E-papierosy-forum.pl

[Bulba]

Mam nadzieje ze ostatecznie i definitywnie.
Przygode z E-papierochami bede wspominal bardzo milo i smacznie.
Przestalo mi swiszczec w oskrzelach, odzyskalem smak, w domu nie wali fajami
a dzieciak nie zamyka sie w pokoju.
Ostatni tydzien e-palenia to juz 1-2 machy dziennie, wiec nie bylo sensu tego dalej ciagnac.
Zapewne pykne sobie od czasu do czasu wanilie "0" od RM1 bo jest przepyszna
albo zakupie jakies 5ml truskawki "0", bo cholercia nie zdazylem jej sprobowac
a opinie o niej mocno pochlebne.
W kazdym razie na dzien dzisiejszy nie pale.
Nie myslcie czasem, ze w ten sposob uwolnicie sie od Bulby
Nie ma takiej opcji

[Tusia]

Tak, Bulba jest już wolny..., potwierdzam
A powiedz czy rzucałeś w przeszłości analogi i jak było... jeśli tak

[maniak]

Gratulujemy Bulba.
Trzymamy kciuki za Ciebie i ...
trzymamy Ciebie za kciuki - co byś nas nie opuszczał i wspomagał radą.

[szczuro]

no to gratulacje
chociaz szkoda takiego fajnego "nalogu"

[StaryChemik]

Gratulacje Bulba - jednak można jak się okazuje. A zdradź jeszcze ile czasu analogowałeś...

[scob]

brawo

[camelmpn]

Również przyłączam się do gratulacji - Bulba.
Myślę, że teraz powinieneś nakręcić krótki filmik swojej historii palenia.
Przekazać wszystkim alternatywę w pozbyciu się nałogu.
Zawarte w materiale myśli i odczucia oraz swoja motywację, na pewno wielu sceptykom otworzą oczy, a min. Piecha już nie będzie miał argumentów.
--
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w postanowieniu

[Bulba]

Dieki wszystkim za gratulacje. Mam nadzieje ze tak juz pozostanie.
Tusia: Juz raz rzucilem na dwa lata, tyle ze przez dwa miesiace przytylem 12kg
StaryChemik: W sumie palilem 21 lat
camelmpn: Musialbym sie chyba do Wojana wprowadzic

[noises55]

Gratulacje!!!

Ja dopiero e-palę 3 tydzień i wszystko prze de mną .

Przedtem paliłem 3 paczki analogów dziennie...

[amment]

4 miesiące e-palenia i rzuciłeś... Dla mnie to chyba mało i na pewno nie rzucę e-palenia wogóle, jak już to tylko na beznikotynowe... Muszę e-palić, muszę mieć tę chwilkę przerwy w pracy, której nie lubię, muszę... Czym to zastąpić? Zostanie w pokoju gdzie pracuję nie uwoliłoby mnie choć na chwilę od stresów i innych przyjemności pracy. Ale beznikotynowe e-palenie jest dla mnie możliwe, już próbowałem i da się. Jeszcze jednak trochę chcę poznać "pełne" e-palenie zanim w ostateczności przestawię się na beznikotynowe. Jeszcze trochę.... w końcu e-palenie dla wielu to jak rzucenie palenia, więc czemu nie...

[Tomba]

No brawo !!!
Też miałem taki zamiar, ale za bardzo zakochałem się w e-p.
Wszystko jeszcze przede mną , ale też kiedyś dołączę do Ciebie.
Teraz, to już nie będzie takim problemem.

[pantera1001]

Gratuluję Bulba
Mam nadzieje, że kiedyś też założę taki wątek

[_donek_]

Gratki ślę.

[Bulba]

Doskonale znam to z wojska.
"Kto nie pali ten zap......a"
Przerwy koniecznie robic trzeba, tyle ze niekoniecznie z papierochem

[aka]

Od prawie 3 miesięcy nie palę już e-papierosów (analogów również). Muszę powiedzieć, że e-papierosy pomogły mi rzucić palenie całkowicie (e-paliłem przeszło 6 miesięcy). Paliłem nałogowo około 25 lat.
Bez e-papierosa na pewno by mi się to nie udało. Szkoda tylko, że tak późno je wynaleziono i przez tyle lat wdychałem substancje smoliste do płuc.
Pozdrawiam wszystkich e-palaczy. Nigdy nie wracajcie do wstrętnych ,,analogów''

[Tusia]

Pierwszy post aka

Lubię sobie powspominać...

[aka]

Dzięki Tusia. Chętnie powspominam jak to było.
Już wtedy zapowiadałem, że chyba rzucę palenie całkowicie
Pozdrawiam

[Tomba]

Brawo AKA !!!
Do analogów, to ja nie wrócę, ale jeszcze trochę po e-palę, a potem zobaczymy.
Jak znam życie i siebie, to pewno nastąpi taka chwila, że trzeba będzie podjąć i tą decyzję
Na razie jestem na takim etapie, że nie muszę mieć ze sobą e-p i wcale mnie nie ciągnie do analogów.
Cały dzień wytrzymać bez e-p, to już dla mnie pestka, a rekord to trzy doby.

[aka]

No jak potrafisz Tomba nawet cały dzień nie palić to myślę, że już jesteś blisko aby podjąć tę ostateczną decyzję. Pozdrawiam.

[Tomba]

Byłem blisko, ale zakupiłem bardzo dużo sprzętu i liquidów, więc jeszcze trochę się pobawię

[Andmat]

Mnie na razie e-palenie podchodzi..Nie zamierzam (przynajmniej w niedalekiej przyszłości) rezygnować.

[Skinner]

No i mnie się udało już praktycznie całkowicie uwolnic od nałogu
Zajęło mi to nieco ponad 3 miesiące e-palenia
W prawdzie paliłem nałogowo "zaledwie" 10 lat - kolejne próby rzucania kończyły się niepowodzeniem.
Od kilku tygodni nie ciągnie mnie wogóle do palenia papierosów (ani analogowych, ani e-fajek) - poprostu nie musze
Wątpie by było to możliwe bez e-papierosów.
do tej pory najdłużej bez papierosa wutrzymywałem max. kilka tygodni - w tym czasie zawsze coś się takiego wydażyło że "musiałem" sobie zapalić, a później to już wiadomo - z górki prosto w objęcia nałogu
W tej chwili mam świadomość, że nawet gdyby naszła mnie nagła niespodziewana ochota (w co wątpie bo od ponad miesiąca nic takiego nie miało miejsca) - w kieszeni czeka sobie Bfree i raczej mnie na nowo nie wciągnie.

[Tomba]

Skinner Brawo. Gratuluję i trzymam kciuki.

[Quasimodo]

Co Wy nagle tak nas opuszczacie?:P Jednak, to chyba dobrze - dla Was Gratuluję

[Tomba]

Quasi, zobaczyłem, że się wpisałeś i aż mi na chwilę serce zamarło. Myślałem, że też już rzucasz
To byłby rekord

[Quasimodo]

Ja?! Zmysły postradałeś, nie daj Boże?! Ja to dopiero zaczynam, a skonczę... hmm... pewnie wtedy Ty będzie grubo powyżej 100 a ja na wózku będę wykańczał ostatnią baterię w mojej e-fajce

[bodzio102]

Pozwalam sobie wkleić post Kriso z innego wątku (Napisane: 17 gru 2009, 18:50 ), ale wydaje mi się, że jego miejsce jest tutaj

Witam. Pisałem już o tym w innym wątku ale napisze jeszcze raz. Najpierw definitywnie przestałem palić analogi na rzecz e-papierosków. Wystartowałem 3 tygodnie na Medium, potem 3 tygodnie na Low a potem paliłem tylko zerówki (bardziej uzależniony widocznie byłem od samego "dymka" niż nikotyny). Dwa miesiące temu "szczęście w nieszczęściu" dosyć poważnie się rozchorowałem i nie potrafiłem wyleczyć (infekcja górnych dróg oddechowych). Tak więc podczas nieustającego kataru i zapalenia gardła nie miałem ochoty nawet patrzeć na papieroski tak więc przez 1 miesiąc nie paliłem wcale. Potem trochę mi się poprawiło zdrówko więc zrobiłem sobie wieczór z moim stickiem przy dobrym filmie. Następnego dnia czułem się tak jak na początku choroby. Najprawdopodobniej to był zbieg okoliczności ale tak mnie zraziło, że do teraz nie palę i będzie to ponad miesiąc. Dużo przypadku, dużo szczęścia ale nie powiem, że teraz gdy już jestem zdrowy, przy piwku ze znajomymi kusi niemożliwie. Jednak tutaj uruchamiam już swoją mam nadzieję silną wolę i myślę o tym jak długo już nie palę i szkoda mi tego więc nie sięgam po żadnego papieroska.
Aha. Okazało się, że miałem alergię (...). Pozdrawiam !