EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
By Sagerrak
#1881501
Witajcie,

z forum miałem przerwę dosyć długą - Nemesis + Kajtek Lite były na tyle niezawodne, że odpuściłem pogoń za nowościami i zmieniłem hobby.
Wróciłem po ok 3 latach w poszukiwaniu nowości, bo niezawodne sprzęty zaczęły klekotać. Do rzeczy:

Nastałem erę waty i szmaty, miałem z nimi próby za sobą i to co pamiętam to pilnowanie by czasem nie dopuścić do osuszenia baniaka... bo jak takowe się wydarzy - to mamy do zrobienia setup.

Poniższe pytanie kieruję przede wszystkim do "dinozaurów" tego forum, którzy zmienili liczne przyzwyczajenia z tym nośnikiem na watę. Żeby przybliżyć odpowiedzi do realiów, które dotykają mnie:

a) nie gonię za ultra hiper wielkimi chmurami - 13-14W to szczyty moich potrzeb
b) subomowe grzałki? jw
c) wyjeżdżam z domu na długo - chwilowe braki lq (wypalanie lq niemal co do kropelki... bywa, ale z silicą w mojej opini to nie bóbr... bóbr na wacie lub na meshu - to rzeczywiście coś), nowy setup w 8h trasie (niewyobrażalne)
d) nowy setup? Po co? Wygrzewam grzałkę ze sznurkiem w środku - drut wypalony, sznurek też - aż zbielał, od czasu do czasu dla higieny wymienię na nowy.

Jedyny argument jaki poznałem, to rzekome drobiny szkła dostające się do płuc - raz, że w moim przypadku to MTL na niesamowicie małym przeciągu, dwa - plecionka, którą mam nigdy sama mi się nie kruszyła... dwa - fizyka ale modelu konwekcji dla drobin krzemu nie stworzę na potrzeby udowadniania czegoś komuś.

I właściwe pytanie:

Dlaczego odpuszczono całkiem nośnik jakim są wszelkiego rodzaju sznurki krzemowe? Może ktoś powie, że jestem głupi bo... no właśnie - bo co?

PS. Kayfun v5 jako nowy parownik doskonale sobie radzi z silicą.
By Baryua
#1881504
Sagerrak pisze:Dlaczego odpuszczono całkiem nośnik jakim są wszelkiego rodzaju sznurki krzemowe?

Wg mnie pewnie dlatego, że w dobie atomizerów z przeźroczystym baniakiem (kontrola poziomu liquidu) i nalewaniem od góry (szybkie uzupełnianie liquidu) prawie nikt nie ma już kłopotów z bobrem na bawełnie. A że większość wapujących jednak lubi chmurkę oraz dobrze oddany smak liquidu to panuje bawełna.
By BezimiennyII
#1881506
W mojej ocenie bawełna wyparła sznurek dzięki lepszemu oddawaniu smaku. No i przez dziwną modę na wytwarzaniu jak największej chmury i wsadzaniu do parownika grzałek, które z powodzeniem mogą służyć do gotowania wody. Na kajtku czy vivce byś tego nie osiągnął.
I popatrz też na obsługę starszych parowników. To, co dla nas jest łatwe, szybkie i bezproblemowe dla "nowego pokolenia" jest nieosiągalne. Wyobrażasz sobie fanów ledowych lampek w parownikach jak robią grzałkę ze srebrzanki albo knot z mesha?
Awatar użytkownika
By Nałóg Totalny
#1881519
Prawdopodobną przyczyną zniknięcia sznurków jest zapewne powód, który podałeś, tj. mikroskopijne drobinki sznurka przedostające się do płuc podczas inhalacji. Swego czasu temat był mocno nagłośniony, włącznie ze zdjęciami spod mikroskopu, a któraś firma musiała się też mocno tłumaczyć, że zastosowała silicę do którejś serii grzałek (nowoczesnych). Ale nie pamiętam dokładnie kiedy to było.
By Krasnal45
#1881522
Sagerrak pisze:d) nowy setup? Po co? Wygrzewam grzałkę ze sznurkiem w środku - drut wypalony, sznurek też - aż zbielał, od czasu do czasu dla higieny wymienię na nowy.

Trochę przewrotnie Ci odpowiem:
d) nowy setup? Po co? Wygrzewam grzałkę bez waty w środku - drut wypalony, wkładam kawałek świeżej waty, od czasu do czasu dla higieny wymienię na nowy.
Sagerrak pisze: pilnowanie by czasem nie dopuścić do osuszenia baniaka... bo jak takowe się wydarzy - to mamy do zrobienia setup.

Dla bojaźliwych, leni i wygodnickich, praktycznie każde współczesne zasilanie elektroniczne ma tryby kontroli temperatury TC/TCR. Nawet przy opróżnieniu baniaka a dobrych ustawieniach tych trybów, przypalenie waty, a tym samym bóbr Ci nie grozi.
Awatar użytkownika
By PucH2
#1881524
@Sagerrak Pominąłeś skrzętnie jeden aspekt. W momencie kiedy odchodziłeś już była udana zamiana na bawełnę. Początkowo sznurek i Tami, by w trybie lawinowym przejść na watę. Naturalnie beton dziadków leśnych upierał się przy starym układzie niedopuszczając do zmian. Zanim odeszłeś już bawełna była i TC dla wybranych. Wątki istnieją po dziś dzień w których silnie promuję i przeciwstawiam się betonom używając bawełny, nawet na tak zacnym sprzęcie jak wymieniłeś.
Z tamtego okresu pozostało że do tej pory wielu przy Watach trwa wytrwale nie dopuszczając TC do głosu.
By Maskota
#1881527
Jedyny sznurek z jakim miałem styczność to ten w grzałkach do Milda, kiedy zaczynałem wtedy jeszcze przygode z e-p. Nie ulega wątpliwości że późniejsze grzałki ze "szmatą" jako nośnik biją smakiem na głowe te do clearomizerów. To tak jak z gaźnikami które ustąpiły miejsca wtryską, używać nikt nie zabrania tylko po co?

Wysłane z mojego SM-A750FN przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By STRUNA
#1881528
Jako dinozaur przerobiłem wszystkie chyba nośniki i nic mnie tak nie zadawala jak mesch.
Rożnica jest taka, że wielu się boi siatki i nawet nie próbuje. Zwierzak z mesha jest wielki :)
Wystarczy przegrzać i działa.
Rzadko używam waty.
By Sagerrak
#1881531
PucH2 pisze:@Sagerrak Pominąłeś skrzętnie jeden aspekt. W momencie kiedy odchodziłeś już była udana zamiana na bawełnę. Początkowo sznurek i Tami, by w trybie lawinowym przejść na watę.

Nie była wtedy wiodącym nośnikiem, ale to już kwestia oceny kiedy dokładnie zdziadziałem

PucH2 pisze:@SagerrakNaturalnie beton dziadków leśnych upierał się przy starym układzie niedopuszczając do zmian. Zanim odeszłeś już bawełna była i TC dla wybranych. Wątki istnieją po dziś dzień w których silnie promuję i przeciwstawiam się betonom używając bawełny, nawet na tak zacnym sprzęcie jak wymieniłeś.
Z tamtego okresu pozostało że do tej pory wielu przy Watach trwa wytrwale nie dopuszczając TC do głosu.

Krasnal45 pisze:Dla bojaźliwych, leni i wygodnickich, praktycznie każde współczesne zasilanie elektroniczne ma tryby kontroli temperatury TC/TCR. Nawet przy opróżnieniu baniaka a dobrych ustawieniach tych trybów, przypalenie waty, a tym samym bóbr Ci nie grozi.

I to jest Panowie coś, czego mi brakowało, styczności z TC nie miałem a wydaje się rozwiązywać problemy wynikająca z mojego lenistwa i wygodnictwa. Pozwolę sobie spróbować opanować TC z watą. Dziękuję.

Niemniej słusznym w moim przypadku będzie pozostawnienie dinozaurowego zestawu mechanik+kayfun z silicą jako zapasu- przekonało mnie mocno to, że 4 lata ciężkich prac przetrwała bez uszkodzeń. Nie wiem jak w tym przypadku z wspólczesnym elektronicznym zasilaniem z TC - czy przetrwa równie długo i równie niezawodnie.

Ponownie podziękuję za poruszenie istotnego aspektu powyżej, dla mnie temat wyczerpany
Awatar użytkownika
By PucH2
#1881534
Jeden debiloodporny zestaw zastąpił inny debiloodporny.
Piko 75 z SkiLine. K5 z uwagi na rakietowy rozmiar poszedł w odstawkę, i tylko dlatego bo wszystko inne ma lepsze.
Obrazek
Awatar użytkownika
By miron52
#1881539
Bawełna lepiej niż silica podaje liquid, lepiej oddaje smak i można robić grzałki o większych średnicach z wymyślnych plecionek. Grzałki ze skrętek i lekkich Claptonów, jakie preferuję lepiej smaczą niż z pojedyńczych drutów. Sam nie używam TC, bo nie mam takiej potrzeby. Smaku bobra już nie pamiętam, tak dobrze bawełna podaje lq.

Hej, leżał epet w plecaku i gdy wracam po godzinie[…]

nie chcę się włączyć

kupiłam oxva slim xpro w grudniu, nagle dzisiaj ni[…]

Około dwa tygodnie temu zrobiłem dwa liquidy z aro[…]

Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.