PucH2 pisze:Boczny oznacza dosłownie boczny nawiew na grzałkę/i.
Akurat się z tą teorią nie zgadzam, ale kto co lubi to o tym pisze. Ma to sens gdy grzałki są w pionie z uwagi na ograniczone miejsce.
Boczny przepływ powietrza ma również sens, gdy kierunek przepływu powietrza z zewnątrz atomizera do ustawowego ustnika jest w poziomie. Ba, nawet nawiew z góry ma sens, gdy ustnik jest w podstawie atomizera. I czego to dowodzi?
Dolny nawiew dlatego daje lepszy smak, bo każdy baran, na przykład taki jak ja, szybko nauczy się gdzie powinien umieścić grzałkę, żeby ją powietrze równomiernie opływało w drodze do ustnika. Jeśli podstawowym kryterium wyboru atomizera jest uzyskanie intensywnego i bogatego smaku, to masz prosty wybór. Bierzesz atomizer z dolnym nawiewem, "kładziesz" na kanał doprowadzający grzałkę/grzałki i koniec kombinowania. Pierwszy typ dla nowicjusza? Kayfuny 5, Tajfuny GT III, Serpenty, Griffiny, Ammity i inne takie.
Pesio pisze:Aromamizery mają wszystkie boczny, a uchdzą za atomizery bardziej do smaku
Przepraszam, źle napisałem.
Smak jest lepszy przy dolnym dopływie powietrza a chmurka tym większa im więcej powietrza jest w stanie przez atomizer przelecieć (bo można wsadzić tam bardzo masywną grzałkę o bardzo dużej powierzchni i prażyć ile dadzą radę wytrzymać płuca i izolatory. )Tak, wiem. Wiele jest atomizerów, które uchodzą za coś. Każdy atomizer pojawiający się na rynku jest co najmniej Mojżeszem atomizerów, jeśli nie Jezusem gejmczendżerem. Każdy atomizer ma swoich gorących zwolenników, którzy z szaleństwem w oczach i wypiekami na policzkach będą nauczać o konieczności nawrócenia się na jedynie słuszny atomizer. Oczywiście trudniej trafić na krytyczne opinie. Na przykład o tym, że ammity moczą się od dołu.
Podobnie jest w przypadku ludzi, którzy prześcigają się w robieniu coraz bardziej skomplikowanych grzałek. Miarą "zajebistości" grzałki staje się nie jej funkcjonalność, a wygląd i stopień trudności wykonania. W opisach do zdjęć można przeczytać, że każdy świeżo osiągnięty stopień trudności grzałki jest "best ever", aż do kolejnej, jeszcze bardziej skomplikowanej i trudnej grzałki. Jeśli jednak spytać twórców grzałek, na różnych grupach związanych z tematem, jakich używają grzałek na codzień, to okaże się, że 80-90% nie wychodzi poza fused claptony, alieny, fralieny, czy podobne o relatywnie prostej konstrukcji. Nie twierdzę, że aromamizer nie daje dobrego smaku, bo go nie używałem. Pisałem o ogólnej zasadzie.