EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
Awatar użytkownika
By lesmie
#44348
Marti701, nikt z nas nie ma tak na 100% pewności mniejszej szkodliwości e-p od analogów, ale na podstawie tego co już zbadano do tej pory i na podstawie naszego samopoczucia po roku i więcej e-palenia, na podstawie tego jakie substancje zawiera dym tytoniowy, a jakie substancje zawiera para z e-papierosa, można chyba wysunąć już jakieś wnioski co może być bardziej szkodliwe, a co mniej. Badania mogą trwać i z 10 lat albo nawet dłużej i co ? Mam do tego czasu palić analogi ? Mogę nie dożyć końca badań.
Awatar użytkownika
By Tusia
#44350
W związku z prośbą Komedyjki pozwoliłam sobie założyć oddzielny temat jako kontynuację jakże gorącej i pouczającej dyskusji (http://www.e-papierosy-forum.pl/viewtopic.php?f=46&t=2677).
Forumowiczów prosimy o dyskusję w innym wątku, a moderatorów o przenoszenie do innego wątku wszelkich wpisów innych użytkowników niż użytkownik Goniewicz.
By marti701
#44352
Powiem tak, każdy ma swoje racje, a do tematu zdrowia wróćmy za lat 10-20. Na tą chwile jest to niepotrzebna przepychanka. Ja tez wybrałem wg. mnie miejsze zło i mam nadzieje, że była to pozytywna decyzja.Na razie analizuje to co napisał piotr_M.
Możecie mi podać link do tego tematu:

Piotr_M: Całość merytorycznej analizy ankiety dra Goniewicza zamieściłem na innym forum (wszyscy chyba już znają ten adres)

Widocznie jestem jedynym, który nie zna :)
By Skasowany
#44385
a budżet i tak już kuleje i bez tego

Kuleje? 55mld złotych będzie brakowało w 2010 roku. Ale to offtop, więc już z tego schodzę.

Problem w tym, że w ankiecie nie mam możliwości powiedzenia, że te objawy miałam już w wieku 12-18 lat kiedy nie paliłam w ogóle, miałam je kiedy paliłam przez 20 lat analogi, gdy paliłam przez rok e-p z liquidem z nikotyną, i mam je teraz gdy palę e-p z liquidem beznikotynowym. Dlaczego? Po prostu, od 28 lat cierpię na migrenę, czego nie życzę nawet wrogom.


29. Czy odkąd stosujesz e-papierosy zaobserwowałeś u siebie, któreś z następujących objawów (należy zaznaczyć każdą opcję):

Tutaj to już moim zdaniem kwestia czytania ze zrozumieniem, z pytania można wywnioskować, że nie chodzi tu o dolegliwości odczuwane od urodzenia czy wieku dwunastu lat, tylko o te dolegliwości (lub ich brak), które ankietowany zaczął odczuwać odkąd zaczął palić e-papierosy.


Czy "problemy z zasypianiem" to skłonność do zasypiania w czasie wykładu, czy też niezdolność zaśnięcia o godzinie 22?

Dla większości ludzi, którzy nie chcą szukać na siłę dziury w całym logicznym będzie, że problemy z zasypianiem to spędzanie długiego czasu leżąc w łóżku przed zaśnięciem nocą. Także to już jest IMO czyste czepianie się.

Co do reszty się muszę zgodzić, jednak z drugiej strony zarzuty tutaj podane też należy (moim zdaniem) rozpatrywać z przymrużeniem oka, bo nigdy w życiu nie spotkałem się z ankietą tak precyzyjną, jakiej życzyłby sobie Pan Piotr. I wydaje mi się, że nie ja jeden. I słowem końcowym, zamiast czepiać się pie**ół doceńmy to co ktoś chce dla nas zrobić i wybaczmy mu drobną niewiedzę (fragmentaryczną).

Dobranoc i nie denerwujcie się, nie panikujcie, nie szukajcie dziury w całym. Nie dość, że złość piękności szkodzi, to jeszcze stres przyczynia się do wcześniejszego starzenia się, siwienia i wypadania włosów.
Awatar użytkownika
By Piotr_M
#44394
Bolec pisze:
a budżet i tak już kuleje i bez tego

Kuleje? 55mld złotych będzie brakowało w 2010 roku. Ale to offtop, więc już z tego schodzę.

Problem w tym, że w ankiecie nie mam możliwości powiedzenia, że te objawy miałam już w wieku 12-18 lat kiedy nie paliłam w ogóle, miałam je kiedy paliłam przez 20 lat analogi, gdy paliłam przez rok e-p z liquidem z nikotyną, i mam je teraz gdy palę e-p z liquidem beznikotynowym. Dlaczego? Po prostu, od 28 lat cierpię na migrenę, czego nie życzę nawet wrogom.


29. Czy odkąd stosujesz e-papierosy zaobserwowałeś u siebie, któreś z następujących objawów (należy zaznaczyć każdą opcję):

Tutaj to już moim zdaniem kwestia czytania ze zrozumieniem, z pytania można wywnioskować, że nie chodzi tu o dolegliwości odczuwane od urodzenia czy wieku dwunastu lat, tylko o te dolegliwości (lub ich brak), które ankietowany zaczął odczuwać odkąd zaczął palić e-papierosy.

Czy "problemy z zasypianiem" to skłonność do zasypiania w czasie wykładu, czy też niezdolność zaśnięcia o godzinie 22?

Dla większości ludzi, którzy nie chcą szukać na siłę dziury w całym logicznym będzie, że problemy z zasypianiem to spędzanie długiego czasu leżąc w łóżku przed zaśnięciem nocą. Także to już jest IMO czyste czepianie się.

Co do reszty się muszę zgodzić, jednak z drugiej strony zarzuty tutaj podane też należy (moim zdaniem) rozpatrywać z przymrużeniem oka, bo nigdy w życiu nie spotkałem się z ankietą tak precyzyjną, jakiej życzyłby sobie Pan Piotr. I wydaje mi się, że nie ja jeden. I słowem końcowym, zamiast czepiać się pie**ół doceńmy to co ktoś chce dla nas zrobić i wybaczmy mu drobną niewiedzę (fragmentaryczną).

Dobranoc i nie denerwujcie się, nie panikujcie, nie szukajcie dziury w całym. Nie dość, że złość piękności szkodzi, to jeszcze stres przyczynia się do wcześniejszego starzenia się, siwienia i wypadania włosów.


Autor ankiety pisze o badaniach naukowych. Więc widocznie nie widziałeś ani jednej ankiety naukowej. Te w Onecie nie mają żadnej wartości poznawczej. Nie wiesz też, jak ludzie rozumieją język. To, co rozumiesz TY, dla innych jest czymś zupełnie innym. Zęby na tym zjadłem.

I nie ma żadnej paniki, tylko jest praca od podstaw. Normalne zajęcia w związku z problemami, które nas dotyczą. Nikt tu nie wznosi rąk do nieba: ani błagalnie, ani z rozpaczą. Ani ich nie opuszcza bezradnie.

Nigdy nie kieruję się emocjami, ale co najwyżej uczuciami, a to dwie różne rzeczy, przyznasz. Jeśli ktoś jest nie w porządku, to należy mu się reakcja, i tyle. Ale nie musi być od razu naszpikowana inwektywami, prześmiewkami. Nie jesteśmy w Onecie.

Nam chodzi o coś dobrego i wkładamy w to wysiłek. Robimy to dla siebie, czyli dla nas wszystkich.

Podaję adresy "innych forów": Fora e-papierosowe
Awatar użytkownika
By komedyjka
#44396
Bolec pisze:
29. Czy odkąd stosujesz e-papierosy zaobserwowałeś u siebie, któreś z następujących objawów (należy zaznaczyć każdą opcję):

Tutaj to już moim zdaniem kwestia czytania ze zrozumieniem, z pytania można wywnioskować, że nie chodzi tu o dolegliwości odczuwane od urodzenia czy wieku dwunastu lat, tylko o te dolegliwości (lub ich brak), które ankietowany zaczął odczuwać odkąd zaczął palić e-papierosy.

Bolec, ja Ci to zdanie sparafrazuję:

Czy odkąd stosujesz e-papierosy zaobserwowałeś u siebie któreś z następujących objawów (...):

znaczy:

Czy od czasu, kiedy zacząłeś stosować e-papierosy, zdarzyło ci się zaobserwować któreś z następujących objawów (...)

I tak, z całą pewnością, od czasu, kiedy zaczęłam stosować e-papierosy, zdarzyło mi się zaobserwować takie objawy jak zawroty głowy, bóle głowy itp.

Problem w tym, że te same objawy obserwuję u siebie już od 28 lat.

"zaobserwowałeś" nie znaczy "zacząłeś odczuwać" !!!
By marti701
#44496
Piotr_M, nie jestem lekarzem, dlatego nie bede prowadzil dyskusji na temat tego co napisałeś. Poprostu się nieznam na lekarskiej gadce :)
Ale, ta ankieta jest dla mnie zrozumiala, natomiast jesli by zawierała takie szczegoly jakie ty żądasz, to nawet lekarz z wieloletnim doswiadczeniem bez badań potwierdzających dany objaw nie byl by w stanie stwierdzic co mi dolega.
Cytat Piotr_M:
Ból w klatce piersiowej - w różnicowaniu lekarskim bierze się pod uwagę co najmniej kilkanaście możliwości - bóle wieńcowe, bóle mięśniowe, bóle kostne (kręgosłup, żebra, mostek), bóle złożone (pourazowe), nerwobóle, bóle błon (opłucna, osierdzie), bóle oskrzelowe, bóle przełyku, bóle z narządów jamy brzusznej... Co autor miał z tych przyczyn na myśli? (a nie wymieniłem wszystkiego).Czyli przychodze do lekarza, on sie pyta co mi dolega, jeżeli boli mnie w klatce to tak odpowiadam. Skąd ja zwykly Kowalski mam wiedziec że ten ból to jest np. oskrzelowy, nerwoból, bóle błon czy tym podobne. Gdybym to wiedział to bym nie szedł do lekarza, poszedlbym do apteki i kupil odpowiednie leki. Pytanie o ból w klatce piersiowej jest zrozumiały dla każdego z nas, natomiast te mozliwości co wypisałeś, to o niektórych nawet nie slyszałem, że takie istnieją. Więc jakbym mial odpowiedziec na tak złozoną ankiete ?
Pytania jakie występują w ankiecie rozumiem i wielokrotnie się z nimi spotykałem: ból w klatce piersiowej, problemy z zasypianiem, kaszel itp. Natomiast wchodząc w szczególy tak jak ty to opisujesz, bez konkretnych badań potwierdzających dane schorzenie nie byłbym w stanie wypełnic tej ankiety. Co ja miałbym odpowiedziec np. na pytanie :
czy miał pan/pani ból oskrzelowy ?
czy mial pan/pani ból błon ?
Chyba tylko tyle: A CO TO JEST
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#44499
marti701 pisze:Piotr_M, nie jestem lekarzem, dlatego nie bede prowadzil dyskusji na temat tego co napisałeś. Poprostu się nieznam na lekarskiej gadce :)
Ale, ta ankieta jest dla mnie zrozumiala, natomiast jesli by zawierała takie szczegoly jakie ty żądasz, to nawet lekarz z wieloletnim doswiadczeniem bez badań potwierdzających dany objaw nie byl by w stanie stwierdzic co mi dolega.


Teraz sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Po co zadawać pytanie w ankiecie, skoro odpowiedź nie ma sensu medycznego (czyli - nie daje odpowiedzi różnicującej)?

Czyli przychodze do lekarza, on sie pyta co mi dolega, jeżeli boli mnie w klatce to tak odpowiadam. Skąd ja zwykly Kowalski mam wiedziec że ten ból to jest np. oskrzelowy, nerwoból, bóle błon czy tym podobne. [....]

Pytanie o ból w klatce piersiowej jest zrozumiały dla każdego z nas, natomiast te mozliwości co wypisałeś, to o niektórych nawet nie slyszałem, że takie istnieją. Więc jakbym mial odpowiedziec na tak złozoną ankiete ?


A czy Piotr proponuje taką złożoną ankietę? Właśnie o to chodzi, że po to, aby coś takiego zdiagnozować, niezbędna byłaby wizyta u lekarza - mało kto jest w stanie sam sobie coś takiego rozpoznać.

Co ja miałbym odpowiedziec np. na pytanie :
czy miał pan/pani ból oskrzelowy ?
czy mial pan/pani ból błon ?


Powtarzam - NIKT nie proponuje takich pytań do ankiety wypełnianej przez niefachowców. Stawianie natomiast pytań, na które odpowiedź nie ma sensu internistycznego stanowi o tym, że ankieta udaje tylko naprawdę medyczną.
I tylko to, moim zdaniem, Piotr próbuje tutaj pokazać.

Uwierz, że przygotowanie takiej ankiety naprawdę nie jest łatwe - nie da się tego ściągnąć z sieci i po prostu wstawić na jakąś stronę. Tego typu ankieta wymaga zbiorowej pracy lekarzy kilku specjalności - moim zdaniem co najmniej trzech - dobrego internisty, kardiologa i pulmonologa. Przygotowanie jej przez chemika-farmaceutę to niekoniecznie dobry pomysł.
Awatar użytkownika
By lesmie
#44609
Nie został usunięty, lecz przeniesiony do kosza, gdzie każdy możne go przeczytać. Jeśli uważasz że niesłusznie, to jeśli chcesz, możemy go poddać opinii forumowiczów i w zależności jaka będzie ich decyzja, wróci tu, lub tam zostanie, gdzie po kilku dniach będzie usunięty.
By Skasowany
#44657
gdzie każdy możne go przeczytać

Nie żebym stawał w czyjejś obronie, ale jaaaasne. Dajcie użytkownikom do wglądu informację na temat ile osób aktualnie przegląda kosz (albo sami sobie zerknijcie jeśli nie macie takiej możliwości w phpbb) :D

Odpowiedzi niewygodne są na tym forum.. jakby to tak kulturalnie ująć.. przenoszone do kosza.

Powracając do tematu, postaram się być całkowicie neutralny. Chciałbym tylko żeby mi ktoś wytłumaczył jak w takim razie taka ankieta naukowa miałaby wyglądać skoro:

1) nie chcemy pytań ogólnikowych, bo "odpowiedź nie ma sensu medycznego"
2) nie chcemy pytań szczegółowych, bo... bo nie.

Powtarzam - NIKT nie proponuje takich pytań do ankiety wypełnianej przez niefachowców. Stawianie natomiast pytań, na które odpowiedź nie ma sensu internistycznego stanowi o tym, że ankieta udaje tylko naprawdę medyczną.

I w ten oto sposób doszliśmy do punktu, w którym ja np. już kompletnie nie mam pojęcia jak powinna wyglądać ankieta medyczna z prawdziwego zdarzenia.

Pomożecie mi zrozumieć?
Awatar użytkownika
By Tusia
#44669
Odrębny temat na spam nic istotnego nie wnoszący do tematu wiodącego :?: :shock:
To ten tekst użytkownika jeśli ktoś nie może zajrzeć do kosza:
marti701 pisze:Jak następnym razem pojdziesz do internisty to nic się nie odzywaj, po co bedziesz mu odpowiadać na niefachowe pytania o kaszel, bóle w klatce itp. skoro odpowiedź nie ma sensu medycznego
By Skasowany
#44684
Jak dla mnie odpowiedź śmieszna i prawdziwa. Bo gdyby usiąść i poczytać wszystkie przytoczone tutaj argumenty, można znaleźć masę takich które się wzajemnie wykluczają. Lekarz też nie pyta się, czy masz rzezączkę/wiewióra tylko czy czujesz ból/pieczenie podczas oddawania moczu, czy miałeś/aś stosunek z partnerem/ką, czy w rodzinie używane są te same ręczniki przez kilku członków lub (w przypadku kobiet) o zaburzenie cyklu miesiączkowego. Jakby pierwszym pytaniem było "czy ma Pan/Pani rzeżączkę?" to można by było do lekarza nie przychodzić.

Zmieniłem zdanie. Chciałbym się najpierw dowiedzieć jak powinna wyglądać prawdziwa ankieta naukowa/medyczna, zakładając że jest kierowana do ludzi nie posiadających specjalistycznej wiedzy (czyli w sumie takich, jacy przychodzą do lekarza).
Awatar użytkownika
By Tusia
#44706
Chciałbym się najpierw dowiedzieć jak powinna wyglądać prawdziwa ankieta naukowa/medyczna, zakładając że jest kierowana do ludzi nie posiadających specjalistycznej wiedzy (czyli w sumie takich, jacy przychodzą do lekarza).


Jak się chcesz dowiedzieć to się dowiedz... jakoś... we własnym zakresie... :wink:

Mnie osobiście wystarczy jak ktoś kto się na tym zna najlepiej (w dodatku pracujący w zespole) wypowiedział się na ten temat.
Pojęcie autorytetu jest Ci znane (?), czy dla Ciebie nie ma autorytetów... :?:


A pan Goniewicz... milczy... :twisted:
By Skasowany
#44755
Oczwysiście, że mam autorytety, ale pozwól że nie zdradzę kim one są, poza tym świetna wymijająca wypowiedź. Dziękuję. Co do autorytetu:

"Osoba lub instytucja ciesząca się uznaniem mająca kredyt zaufania co do profesjonalizmu, prawdomówności bezstronności w ocenie jakiegoś zjawiska ub wydarzenia."

Przykro mi o tym pisać, ale przypadkowa osoba, którą poznaję na forum na pewno nim nie jest. Wydaje mi się też, że generalnie ciężko jest nazywać autorytetem osobę, której się praktycznie nie zna.

Jest mi też przykro, że nie otrzymałem odpowiedzi na moje pytanie, a w przedostatnim poście pod koniec pisałem szczerze i bez ironii. Najwidoczniej zadałem nieodpowiednie pytanie.
Awatar użytkownika
By komedyjka
#44756
Bolec pisze:Przykro mi o tym pisać, ale przypadkowa osoba, którą poznaję na forum na pewno nim nie jest. Wydaje mi się też, że generalnie ciężko jest nazywać autorytetem osobę, której się praktycznie nie zna.

Otwórz sobie http://www.ii.org.pl/epapierosy/zarzuty, zjedź na dół tekstu, a później użyj Googla.
Awatar użytkownika
By Piotr_M
#44758
Bolec pisze:
gdzie każdy możne go przeczytać

Powracając do tematu, postaram się być całkowicie neutralny. Chciałbym tylko żeby mi ktoś wytłumaczył jak w takim razie taka ankieta naukowa miałaby wyglądać skoro:

1) nie chcemy pytań ogólnikowych, bo "odpowiedź nie ma sensu medycznego"
2) nie chcemy pytań szczegółowych, bo... bo nie.

Powtarzam - NIKT nie proponuje takich pytań do ankiety wypełnianej przez niefachowców. Stawianie natomiast pytań, na które odpowiedź nie ma sensu internistycznego stanowi o tym, że ankieta udaje tylko naprawdę medyczną.

I w ten oto sposób doszliśmy do punktu, w którym ja np. już kompletnie nie mam pojęcia jak powinna wyglądać ankieta medyczna z prawdziwego zdarzenia.

Pomożecie mi zrozumieć?


Postaram się, możliwie krótko, choć to niełatwe, bo trzeba tu streścić kilka podręczników i doświadczenie naukowca. Dla zrozumienia mojej wypowiedzi trzeba przeczytać wszystko do końca tego postu. Nie dlatego, że jestem taki "mundry", ale dlatego, że to jest naprawdę trudne.

Więc. Takich badań nigdy i nigdzie nie prowadzi się metodą ankietową. Nie da się skonstruować ankiety, która gromadzi wszystkie niezbędne niuanse do oceny stanu zdrowia, wpływu preparatu (urządzenia) na zdrowie itd. (a o to niby ma w ankiecie dra G. chodzić). To się robi zupełnie inaczej.

Badania np. leków albo stanów chorobowych mogą być prowadzone tylko kompleksowo (ankietą się tego nie załatwi), i to przez wybrane ośrodki medyczne (na ogół kliniki uniwersyteckie i instytuty uczelniane, czasem państwowe). Nie są w stanie podołać temu zwykłe oddziały szpitalne ani poradnie, ponieważ nie są to ośrodki naukowe z odpowiednim personelem, wyposażeniem, kontrolą etyczną itd.

Wymagają gruntownej znajomości EBM (evidence based medicine, medycyny opartej na niepodważalnych dowodach) i wysokich umiejętności w danej dziedzinie. Na badania tego rodzaju składają się: wywiad (pytania i wnioski z nich), badanie fizykalne i badania laboratoryjne / obrazowe - powtarzane wielokrotnie. Wynika to między innymi z tego, że ludzie (badani) nie są w stanie obiektywizować stanu swojego organizmu. To przekracza ich możliwości, więc nie można się opierać na ich opinii.

Na przykład zdanie (posłużę się przykładem @Bolca) "Od miesiąca mam rzeżączkę" dla badającego lekarza nie niesie żadnej treści. Że każdy człowiek może mieć rzeżączkę, to wiemy. Ale czy akurat ten? To dopiero zbadamy. (Po badaniu okazuje się, że pacjent pomylił rzeżączkę z zapaleniem oskrzeli, bo coś mu w nocy w płucach rzęziło).

Przykład lepszy: lekarz nie powinien leczyć samego siebie, bo nie potrafi poprawnie rozpoznać ani zdefiniować objawów, które u niego występują. W 80% przypadków ustali niewłaściwe rozpoznanie, a leki zadysponuje (sobie) niecelowo, często po prostu ze szkodą dla siebie. Musi go badać i leczyć ktoś inny. (Powiedzenie medice cura te ipsum - lekarzu, lecz się sam, jest ironiczne i / albo złośliwe).

Z tego właśnie powodu ankieta na temat stanu zdrowia lub wpływu na stan zdrowia mija się z celem, ankietowani są nieobiektywni, a zbudowanie pytań zmuszających do obiektywizmu jest niemożliwe. Sens mają tylko takie ankiety, które (w przemyślany zresztą sposób) badają stan umysłu (np. w psychiatrii i psychologii) oraz poglądy (w socjologii, marketingu). Nie ciała. Przygotowanie dobrej ankiety tego typu trwa długo, wymaga badań poprzedzających i testów sprawdzających rzetelność. Ankieta taka musi być wsparta precyzyjnym mechanizmem badania statystyk, doborem ankietowanych ze zrównoważeniem typów osób (nie mogą to być osoby dobrane przypadkowo, ponieważ wyniki będą się przesuwały na krzywej niezgodnie z prawdą o strukturze społecznej, o obiekcie badania i osobie badanej). O wynikach ankiety decyduje poprawnie zebrany zbiór danych. Nie może być chaotyczny.

Pytania ankietowe powinny być formułowane tak, żeby ankietowany je rozumiał, a jeśli rozumie, to nie opacznie. Klasyczny przykład z podręcznika metodologii nauk: Pytanie (kierowane do osób zdrowych) - Czy miał(a) Pan(i) dzisiaj rano wypróżnienie. Odpowiedzi: 2/3 odpowie tak, 1/6 odpowie nie, 1/6 odpowie nie wiem. Natomiast, gdyby zadano pytanie poprawnie: Czy robił(a) Pan(i) dzisiaj rano kupę, wszyscy odpowiedzieliby tak.

W ocenie ankiety dra Goniewicza w ogóle nie wypowiadam się, jak należy tę ankietę sformułować, do czego ma służyć i co autor chce zbadać. To jego sprawa. Problem polega na tym, że z tej ankiety kompletnie nic nie wynika, ale kształt niektórych pytań wskazuje na z góry przyjętą tezę skierowaną przeciw e-papierosowi.

Jest bardzo prawdopodobne, że autor zastosował "technikę pytania pojedynczego". Polega ona na tym, że chcąc uzyskać odpowiedź na jedno pytanie, obudowuje się je dziesiątkami innych, tak żeby odpowiadający nie wiedział, które pytanie jest naprawdę istotne. Taki sposób badania ankietowego stosują między innymi dziennikarze, marketingowcy, z rzadka psycholodzy, czasem ktoś, kto chce udowodnić kontrowersyjną tezę albo obalić tabu. Osobiście (jako potencjalny ankietowany) zawsze obawiam się takich ankiet, bo mogą być skierowane przeciwko mnie.

Przykład: Trener reprezentacji piłkarzy chciał wiedzieć, czy publiczność zaakceptuje pewnego piłkarza w kadrze. Poprosił więc pewien portal internetowy, żeby umieścił ankietę zbudowaną następująco: Pytanie 1. Który piłkarz najlepiej się spisał w meczu takim a takim (tu seria nazwisk wypisanych spod dużego palca, a wśród nich nazwisko ważne dla trenera). Pytanie 2. Który piłkarz dysponuje najlepszą techniką gry (znowu te same nazwiska). Pytanie 3. Który piłkarz najlepiej się sprawdzi, jeśli sędzia wykluczy jednego lub dwóch zawodników z drużyny (nazwiska). Pytanie 4. Którego piłkarza wypowiedzi w mediach uważasz za najciekawsze i najtrafniejsze (nazwiska).

Odpowiadający sądzili, że chodzi o ranking piłkarzy, a chodziło tylko o to, czy dany piłkarz zostanie wybrany w jednym z pytań. Oczywiście odpowiedzi na pytania 1., 2. i 4. były zupełnie nieistotne. Rzeczywista ocena zawodnika w umyśle odpowiadających zawierała się w globalnej odpowiedzi na pytanie 3., ale to naprawdę trudno zgadnąć, jeśli się tej ankiety samemu nie konstruowało. Jeżeli nazwisko piłkarza znajdzie się wśród często wskazywanych osób w tym właśnie pytaniu, to znaczy, że zostanie zaakceptowany przez ogół. Większość zaakceptuje takiego zawodnika, który sprawdza się w najtrudniejszej sytuacji (tzn. tu: kiedy drużyna gra w dziesiątkę lub dziewiątkę).

Nie dziwię się, że grupa naszych kolegów skierowała do Śląskiego Uniwersytetu Medycznego pytania, o co w tym wszystkim właściwie chodzi i kto za tym stoi. Czy dr Goniewicz, powołując się na tę uczelnię, naprawdę ją w tej ankiecie reprezentuje?

Przy okazji: tu znajduje się adres do całej mojej wypowiedzi nt. ankiety

PS. Do innej wypowiedzi @Bolca.
Lekarz nie musi pytać konkretnie, "czy pan ma rzeżączkę / wiewióra", bo ma w swoich zasobach językowych o wiele lepsze pytania. Najczęściej stosuje się pytania złożone (często celowo nie po kolei): naprowadzające, krzyżujące i podsumowujące (sprawdzające). Byłoby to mniej więcej tak: "Czy miewa pan wyciek ropny z cewki moczowej?" Jeśli "tak", to następne: "Czy odczuwa pan ból w czasie oddawania moczu?". Jeśli na poprzednie było "nie", to "Czy widział pan krew w swoim moczu?" - i tak dalej. Odpowiedzi sumują się we wniosku, który z tego odpytywania wyciągnie lekarz. Zasada jest prosta: to nie jest proste.
By Skasowany
#44942
O, i to uważam za odpowiedź konkretną i dziękuję za (znając życie) częściowe i najważniejsze nakreślenie problemu i poświęcenie trochę swojego czasu (wiem, że takich postów nie pisze się w 5 minut :) ).
Awatar użytkownika
By drzet
#44997
Piotr_M pisze:Nie dziwię się, że grupa naszych kolegów skierowała do Śląskiego Uniwersytetu Medycznego pytania, o co w tym wszystkim właściwie chodzi i kto za tym stoi. Czy dr Goniewicz, powołując się na tę uczelnię, naprawdę ją w tej ankiecie reprezentuje?


Był jakiś odzew?
Awatar użytkownika
By Piotr_M
#45100
Z tego, co wiem, na razie nie było, ale minęło dopiero parę dni.

@Bolec...
OK, dzięki. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By lesmie
#45117
Marti701, Bolec, powinniśmy bardziej darzyć zaufaniem osoby które tak wiele działają w naszej wspólnej sprawie, oni potrzebują wsparcia z naszej strony a nie krytyki, nie jest w dobrym tonie z naszej strony aby musieli się tłumaczyć przed nami ze swoich podjętych działań.
Awatar użytkownika
By kasperek76
#45136
Również SZACUN ode mnie dla naszej reprezentacji :P
ps.
Ja i inni znamy ich krócej, stąd może te wszystkie 'wątpliwości' :)

EDIT: o i jest odpowiedź dra G :) ja akurat tak to odebrałem - jako ankietę, bo badam to się u lekarza
Ostatnio zmieniony 07 paź 2009, 23:57 przez kasperek76, łącznie zmieniany 1 raz.
By Skasowany
#45375
A było się mnie słuchać od samego początku... cała trójka

Hahah, dobre :) Humorek się Ciebie widzę jednak trzyma pomimo stresu jaki przeżywasz od dłuższego czasu.

nie jest w dobrym tonie z naszej strony aby musieli się tłumaczyć przed nami ze swoich podjętych działań

Uważasz więc, że lepszym wyjściem jest, żeby rzucali ogólnikami, a my im ślepo wierzyli?

Czasem odnoszę wrażenie, że czego by tu Goniewicz nie napisał, to i tak was nie uspokoi i będziecie szukać dziury w całym.
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#45377
Bolec pisze:
nie jest w dobrym tonie z naszej strony aby musieli się tłumaczyć przed nami ze swoich podjętych działań

Uważasz więc, że lepszym wyjściem jest, żeby rzucali ogólnikami, a my im ślepo wierzyli?

Uważasz, że precyzyjna analiza Piotra (przypominam - doktora medycyny) to ogólniki? Hmmm...

Czasem odnoszę wrażenie, że czego by tu Goniewicz nie napisał, to i tak was nie uspokoi i będziecie szukać dziury w całym.

Sęk w tym, że nie napisał NIC, zasłaniając się tajemnicą badań.

Mirek
Awatar użytkownika
By lesmie
#45389
Na początku, jak ta ankieta ukazała się, ucieszyłem się, bo firmowana była przez farmaceutę i przypuszczałem że to może być pierwszy mały krok do uruchomienia produkcji e-liquidu przez przemysł farmaceutyczny w Polsce, ale argumenty P. Piotra przeciw tej ankiecie rozwiały moje nadzieje. Szkoda że farmaceuci mogą być przeciw e-paleniu, wizja kupowania w aptece e-liquidu o farmaceutycznej jakości oddala się.
Awatar użytkownika
By Tusia
#45390
Bolec, skończ spamowanie, wypełnij tę ankietę i przestań zabierać głos w tym temacie (już otrzymywałeś takie dosyć jasne sygnały od innych) jeśli nie masz nic konkretnego do powiedzenia...
Za dalszy spam otrzymasz ostrzeżenie. To zbyt poważna sprawa na tasiemcowe dyrdymały.
Zacznij się może udzielać w tematach, które obejmujesz swoim rozumem..., może w początkujący :roll: :?:


________________________________________________________________________________


Wiadomość od dr Goniewicza została przeniesiona do wątku, w którym oczekiwano jego odpowiedzi.
Tam należy zamieszczać pytania jej dotyczące, skierowane do pana doktora i gdzie mamy nadzieję zechce udzielić odpowiedzi.
viewtopic.php?f=46&t=2677&start=135

Hej, leżał epet w plecaku i gdy wracam po godzinie[…]

nie chcę się włączyć

kupiłam oxva slim xpro w grudniu, nagle dzisiaj ni[…]

Około dwa tygodnie temu zrobiłem dwa liquidy z aro[…]

Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.