- 06 lut 2018, 08:31
#1834895
Witam.
Wczoraj mój IPV, po odstawieniu na półkę (używałem go tylko w pracy) samoczynnie się włączył, jakby ktoś brał bucha .
Wyjąłem akusy, bo nie dało się tego przerwać inaczej, włożyłem je z powrotem i za chwilę to samo. Po następnym włożeniu już się nie włączył, teraz na wyświetlaczu cały czas pisze IPV400 v1.07.
Akumulatory LG HG2, sprawne po kilkudziesięciu cyklach, koszulki nie pozdzierane. Mod kupiony u Postera zaraz jak się pojawiły, po wymianie konektora jakiś czas temu, trochę przeżył.
Ktoś się spotkał z takim zjawiskiem?
Wczoraj mój IPV, po odstawieniu na półkę (używałem go tylko w pracy) samoczynnie się włączył, jakby ktoś brał bucha .
Wyjąłem akusy, bo nie dało się tego przerwać inaczej, włożyłem je z powrotem i za chwilę to samo. Po następnym włożeniu już się nie włączył, teraz na wyświetlaczu cały czas pisze IPV400 v1.07.
Akumulatory LG HG2, sprawne po kilkudziesięciu cyklach, koszulki nie pozdzierane. Mod kupiony u Postera zaraz jak się pojawiły, po wymianie konektora jakiś czas temu, trochę przeżył.
Ktoś się spotkał z takim zjawiskiem?