By Mordeath - 12 maja 2011, 13:06
Posty: 10
Rejestracja: 02 lis 2010, 21:20
Posty: 10
Rejestracja: 02 lis 2010, 21:20
- 12 maja 2011, 13:06
#293696
Witam.
Wiem że któryś z użytkowników poruszał już ten temat, ale nie mogłem znaleźć więc postanowiłem napisać krótką instrukcje dla początkujących.
Jakiś czas temu kupiłem koledze używanego Xpowera w pełnym zestawie z Atomizerami oraz nowymi kartomizerami. Kartki bez zarzutu - dymiły aż miło. Problem pojawił się przy atomizerach.
Przy paleniu dało się czuć wesołego bobra harcującego w ustach.. Przystąpiłem więc do reanimacji znanymi mi sposobami: kąpiele w spirytusie ( jedyny efekt to zejście farby na atomku ), przedmuchiwanie parą wodną pod ciśnieniem, gotowanie - żaden ze sposobów nie zadziałał. Położyłem na tych atomkach krzyżyk i poradziłem kumplowi kupno nowych albo kartomizery. Jednak po jakimś czasie ktoś ( ukłon dla tego kogoś ) napisał na forum o czyszczeniu atomizera w mikrofali. No cóż, najpierw postukałem się w głowę a potem z błyskiem w oku kazałem przynieść pacjentów do mnie.
Atomizer odkręcamy od baterii, wyjmujemy wkład, atomizer wrzucamy do szklanki wypełnionej wodą do połowy ( polecam grubsze szkło oraz wstawienie szklanki do jakiejś miseczki w razie gdyby szklanka pękła)
Moc mikrofalówki ustawiamy na 750-800 W a czas na około 3-4 minut. Tutaj polecam podzielić to na dwie części, po dwóch minutach wyłączyć mikrofale i po bełtać trochę szklanką żeby resztki liquidu i zanieczyszczeń wydostały się z atmizera -polecam chwytanie naczynka przez ręcznik bądź rękawice kuchenne.
Po zakończonej czynności wylewamy wodę -użycie ręcznika i rękawic wskazane.
Atomek kładziemy na ręczniku papierowym gwintem do góry i zostawiamy na jakiś czas do obeschnięcia.
Sposób używany przeze mnie na Atomizerach Xpowera oraz Kingowskich A i B
Mikrofalówka to stara wysłużona 10latka.
Mam nadzieję że pomoże to części nowych użytkowników.
Zachęcam do pisania własnych opinii
Wiem że któryś z użytkowników poruszał już ten temat, ale nie mogłem znaleźć więc postanowiłem napisać krótką instrukcje dla początkujących.
Jakiś czas temu kupiłem koledze używanego Xpowera w pełnym zestawie z Atomizerami oraz nowymi kartomizerami. Kartki bez zarzutu - dymiły aż miło. Problem pojawił się przy atomizerach.
Przy paleniu dało się czuć wesołego bobra harcującego w ustach.. Przystąpiłem więc do reanimacji znanymi mi sposobami: kąpiele w spirytusie ( jedyny efekt to zejście farby na atomku ), przedmuchiwanie parą wodną pod ciśnieniem, gotowanie - żaden ze sposobów nie zadziałał. Położyłem na tych atomkach krzyżyk i poradziłem kumplowi kupno nowych albo kartomizery. Jednak po jakimś czasie ktoś ( ukłon dla tego kogoś ) napisał na forum o czyszczeniu atomizera w mikrofali. No cóż, najpierw postukałem się w głowę a potem z błyskiem w oku kazałem przynieść pacjentów do mnie.
Atomizer odkręcamy od baterii, wyjmujemy wkład, atomizer wrzucamy do szklanki wypełnionej wodą do połowy ( polecam grubsze szkło oraz wstawienie szklanki do jakiejś miseczki w razie gdyby szklanka pękła)
Moc mikrofalówki ustawiamy na 750-800 W a czas na około 3-4 minut. Tutaj polecam podzielić to na dwie części, po dwóch minutach wyłączyć mikrofale i po bełtać trochę szklanką żeby resztki liquidu i zanieczyszczeń wydostały się z atmizera -polecam chwytanie naczynka przez ręcznik bądź rękawice kuchenne.
Po zakończonej czynności wylewamy wodę -użycie ręcznika i rękawic wskazane.
Atomek kładziemy na ręczniku papierowym gwintem do góry i zostawiamy na jakiś czas do obeschnięcia.
Sposób używany przeze mnie na Atomizerach Xpowera oraz Kingowskich A i B
Mikrofalówka to stara wysłużona 10latka.
Mam nadzieję że pomoże to części nowych użytkowników.
Zachęcam do pisania własnych opinii
Ostatnio zmieniony 12 maja 2011, 19:33 przez Mordeath, łącznie zmieniany 3 razy.