- 30 sty 2015, 11:17
#1287649
Nikt sobie tego nie wymyślił. Było kilka spektakularnych wypadków, a o wielu nie wiemy. Świadomość dwulatka? Chyba żartujesz...
A zostawianie w zasięgu ręki dziecka LQ, bazy czy aromatu to kompletny BRAK ODPOWIEDZIALNOŚCI.
"Bo mi się zwyczajnie nie chce..." - łapy opadają.
.kokakola pisze:Właśnie sobie wyobrażam 2-letniego Olka, który bez pytania rusza liquid leżący metr nad zasięgiem jego rąk... Fantastycznie sobie to wymyślili. Szczerze? Mały często do nas przychodzi, nie chowam bazy czy liquidów po szafkach bo mi się zwyczajnie nie chce, stoją we wnęce mebli, mały przychodzi i czasem wącha (pod moim nadzorem) aromaty bo mu się to podoba i ciekawski jest ale NIGDY, ZAZNACZAM NIGDY nie przyszło mu do głowy, żeby robić z tym cokolwiek innego. Dwuletnie dziecko jest świadome tego, że jeśli mama/tata/ja/Maciek/ktokolwiek nie da mu czegoś do picia czy jedzenia to się zwyczajnie tego nie rusza.
A każdy chyba kiedyś doświadczył smaku i uczucia liquidu w ustach i szczerze? Jest to najmniej przyjemna rzecz jaka może być i nie przyszłoby mi do głowy, żeby próbować to przełknąć.
Nikt sobie tego nie wymyślił. Było kilka spektakularnych wypadków, a o wielu nie wiemy. Świadomość dwulatka? Chyba żartujesz...
A zostawianie w zasięgu ręki dziecka LQ, bazy czy aromatu to kompletny BRAK ODPOWIEDZIALNOŚCI.
"Bo mi się zwyczajnie nie chce..." - łapy opadają.
Niezależny konsultant chemiczny przyglądający się liquidom na polskim rynku.
United we stand, divided we fall
http://starychemik.wordpress.com
awatar i baner (c) by ZbyneK
United we stand, divided we fall
http://starychemik.wordpress.com
awatar i baner (c) by ZbyneK