By kasandra777 - 20 wrz 2009, 03:49
Posty: 95
Rejestracja: 28 lip 2009, 17:34
Posty: 95
Rejestracja: 28 lip 2009, 17:34
- 20 wrz 2009, 03:49
#39973
Po odstawieniu analogów przeżywam koszmar ze smrodami dosłownie... Nigdy nie miałam choroby lokomocyjnej teraz gdy prowadzę auto i czuje jakiś nieprzyjemny zapach to mnie mdli ale jak już sytuacja zdarzy się gdy jestem pasażerem to już istna tortura dosłownie podnosi mi się wszystko. Zapach odświeżacza powietrza mnie dobija. Właśnie wracam z dyskoteki tam to już był istny koszmar, jak nie fajki mi śmierdziały to jakiś capek który przesadził z dezodorantem, dosłownie nie potrafiłam się bawić bo tak mną trzepało wychodziłam na dwór i objawy znikały, o ubraniu nie wspominam, zostawiłam je na balkonie.Mam nadzieje że się chodź trochę wywietrzy nim wniosę je do domu i dam rade wyprać. Nawet perfumy które ja używałam tyle lat musiałam zmienić bo były zbyt intensywne. Wszyscy mi mówią że to wina odstawienia śmierdziochów i tego ze organizm się oczyszcza,więc ok 1 tydzień,2 tydzień, miesiąc i dalej to samo a nawet gorzej, ile jeszcze to będzie trwało??? Mieliście tak? Boję się ze mi tak już na zawsze zostanie...
[b]Wiem, że jak każda kobieta, mam więcej siły niż na to wygląda.
— Eva Perón (Evita) (1919-1952)
— Eva Perón (Evita) (1919-1952)