EPF
By jary
#500076
"Wyniki dotychczasowych badań, prowadzonych w innych krajach, nie są jednoznaczne - tłumaczy prof. Sobczak." Nasuwa mi się pytanie czy wyniki prof. Sobczak będą jednoznaczne? W/g mnie nie. Sama nazwa Instytutu "Zakład Szkodliwości Chemicznych i Toksykologii Genetycznej" wskazuje że założenia mogą być jednostronne. Obym się mylił !
Awatar użytkownika
By Mareckimt
#500125
W odróżnieniu do wielu artykułów o e-papierosach w prasie, ten jest przynajmniej spójny logicznie.
Martwi tylko ukierunkowanie na samym początku badań, że to badania nad szkodliwością e-papierosów, a nie np. nad oddziaływaniem e-papierosa na organizm osoby palącej lub niepalącej. Albo porównanie wpływu palenia i e-palenia na ludzki organizm.
Awatar użytkownika
By looque
#500139
Mnie najbardziej niepokoi ta wypowiedź, bo sugeruje kto jest pomysłodawcą i sponsorem owych badań:

"- Światowa Organizacja Zdrowia zajęła wyraźne stanowisko, że dopóki nie zostaną przeprowadzone kompleksowe badania, włącznie z klinicznymi, dotyczące tych urządzeń, producenci nie mają prawa reklamować tych wyrobów jako skutecznych środków nikotynowej terapii zastępczej - podkreślił prof. Sobczak."

Czy jest to skuteczna metoda pozbycia się nałogu tytoniowego? Chyba jest :wink:
Co do oddziaływania e-papierosa na organizm e-palacza to nie spodziewam przełomowych odkryć. Będą nas karmić stwierdzeniami typu "nie do końca wiadomo", "może niekorzystnie oddziaływać na coś tam, coś tam" itp.
Osobiście najbardziej interesują mnie wyniki analizy "emitowanego aerozolu" i potwierdzenie braku szkodliwości dla otoczenia, bo obecnie mam bana na wapowanie w domu :evil:
Awatar użytkownika
By sawas
#500158
Ojej, źle sie dzieje w Państwie Polskim....
Przede wszystkim, mogę żywić nadzieję, że badania mające na celu określenie wpływu chmurzenia na człowieka są tylko wstępem do porównania ich ze szkodliwości zażywania tytoniu. Jeżeli tak się nie stanie, to jako e-palacze możemy się spodziewac jednoznacznie negatywnych wyników. Dlaczego? Ano dlatego, że szkodliwość chmurzenia jest (przynajmniej dla mnie) oczywista i pewna. Zwyczajnie dostarczamy do organizmu truciznę, niejednokrotnie w dawkach uznawanych za szkodliwe. Dlatego właśnie nie podobają mi się same założenia eksperymentu, jednoznacznie ukierunkowujące działania na otrzymanie wyników mających dowieść jakiegokolwiek wpływu na zdrowie (w domyśle negatywnego, bo chyba nikt specjalnie nie łudzi się, jakoby mogło się okazać, że osoby chmurzące są 'zdrowsze' od osób bez jakiegokolwiek nałogu). Dopuki chmurzenie nie zosytanie sklasyfikowane jako metoda leczenia uzależnień, możemy zapomnieć o pozytywnych opiniach w tym temacie.
Jest to wątpliwe choćby dlatego, że chmurzenie nie uwalnia nas od nałogu, a jedynie czyni go (przynajmniej mamy nadzieję, że tak jest) mniej szkodliwym.
By Nep
#500182
Czy to tak trudno zrozumieć?
Badania wykażą, że e-p jest szkodliwy...dla polskiego budżetu.
Takie badania to pierwszy krok, aby nałożyć akcyzę i ew. podciągnąć pod wyrób tytoniowy, co nie powinno być takie trudne.
Awatar użytkownika
By LogerM
#500184
sawas pisze:Ojej, źle sie dzieje w Państwie Polskim....


A po co od razu to czarnowidztwo? Bardzo dobrze że zajęto się sprawą EP, nie tak dawno dyskutowana była sprawa liquidów, ich składu, ewentualnych przemian podczas podgrzewania i ich wpływu na ludzki organizm. W końcu może doczekamy się wyników rzetelnych badań i raz na zawsze utniemy temat. Te badania będą również przepustką do ostatecznej klasyfikacji EP, a w dalszej mierze do regulacji prawnych.

sawas pisze:Dopuki chmurzenie nie zosytanie sklasyfikowane jako metoda leczenia uzależnień.


looque pisze:Czy jest to skuteczna metoda pozbycia się nałogu tytoniowego?


Z jednego uzależnienia w drugie to nie jest metoda leczenia uzależnienia, a terapia zastępcza. To nadal to samo uzależnienie od nikotyny jednak (oby) trochę zdrowsze.

jary pisze:W/g mnie nie. Sama nazwa Instytutu "Zakład Szkodliwości Chemicznych i Toksykologii Genetycznej" wskazuje że założenia mogą być jednostronne.


Ja też uważam że badania nad szkodliwością jakiejkolwiek substancji powinny być prowadzone w 'Instytucie Różowych Jednorożców i Innych Miłych Rzeczy'.

Dobra koniec zgryźliwości.

Mamy szansę otrzymania wyników rzetelnej analizy, wdychanego przez nas wszystkich płynu i od razu czarnowidztwo i teorie spiskowe. Poczekajmy spokojnie na ogłoszenie wyników i zobaczmy co wdychamy. Nie mamy bowiem (zresztą podobnie jak badacze) wątpliwości że e-palenie jest zdrowszą metodą przyjmowania nikotyny, pytanie jakie zostało zadane to: "o ile zdrowszą?".
Awatar użytkownika
By Evita
#500201
"Naukowcy nie mają wątpliwości, że zwykłe papierosy są bardziej szkodliwe niż te elektroniczne."

I tego się trzymam. Według mnie e-papierosy zostały stworzone z myślą o osobach już palących jako właśnie zdrowsza alternatywa. To oczywiste, że wynajdą negatywne aspekty e-palenia, ale nie sądzę, żeby okazało się szkodliwsze lub równie szkodliwe co palenie analogów. Myślę, że tego właśnie zdania powinniśmy się czepić jak rzep psiego ogona i tym argumentować dlaczego wapujemy i nie chcemy wracać do analogów.

"Pozostaje pytanie, czy tego typu urządzenia nie skłonią młodych ludzi, którzy nie sięgnęli po zwykłego papierosa, do wypróbowania papierosa elektronicznego."

Niestety "młodzi ludzie" sięgali, sięgają i będą sięgać po o wiele gorsze świństwa (nie uogólniając oczywiście).
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#500221
LogerM pisze:A po co od razu to czarnowidztwo? Bardzo dobrze że zajęto się sprawą EP, nie tak dawno dyskutowana była sprawa liquidów, ich składu, ewentualnych przemian podczas podgrzewania i ich wpływu na ludzki organizm. W końcu może doczekamy się wyników rzetelnych badań i raz na zawsze utniemy temat. Te badania będą również przepustką do ostatecznej klasyfikacji EP, a w dalszej mierze do regulacji prawnych.

Niestety, jestem pełen złych przeczuć. To właśnie w zespole prof. Sobczaka powstała prezentacja pokazywana w ramach Nocy Naukowców:
http://www.sum.edu.pl/aktualnosci.php?wid=18&news=760
Dowodzono tam, że w chmurce jest glikol etylenowy i pył(!). No i przekonywano młodzież, że e-papieros jest be, bardzo be.
Próbowałem wtedy się z nimi skontaktować - bez odpowiedzi.
Ponadto - jakoś nie bardzo wierzę, że ktoś, kto silnie wspiera terapię warenikliną (Champix/Chantix), pomimo coraz większej liczby doniesień o strasznych skutkach ubocznych (depresje, próby samobójcze), będzie rzetelnie badał e-fajki.
Obym się mylił.
Mamy szansę otrzymania wyników rzetelnej analizy, wdychanego przez nas wszystkich płynu i od razu czarnowidztwo i teorie spiskowe. Poczekajmy spokojnie na ogłoszenie wyników i zobaczmy co wdychamy. Nie mamy bowiem (zresztą podobnie jak badacze) wątpliwości że e-palenie jest zdrowszą metodą przyjmowania nikotyny, pytanie jakie zostało zadane to: "o ile zdrowszą?".

Możemy poczekać. A co, jeśli badania będą skonstruowane w taki sposób, aby udowodnić pewną wcześniej wykoncypowaną tezę? Ja wolę uprzedzić, że tak może być. Potem będę czekać.
Awatar użytkownika
By OSKI
#500406
czego nie wymysla to bedzie zle
jak nieszkodliwy to wrzuca do aptek obok nicoretow itp skonczy sie handel i do kupienia beda tylko helthy zeby zniechecic do kupowania :)
jesli bedzie szkodliwe wrzuca do jednego wora z tytoniem i naloza takie podatki ze ceny skocza o 100% i nowych juz nie bedzie chetnych do zakupow. zostana tylko starzy ktorzy zrobia sobie wsyztko sami bo przeciez nikt nie zabroni sprzedazy glikolu gliceryny czy aromatu :)
i tak przyjdzie kiedys za to placic podatki niestety wiec szybko trzeba sie w mody zaopatrzyc :)
Awatar użytkownika
By PucH2
#500482
StaryChemik pisze:To właśnie w zespole prof. Sobczaka powstała prezentacja pokazywana w ramach Nocy Naukowców:
http://www.sum.edu.pl/aktualnosci.php?wid=18&news=760
Dowodzono tam, że w chmurce jest glikol etylenowy i pył(!). No i przekonywano młodzież, że e-papieros jest be, bardzo be.
Próbowałem wtedy się z nimi skontaktować - bez odpowiedzi.

Od kilku lat u nas da się zaobserwować papkę medialną, jaki to EP szkodliwy. Zawsze znajdą się autorytety które to popierają a i przedstawiają badania lub opierają się na istniejących w sposób wybitnie wybiórczy. Byleby wykazać tylko EP w niekorzystnym świetle. Pozytywnych przesłanek nie widać. Na forum jest prawie całe archiwum takich publikacji. Jestem bardzo sceptycznie nastawiony na wyniki badań bo z widać że komuś bardzo zależy by EP się nie rozwijało.
Awatar użytkownika
By LogerM
#500652
Uznałem że jeżeli nie zapyta się u źródła to niczego się nie dowiemy, a gdybanie sens ma zerowy. Dlatego też skontaktowałem się z profesorem Andrzejem Sobczakiem i o to co od niego otrzymałem:

Dopiero od Pana dowiedziałem się o artykule w Rzeczpospolitej. Co prawda rozmawiałem telefonicznie z redaktorem z PAP ale artykuł nie był przeze mnie autoryzowany i część informacji jest nieścisła. M.in. termin uzyskania pierwszych wyników. Niestety przed opublikowaniem wyników nie będziemy udzielać informacji. Podobnie szczegółowy zakres badań nie może być ujawniony. Hipotezą badawczą naszych badań jest: "Udowodnienie możliwości stosowania e-papierosów jako środka nikotynowej terapii zastępczej".
Ze swojej strony jak najbardziej polecam przejście z konwencjonalnych papierosów na e-papierosy. Zysk zdrowotny jest niezaprzeczalny.


Na opublikowanie fragmentu rozmowy otrzymałem oczywiście pozwolenie od profesora Andrzeja Sobczaka za co serdecznie mu dziękuje.

Tymczasowo pozostawiam bez komentarza jako iż uważam że jest on zbędny.
By ekwit
#500656
LogerM pisze:Uznałem że jeżeli nie zapyta się u źródła to niczego się nie dowiemy, a gdybanie sens ma zerowy. Dlatego też skontaktowałem się z profesorem Andrzejem Sobczakiem

Wielkie brawo!
Awatar użytkownika
By Amix
#500669
"Udowodnienie możliwości stosowania e-papierosów jako środka nikotynowej terapii zastępczej"

O to właśnie chodzi !!!
Liquid do aptek obok nicorette i z akcyzą zdrowotną, a samogonki ? - do więzienia jak za bimbrownictwo :lol:
Większa akcyza = większe zdrowie.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#500697
LogerM pisze:Uznałem że jeżeli nie zapyta się u źródła to niczego się nie dowiemy, a gdybanie sens ma zerowy. Dlatego też skontaktowałem się z profesorem Andrzejem Sobczakiem i o to co od niego otrzymałem:

Dopiero od Pana dowiedziałem się o artykule w Rzeczpospolitej. Co prawda rozmawiałem telefonicznie z redaktorem z PAP ale artykuł nie był przeze mnie autoryzowany i część informacji jest nieścisła. M.in. termin uzyskania pierwszych wyników. Niestety przed opublikowaniem wyników nie będziemy udzielać informacji. Podobnie szczegółowy zakres badań nie może być ujawniony. Hipotezą badawczą naszych badań jest: "Udowodnienie możliwości stosowania e-papierosów jako środka nikotynowej terapii zastępczej".
Ze swojej strony jak najbardziej polecam przejście z konwencjonalnych papierosów na e-papierosy. Zysk zdrowotny jest niezaprzeczalny.


Na opublikowanie fragmentu rozmowy otrzymałem oczywiście pozwolenie od profesora Andrzeja Sobczaka za co serdecznie mu dziękuje.

Tymczasowo pozostawiam bez komentarza jako iż uważam że jest on zbędny.

Świetnie, że napisałeś i otrzymałeś odpowiedź. Reszta jak dla mnie jest mniej świetna. E-papieros jako NTZ? Boże chroń nas przed takim pomysłem. Najpierw będzie wprowadzony zakaz, a następnie badania przez 5 czy 10 lat. Zatwierdzane przez tych samych, którzy ciągną zyski z gum/tabletek/inhalatorów.
E-fajki powinny być poza klasyfikacją farmaceutyczną.
Awatar użytkownika
By ogrodnik
#500699
W pewnym sensie u podstaw wynik takiego badania jest bez sensu.
Pamiętam jakiś czas temu pewna placówka naukowa kupowała kilka buteleczek płynu PG.
Co da badanie wyrywkowe płynu PG o zawartości 24mg/ml? 2,4% nikotyny!... ops.. a może tak w pełnym zakresie, płyny od 0% nikotyny, na bazie PG oraz VG w pełnej gamie zawartości substancji aromatycznych z podziałem na producentów/dostawców.
Druga sprawa to substancje aromatyczne, badąjac jedynie jeden smak, będzie wynik badania wiarygodny? tylko na bazie PG ? Zgodnie z zasadą "ufaj, ale sprawdzaj" nasz dostawca Dekang jest ciągle przez nas kontrolowany. Każdy transport płynu uzupełniamy o wyniki analiz, składu/zawartości. Odprawiając transport ułatwia to znacznie sprawę.
Ostatnio zmieniony 07 sie 2012, 19:53 przez ogrodnik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By ogrodnik
#500703
HAL9000 pisze:
ogrodnik pisze:Pamiętam jakiś czas temy pewna placówka naukowa kupowała kilka buteleczek płynu PG.

Ogrodniku! Twoje soki będą sławne! :mrgreen: :lol:

:) ale to nie były z naszym brandem..... *BICZ*

Tak poza tematem.... po dzisiejszym wysypie artykułów i dziwnej audycji w radio, sprzedaż spadła o połowę (dotyczy zamówień z kraju) ...
Awatar użytkownika
By LogerM
#500707
StaryChemik pisze:Najpierw będzie wprowadzony zakaz, a następnie badania przez 5 czy 10 lat.


Chemiku dlaczego miał by być wprowadzony zakaz? Na jakiej podstawie? Jeżeli badania wstępnie wykażą brak szkodliwości brak będzie merytorycznych podstaw dla prawnie zobowiązującego zakazu. Jeżeli jednak badania wykażą na którymś etapie szkodliwość nie będzie mowy o NTZ i dalszych '5 czy 10' latach badań.

StaryChemik pisze:E-fajki powinny być poza klasyfikacją farmaceutyczną.


Chemiku jakiś czas temu toczyliśmy polemikę na podobnym gruncie, niestety została ona urwana zanim udało się nam dojść do jakiś sensowniejszych wniosków. Jeżeli e-papierosy powinny być poza klasyfikacją farmaceutyczną to w jaki sposób powinny być wg Ciebie sklasyfikowane? Jaka klasyfikacja da nam pewność co do przeprowadzania regularnych (choćby i wyrywkowych) badań liquidów? Mówiliśmy dużo na temat sensownych badań nad oddziaływaniem liquidu na ludzi organizm, o badaniach mających wyjaśnić procesy zachodzące w płynie podczas podgrzewania, mówiliśmy wiele o zdrowiu i potrzebie jego ochrony. Jeżeli nie klasyfikacja farmaceutyczna to jaka drogi Chemiku? Jak inaczej zakwalifikować liquid aby podlegał on stałej kontroli dla dobra wszystkich e-palaczy? Jak inaczej wymusić popartą sensownymi analizami regulację prawną dotyczącą składu liquidu (a dokładniej aromatów które w moim zdaniem są największą niewiadomą co do składu i działania na organizm).

ogrodnik pisze:Każdy transport płynu uzupełniamy o wyniki analiz, składu/zawartości.


Dziś rozmawiałem z dwoma laboratoriami na temat problematyki analizy liquidów, czy możesz powiedzieć jaki zakres mają badania? I kto je przeprowadza?
Awatar użytkownika
By OSKI
#500726
No wiec bedzie sredniowieecze... Cofka o 5lat i bedziemy mieli helthy obok plastrow
Badania moga byc ale nie w celu zaszufladkowania i odlozenia obok nicorette :(
Podatki itp .. a wszystko inne kupione poza apteka beedzie nielegalne i szkodliwe :o
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#500736
LogerM pisze:Chemiku dlaczego miał by być wprowadzony zakaz? Na jakiej podstawie? Jeżeli badania wstępnie wykażą brak szkodliwości brak będzie merytorycznych podstaw dla prawnie zobowiązującego zakazu. Jeżeli jednak badania wykażą na którymś etapie szkodliwość nie będzie mowy o NTZ i dalszych '5 czy 10' latach badań.

Żyję ponad 50 lat w tym pięknym kraju i wielokrotnie miałem okazję widzieć, jak przepisy się wprowadza na podstawie prostego i uniwersalnego prawa niejakiego Kaduka.
Co oznacza zwrot: badania wstępne? Aby coś zostało uznane za NTZ, musi przejść cały cykl badań - od laboratoryjnych do klinicznych. To trwa minimum 3 lata.

Chemiku jakiś czas temu toczyliśmy polemikę na podobnym gruncie, niestety została ona urwana zanim udało się nam dojść do jakiś sensowniejszych wniosków. Jeżeli e-papierosy powinny być poza klasyfikacją farmaceutyczną to w jaki sposób powinny być wg Ciebie sklasyfikowane? Jaka klasyfikacja da nam pewność co do przeprowadzania regularnych (choćby i wyrywkowych) badań liquidów?

Liquid może podlegać rozporządzeniu np. ministra zdrowia, w ramach którego są określone wymagane badania - zakres opisałem choćby kilka dni temu na blogu.
Jak wymusić? Nie wiem. Z jednej strony jest opór materii a z drugiej chmurzący mają to w znakomitej większości w nosie.
Awatar użytkownika
By HAL9000
#500744
Dopalacze najpierw zakazali, a potem dopiero badali. Róbmy zapasy!
Awatar użytkownika
By LogerM
#500769
StaryChemik pisze:Co oznacza zwrot: badania wstępne? Aby coś zostało uznane za NTZ, musi przejść cały cykl badań - od laboratoryjnych do klinicznych. To trwa minimum 3 lata.


Chemiku wybacz ale albo jakaś metoda jest nikotynową terapią zastępczą, przeszła wszystkie niezbędne badania aby do miana tak owej aspirować i jako taka stała się obiektem odpowiednich zapisów ALBO jest badana pod kątem przydatności jako nikotynowa terapia zastępcza i jeżeli jej poszczególne składniki nie wykazują zagrożenia zdrowia bądź życia zakaz jej stosowania nie może obowiązywać. Nie ma w Polsce zapisu który pozwolił by ustawodawcy do wycofania z obrotu środka który jest w trakcie badań laboratoryjnych tylko na podstawie widzimisię. Tam bardziej środka który nawet nie ma w prawie Polskim swojego miejsca. Tak długo jak nie występuje zagrożenie: zdrowia, życia czy porządku publicznego ustawodawca nie może wycofać z obrotu produktu już raz do niego dopuszczonego.

StaryChemik pisze:Liquid może podlegać rozporządzeniu np. ministra zdrowia, w ramach którego są określone wymagane badania - zakres opisałem choćby kilka dni temu na blogu.


Nadal musi zostać sklasyfikowany (żywność, lek, dodatek do żywności, materiał budowlany?), bez odpowiedniej klasyfikacji nie może być przedmiotem rozporządzeń. Bo to jego klasyfikacja wskazuje który z ministrów jest właściwym do wydawania tak owych. Tak działa prawo i tego nie ominiemy. Co do postu, zapewne się z nim zapoznam.

HAL9000 pisze:Dopalacze najpierw zakazali, a potem dopiero badali. Róbmy zapasy!


Gratuluje porównania, myślę że ordynatorzy toksykologii myślą dokładnie tak samo. Brawo!
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#500771
LogerM pisze:Chemiku wybacz ale albo jakaś metoda jest nikotynową terapią zastępczą, przeszła wszystkie niezbędne badania aby do miana tak owej aspirować i jako taka stała się obiektem odpowiednich zapisów ALBO jest badana pod kątem przydatności jako nikotynowa terapia zastępcza i jeżeli jej poszczególne składniki nie wykazują zagrożenia zdrowia bądź życia zakaz jej stosowania nie może obowiązywać.

No tak - pozostają w takim razie beznikotynowe, prawda? No bo chyba nikotyna jako składnik jest T+.
Nie ma w Polsce zapisu który pozwolił by ustawodawcy do wycofania z obrotu środka który jest w trakcie badań laboratoryjnych tylko na podstawie widzimisię.

A znasz przepis, który chroni przed wycofaniem? Samo badanie laboratoryjne nie chroni.
Tam bardziej środka który nawet nie ma w prawie Polskim swojego miejsca.

Ma swoje miejsce - jest mieszaniną chemiczną. Inaczej nie mógłby być sprowadzany spoza UE.
Nadal musi zostać sklasyfikowany (żywność, lek, dodatek do żywności, materiał budowlany?), bez odpowiedniej klasyfikacji nie może być przedmiotem rozporządzeń. Bo to jego klasyfikacja wskazuje który z ministrów jest właściwym do wydawania tak owych. Tak działa prawo i tego nie ominiemy.

Jest przecież sklasyfikowany - jest to mieszanina chemiczna, zwana do niedawna preparatem chemicznym. Musi posiadać kartę charakterystyki (MSDS). Na tej podstawie jest np. badany przez laboratorium Urzędu Celnego, o czym pisali nasi dostawcy.
By romek romek
#500793
Na liquidy albo zostanie nałożona akcyza (co jest wysoce prawdopodobne, a to prawdopodobieństwo rośnie proporcjonalnie do liczby e-palaczy), albo zostaną uznane za substancje nielegalne (co może być nieopłacalne dla hien "rządzących": tematu działania różnego typu oszołomów z pseudoorganizacji zdrowia wolę nie dotykać). Ale zakazanie e-palenia - wobec rozwoju technologii (wystarczy spojrzeć na mody: e-papierosy wykonywane samodzielnie) oraz wobec składników potrzebnych do sporządzenia liquidów nie okaże się wcale ani proste, ani - przede wszystkim - efektywne. O ile nie wytłumaczę się z posiadania w domu marihuany, twierdząc, że posadziłem ją, żeby sobie powiesić na roślinkach bombki na boże narodzenie, o ile nie wytłumaczę się z noszenia jej przy sobie, utrzymując, że nie lubię chodzić z pustymi kieszeniami, o tyle wolno mi trzymać w chałupie litr gliceryny, której mogę używać na przykład do pielęgnacji butów albo wywoływania sraczki. To, o ile wiem, wolno. Na razie. Pozostaje problem pozostałych składników liquidu: część można łatwo schować. Przykład: każdy porządny dentysta przy zapaleniu miazgi używa parapasty, ale każdy znający się na rzeczy dentysta ma zakazany, za to skuteczniejszy arszenik: z reguły ukryty w fartuchu. Nadgorliwym debilom raz na czas przychodzi do głowy, by zrobić mu zbyt skrupulatny spis medykamentów w gabinecie, ale nigdy nie robią rewizji osobistej.
Może i czarno to widzę, ale widzę, że w razie czego podziemiu też da się przeżyć. Stracą na tym koncerny tytoniowe (które już są przegrane i czepiają się wszystkiego, co możliwe), stracą koncerny farmaceutyczne. Może stracą mniej niż przy legalnym e-paleniu, ale stracą. Oczywiście capy z rządu też stracą. My oczywiście też. Dlatego: oby tak nie się nie stało, oby e-papierosy pozostały legalne i bez akcyzy, choć patrząc realnie, mogę jedynie dodać: jak najdłużej.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#500824
Po pierwsze - szkoda, że nie umiesz się powstrzymać od komentarzy politycznych wyrażanych w formie, jaka przystoi najwyżej pod przysłowiową budką z piwem.
Po drugie - z gliceryny się wytłumaczysz, ale z nikotyny już nie. Wykrycie nikotyny jest dziecinnie proste.
Po trzecie - przegrane koncerny tytoniowe? Marzyciel.
By romek romek
#500833
Forma, moim zdaniem, adekwatna do kształtu i działalności opisywanych obiektów. Zresztą: to nie opera: jeśli, Drogi Chemiku, odpowiednie czynniki odetną Ci dostęp do legalnego lub/i taniego e-palenia, to wtedy możesz, proszę, mówić: "motyla noga". Ja mówię po swojemu: gówniana polityka nie zasługuje na retoryczne ornamenty, mało tego, powinna zostać nazwana dobitnie.
Z nikotyną byłby największy problem, racja. I nie wyłącznie z nią: zresztą, sam wiesz świetnie, jak chyba nikt tutaj.
Dla mnie nie ulega wątpliwości, że są przegrane. Owszem, odbijają sobie jeszcze na maluczkich, między innymi na nas, tu jeszcze widzą szanse na utrzymanie przyczółków, ale walkę o dużą kasę przegrali z kretesem z koncernami spożywczymi typu Danone, Coke itp.
Awatar użytkownika
By LogerM
#500880
StaryChemik pisze:No tak - pozostają w takim razie beznikotynowe, prawda? No bo chyba nikotyna jako składnik jest T+.


Zgadza się jest substancją toksyczną, lecz jest ona dopuszczona do obrotu w przemyśle jak i farmacji. Teoretycznie można by ją obłożyć dodatkowymi regulacjami ale będą one i tak nieskuteczne. Całkowity zakaz obrotu nikotyną i mieszaninami z jej udziałem jest niemożliwy do zastosowania.

StaryChemik pisze:A znasz przepis, który chroni przed wycofaniem? Samo badanie laboratoryjne nie chroni.


Zasada ta (bo ciężko mówić o pojedynczym przepisie [zbyt szeroki zakres]) stoi u podstaw naszego systemu gospodarczego i celnego jest to 'zasada wolnego obrotu towarami i usługami'. Dalej regulują go postanowienia TFUE (art. 34 i 35 [swobodny przepływ towarów]) oraz dyrektyw wykonawczych (w tym przypadku brak odrębnej regulacji więc przepływ występuje na zasadach ogólnych) oraz dalsze przepisy krajowe (jeżeli występują). Ujmując najprościej jak się da: w przypadku braku merytorycznego uzasadnienia przyczyny wycofania z obrotu trybunał konstytucyjny odrzuca przepis jako sprzeczny z ustawą zasadniczą. Merytoryczne uzasadnienie jest przyjmowane wyłącznie jeżeli zachodzi poważna obawa zagrożenia zdrowia, życia lub porządku publicznego, tak jak miało to miejsce w przypadku wspomnianych dopalaczy. Jeżeli tak jak założyliśmy na początku e-palenie będzie brane pod uwagę jako NTZ i wyniki badań potwierdzą (wstępnie) możliwą skuteczność w tej materii, nie ma mowy o obawach gdyż polski, niezależny instytut badawczy na tej możliwości postawi krzyżyk. Jeżeli jednak udowodni jakąś szkodliwość zamknie sobie drogę do dalszych badań nad EP jako NTZ.

StaryChemik pisze:Ma swoje miejsce - jest mieszaniną chemiczną. Inaczej nie mógłby być sprowadzany spoza UE.


Mieszaniną chemiczną jest wszystko czego nie sklasyfikowano w odrębnych aktach. 'Mieszanina chemiczna' to nie klasyfikacja, a ujednolicenie nazewnictwa czyli uogólniając: jest pojęciem stworzonym na potrzeby aktów prawnych.

StaryChemik pisze:Jest przecież sklasyfikowany - jest to mieszanina chemiczna, zwana do niedawna preparatem chemicznym. Musi posiadać kartę charakterystyki (MSDS). Na tej podstawie jest np. badany przez laboratorium Urzędu Celnego, o czym pisali nasi dostawcy.


Jak wyżej, przy czym: Tworzenie MSDS jest wypadkową rozporządzeń CLP i REACH (dla krajów UE) które normalizują obrót substancjami i mieszaninami chemicznymi (tak jest prawne rozgraniczenie). Tworzenie karty charakterystyki nie jest wypadkową klasyfikacji prawnej danej mieszaniny, a wyłącznie ma zapewnić względne bezpieczeństwo w strefie wolnego obrotu (przede wszystkim osobom które mają kontakt z mieszaniną podczas transportu). A sam fakt badania przez laboratorium celne ma jedynie ustalić (przybliżoną) zgodność z kartą charakterystyki, badania te nie są dokładnymi badaniami mieszaniny, a ich wprowadzenie; w związku z brakiem regulacji prawnych w zakresie liquidów; nie jest uzależnione od tych badań (chyba że substancja w sposób znaczący odbiega od karty charakterystyki).
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#501032
LogerM pisze:
StaryChemik pisze:No tak - pozostają w takim razie beznikotynowe, prawda? No bo chyba nikotyna jako składnik jest T+.

Zgadza się jest substancją toksyczną, lecz jest ona dopuszczona do obrotu w przemyśle jak i farmacji. Teoretycznie można by ją obłożyć dodatkowymi regulacjami ale będą one i tak nieskuteczne. Całkowity zakaz obrotu nikotyną i mieszaninami z jej udziałem jest niemożliwy do zastosowania.

Rozróżnij dopuszczenie do obrotu oraz do sprzedaży detalicznej. Prywatnie nie kupisz legalnie nikotyny, co stawia ją w jednym szeregu np. z morfiną.
Ujmując najprościej jak się da: w przypadku braku merytorycznego uzasadnienia przyczyny wycofania z obrotu trybunał konstytucyjny odrzuca przepis jako sprzeczny z ustawą zasadniczą.

Podziwiam Twoją wiarę w system prawny RP. I w trybunał, a szczególnie jego szybkość działania.
Merytoryczne uzasadnienie jest przyjmowane wyłącznie jeżeli zachodzi poważna obawa zagrożenia zdrowia, życia lub porządku publicznego, tak jak miało to miejsce w przypadku wspomnianych dopalaczy.

Popatrz na wiedzę ogólną o nikotynie. Uzasadnienie - oni chcą sprzedawać truciznę! Silniejszą niż cyjanek! Przecież to gorsze niż dopalacze! Zachodzi poważna obawa, że ludzie się potrują!
Zaprotestujesz? Jeśli tak, to jako kto? Pan LogerM?
Jeżeli tak jak założyliśmy na początku e-palenie będzie brane pod uwagę jako NTZ i wyniki badań potwierdzą (wstępnie) możliwą skuteczność w tej materii, nie ma mowy o obawach gdyż polski, niezależny instytut badawczy na tej możliwości postawi krzyżyk. Jeżeli jednak udowodni jakąś szkodliwość zamknie sobie drogę do dalszych badań nad EP jako NTZ.

Kolejny raz pytam - o jakich wstępnych badaniach mówisz? Kto miałby o nie wystąpić oraz, co znacznie ważniejsze, sfinansować ich prowadzenie przez kilka lat?
Produkty lecznicze, a do takich należą te, które są klasyfikowane do NTZ, zatwierdza Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Nawet jeśli ktoś wprowadza produkt generyczny, musi przejść procedurę rejestracyjną. A tu nie ma kwestii generyka, ponieważ nigdzie na świecie liquidy nie zostały zakwalifikowane jako NTZ. Jak myślisz - dlaczego?
Nie poruszajmy się po krainie fantastyki.
Mieszaniną chemiczną jest wszystko czego nie sklasyfikowano w odrębnych aktach. 'Mieszanina chemiczna' to nie klasyfikacja, a ujednolicenie nazewnictwa czyli uogólniając: jest pojęciem stworzonym na potrzeby aktów prawnych.

Obawiam się, że nie masz racji.
Jak wyżej, przy czym: Tworzenie MSDS jest wypadkową rozporządzeń CLP i REACH (dla krajów UE) które normalizują obrót substancjami i mieszaninami chemicznymi (tak jest prawne rozgraniczenie).

Boszzz, chcesz wchodzić aż w takie w szczegóły? Jak myślisz - czy są one istotne dla sprawy?
Tworzenie karty charakterystyki nie jest wypadkową klasyfikacji prawnej danej mieszaniny, a wyłącznie ma zapewnić względne bezpieczeństwo w strefie wolnego obrotu (przede wszystkim osobom które mają kontakt z mieszaniną podczas transportu).

Łapy opadają.
A sam fakt badania przez laboratorium celne ma jedynie ustalić (przybliżoną) zgodność z kartą charakterystyki, badania te nie są dokładnymi badaniami mieszaniny, a ich wprowadzenie; w związku z brakiem regulacji prawnych w zakresie liquidów; nie jest uzależnione od tych badań (chyba że substancja w sposób znaczący odbiega od karty charakterystyki).

Teoria. Pogadaj z praktykami, którzy przez miesiące mieli liquidy w magazynach celnych.

Ogólnie mam wrażenie, że piszesz coś, co jest tak oderwane od życia, jak tylko może być. Pora zejść na ziemię.
Ponawiam podstawowe pytanie: kto ma wystąpić o oficjalne badania kliniczne (wszystkie 4 fazy) liquidów i kto za to zapłaci drobne kilka milionów?
Awatar użytkownika
By LogerM
#501047
StaryChemik pisze:Rozróżnij dopuszczenie do obrotu oraz do sprzedaży detalicznej. Prywatnie nie kupisz legalnie nikotyny, co stawia ją w jednym szeregu np. z morfiną.


A czy ja pisałem gdzieś o obrocie detalicznym? Cały czas mówię o dopuszczeniu do obrotu.

StaryChemik pisze:Podziwiam Twoją wiarę w system prawny RP. I w trybunał, a szczególnie jego szybkość działania.


Jeżeli nie wierzysz w ten system to po co w ogóle dyskusja? Mam wrażenie że z góry zakładasz że co się nie stanie to będzie źle.

StaryChemik pisze:Popatrz na wiedzę ogólną o nikotynie. Uzasadnienie - oni chcą sprzedawać truciznę! Silniejszą niż cyjanek! Przecież to gorsze niż dopalacze! Zachodzi poważna obawa, że ludzie się potrują!
Zaprotestujesz? Jeśli tak, to jako kto? Pan LogerM?


Dopóki liquidy nie zaczną powodować problemów obawa taka nie zajdzie jako że nikotyna zawarta w liściach tytoniu jest nam od lat za przyzwoleniem państwa serwowana. Jeżeli jej przyjmowanie w sposób inny niż wdychanie dymu powstałego podczas spalania jest bezpieczniejsze to gdzie uzasadnienie o którym piszesz?

Nie mam również problemu z ujawnieniem moich danych w sytuacjach koniecznych, Swoim imieniem i nazwiskiem podpisuje się tam gdzie to konieczne, nie rozmawiałem z profesorem Sobczakiem jako 'LogerM', również laboratoria do których wysłałem zapytania w sprawie badań liquidów otrzymały moje dane osobowe zresztą wraz z danymi mojej firmy.

StaryChemik pisze:Kolejny raz pytam - o jakich wstępnych badaniach mówisz? Kto miałby o nie wystąpić oraz, co znacznie ważniejsze, sfinansować ich prowadzenie przez kilka lat?


Albo mi się czytanie popsuło, albo Tobie Chemiku; bo z tego co pamiętam cały czas rozmawiamy na temat badań u których podstaw leży:

Udowodnienie możliwości stosowania e-papierosów jako środka nikotynowej terapii zastępczej


-------
Dodane:

StaryChemik pisze:A tu nie ma kwestii generyka, ponieważ nigdzie na świecie liquidy nie zostały zakwalifikowane jako NTZ. Jak myślisz - dlaczego?


Nie znam regulacji prawnych na temat NTZ w krajach takich jak Malezja czy Nowa Zelandia i nie wiem czy pojęcie nikotynowej terapii zastępczej w nich występuje ale z tego co mi wiadomo tam liquidy muszą być przed wprowadzeniem do obrotu zarejestrowane jako lek.

StaryChemik pisze:Obawiam się, że nie masz racji.

StaryChemik pisze:Boszzz, chcesz wchodzić aż w takie w szczegóły? Jak myślisz - czy są one istotne dla sprawy?


Obawiasz się że nie mam racji ale gdy podaje podstawę prawną swojej teorii twierdzisz że to szczegóły nie istotne dla sprawy?
Awatar użytkownika
By OSKI
#501058
Loger robisz zament bo sprawa jest prrosta
I tak ktos polozy na to lape i sa 2drogi
Badanie wstepnee : szkodzi i nie szkodzi
Szkodzi to ban na handel
Nie szkodzi i znowu mamy 2opcje
Albo ktos kupuje rynek i go zamyka
Albo wprowadza do obrotu z mega podatkami
Tak czy siak jak ktos ta kupe ruszy to bedziee smierdzialo
Prawo prawem ale jesli kolega posla powie ze to zle wplynie na jego obroty to beda robic problemy...
Dopoki badan nie bedzie to nie bedzie wiadomo czy badajacy jest kupiony czy nie :)
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#501243
LogerM pisze:
StaryChemik pisze:Rozróżnij dopuszczenie do obrotu oraz do sprzedaży detalicznej. Prywatnie nie kupisz legalnie nikotyny, co stawia ją w jednym szeregu np. z morfiną.

A czy ja pisałem gdzieś o obrocie detalicznym? Cały czas mówię o dopuszczeniu do obrotu.

Znowu łapy opadają. Na co nikotyniście dopuszczenie związku do obrotu, skoro kupić go na wolnym rynku nie może? Skupmy się na realiach. Zresztą bardzo się cieszę, że nie ma nikosi na wolnym rynku.
StaryChemik pisze:Popatrz na wiedzę ogólną o nikotynie. Uzasadnienie - oni chcą sprzedawać truciznę! Silniejszą niż cyjanek! Przecież to gorsze niż dopalacze! Zachodzi poważna obawa, że ludzie się potrują!
Zaprotestujesz? Jeśli tak, to jako kto? Pan LogerM?

Dopóki liquidy nie zaczną powodować problemów obawa taka nie zajdzie jako że nikotyna zawarta w liściach tytoniu jest nam od lat za przyzwoleniem państwa serwowana. Jeżeli jej przyjmowanie w sposób inny niż wdychanie dymu powstałego podczas spalania jest bezpieczniejsze to gdzie uzasadnienie o którym piszesz?

Akurat ta nikotyna, o której piszesz, jest nam serwowana z powodów czysto finansowych, nieprawdaż?
Nie mam również problemu z ujawnieniem moich danych w sytuacjach koniecznych, Swoim imieniem i nazwiskiem podpisuje się tam gdzie to konieczne, nie rozmawiałem z profesorem Sobczakiem jako 'LogerM', również laboratoria do których wysłałem zapytania w sprawie badań liquidów otrzymały moje dane osobowe zresztą wraz z danymi mojej firmy.

Nie o to mi chodziło - jak jednostka możesz sobie pisać do władz co tylko chcesz. Zero siły przebicia.
StaryChemik pisze:Kolejny raz pytam - o jakich wstępnych badaniach mówisz? Kto miałby o nie wystąpić oraz, co znacznie ważniejsze, sfinansować ich prowadzenie przez kilka lat?

Albo mi się czytanie popsuło, albo Tobie Chemiku; bo z tego co pamiętam cały czas rozmawiamy na temat badań u których podstaw leży:
Udowodnienie możliwości stosowania e-papierosów jako środka nikotynowej terapii zastępczej

Te badania wstępne nie mają NIC wspólnego z jakimikolwiek badaniami NTZ. Błagam - zapoznaj się na stronach Urzędu Rejestracji Leków z procedurą dopuszczania do obrotu. Prof. Sobczak nie prowadzi badań medycznych, a poza tym nie wydaje mi się, że jego zespół zarejestrował te badania w URL, a więc z tego punktu widzenia nie mają one żadnego znaczenia.
Jakiś czas temu miałem styczność z działem rejestracji leków firmy GlaxoSmithKline - stąd mam pewne drobne pojęcie dotyczące tego tematu. Dla ciekawości - dokumentacja rejestracji leku generycznego to kilka kilogramów papierów, tysiące stron. Tego nie jest w stanie zrobić amator.
Nie znam regulacji prawnych na temat NTZ w krajach takich jak Malezja czy Nowa Zelandia i nie wiem czy pojęcie nikotynowej terapii zastępczej w nich występuje ale z tego co mi wiadomo tam liquidy muszą być przed wprowadzeniem do obrotu zarejestrowane jako lek.

I co z tego dla nas wynika?
StaryChemik pisze:Obawiam się, że nie masz racji.

StaryChemik pisze:Boszzz, chcesz wchodzić aż w takie w szczegóły? Jak myślisz - czy są one istotne dla sprawy?

Obawiasz się że nie mam racji ale gdy podaje podstawę prawną swojej teorii twierdzisz że to szczegóły nie istotne dla sprawy?

Pisząc o szczegółach miałem na myśli Twoje dywagacje dotyczące rozróżnienia substancja/mieszanina. Błagam, czytaj ze zrozumieniem to, co piszę. Inaczej będziemy rozmydlać całą sprawę.
I dlatego też proponuję kolejny raz - jeśli dyskutujemy, bierzmy się za temat, a nie za bicie piany. Ponawiam pytanie - kto będzie prowadził proces rejestracji i finansował badania?
Awatar użytkownika
By LogerM
#501358
Chemiku wydaje mi się że co by nie było zawsze będziesz na nie i celowo odchodzisz od tematu:

Ja pisze o podstawie prawnej tworzenia kart charakterystyki i odsyłam cię do odpowiednich rozporządzeń, a ty uznajesz to za dywagacje na temat rozróżnienia substancji i mieszanin choć o tym były zaledwie cztery słowa które celowo (jako wtrącenie) umieściłem w nawiasie.

Gdy mówisz:

StaryChemik pisze:A tu nie ma kwestii generyka, ponieważ nigdzie na świecie liquidy nie zostały zakwalifikowane jako NTZ.


A ja podaje przykłady państw w których liquidy skutecznie rejestruje się na liście leków pytasz 'co z tego wynika?' wiedząc dobrze że wynika jedno: jeżeli ktoś wykaże odrobinę chęci i wyłoży odpowiednie środki jest w stanie dobry jakościowo liquid zarejestrować jako lek, a badania które będzie musiał wykonać aby to zrobić podniosą świadomość całego społeczeństwa, czy widzisz tu jakikolwiek minus poza faktem że zrobi to zapewne jakaś duża korporacja (co mnie osobiście wali)?

StaryChemik pisze:Kto miałby o nie wystąpić oraz, co znacznie ważniejsze, sfinansować ich prowadzenie przez kilka lat?


(Tutaj zahaczę po trochu o Twój wspomniany post na blogu skoro już o nim powiedziałeś.) Zrobi to pewnie jakaś wspomniana już duża korporacja która zobaczy w rynku możliwość zarobku. Bez tego możesz pomarzyć o jakimkolwiek rozporządzeniu, bo na podstawie badania samego składu nikt nie dopuści takiego (tak przyjmowanego) produktu jeżeli nie będzie badań dotyczących oddziaływania na organizm. Od kilku dni prowadzę rozmowy z jednym ze Śląskich Laboratoriów Analitycznych, myślę że wybrałem odpowiednią placówkę posiada akredytację PPIS, GIW, PCA i DAR oraz certyfikaty ISO 9001 i AQAP 2130. Początkowo chciałem jedynie usłyszeć cenę za przeprowadzenie badań w zakresie: obecności mikotoksyn, pierwiastków szkodliwych dla zdrowia, syntetycznych barwników, histaminy oraz azotanów i azotynów oraz oznaczenia ilości nikotyny w próbce. Aby zachęcić któregoś ze sprzedawców do ich przeprowadzenia co pozwoliło by na otwarcie drogi do świadomego e-palenia, bo osoby dla których ważne jest zdrowie, a nie kieszeń poszli by tam gdzie takie badania były by przeprowadzane choćby i wyrywkowo. I dowiedziałem się jak problematyczne są te badania jeżeli chodzi o liquid, a nie chciałem nic wielkiego ot taka sama analiza jakiej poddawana jest żywność, a tu psikus. Tutaj rękawic nie składam, i biorąc pod uwagę problem badania gotowego produktu postaram się namówić któregoś z producentów do przebadania wybranych składników.

Ostatnie:

StaryChemik pisze:Te badania wstępne nie mają NIC wspólnego z jakimikolwiek badaniami NTZ.


Ty twierdzisz jedno, co innego mówi prowadzący je profesor Sobczak i komu mamy wierzyć?

Nie wątpię że badania nie mają nic wspólnego z samym procesem rejestracji wybranego produktu jako NTZ, ale czy jesteś pewien że: "nie mają NIC wspólnego z jakimikolwiek badaniami NTZ"? Czy nie można zbadać przydatności bez chęci rejestracji?

A badania takie mogą być zalążkiem poważniejszego potraktowania sprawy e-palenia. Dobrze że ktoś je wykona i powinniśmy się z tego cieszyć. Ale wg niektórych lepiej położyć na nich od razu krzyżyk i wrócić do burczenia na okrutny świat który niczego nie rozumie i złe prawodawstwo które tylko czeka aby nam dokopać. Trochę wiary w ludzi, trochę więcej pozytywnego myślenia!

Jest to mój ostatni post w tym jak i każdym podobnym temacie nie widzę sensu zaśmiecania forum do momentu otrzymania wyników jakichkolwiek sensownych badań (liczę że już niedługo), wiem kiedy staję przed murem i wiem że głową go nie przebije. A więc z mojej strony EOT.
Awatar użytkownika
By ubs
#501363
LogerM pisze:
Jest to mój ostatni post w tym jak i każdym podobnym temacie nie widzę sensu zaśmiecania forum do momentu otrzymania wyników jakichkolwiek sensownych badań (liczę że już niedługo), wiem kiedy staję przed murem i wiem że głową go nie przebije. A więc z mojej strony EOT.


Za nim tak napiszesz, napisz do tego laboratorium kto wylozyl kase na te badania :?:
Bo te pytanie nie padlo w tym watku.
Bo jakos widze ten swiat w czarnych kolorach i rzadzi nim kasa, tak sami z siebie oni zrobili zrzutke z zaskorniakow na piwo :lol:
Awatar użytkownika
By ogrodnik
#501368
... mamy bardzo blisko kraj który załatwił to w aptekach... Austria. No cóż mają w aptekach? M401 i płyny które trudno nazwać liquidem. Jaka reakcja mieszkańców tego pięknego i prawego kraju? kupują poza granicami Austrii (kto jak kto, ale wiem cos na ten temat). Aby e-papieros trafił do aptek, trzeba kilka lat czasu i kilka ton papieru... podobnie jak z każdym lekiem, a gdy już dotrwamy do tego dnia okaże się że technologicznie jestesmy w d...e, gorzej gdy w grobie.
E-papieros to "pryszcz" problem z lekami ratującymi życie... lata badań, a potem lata czesania kasy aby zarobić, a ty chory ?....czekaj z sakiewką na "zbawienie"
Awatar użytkownika
By sawas
#502213
Kolego LogerM. Nie chcę wdawać się w dyskusję pomiędzy Tobą a Starym Chemikiem, gdyż Ty patrzysz na problem od strony prawnej, Chemik od 'chemicznej'. Popełniłeś jeden tylko błąd, który muszę Ci wytknąć - uważasz, że żadna substancja nie może być 'zdjęta z rynku' bez udowodnienia jej szkodliwości, prawda?
Wytłumacz mi więc, przytocz rzetelne źródła, cokolwiek, byle uzasadnić 'zdjęcie z rynku' i uznanie delta-9-tetrahydroksykanabinolu za szkodliwy. Podpowiem, że chodzi o substancje czynną zawartą w konopiach (lub jak inni wolą - mariuhuannie, bo to podobno też z konopi ;p). Nie chce tu porównywać tej substancji ani matrycy w której z regóły się znajduje, ale musze - została zdelegalizowana przez czyjeś "widzimisie". Pozostaje nadzieja, że podobnie NIE stanie się z e-p.
By romek romek
#502291
Tak: największe lobby papierosowe: państwo.
Oraz koncerny spożywcze. Sprawa jest prosta: pieniądze się wydaje, a używki, rozrywki, upodobania i nałogi ludzi bywają różne: od nikotyny po cukier. Możesz więc przeznaczyć pieniądze na zwykłe papierosy (państwo zyskuje krocie - koncerny spożywcze nic), możesz na e-papierosy (państwo zyskuje niewiele: koncerny - nic), możesz je w końcu wydać na probiotyczne jogurty (oczywiście z nową, niepowtarzalną kulturą bakterii - lastricus lobotomosis: kupuj w wiadrach - taniej!), wyprane w antybiotykach mięso (specjalnie wyselekcjonowana odmiana krów), ser z olejem (pycha!) oraz prozdrowotne batoniki z aspartamem, które zastąpią Ci caaaaały obiad.
Plus witaminy i mikroelementy - 200 w każdej pastylce, przyjmować trzy razy dziennie.
Wszystko to oczywiście nie jest szkodliwe, przeciwnie: służy zdrowiu. Efekty widać zwłaszcza na przykładzie małych dzieci oraz młodych ludzi, które ani nie palą, ani nie wapują, za to jedzą wszystkie wspomniane tu pyszności (oraz mnóstwo niewymienionych) bez szczególnych ograniczeń (wszak jedzenie to nie nałóg!), wskutek czego mają twarze tak nalane, jakby od lat leczyły się kortyzonem. Ale - spokojnie: to jest zdrowe!
Tak nadmiarowa konsumpcja produktów spożywczych opłaca się i koncernom spożywczym, i państwu. Zysk jest tu rozłożony z większą korzyścią dla producenta niż w przypadku wyrobów tytoniowych, ale państwo podatkiem też się pożywi.
Reasumując: koncerny tytoniowe: nie sądzę. Spożywcze i farmaceutycznie mogą wywrzeć skuteczny wpływ. Dlaczego? Dlatego żebyś nie kupował liquidu, ale soczek lub witaminki. Zmęczysz jeden liquid za 15 zeta w dwa dni: dajmy na to. A w jeden dzień możesz wychłeptać 3 litry soczku i połknąć kilka garści pastylek.
Pod tym względem z palaczami analogowymi jedziemy na tym samym wózku.
Poszukiwany wyjątkowy parowniczek.

Hejo kochani, Przez lata korzystania z EIN przez […]

Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.