- 17 sty 2014, 18:23
#964529
Postanowiłem zamieścić tu swoją krótką historię bo być może przeczyta ją ktoś kto próbował wcześniej bezskutecznie rzucić palenie a mu podobnie jak mnie nigdy nie wyszło.
Paliłem od ponad 20 lat że tak powiem zawodowo bo co najmniej paczkę dziennie, czasem nawet dwie a i do trzeciej nieraz zdążyłem w ciągu doby zajrzeć ale to już raczej sporadycznie. Dzienny standard wynosił 20-30 papierosów normalnych czasem light. Rzucić palenie niby próbowałem ale zawsze jakoś za długo nie wytrzymywałem i nie wyszło nic z tego. Raz nawet jakieś dwa, trzy lata temu przy pomocy e-papierosa. Niestety także z tego nic nie wyszło poza czasowym ograniczeniem liczby wypalanych tradycyjnie papierosów. Jakoś nie mogłem się tym e-papierosem napalić. Był to papieros Nicore bodajże o zawartości 14mg z wymiennymi wkładami. Być może właśnie mały wybór smaków bądź ograniczenia techniczne tego urządzenia sprawiły że ponownie wróciłem do analogów zniechęcony do e-palenia. Jednak jakiś miesiąc temu spotkałem kolegę który palił e-papierosy nazwijmy je nowszej generacji. Czyli z wymienną baterią i clearomizerem. Twierdził że nie pali już analogów a to mu wystarcza w zupełności. Ponieważ wiem że on też mało nie palił analogów zaciekawił mnie na tyle że zacząłem przeglądać oferty na allegro, przy wysepkach w centrach handlowych itd. Oczywiście też zaraz trafiłem i na to forum. Czytałem niemal dwa dni non stop. Po dokształceniu się udałem się na zakupy. Tutaj na początku ból, no bo jak to 200 zł na początek? Ale ponieważ na forum wszyscy niemal pisali że byle co nie ma sensu, ok. Trudno. Kupiłem dwa spinnery 1300 i dwa clearomizery, po jednym z górna i dolną grzałką żeby mieć porównanie. Do tego pięć liquidów na próbę po 10ml, zapasowe grzałki i wyszło 255,- Ups ! Postanowiłem że nic na siłę i na początek najwyżej będę palił hybrydowo. Ale zaraz po zakupie w domu skręciłem,nabiłem i zapaliłem e-papierosa i łał ! Co za smak. A tu jeszcze w kolejce inne ! O dziwo tego dnia już analoga nie zapaliłem. Następnego dnia wypaliłem 6szt i to tylko z tego powodu że zwyczajnie nie wziąłem z domu e-papierosa. Po powrocie to samo. Zero analoga. Kolejne dni bez zmian. Dalsza edukacja na forum i dokupienie kolejnych trzech liquidów z listy sporządzonej po lekturze działu z liquidami. Przedwczoraj spotkanie ze znajomym, typowa sytuacja - zapalisz? Ta jasne. Zapaliłem. Bez przesady. Wypaliłem ale już bez zbytniej przyjemności. I myśli - rety to nie ma smaku ale beznadzieja. Zaraz potem w aucie przepaliłem e-papierosem żeby zmienić smak na przyjemniejszy. I w ten sposób doszliśmy do dzisiaj czyli siódmego dnia. Od tygodnia nie kupiłem analogów, e-palę i całkiem mnie to satysfakcjonuje i co najbardziej mnie zadziwia nie ciągnie mnie do analogów i po tygodniowej przygodzie z liquidami zastanawia mnie jak mogłem takie niesmaczne rzeczy kopcić. Tu mam wybór smaków a puszczanie buchów pozostawia przyjemny posmak. Nie trzeba się spieszyć bo nic się samo nie wypala. Zero kapcia rano , bólu głowy z przepalenia a i samopoczucie jakoś ciut lepiej. Mam nadzieję że będzie tak dalej. Pewnie może przyjść gorszy okres ale póki co mam nadzieję że mi się udało.
Paliłem od ponad 20 lat że tak powiem zawodowo bo co najmniej paczkę dziennie, czasem nawet dwie a i do trzeciej nieraz zdążyłem w ciągu doby zajrzeć ale to już raczej sporadycznie. Dzienny standard wynosił 20-30 papierosów normalnych czasem light. Rzucić palenie niby próbowałem ale zawsze jakoś za długo nie wytrzymywałem i nie wyszło nic z tego. Raz nawet jakieś dwa, trzy lata temu przy pomocy e-papierosa. Niestety także z tego nic nie wyszło poza czasowym ograniczeniem liczby wypalanych tradycyjnie papierosów. Jakoś nie mogłem się tym e-papierosem napalić. Był to papieros Nicore bodajże o zawartości 14mg z wymiennymi wkładami. Być może właśnie mały wybór smaków bądź ograniczenia techniczne tego urządzenia sprawiły że ponownie wróciłem do analogów zniechęcony do e-palenia. Jednak jakiś miesiąc temu spotkałem kolegę który palił e-papierosy nazwijmy je nowszej generacji. Czyli z wymienną baterią i clearomizerem. Twierdził że nie pali już analogów a to mu wystarcza w zupełności. Ponieważ wiem że on też mało nie palił analogów zaciekawił mnie na tyle że zacząłem przeglądać oferty na allegro, przy wysepkach w centrach handlowych itd. Oczywiście też zaraz trafiłem i na to forum. Czytałem niemal dwa dni non stop. Po dokształceniu się udałem się na zakupy. Tutaj na początku ból, no bo jak to 200 zł na początek? Ale ponieważ na forum wszyscy niemal pisali że byle co nie ma sensu, ok. Trudno. Kupiłem dwa spinnery 1300 i dwa clearomizery, po jednym z górna i dolną grzałką żeby mieć porównanie. Do tego pięć liquidów na próbę po 10ml, zapasowe grzałki i wyszło 255,- Ups ! Postanowiłem że nic na siłę i na początek najwyżej będę palił hybrydowo. Ale zaraz po zakupie w domu skręciłem,nabiłem i zapaliłem e-papierosa i łał ! Co za smak. A tu jeszcze w kolejce inne ! O dziwo tego dnia już analoga nie zapaliłem. Następnego dnia wypaliłem 6szt i to tylko z tego powodu że zwyczajnie nie wziąłem z domu e-papierosa. Po powrocie to samo. Zero analoga. Kolejne dni bez zmian. Dalsza edukacja na forum i dokupienie kolejnych trzech liquidów z listy sporządzonej po lekturze działu z liquidami. Przedwczoraj spotkanie ze znajomym, typowa sytuacja - zapalisz? Ta jasne. Zapaliłem. Bez przesady. Wypaliłem ale już bez zbytniej przyjemności. I myśli - rety to nie ma smaku ale beznadzieja. Zaraz potem w aucie przepaliłem e-papierosem żeby zmienić smak na przyjemniejszy. I w ten sposób doszliśmy do dzisiaj czyli siódmego dnia. Od tygodnia nie kupiłem analogów, e-palę i całkiem mnie to satysfakcjonuje i co najbardziej mnie zadziwia nie ciągnie mnie do analogów i po tygodniowej przygodzie z liquidami zastanawia mnie jak mogłem takie niesmaczne rzeczy kopcić. Tu mam wybór smaków a puszczanie buchów pozostawia przyjemny posmak. Nie trzeba się spieszyć bo nic się samo nie wypala. Zero kapcia rano , bólu głowy z przepalenia a i samopoczucie jakoś ciut lepiej. Mam nadzieję że będzie tak dalej. Pewnie może przyjść gorszy okres ale póki co mam nadzieję że mi się udało.
no i oglądałem bazy i aromaty, kolejny temat do zabawy.
