. 55 ze zm.).

http://ksiegowosc-budzetowa.infor.pl/kadry-i-place/zatrudnianie-i-zwalnianie/716857,Odpracowanie-czasu-poswieconego-na-palenie.html

Jeżeli regulamin wewnętrzny nie mówi inaczej, ja np nie mogę bo jest zakaz " palenia elektroniczych papierosów " w tramwajach. Dodatkowo są premie regulaminowe, uznaniowe, zadaniowe i teraz wszystko zależy jaką premie dostaje. W przypadku zadaniowej i regulaminowej nie powinno zostać jej potrącone ( chyba że regulamin pracy lub placówki mówi inaczej ) a z uznaniowej zawsze można coś ukroić za byle co nawet za plamę na koszuli.

Dodatkowo to że, ukrywała się gdzieś z ep mogło kierowniczce wyglądać na to że robić coś zakazanego świadomie i automatycznie uznała to za złe zachowanie w pracy bo się ukrywała.
Awatar użytkownika
By bakushi
#1476578
malina pisze: a że to żłobek to chce to wykosić jak chwast z ogródka...
Czy ma do tego prawo?
Może i ma (jakieś nie znane nam zapisy w regulaminie).
Istotne pytanie - na jakim gruncie miałaby być (o ile miałaby być w ogóle podjęta walka/rozgrywka/negocjacje/spór* (* - niepotrzebne skreślić)
...grunt prawa pracy czy prawa moralnego?
Na pierwszym można długo i cierpliwie dochodzić sedna z różnymi konsekwencjami po drodze. Natomiast myślę, że prawo moralne decyduje o jakimkolwiek podjęciu działań.

Myślę, że kierownik placówki moralne prawo ma, by prowadzić tą placówkę po swojemu. Ba, sądzę że ma moralny obowiązek prowadzić placówkę zgodnie z najlepszymi swoimi przekonaniami, dotyczącymi opieki nad dziećmi. Nie chodzi o regulamin czy "fałszywość" przekonań ale o tą sprawczość kierowania zgodnie z najlepszą wolą (nie ma ludzi nieomylnych).

Czy wapowałbym w kibelku? Nie, pewnie ustaliłbym sobie reguły z góry z kierownictwem placówki, zazwyczaj tak robię.
Czy "łapiąc" pracownika na takim "przestępstwie" odebrałbym premię? Nie, byłaby rozmowa, ostrzeżenie, wyrażenie dezaprobaty lub temu podobne działanie.

Pytanie - czy podjąłbym walkę o swoje przekonanie? Hmm... moje przekonanie jest takie, że jeśli wchodzę do domu, gdzie zdejmuje się buty to nie będę się upierał i łaził w buciorach. Jeśli w jakimś miejscu ktoś odpowiedzialny, prowadzący to miejsce ma zasady - myślę, że podobnie trzeba się dostosować (chyba, że jest to poczucie bycia współtwórcą miejsca i jego atmosfery, zasad i reguł). Wymagałbym tego od moich "gości".

Zdarza mi się jednak - mając wewnętrzne, moralne przekonanie o słuszności podjęcia walki - wykonać prowokację, by walkę sprowokować. Dzieje się to wtedy poniekąd łatwiej dla mnie - wyznaczam prowokacją czas, miejsce i warunki ;)

No, to tyle myśli na temat.... Nie jestem w stanie ocenić ani jednej, ani drugiej strony, nie znam, nie byłem... Nie potrafię poradzić, czy tą walkę podjąć czy nie.
Niewątpliwie istnieją przesłanki do wygranej jak i też przegranej.
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1476584
Nie ma co najeżdżać na teściową jsakic19, ale nie ma też powodu, by ją szczególnie bronić. Niestety. Sam mam małe dziecko i wolałbym, by załoga żłobka nie wapowała "po kiblach"...
Z drugiej strony, zachowanie przełożonej zbyt nadgorliwe. Wystarczyło zwrócić uwagę i "wygonić" na zewnątrz, a nie od razu lecieć po premii. Typowo po polsku. Sam prowadzę firmę i gdybym miał każdego pracownika zwalniać albo obcinać mu kasę za jakieś potknięcia, to bym stracił dobrych pracowników i sam musiał zapychać na "kieliszek chleba".
Walczyć z tym nie ma sensu. I tak 90% społeczeństwa jest na anty do wapowania, więc z góry "spalą teściową na stosie", a dodatkowo dostanie kolejne razy od pani kierowniczki, bo się "rzuca"...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
By namsto
#1476725
Kierownik z mojego byłego działu stworzył specjalny regulamin specjalnie dla mnie bo nie podobało mu się moje palenie e-papierosów , wprowadził zakaz palenia w pokojach i w całym budynku epapierosów , twierdził że było to rozpraszające :). Kolegę z tego samego działu wyrzucili z pracy za palenie e-papierosa w kiblu .... oczywiście powiedzieli mu redukcja etatu... A teraz zmieniłem dział/piętro inny kierownik , pale e-papierosa przy biurku :) pisząc tego posta :D.
Więc różnie to bywa :) , kierowniczka mogła się kierować po prostu swoimi uprzedzeniami :) Pamiętaj z władzą nie wygrasz :)
. Zawsze się znajdzie na coś paragraf :)
Awatar użytkownika
By apache
#1477009
Osobiście przeżyłbym z obciętą premią i wychodził na zewnątrz. Chyba że osoba nie chce zachować pracy. Wiesz jak to jest, kiedy skończy się okres umowy, albo znajdą kogoś innego, mogą wówczas podłożyć "prosiaka".

Najlepiej niech nie wszczyna awantury i wychodzi na zewnątrz tak jak analogowcy!

Osobiście w firmie także miałem wprowadzony zakaz wapowania mojego e-papierosa. Zmiana w regulaminie była wywieszona na głównej tablicy. Niestety ale szefowie nie wiedzą zbyt dużo na ten temat i ogólnie przeszkadza im wszystko z czego podwładni mają uśmiechniętą twarz :)
Awatar użytkownika
By MarioBernatti
#1477037
W palarni to cienko teraz dla wapera ale na powietrze lubiłem wychodzić z palaczami, taka mała rozrywka w robocie :)
Nie przeszkadzało mi ich palenie, nie było za bardzo czuć, gorzej na powrocie w windzie :)

Dziwi mnie po co sie tajniaczy w kiblu. Jak puszcze serie buchów, to tam by sie nie dało wejść i jeśli jako nie palący miał bym tam wejść to bym sie źle czuł. Kierowniczka dobrze zrobiła karcąc ją za to, wybrała do tego formę jaką chciała, prawdopodobnie taką jaką by zastosowała by dla analogowców, dla niej to to samo patrząc się z zewnątrz i nie znając tematu w szczegółach, czym sie różni palenie od wapowania, no ale czy musi. Sami tu piszemy, że powinniśmy nie palić tam gdzie przebywają inne osoby, jeśli na to nie pozwoliły.

Dla świętego spokoju, bym ten okres premiowy przeczekał, nie wiadomo jak walka z kierownictwem się skończy, czy warto.
Awatar użytkownika
By glowa82
#1477080
Tak sobie czytam, czytam i czytam.

Wydaje mi się, że trochę mylicie pojęcia.
Doszukujecie się przepisów, regulaminów, itp.
Wychodzicie z założenia, że "co nie jest zabronione, jest dozwolone".
Na premię uznaniową składają się również takie rzeczy, jak dbanie o dobry wizerunek firmy/spółki/instytucji.
Ktoś już wyżej wspomniał - co by było, gdyby któryś rodzic to zobaczył??? Na pewno skończyłoby się to o wiele gorzej.
Fajny był też przykład z puszczaniem bąków.
Gdyby w Waszej pracy, gdzie przychodzą ludzie z zewnątrz, ktoś by sobie chodził i puszczał bąki, albo ciągle dłubał w nosie i rzucał gilami??? Przecież nie jest to zabronione, prawda?
Awatar użytkownika
By Peter007
#1477100
Teściowa chyba miała świadomość, że jest to coś źle postrzeganego skoro chowała się po kiblach. Wiele razy było tu powtarzane, że nie powinniśmy wapować tam, gdzie nie paliliśmy analogów i tam gdzie komukolwiek mogłoby to przeszkadzać.
Awatar użytkownika
By Sequences
#1477157
Panowie, przeczytałem cały temat i wydaje mi się że to ja jestem jakiś dziwny ale:

wapujecie e-faje w autobusach, szpitalach lub innych tego typu miejscach? To nie jest kwestia regulaminowa a zwykłej kultury, ludzkiej przyzwoitości. Niech teściowa przyjmie krytykę a nie bawi się w pisma bo więcej z tego szkody niż pożytku, dodatkowo z tego powodu może stracić pracę. Na drugi raz będzie wiedziała.

Swoją drogą, ostatnio spotkałem w autobusie gnoja jednego z drugim wapujących egona wypuszczających dym prosto w twarz innych pasażerów (w tym przypadku były to młode, zażenowane dziewczyny po 16-18 lat, tamci zwykła patola). Zwróciłem im grzecznie uwagę z miejsca, ci natomiast zaczęli się śmiać że nic takiego nie ma w regulaminie i usłyszałem kilka niecenzuralnych obelg lecących w moją stronę. Aby dodać pikanterii opowieści, dodam że siłownia nie jest mi obca i ważę ponad 110kg. Wstałem, podszedłem, i znów zwróciłem uwagę - tym razem jednak używając ich języka, każąc wy**** z autobusu.

Tak jak widzicie, wszystko jest kwestią kultury i dobrego wychowania jak również wartości wyniesionych z domu. Tak samo jest z pomaganiem inwalidom - nigdzie tego nie pisze a należy poczuć się w obowiązku aby tej osobie pomóc (chyba że ta osoba tego nie chce).

Tyle z mojej strony :beer: Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
By chudy131080
#1477161
I słusznie kolega prawi,gdy idę do znajomych itp. to z normalnego szacunku nie wapuję u Nich w domu,u siebie owszem.A w żłobku?No sorry.Ukrywanie się po kiblach?Czasy podstawówki mi przypomniałeś.BTW musisz mieć dobre relacje z teściową bo gdyby to moja teściowa była to powiedziałbym:,dobrze Ci tak':)

Wysłane z LG G Flex 2
By control1
#1478155
Niestety ale moim zdaniem nie powinno się wapować w takich miejscach jak szkoły, przedszkola czy tym bardziej żłopki... wyobraź sobie jaką oferę mógłby zrobić rodzic gdyby to zauważył także rozumiem przełożonych może i z premią to przesadzona reakcja, pewnie rozmowa i ustne upomnienie by wystarczyło ale po co chcesz "kopać się z koniem" ?
---
wysłane z windowsphone
ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

https://i.ibb.co/Q6VVz26/freemax-gal[…]

JBL SMOKE BOX (JBL GO E-PAPIEROS)

Witam forumowiczów. Jest to mój pierwszy post w[…]

Jak to jest z tymi deserówkami?

Witajcie :wink: Temat troszke nostalgiczny bym p[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.