By bogdanbe - 25 lis 2017, 02:19
Posty: 339
Rejestracja: 07 maja 2011, 10:24
Posty: 339
Rejestracja: 07 maja 2011, 10:24
refurbished pisze:Tylko artykuł to nie badania, a omówienie doniesień i opinii.
Ariusz pisze:Tytoń zrobiony wg "normalnych" przepisów, stosowanych od setek lat, nie jest nawet rakotwórczy...
wertjacek pisze: gwoli ścisłości pamietaj że tytoń stosowano w celach religijnych,rytualnych,palono okazjonalnie,rano przy kawce etc,etc...
wertjacek pisze: A jesli chodzi o artykuł to kolejny sponsorowany "ogłupiacz"
wertjacek pisze:W Ameryce południowej wsród indian nie istnieje pojęcie narkomani choć od tysięcy lat używają środków uważanych za szczegolnie szkodliwe i silnie uzależniające.
wertjacek pisze:znaczy ze czas na legalizację narkotyków
Ariusz pisze:Porównanie trafione, tylko trzeba je zrozumieć. Ja nie piszę o tym, że Indianie chodzą z gołymi tyłkami i że też powinniśmy, bo to jest super. Piszę o tym, że używają tytoniu od setek lat, mimo to choroba nowotworowa przez te setki lat była im obca. Zgodnie z tym, że jako taka została uznana za chorobę cywilizacyjną, w zasadzie niewystępującą w miejscach od tej cywilizacji wolnych.Przywołaj jeszcze średnią życia w tych populacjach, brak diagnostyki (również post mortem) i już wiesz.
Ariusz pisze:[...]Wystarczy wspomnieć, że tytoń do palenia wyprodukowany "naturalną" metodą sprzyja powstawaniu środowiska zasadowego, gdy "przemysłowy" - kwasowego. Nowotwór do rozwoju potrzebuje środowiska kwasowego, w zasadowym się nie rozwija.Szykuje się nagroda Nobla w medycynie. Alkalizacja organizmu uniemożliwia rozwój nowotworów.
Ariusz pisze:@refurbished, wymądrzasz się jak alfa i omega. Ja tak nie mam, mogę jedynie przytaczać mądrzejszych od siebie. Polecam.Przytoczyłeś, na początku wątku.