EPF
By jann
#707614
Popiłem wczoraj trochę, budzę się rano i mam jednego evoda i ce-5 plus tanki c w szufladzie. Ce-5 nie dymi umarł, zostaje mi evod więc napełniam nakręcam na batkę joyetech ta z 2 trybami pracy i kaplica. Zazębił się na gwincie wtf? Nie dało się go odkręcić , ponieważ jestem młodym zdrowym silnym człowiekiem to w procesie odkręcania ułamałem gwint, dzięki temu zrobiłem sekcje baterii , joyetech nie wkłada gąbki pianki, ogniwo jest legit. Zostają mi ego-c, nie lubię tanków spłaszczają smak i nie ma kopa. Mam w sumie 5 grzałek i parę wolnych kartridży i co bober na każdej grzałce. Stwierdziłem kupie sobie ce-5 podjechałem do kinga kupiłem 3 sztuki ce-5 zalałem liquidem bober bober , na 2 sztukach , jedną wyrzuciłem przez okna nie mam szczęścia dzisiaj, nic mi nie działa, załamie się, palę śmierdziucha
Awatar użytkownika
By pol
#707618
Pogratulować samo zaparcia. Grunt to silna wola, nie dłubać w grzałkach, nie dłubać...lecieć po śmierdziuchy.
Awatar użytkownika
By Tender
#707624
Jak skończysz uzupełniać zapas nikotyny w organizmie, czyli pewnie po drugiej/trzeciej fajce - to się na spokojnie zastanów, czemu grzałki udają zwierzaka. Potem równie spokojnie krok po kroku zrób to, co zwykle robisz, kiedy bóbr zawita.

W przeciwieństwie do tego tam wyżej marudy :) rzeczywiście gratuluję samozaparcia. Nie wytrzymałabym od rana do wieczora bez nikotyny.
Awatar użytkownika
By Tomba
#707629
Jann, gratuluje wytrwałości. Jesteś na forum od 2009 roku i dalej masz kłopoty jak ludzie dopiero co rozpoczynający przygodę z e-p. Kup sobie softtipy, wsadź je w liquinatora i zawsze będziesz miał żelazny zapas.
By jann
#707630
To jest normalnie fatum jakieś macie tak, na ce-5 potrafię jechać 3 tygodnie bez przepalania, ego-c nigdy mi nie zabobrzyło na 3.4 v a dzisiaj wszystko mi bobrzy, masakra jakaś.

-- [scalono] 23 mar 2013, 19:27 --

Tomba pisze:Jann, gratuluje wytrwałości. Jesteś na forum od 2009 roku i dalej masz kłopoty jak ludzie dopiero co rozpoczynający przygodę z e-p. Kup sobie softtipy, wsadź je w liquinatora i zawsze będziesz miał żelazny zapas.


Mam zły dzień i chciałem się uzewnętrznić.
Awatar użytkownika
By kurok
#707632
Kiedyś już o tym wspominałem, ale na e-palaczy spokojnie może zadziałać Niquitin. Też byłem w podobnej sytuacji po trzech miesiącach wapowania i jedna pastylka 4mg ssana z przerwami spokojnie starczyła mi na cały dzień. Rozdrażnienie minęło i nie miałem już glodu nikotynowego. Jak to powiedzial kiedyś Pan Saleta - "palę bo lubię" ale sam nie mogłem uwierzyć, że Niquitin po którym to dawniej dopiero chciało mi się palić wtedy działał jak trzeba.
Wracając do tematu to oczywiście warto mieć jakiś zapasowy sprzęt, a w początkowym okresie wapowania również jakiś mocno analogowy liquid na chwilę kryzysu.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2013, 19:29 przez kurok, łącznie zmieniany 1 raz.
By jann
#707647
Ja wiem czego to wina clirki to zło muszę wrócić do dripa, się wygodny na starość zrobiłem i dripa porzuciłem
Awatar użytkownika
By kurok
#707652
Teraz patrzę żeś tu weteran i aż dziwię się, ża analog Ci smakował. Może więc taki wypadek był Ci potrzebny, a o drpperze też pomyślałem, ale nie chciałem już wspominać :)
By jann
#707657
Analogi są tak wujowe, że paląc je płacze mam pare fajnych liqidów, ale nic mi nie działa, wszystko bobrzy, jutro idę na zakupy, analogi to zło.
Awatar użytkownika
By dynamoix
#707714
upadamy żeby nauczyć się wstawać :) każdy miewa gorsze dni/okresy z tym że ty podzieliłeś się tym na forum , ten kto szyderczo pisze na zaistniałą sytuację ten hipokryta !!
wierze że za pare tygodni bedziesz się smiac z tego incydentu . Ale do tego czasu zapas musisz jakiś skołować i nie dopuścić do powtórzenia sytuacji . *SMOKEKING*
Awatar użytkownika
By HaQer
#707729
Jedyne co mnie dziwi to to, że nie porzygałeś się od smaku analoga. Ja jakieś 2 tygodnie temu spróbowałem z ciekawości.
Nigdy więcej...
1. Kapeć niemiłosierny.
2. Okropny smak palonego ścierwa z lekką nutką tytoniu
3. Dymu tyle co przy Health e-cigarette
4. Jako, że palę szóstki, analog był dla mnie morderczo duszący.

Podsumowując wziąłem 3 buchy i śmierdziuch wylądował na chodniku.
Awatar użytkownika
By dynamoix
#707746
HaQer pisze:Jedyne co mnie dziwi to to, że nie porzygałeś się od smaku analoga. Ja jakieś 2 tygodnie temu spróbowałem z ciekawości.
Nigdy więcej...
1. Kapeć niemiłosierny.
2. Okropny smak palonego ścierwa z lekką nutką tytoniu
3. Dymu tyle co przy Health e-cigarette
4. Jako, że palę szóstki, analog był dla mnie morderczo duszący.

Podsumowując wziąłem 3 buchy i śmierdziuch wylądował na chodniku.


małą instrukcja na poprawę smaku analoga .
1. wyrzuć wszystko związane z ep
2. wyrzuć portfel
3. odczekaj 20 godzin
4. zapal papierosa (tego ukrytego pod wyrkiem)
5. płacz ! bo właśnie Ci smakuje !

to taki żart ale morał jest prawdziwy i zadziała na każdego*(99%) jak Ci nikotyna zejdzie z organizmu a w podświadomości zapali się lampka że nie masz jak jej uzupełnić to nie odczujesz niczego negatywnego w czasie jej uzupełniania .
Awatar użytkownika
By HaQer
#707853
dynamoix pisze:
HaQer pisze:Jedyne co mnie dziwi to to, że nie porzygałeś się od smaku analoga. Ja jakieś 2 tygodnie temu spróbowałem z ciekawości.
Nigdy więcej...
1. Kapeć niemiłosierny.
2. Okropny smak palonego ścierwa z lekką nutką tytoniu
3. Dymu tyle co przy Health e-cigarette
4. Jako, że palę szóstki, analog był dla mnie morderczo duszący.

Podsumowując wziąłem 3 buchy i śmierdziuch wylądował na chodniku.


małą instrukcja na poprawę smaku analoga .
1. wyrzuć wszystko związane z ep
2. wyrzuć portfel
3. odczekaj 20 godzin
4. zapal papierosa (tego ukrytego pod wyrkiem)
5. płacz ! bo właśnie Ci smakuje !

to taki żart ale morał jest prawdziwy i zadziała na każdego*(99%) jak Ci nikotyna zejdzie z organizmu a w podświadomości zapali się lampka że nie masz jak jej uzupełnić to nie odczujesz niczego negatywnego w czasie jej uzupełniania .


Wiem jak to działa :)
To tak samo jak z jedzeniem. Gdy jesteś głodny to coś za czym zwykle nie przepadasz stanie się smaczną potrawą ;)
By zgredoo
#707901
ja dzisiaj po 5 dniach bez e palenia skusiłem się na 1 fajke..
nie minęło kilka sekund od razu zgasiłem i wyrzuciłem, żadnego kopa w gardło (palę 24), dymu tyle ile na egonie bez stabilizacji, smak taki że biegłem od razu do kiosku po gumy ;)
Awatar użytkownika
By robert69nt
#707965
ep od siedmió miesięcy i pewnego dnia zapaliłem analoga - dwa machy i zgasiłem, nigdy więcej. nie wiem jak mogłem to świństwo palić ponad 20 lat
Awatar użytkownika
By Fisherking
#708048
@jann
niektórzy zostają palaczami do końca życia, chwila słabości, problemów w tym technicznych
i łatwo po analoga sięgnąć - całkowicie rozumiem, życzę udanego ponownego odpalenia sprzętu - trzymam kciuki
By user
#708084
jann pisze:Analogi są tak wujowe, że paląc je płacze mam pare fajnych liqidów, ale nic mi nie działa, wszystko bobrzy, jutro idę na zakupy, analogi to zło.


jann, kolego drogi, pieddol klirki, tanki i inne plasticzane wynalazki.
Zainwestuj w ETERNITY (lub tego klona ET z DPV9) a większość Twoich problemów zniknie.
Po co Ci stres i anale?
By Krasnal45
#708371
Fisherking pisze:@jann
niektórzy zostają palaczami do końca życia, chwila słabości, problemów w tym technicznych
i łatwo po analoga sięgnąć........

Nie niektórzy............... wszyscy zostają palaczami do końca życia, są tylko aktywni bądz nieaktywni.... nie ma się co oszukiwać...............to tak jak z alkoholizmem. nawet jak od n-czasu nie wziąłeś kropli alkoholu w usta to alkoholikiem pozostaniesz już na zawsze............
Awatar użytkownika
By Sann
#708376
kurok pisze:Teraz patrzę żeś tu weteran i aż dziwię się, ża analog Ci smakował. Może więc taki wypadek był Ci potrzebny, a o drpperze też pomyślałem, ale nie chciałem już wspominać :)

Po 3 miesiacach z sama e fajka(wczesniej palillem to i i to) zapalilem analoga i po 1/5 podziekowalem... Teraz od tygodnia czasem sobie zapale ze znajomymi w kazdym razie nie czuje do nich obrzydzenia :shock: ale i tak do nich nie wroce :)
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1148276
Lukus pisze:Zastanawiam się czy po przejściu na e-p też nie polecę zaraz po moje ulubione Goldy do kiosku. A tak swoją drogą są jakieś smaki które przypominają marlboro gold ? Bo raczej nie będzie na liquidzie oficjalnej nazwy Marlboro zważywszy na interesy koncernów e-papierosowych i tytoniowych :D

Żaden liquid nie będzie przypominał smaku analoga. Niektóre co najwyżej trochę śmierdzą popielniczką. Niestety (albo na szczęście) smak analoga składa się również ze smoły i innego badziewia, czego w e-p nie ma.

Jak ktoś ma problem z wytrzymaniem bez nikotyny dłuższego czasu (ja nie mam - mogę cały dzień nie chmurzyć) - to warto mieć zapas. Jakieś kartki watkowe itp.
Awatar użytkownika
By Lukus
#1148285
To na pewno ale słyszałem, że są smaki które mniej więcej odpowiadają niektórym smakom analogów np. Marlboro Gold albo Camele i zastanawiam się co to za smaki i jakiej firmy :)
By Mastertext
#1148296
Riccardo pisze:
Lukus pisze:Zastanawiam się czy po przejściu na e-p też nie polecę zaraz po moje ulubione Goldy do kiosku. A tak swoją drogą są jakieś smaki które przypominają marlboro gold ? Bo raczej nie będzie na liquidzie oficjalnej nazwy Marlboro zważywszy na interesy koncernów e-papierosowych i tytoniowych :D

Żaden liquid nie będzie przypominał smaku analoga. Niektóre co najwyżej trochę śmierdzą popielniczką. Niestety (albo na szczęście) smak analoga składa się również ze smoły i innego badziewia, czego w e-p nie ma.

Jak ktoś ma problem z wytrzymaniem bez nikotyny dłuższego czasu (ja nie mam - mogę cały dzień nie chmurzyć) - to warto mieć zapas. Jakieś kartki watkowe itp.


No więc ja paliłem papierosy od 6 klasy szkoły podstawowej, czyli od '68 roku. Najpierw dla szpanu, potem bo nie wszyscy palą, itd. W każdym razie gdzieś od '72 roku było to paczka Carmenów dziennie, a potem dwie, aż po wielu latach (ok. połowy '90) przeszedłem na czerwone krótkie Marlboro w twardych pudełkach, których na początku ub. roku paliłem do 3 paczek dziennie.

Decydując się na ep wiedziałem, że nie będzie łatwo, bo to kolejna zmiana smaku. Już przechodzenie z carmenów na Marlboro nie było przyjemne, a tu jeszcze okazało się, że nie jestem w stanie wciągać nic na glikolu tzn. 99% tego, co można kupić w naszych sklepach. I wtedy trafiłem na ecopure Intelliciga, który okazał się zbawieniem, bo nie dość, że "wchodził bez bólu" to na dodatek był dość smaczny.

Dziś ani mi w głowie analogi - jeśli już eksperymentuję, to np. z Hangsenem VG (bo tańszy:). Nie jestem fanem wielkiej chmury, ani też nie uważam się za wapofila - jak ciągnąłem analogi, tak teraz ciągnę epki. Pewnie kolejnym problemem będzie generalne odzwyczajanie się od ciągnięcia, bo jeszcze dziś zdarza mi się sprawdzać, czy mam zapalniczkę i popielniczkę. Ale do analogów nie wrócę, to już wiem. Tak że spoko Lukus, jeśli właściwie podejdziesz do sprawy, na pewno odniesiesz sukces.

-- [scalono] 12 sie 2014, 16:22 --

Lukus pisze:To na pewno ale słyszałem, że są smaki które mniej więcej odpowiadają niektórym smakom analogów np. Marlboro Gold albo Camele i zastanawiam się co to za smaki i jakiej firmy :)

Nie ma takich smaków, które odpowiadają jakimkolwiek analogom.
Awatar użytkownika
By pawel_aa
#1148354
Mastertext pisze:
Lukus pisze:To na pewno ale słyszałem, że są smaki które mniej więcej odpowiadają niektórym smakom analogów np. Marlboro Gold albo Camele i zastanawiam się co to za smaki i jakiej firmy :)

Nie ma takich smaków, które odpowiadają jakimkolwiek analogom.

O jakim smaku mowa? Palonej bibuły czy liści w których nie wiadomo ile jest tytoniu?
Jeśli komuś brakuje zwykłych papierosów może zawsze nosić kiepa w kieszonce koszuli.
Przepiękny zapach :mrgreen:

Mam zamiar przejść na wegetarianizm, do końca życia będę szukał roślin o smaku schabowego, żeberek i podwawelskiej... :shock:
Awatar użytkownika
By alexxpl
#1148380
Jann ja kiedyś się złamałem wapowałem ok 1roku , Moja Pani zaczeła Rodzić (aleksander Synek) Leciałem do szpitala jak Porypany , pozacinany od Golenia zarostu ^^
i pech chciał , że znalazłem paczkę fajek -_- slim L&M zielone ... zapaliłem , zjarałem rame w 5h :D (Cały poród , przy Mojej Olci).
Po przerwie z e-pap , ok 6 miesięcy , wróciłem i stałęm się silniejszy ;)
Pamiętam jak kręciłęm pierwszą grzałkę na Tabac BCC , trzęsło mnie , rozdrażniony , itd ( Analogi miałem dostępne na stole) mówie dam rade , trwało to 3h ! :O
Ukręciłem , i w tym momencie wiedziałem że nie wróce do Analogów ;)

Pomimo tego , że każdy z domowników , znajomych , pali analogi , ja Palę E-papsa ;) ( Jedynie z analogów , zapach przeszkadza . Ale da się z tym żyć ;) )

ps. Dostaniesz , padnij . Ale jak się podniesiesz , Wstaniesz Silniejszy !
Awatar użytkownika
By pawel_aa
#1149065
Co Wy młodzi możecie wiedzieć o uzależnieniu? Nic. Paliłem papierosy dłużej niż niektórzy z was chodzą po tym świecie. Paczkę albo i więcej dziennie. Wciągałem wszystko od Popularnych do Marlboro. Wiem, że takich jak ja jest więcej.
I co? Od ponad półtora roku nie tknąłem papierosa. Dlaczego? BO NIE! Wszystko tkwi w naszych mózgach. Albo rybki albo akwarium.
Z tego co widzę jedni traktują to jak zabawę czy lans i popalają sobie hybrydowo. Inni traktują e-papierosa jak magiczną różdżkę dzięki której uwolnią się od straszliwego "nałogu". Ten błogostan i fascynacja trwają do momentu napotkania pierwszych problemów i nawet tak błahy powód jak zgubiona uszczelka prowadzi do paniki "poradźcie co mam zrobić bo nie chce lecieć po analogi". Bidulki...

Wystarczy się po prostu przestać nad sobą użalać, ogarnąć się i powiedzieć sobie "dziękuję, nie palę".
By amsaw
#1149132
pawel_aa pisze:Co Wy młodzi możecie wiedzieć o uzależnieniu? Nic. Paliłem papierosy dłużej niż niektórzy z was chodzą po tym świecie. Paczkę albo i więcej dziennie. Wciągałem wszystko od Popularnych do Marlboro. Wiem, że takich jak ja jest więcej.
I co? Od ponad półtora roku nie tknąłem papierosa. Dlaczego? BO NIE! Wszystko tkwi w naszych mózgach. Albo rybki albo akwarium.
Z tego co widzę jedni traktują to jak zabawę czy lans i popalają sobie hybrydowo. Inni traktują e-papierosa jak magiczną różdżkę dzięki której uwolnią się od straszliwego "nałogu". Ten błogostan i fascynacja trwają do momentu napotkania pierwszych problemów i nawet tak błahy powód jak zgubiona uszczelka prowadzi do paniki "poradźcie co mam zrobić bo nie chce lecieć po analogi". Bidulki...

Wystarczy się po prostu przestać nad sobą użalać, ogarnąć się i powiedzieć sobie "dziękuję, nie palę".

100% prawdy.
Paliłem 30 lat. Na końcu nie mieściłem się w dwóch paczkach.
Od półtora roku tylko e-p. Dwa razy spróbowałem analoga i odrzuciło mnie. Odruch wymiotny i gorączkowe sięganie po e-papierosa, żeby zabić syf z analoga.
Wszystko jest w naszych głowach.
By Krasnal45
#1150124
amsaw pisze:
pawel_aa pisze:Co Wy młodzi możecie wiedzieć o uzależnieniu? Nic. Paliłem papierosy dłużej niż niektórzy z was chodzą po tym świecie. Paczkę albo i więcej dziennie. Wciągałem wszystko od Popularnych do Marlboro. Wiem, że takich jak ja jest więcej.
I co? Od ponad półtora roku nie tknąłem papierosa. Dlaczego? BO NIE! Wszystko tkwi w naszych mózgach. Albo rybki albo akwarium.
Z tego co widzę jedni traktują to jak zabawę czy lans i popalają sobie hybrydowo. Inni traktują e-papierosa jak magiczną różdżkę dzięki której uwolnią się od straszliwego "nałogu". Ten błogostan i fascynacja trwają do momentu napotkania pierwszych problemów i nawet tak błahy powód jak zgubiona uszczelka prowadzi do paniki "poradźcie co mam zrobić bo nie chce lecieć po analogi". Bidulki...

Wystarczy się po prostu przestać nad sobą użalać, ogarnąć się i powiedzieć sobie "dziękuję, nie palę".

100% prawdy.
Paliłem 30 lat. Na końcu nie mieściłem się w dwóch paczkach.
Od półtora roku tylko e-p. Dwa razy spróbowałem analoga i odrzuciło mnie. Odruch wymiotny i gorączkowe sięganie po e-papierosa, żeby zabić syf z analoga.
Wszystko jest w naszych głowach.

Nic dodać, nic ująć :beer:
Awatar użytkownika
By E-GOista
#1151013
Paliłem 44 lata, ostatnio 50 anali dziennie. Nigdy nawet nie próbowałem rzucić i.....po pierwszej próbie z e-p, rzuciłem analogi w 3 dni. Od tej pory ze 2-3 próby wypalenia zwykłej fajki skończyły się odruchem wymiotnym i natychmiastowym sięgnieciem po e-p, dla odreagowania. Rzucenie palenia odbyło się bez żadnych wyrzeczeń i postanowień. Do dzisiaj sam w to nie mogę uwierzyć, mimo upływu prawie 1,5 roku...
By Smoker
#1152140
20 lat palenia, finalnie 2-3 paczki, rzucone od ręki po pierwszym buchu ep

Zapaliwszy pierwszego analoga po przejściu na ep... autentycznie nie byłem w stanie go skończyć. Obrzydliwy smród.

A potem... gdy zdarzało się sięgnąć po jednego, gdzieś przy wódce... przyzwyczaiłem się. Ale i tak niezbyt smakował po kilku zaciągnięciach. Żałowałem wypalenia, bo sam śmierdziałem.

Z początku nieco żałowałem tego przyzwyczajenia się, obawiałem się że coś popsułem. Ale minęło jeszcze nieco czasu i widzę że nie ciągnie mnie do śmierdzieli, zwyczajnie odmawiam i nie mam z tego powodu dyskomfortu.

Obecnie czasem zapalę cygaro. Mój ulubiony sklep z alkoholem całkowicie wycofał papierosy z oferty; jego szef uznał że papierosy wyszły z mody i nie pasują do sklepu mającego ambicję być nieco ekskluzywnym. Nie ma papierosów tak samo jak nie ma taniej wódki, taniego piwa i związanej z tym klienteli. Są cygara w różnych cenach i średnio raz na miesiąc kupię jedno; teraz latem nieco częściej.
Awatar użytkownika
By SedziA
#1152654
a ja tam wapuje od ponad 2 lat i "regularnie" sięgam po analoga. Mówiąc regularnie mam na myśli raz na miesiąc przy jakiejś grubszo zakrapianej imprezie czy coś, bo poza nimi nie ciągnie mnie do nich w ogóle z czego się bardzo cieszę. Niewiem czemu tak się dzieje, że podczas picia mogę wapować non stop i czegoś brakuje. Może to dlatego rzadko pije :P
Poszukiwany wyjątkowy parowniczek.

Hejo kochani, Przez lata korzystania z EIN przez […]

Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.