EPF
Aromaty do tworzenia własnych kompozycji smaków liquidów stosowanych w e-papierosach.
By Dżansjo
#1817506
Po malinie przyszedł czas na czarną porzeczkę.

Aromat raczej poprawny - sugestia porzeczki jest, zalecane dawkowanie(3%) wydaje się OK.
Brak drażniących/niepokojących posmaków. Bezbarwna i nie brudzi grzałek.

Uwagi w zasadzie takie same jak do maliny powyżej. Wapowane solo jest raczej "bez życia" i dość szybko znieczula kubki smakowe.
Widzę to albo jako przerywnik do RDA, albo dobry materiał do miksów.
7/10 - bo akurat porzeczkę intensywnie testowałem od konkurencji i można lepiej
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1817822
Agrest.
Szczerze mówiąc, spodziewałem się bardziej agrestowego smaku. Tutaj mamy trochę landrynki, ale na szczęście jest też trochę kwasku. Z nutą podobną do rabarbaru tej samej firmy. Generalnie źle nie jest, jak to napisał @Dżansjo taki spokojny, neutralny smaczek do stałego chmurzenia.

Rabarbar.
Tutaj jest więcej kwasku, smak nawet przypomina rabarbar. Sam aromat jest dosyć mocny, potrafi przykryć mieszankę. Bardzo podobny do wyrobu konkurencji, chociaż sam zapach tutaj jest lepszy. Polecam dodać trochę koolady, wychodzi fajny smaczek na lato :)

I znowu uwaga tak jak do wcześniej testowanych aromatów - zapach jest mocniejszy niż smak. Szkoda.
Awatar użytkownika
By e_sat
#1817849
Ty Riccardo, aż tak młody nie jesteś ( nie że bym miał cię za starego człeka :) ) i powinieneś wyciągnąć wniosek na ten przykład z :
Pamiętasz takie szklane rurki z wanilią...latałem do sklepu po nie ,kiedy moja mama piekła jakieś ciasto na wielkiej blaszce, uwielbiałem bardzo zapach z tych szklanych rurek...zapach był bardzo intensywny...wanilia. Wiesz co dzisiaj zrobiłem po otrzymaniu aromatów ( próbek ) z MaiArt ? Najpierw je porozlewałem do baniaczków 50 ml i potem " rozrabiałem ", potem te małe pojemniczki zaniosłem do mojej żony, która stwierdziła pięknie pachną : grapefruit, rabarbar, pomelo....
Jestem zatwardziałym tytoniarzem, wapuję tylko smaki tytoniowe, ale w tym momencie zachwyciły mnie same zapachy, zabrałem się za robotę. Wziąłem zalegającą w spiżarni bazę 50/50 z 3mg nikotyny i zacząłem sobie tworzyć smaczki na kolejne tygodnie ( biorąc pod uwagę czas przegryzania ). Odstawiłem je, by się " przegryzały ".
Należę do tych niecierpliwych i zacząłem próby z wąchaniem liquidu, zalewaniem go do parownika ( a był to K5 i Simba ) i moje kubki smakowe, kubkom smakowym nie wierzyły, kiedy powiedziałem super!!! Zawsze odkładałem temat deserówki, owocówki na później, zawsze to były smaki dalekie od zwykłego papierosa, które paliłem przez 40 lat, wciąż u mnie na półce stoją Desert Ship, Virginia, 555....i wiele innych smaków. Tu nagle nazywana przeze mnie " śmieszna " owocówka. Jakie wielkie było zaskoczenie aromatem POMELO, potem Rabarbarem i na koniec Grapefruitem :) Dla mnie super, MaiArt pewno odciągniecie mnie od tytoniowych smaków :) Czekam na próbki Trawelera, Mocnego Tytoniu, pewno znów mnie tytoń zachwyci, ale Pomelo będzie w moich wapopisie ;) Potwierdzam tak jak ktoś kto napisał, że aromaty Maiart mogą być przydatne przy wielu kompozycjach smakowych. MaiArt dzięki za możliwość wypróbowania smaków owocowych, mogłem to zrobić już dawno, ale sama myśl o tym, że mam zamówić owocówki, odtrącała mnie od tego :) Pewno przyjdzie pora na sprawdzenie waszych deserowych smaków. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1818042
Truskawka
Tutaj jest całkiem nieźle, jest smak i zapach, chociaż to bardziej smak już mocno dojrzałych, lekko podgniłych truskawek. Dla mnie trochę za słodki. Osoba postronna stwierdziła, że chmura pachnie rozpuszczalnikiem :D

Mam jeszcze banan, cynamon, herbatnik, biszkopt. Użyłem ich w mieszankach, nawet zrobiłem wariację na temat Bobasa. Ale ta mieszanka musi poleżeć. Natomiast co wyszło z innych:
- herbatnik - obrzydlistwo, wali masłem na kilometr,
- biszkopt - jest przeciętnie, jest co prawda biszkopt, ale mam w domu jeszcze z dwóch firm i tam jest dużo lepiej,
- banan - jest ok, banan to banan. Ciut lekarstwowo-chemiczny, ale to przypadłość chyba wszystkich aromatów o tym smaku.
- cynamon - jeszcze nie wiem :mrgreen:

Tytoń mocny im dłużej leży tym jest mocniej orzechowy. Szkoda, bo świeży ma wspaniały zapach świeżo otwartej paczki fajek. Ale i tak jest nieźle, dokupiłem jeszcze dwie butelki (i jedną tabakiery). Ale będę używał bez leżakowania, tak mi bardziej smaczą.

Na tym etapie pokuszę się o podsumowanie. Oczywiście „de gustibus non est disputandum”, każdy ma własne kubki smakowe, więc jak pewnie zauważyliście, w moich recenzjach starałem się nie pisać czy mi coś smakuje czy nie, ale ocenić jakość aromatu. I ta ocena jest mierna. Moim zdaniem to zupełnie przeciętne aromaty, kompletnie nie rozumiem zachwytów nimi na forum. Pewnie to przez darmowe próbki :twisted:
Generalnie główny problem mam z tym, że smak jest zupełnie nie współmierny do zapachu. Można lepiej. Na szczęście jest w czym wybierać i ja wybieram co innego. To jest moja własna, obiektywna ocena o jakości oraz smaku aromatów MaiArt. Wyrobiona na podstawie zakupów, a nie sponsorowanych próbek.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2017, 12:00 przez Riccardo, łącznie zmieniany 1 raz.
By Dżansjo
#1818061
Riccardo pisze:Truskawka
Tutaj jest całkiem nieźle, jest smak i zapach, chociaż to bardziej smak już mocno dojrzałych, lekko podgniłych truskawek. Dla mnie trochę za słodki. Osoba postronna stwierdziła, że chmura pachnie rozpuszczalnikiem :D


No jest to jakiś problem "general". Niektóre owocówki maiart mają taki "rozpuszczalnikowo-terpentynowy" posmak w tle.
Powtórzę się, ale myślę że maiart(w osobie pana Artura) ma wielką wiedzę na temat wytwarzania aromatów...spożywczych :) I Maiarty są doskonałe w tej roli - aromat z buteleczki pachnie zawsze tak, jak nazwa wskazuje i pewnie gdyby ich uzywać do produkcji lodów/jogurtów/napojów/ciast - to są znakomite. Pachną pięknie. Z buteleczki.
Powtarza się w nich problem kawosza...gdyby, ach gdyby...kawa smakowała tak, jak pachnie ;)
Wygląda to tak, jakby te aromaty nie były testowane w warunkach waperskich. Ale podobną uwagę można mieć do TPA i oni piszą o tym wprost. Że aromaty od nich są testowane "na smak" i firma nie wie do końca, jaki będzie efekt w parowniku. Ale dowolny aromat TPA można użyć do ciasta :)
Można się śmiać lub nie...kiedyś kupiłem jakiś miks egzotyczny. Pachniał pięknie ale była niewapowalny całkowicie(nie, nie od maiart).
Aromat...nie skończył w zlewie. Skończył w kominku zapachowym. Kilka kropelek do wody i robiło robotę w domu :)

Riccardo pisze:Tytoń mocny im dłużej leży tym jest mocniej orzechowy. Szkoda, bo świeży ma wspaniały zapach świeżo otwartej paczki fajek. Ale i tak jest nieźle, dokupiłem jeszcze dwie butelki (i jedną tabakiery). Ale będę używał bez leżakowania, tak mi bardziej smaczą.
Na tym etapie pokuszę się o podsumowanie. Oczywiście „de gustibus non est disputandum”, każdy ma własne kubki smakowe, więc jak pewnie zauważyliście, w moich recenzjach starałem się nie pisać czy mi coś smakuje czy nie, ale ocenić jakość aromatu. I ta ocena jest mierna. Moim zdaniem to zupełnie przeciętne aromaty, kompletnie nie rozumiem zachwytów nimi na forum. Pewnie to przez darmowe próbki :twisted:


Ja mam jakiś "general problem" ostatnio...do pewnego momentu tytoniówki maiart mi smaczyły (mocny i fajkowy).
Ale rozrobiłem kiedyś dużą serię tych nowych - tabakierki, złoty liść, bosman...one wszystkie mają takie wspólne"coś" i to coś, co Ty nazywasz orzechowym, zamęczyło mnie, dosłownie. Teraz odrzuca.
Gorzej że kupiłem i rozrobiłem tytoń mocny(świeżo po otwarciu ma niebywale sugestywny zapach świeżo otwartej paczki "popularnych" - taki old-school ciężki tytoń, raczej ciosany z kloca niż pieczołowicie currying-owany.:) i...nie wiem czemu tego nie czułem kiedyś. On też to ma.
Teraz ratuje się travellerem - ale wygląda na to że chyba ostatecznie wszystkie tytoniówki maiart mam z głowy.
Bo to co Ty nazywasz "orzechowym" to dla mnie jest "sos sojowy" i co gorsza tak samo to odbiera "w powietrzu" osoba postronna.

Riccardo pisze:Generalnie główny problem mam z tym, że smak jest zupełnie nie współmierny do zapachu. Można lepiej. Na szczęście jest w czym wybierać i ja wybieram co innego. Z dwoma małymi wyjątkami ;)


Jeszcze niedawno wymieniałem tytonie(mocny i fajkowy) które mi zostaną z tej stajni, ale coś widzę że to ostatni zakup tytoniówek a ostatecznie z maiart zostaną mi:
miksery: wanilia(bo ma aromat prawdziwej wanilii a nie waniliny. Perełka), bergamotka(bo to jeden z nielicznych superkoncentratów maiart, bardzo udany i rewelacyjnie pasuje do earl-grey a dodaje się pojedyncze krople) i limonka - bo co prawda bardziej to niedojrzała cytryna ale użyty w ilościach "pojedyncze krople" fajnie się miksuje z wszelkimi "berry" - ożywia i dodaje takie fajne cytrusowe tło.
aromaty samodzielne - agrest i goji. Agrest opisał @Riccardo a goji jest w tym stylu. Troszkę landrynkowe, ale ogólnie łagodne, przyjemne i niemulące, ot takie do niezobowiązującego wapowania ;-)
Awatar użytkownika
By Ceberebek
#1818087
Najdziwniejsze jest to, że jak były jeszcze dostępne w sprzedaży ICH liquidy(gotowce) *RYK* to większość była na poziomie mistrzowskim bimbrownictwa *ZAKOCHANA* *1st* :zakrecony
By Dżansjo
#1818203
Ceberebek pisze:Najdziwniejsze jest to, że jak były jeszcze dostępne w sprzedaży ICH liquidy(gotowce) *RYK* to większość była na poziomie mistrzowskim bimbrownictwa *ZAKOCHANA* *1st* :zakrecony


Pewnie wiedzą coś, czego my nie wiemy :)
Możliwe, że wszystkie byly na travellerze, a wiedza(i zasoby firmy) pozwalały zrobić tego travellera w różnych odmianach/stężeniach dla różnych zastosowań.
Tak sobie strzelam, bo nie wiem.
Awatar użytkownika
By Vukotich
#1818348
Dotarły próbki, pogryzły się 3 dni i czas na pierwsze wrażenia.

Testowane na Kajtku v5 i Le Magister, dozowanie zalecane 3%. Baza 50/50 i 1 mg/ml .
Ważna uwaga - z założenia nie lubię owocówek. A juz mentolowatych i cytryn szczególnie. Więc moja opinia co do tych aro może być zaskoczeniem (dla mnie była :))

POMELO - dla mnie najsłabszy z zestawu, choć moje wrażenia mogą być bardzo zafałszowane. Po prostu smak kojarzy mi się z zapachem płynu do podłóg, którego namiętnie używała kiedyś moja mama, zanim wybyłem z gniazda. A że zamiast kilku ml do wiadra wlewała dwie "zakrętki" to zapach był aż duszący. Stąd złe skojarzenie. Poza tym nigdy nie jadłem pomelo, więc tym bardziej pozwolę sobie nie zrecenzować tego aro. Po prostu mogę kogoś niesłusznie zniechęcić do niego.

GRAPEFRUIT - mój faworyt w tym zestaweniu. Grejfrutas smakuje niemalże jak "wyjadany łyżeczką" z prawdziwego owocu. Nie jest ostro kwaśny, ma lekko "matowy" smak. Ale zostawia to specyficzne, cierpkie uczucie w ustach, które ma się po jedzeniu w/w owocu. Raczej czerwona odmiana grapefruita, niż kwaskowata żółta. Chodzi mi po głowie zmieszanie go z jabłkiem, arbuzem i agrestem + dosłodzenie cotton candy.

RABARBAR - miejsce drugie w zestawieniu. Jedliście kiedys rabarbar, taki naturalny, nie w cieście i bez dosładzaczy? To właśnie jest ten smak. Nie czuję w nim chemii, a to duży plus. Aż prosi się o ubełtanie buteleczki w mixie z jakimś biszkoptem tudzież innym ciastkiem i słodzikiem. Aczkolwiek solo może być ekstra na upalne lato, bo fajnie orzeźwia :)
By juventinho
#1818732
Banana Biscuit - nie wytrzymałem i na następny dzień zacząłem testować. Stężenie 4,5% (zalecane 4-5) bardzo smaczny banan, jest jakieś ciacho ale w tle. Da się wyczuć delikatne nuty cynamonu i orzecha. Jest to mój nowy ADV. Jedyne co mi do końca nie pasuje to za mało ciacha w tym wszystkim ale podejrzewam, że da się to zmanipulować stężeniem bądź leżakowaniem, tak czy siak jestem zachwycony. 2 osoby miały przyjemność to testować i obie chwalą, jedna zamierza zamówić buteleczkę :)
Awatar użytkownika
By bulit73
#1818829
Mojito - Starannie skomponowana mieszanka białego rumu, limonki i mięty. Orzeźwiający, słodko-kwaśny aromat. Sugerowane stężenie 3%.

Osobiście umieszałem 4%, 50/50. Spróbowane po 11 dniach.
Brak jakiegokolwiek chemicznego posmaku. Wszystkie składniki fajnie się komponują. Kwaśny smak limonki łagodzi biały rum i delikatna mięta. Smak jest dokładnie taki jak w opisie, słodko-kwaśny.
Awatar użytkownika
By DorotaM
#1818830
bulit73 pisze:Mojito - Starannie skomponowana mieszanka białego rumu, limonki i mięty. Orzeźwiający, słodko-kwaśny aromat. Sugerowane stężenie 3%.
Wszystkie składniki fajnie się komponują. Kwaśny smak limonki łagodzi biały rum i delikatna mięta. Smak jest dokładnie taki jak w opisie, słodko-kwaśny.


Mam to! Wreszcie! Biały rum! Cokolwiek to oznacza (i skąd znasz tego smak :lol: ).
Aromat jest świetny. Lekki, nienużący, słodkawy a przy tym jednocześnie rześki i z nienachalną miętką dopełniającą orzeźwiającą limonkę.
No po prostu jak dla moich zmęczonych kubków smakowych, to istny strzał w 10-tkę. :mrgreen:
Tylko to coś, noż ... za nic nie mogłam określić tego dodatkowego smaku. :lol:
Hm... choć teraz już powiem, kuszący. :wink:

Aromat Mojito jest *GOOD*
Awatar użytkownika
By bulit73
#1818837
DorotaM pisze:Mam to! Wreszcie! Biały rum! Cokolwiek to oznacza (i skąd znasz tego smak :lol: ).


Też nie znałem tego smaku :shock: Ale znam smak limonki i mięty, więc ten trzeci to biały rum :mrgreen:
Opis aromatu, otrzymany ze źródła, czyli od P.Artura :wink:
By Dżansjo
#1818943
Vukotich pisze:GRAPEFRUIT - mój faworyt w tym zestaweniu. Grejfrutas smakuje niemalże jak "wyjadany łyżeczką" z prawdziwego owocu. Nie jest ostro kwaśny, ma lekko "matowy" smak. Ale zostawia to specyficzne, cierpkie uczucie w ustach, które ma się po jedzeniu w/w owocu. Raczej czerwona odmiana grapefruita, niż kwaskowata żółta. Chodzi mi po głowie zmieszanie go z jabłkiem, arbuzem i agrestem + dosłodzenie cotton candy.


Czysto techniczne - dosładzasz cott.candy czy cott.candy(circus)?
Awatar użytkownika
By Vukotich
#1818994
Ccott. candy zwykłe. Raczej w mikrych stężeniach - 0,3 do 1,5% max.
By zubek59
#1819061
Ja tylko czekam, aż Pan Artur i ekipa wprowadzą aromat pistacjowy;) Uwielbiam pistacje:)
Póki co, moim faworytem wciąż jest dawna Tropicana. Nie mogę się od tego uwolnić. W ramach przerwy od niego - tytoń mocny, Bosman no i fajkowe ziele:)
Awatar użytkownika
By Pesio
#1819065
Ciekawe , mam kilka faworytów, tobacco cherry, syrop klonowy, poziomka, ale tropicana na ostatnim miejscu

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
By zubek59
#1819083
Tropicana czyli połączenie banan + kokos + limetka (już jej nie ma w sklepie wapujemy). Jak widać, każdy ma swój gust:)
Awatar użytkownika
By psidzyndzel
#1819586
Jako, że próbki do mnie nie dotarły zamówiłem sam, a co! :mrgreen:
Na pierwszy ogień poszedł rabarbar, stężenie o połowę niższe, niż zalecane (bo tak!). Efekt?
Obrazek
Jest dobrze ;)
Wieczorem pigwa.
Awatar użytkownika
By e_sat
#1819622
A to dlaczego nie dotarły??? Poczta Polska nawaliła?? Rabarbar jest świetny :) Polecam wszystkim, którzy nie spróbowali tego smaczku w liquidach ;)
Awatar użytkownika
By psidzyndzel
#1819640
Pewno poczta :|
_______________
Miała być pigwa, był agrest.
Tu się rozczarowałem, solo niestety awapowalny, 0% agrestu w agreście, jednak po dodaniu mango (1/4 zalecanego stężenia) wyszedło coś przepysznego *GOOD*
Mango, jako jedynego aro nie dodawałem, więc nic już o nim nie napiszę :mrgreen:
Awatar użytkownika
By Michaelred
#1819758
Moje info z ostatniej dostawy próbek od Maiart:
Rabarbar: Smakuje jak rabarbar, nic dodac nic ujac. Ma taki lekko ziemiasto kwaskowy posmak z goryczką jak w prawdziwym rabarbarze.
Pomelo: Na poczatku zalecialo mi troche jakims plynem do naczyn ale sie ulozyl. Cytrusowe posmaki, troche jak kaktus z inawery ale mniej slodki. Mi smakuje :)
Grejpfrut: Grejpfrut smakuje jak swiezy slodki grejpfrut, smak mocno wyczuwalny.

Ogolnie to wszystkie 3 aromaty nadaja sie dla mnie do ciaglego wapowania, dobrze jest!
Awatar użytkownika
By Pesio
#1820050
Może nie powinienem więcej marudzić, ale poziomka mieszana 03,09,2017r jest najlepszą poziomką z MaiArt jaką wapczyłem, 70/30 vg/pg.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
Oczywiście z dodatkiem 1% RY4
By Dżansjo
#1820153
psidzyndzel pisze:Pewno poczta :|
_______________
Miała być pigwa, był agrest.
Tu się rozczarowałem, solo niestety awapowalny, 0% agrestu w agreście, jednak po dodaniu mango (1/4 zalecanego stężenia) wyszedło coś przepysznego *GOOD*
Mango, jako jedynego aro nie dodawałem, więc nic już o nim nie napiszę :mrgreen:


Jak to jednak, co człowiek to inny odbiór :)
Mi akurat agrest pasował. Nie jest to niedojrzały, twardy, kwaśny agrest tylko taki własnie dojrzały, ani kwaśny ani słodki...neutralny. I bardzo dobrze mi się z nim chodziło do pracy - taki "all day wape". Ech :)
Awatar użytkownika
By k4rolin4
#1820156
sprawdzał ktoś już earl grey z cytryną i może polecić jakieś stężenie? nie mogę znaleźć nic na ten temat, a boję się, że przesadzę :D planuję dać ~3%
Awatar użytkownika
By psidzyndzel
#1820161
Co kto lubi ;) Daj 3%, najwyżej "rozwodnisz".
By Dżansjo
#1820186
k4rolin4 pisze:sprawdzał ktoś już earl grey z cytryną i może polecić jakieś stężenie? nie mogę znaleźć nic na ten temat, a boję się, że przesadzę :D planuję dać ~3%


Poszukaj tutaj - w opisie aromatu(nie w załaczonym pliku pdf, tylko po prostu na stronie :)
http://wapujemy.pl/1-c-355_474_454.html
Awatar użytkownika
By DorotaM
#1820213
k4rolin4 pisze:sprawdzał ktoś już earl grey z cytryną i może polecić jakieś stężenie? nie mogę znaleźć nic na ten temat, a boję się, że przesadzę :D planuję dać ~3%


3%- to strzał w dziesiątkę, bo takie właśnie jest jego sugerowane stężenie.
By juventinho
#1820372
Orzech laskowy - Orzech laskowy w gębie, nic dodać nic ująć. Jakbym zamknął oczy to nie odróżniłbym od prawdziwego orzecha. Innych firm nie miałem przyjemności testować ale nie wyobrażam sobie zrobienia tego lepiej. Stężenie 3% dobre do bazy 50/50. Moja ocena 10/10
Awatar użytkownika
By psidzyndzel
#1820399
psidzyndzel pisze:Pewno poczta :|
_______________
(bla, bla, bla...)

Próbki doszły, ukłony dla sklepu :)
By gourmet
#1821125
Czy do aro owocowych, napojów i ciast używacie bazy z Travellerem czy bez?
Awatar użytkownika
By Gabriel
#1821127
gourmet pisze:Czy do aro owocowych, napojów i ciast używacie bazy z Travellerem czy bez?

To zależy czego chcę. Z bazą Traveller, mieszanka jest słodsza. Więc jak chcę słodką owocówkę to dodaję Travellera.
Awatar użytkownika
By Pesio
#1821158
Zastanawiam się co tak naprawdę daje traveller i ile zwykle go dajecie, bo mi MaiArt albo podchodzi i nic nie potrzebuje dodawać, ewentualnie RY4, albo wapcze by wywapczyć, ale do Tobacco cherry coś tytoniowego jeszcze muszę dać ,tylko jeszcze nie wiem co najlepiej, zamówiłem bosman i tabiakiere. Ale zastanawiam się nad tytoniem mocnym.

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By k4rolin4
#1821202
DorotaM pisze:
k4rolin4 pisze:sprawdzał ktoś już earl grey z cytryną i może polecić jakieś stężenie? nie mogę znaleźć nic na ten temat, a boję się, że przesadzę :D planuję dać ~3%


3%- to strzał w dziesiątkę, bo takie właśnie jest jego sugerowane stężenie.


oficjalnie potwierdzam, strzał w dziesiątkę, chociaż jeszcze nie odleżał wystarczająco to już jest godny pochwały :D
Awatar użytkownika
By wertjacek
#1821210
Może ktoś ma,używa i napisze co dominuje w aromacie jabłko z cynamonem?
Awatar użytkownika
By bulit73
#1821250
wertjacek pisze:Może ktoś ma,używa i napisze co dominuje w aromacie jabłko z cynamonem?


Jak dla mnie dominuje jabłko. Cynamon jest w tle :D
By Krasnal45
#1821255
Dlaczego lipa? Dokupujesz aromat cynamonowy i doprawiasz do smaku...
Awatar użytkownika
By bulit73
#1821257
wertjacek pisze:no to lipa,dzięki.


Kup, spróbuj. Jeśli za mało cynamonu, tak jak napisał @Krasnal45 dopraw cynamonem.
Poza tym to jest jabłko z cynamonem a nie cynamon z jabłkiem :wink:
Awatar użytkownika
By wertjacek
#1821279
To jest moje 5-te podejście do tego smaku.Chyba wszystkie aromaty cynamonowe w Pl już testowałem i tu ta "lipa".Siedziałem tygodniami dodawając do jabłka cynamon,leżakowanie i znów kropelka.Aż po ktorejś tam próbie smak sie zmieniał i d*pa,po testach.
Próbuje zrobić lq gdzie wciągając mgiełkę czuć jabłko,w pysku już coś zalatuje cynamonem,a wydycham już chłodno-mdławy cynamon.Był taki lq ciny-roll - mistrzostwo świata.Ale zniknął i nie ma.Próbuję go odtworzyć.

@bulit73

z reguły pierwszy smak jest dominujący,ale to tylko z reguły.Rzeczywistość dopasowuje reguły do siebie.Już niejeden lq mnie zaskoczył.
Awatar użytkownika
By DorotaM
#1821280
wertjacek, a próbowałeś Apfelstrudel? Tam cynamon jest dość wyczuwalny.
Awatar użytkownika
By wertjacek
#1821282
Nie,ale żeby była jasność,mi nie chodzi o wyczuwalność cynamonu tylko j/w napisałem.Apfelstrudel jest na liście zakupowej,ale teraz czekam na premixy Maiart bo to bedzie mój "pierwszy raz" z tą firmą.Poszalałem kilka dni temu i mam do popróbowania kilka innych smaków.
Awatar użytkownika
By krisIs
#1821996
Banana bisquit - przegryzał się tydzień póki co i wziąłem na testy. Pyszny, coś dla mnie. Jak nie mogę strawić Waszego banana, tak w tej kompozycji jest przesmacznie, dobrze zbalansowane smaki, przypomina mi trochę Grandmaster z Five Pawns (ale troszkę). Na wdechu pyszne ciacho z nutką orzecha i cynamonu (?) a wydech i posmak banana w czekoladzie. Chyba Wasza najlepsza kompozycja smakowa do tej pory (wyłączając z tej opinii tytoniówki).
Jest naprawdę pyszny, a jestem mocno wybredny. Jeszcze muszę pokombinować, dodając do niego nieco banana cream i peanut butter, żeby był nieco bardziej kremowo-orzechowy (taka preferencja), ale forma wyjściowa to mocne 9,5/10

Tak trzymać i oby tak dalej :)

W kolejce jeszcze rabarbar, herbata cytrynowa i bosman .
Awatar użytkownika
By sikor370
#1821998
Ja jestem jeszcze bardziej wybredny... i jak mi zasmakuje to pełen sukces można ogłosić :)
Awatar użytkownika
By krisIs
#1822011
sikor370 pisze:Ja jestem jeszcze bardziej wybredny... i jak mi zasmakuje to pełen sukces można ogłosić :)

:lol: :lol: :lol: no tak, mięta wiele smaków ma :P :twisted:
By w1904
#1822397
Subiektywnie i krótko o...

Mięta strong.
Czy tam jest mięta to nie wiem. Ale jest Strong :) polecam!

Bosman / Machorka.
Tytoniowe od MaiArt to dla mnie Amfora i Tabakiera. Bosman nie. Machorka też nie. Jakieś delikatne, jakieś bez szału.
Będę dalej testować tytoniowe. Wszystkie ;) czyli, że też polecam.

Owoce lasu.
Hmm, rzeczywiście owoce lasu. Smaczne. Bogate, można szukać smaczków. Polecam.

Czarny bez / Róża.
Generalnie tego się nie je. Raczej wącha. Kojarzy mi się z wodą kwiatową. Polecać nie zamierzam. Ale wyszło chyba zgodnie z zamierzeniem MaiArtysty.

Mohito.
Limonka z miętą + coś (rum?). Dobre. Kupować nie pytać!

Mango / Smoczy owoc.
Coś mi nie gra. Niby wkropione prosto na grzałkę daje fajny efekt, ale ze zbiornika smak mi błyskawicznie znika. Może coś popieprzyłem z dawkowaniem. Do tych smaków nie wrócę.

Apefelstrudel / Budyń
Jest jak ma być... chyba. Deserowe nie bardzo mi leżą, więc nie będę się mądrzył. Jak ktoś lubi to polecam ;)

Uwagi techniczne:

MaiArt daje to co obiecuje. Mimo ogólnego marudzenia z mojej strony... Jestem bardzo zadowolony z tego, jak to co jest napisane na etykiecie, odpowiada efektowi finalnemu. Wybieramy smak który nam odpowiada i na 90% będzie dobrze!

Mieszanki pięknie pachną i nie zostawiają zbyt dużo nagaru. Raczej bezbarwne, poza tytoniówkami.

Testowane na standardowej bazie, w sugerowanym stężeniu i na sprawdzonych setupach, po leżakowaniu oraz w ulubionych parownikach.

c.d.n
By CodeineDreams
#1822421
Ktoś próbował gumy balonowej? Nie jest za słodka i mdła ? Lubię takie smaki ale kiedyś zraziłem się gumą balonową od Capelli i się boję trochę.
Awatar użytkownika
By Gabriel
#1822426
CodeineDreams pisze:Ktoś próbował gumy balonowej? Nie jest za słodka i mdła ? Lubię takie smaki ale kiedyś zraziłem się gumą balonową od Capelli i się boję trochę.

Niedobra.
By CodeineDreams
#1822429
Gabriel pisze:
CodeineDreams pisze:Ktoś próbował gumy balonowej? Nie jest za słodka i mdła ? Lubię takie smaki ale kiedyś zraziłem się gumą balonową od Capelli i się boję trochę.

Niedobra.
W takim razie wezmę próbkę za 2 zł, nie stracę. A stracciatelli ktoś próbował? Google podaje, że to lody śmietankowe lub waniliowe z dodatkiem czekolady. MaiArt nie opisał smaku szczegółowo i nie wiem co tam się kryje.
Awatar użytkownika
By bulit73
#1822449
CodeineDreams pisze: A stracciatelli ktoś próbował?


Śmiało możesz brać. Na pewno się nie zawiedziesz.
  • 1
  • 11
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
  • 17
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.