EPF
Porady, testy, konserwacja naszych sprzętów
Awatar użytkownika
By Waldip
#1775268
Jakoś wcześniej nie zwróciłem uwagi na grzałki w technologii "mesh on cotton". Dopiero wpis i zdjęcie kolegi @lojpek w wątku o Avocado 24 przyciągnęły moją uwagę.
Ponieważ nic tam nie pisało o samej technice wykonania grzałki, postanowiłem zaimprowizować...
Grzałka z samego paska mesha lub samego meshowego rulonika wydawała mi się nieco trudniejsza do opanowania na zimno, wziąłem więc kawałek drutu z SS316, umieściłem w środku paska z siatki mesh
i zrolowałem. Nakręcona z "zawijasa" grzałka trzymała się w miarę stabilnie i bez większych przeszkód umieściłem ją w parowniku:

Obrazek

NIe rozżarzała się może zbyt równomiernie, ale w sumie to była tylko próba testowa - więc za bardzo się tym nie przejmowałem.... :mrgreen:

Obrazek

Pozostało tylko przeciągnąć przez nią knota z FF. :D
Sądząc po oporności (0,3 ohma) siatka mesh w tym przypadku jest tylko owijką dla rdzenia z drutu SS316... Chociaż mesh też jest stalową siatką, więc pewności nie mam - nie mam pojęcia o jego oporności w stosunku do oporności drutu SS316 (bodajże 0,32 albo 0,35).
A w praktyce? Wyszła z tego grzałeczka znakomicie oddająca smak, i w dodatku o wielkiej kulturze pracy... Żadnych problemów z brakiem transportu, a przede wszystkim - z nadtransportem, który na zwykłym claptonie czasem mi dokuczał i zmuszał do regulacji LQ... Tutaj celowo otwarłem LQ całkowicie - żadnych strzałów ani pstryknięć liquidu.

Spróbuję iść dalej w tym kierunku, w związku z czym bardzo proszę wszystkich tych, którzy mają jakieś doświadczenie z tego typu grzałkami o podzielenie się nim z nami. :D
Awatar użytkownika
By anal_destroyer
#1775273
O! Ja wczoraj też kombinowałem. Płatek mesha o wymiarach ok. 3x5 cm zrolowałem i zmiażdżyłem na płasko. Nawinąłem jedynie dwa zwoje, mniej więcej 2x szerszy pasek niż u Ciebie mi wyszedł. Oporność wyszła mi 0,14 oma. U mnie bez żadnego druta. Aby to rozbujać trzeba zapodać 28-30 W no i niestety grzeje się atomizer bardzo mocno, dlatego u mnie setup do poprawy, muszę włożyć mniej siatki, ale aby oporność nie była za niska bo inaczej mod nie wystartuje muszę również zastosować drut.

Jak nie rozżarza się równomiernie to posmyraj ją śrubokrętem czy czymś i będzie ok, tak jak to się z "drutowanymi" grzałkami robi.
Awatar użytkownika
By Waldip
#1775297
No to robi się ciekawie... :D
Dodam więc, że ja używałem czajniczka i w trybie Power i w trybie SS316 (TCR 105), w obydwu przypadkach ustawiając 25W mocy.
I nie mam problemów z nadmiernym rozgrzewaniem się parownika - wszystko odbywa się podobnie, jak na grzałkach claptonowych z SS czy kanthala.
Hmm, z tym spłaszczeniem - moż to i dobry pomysł... Ja kręciłem bez spłaszczania, i może stąd wyszła pewna nieregularność zwojów.
Chociaż z drugiej strony - większe spłaszczenie to mniej miejsca na bufor LQ...
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2017, 15:10 przez Waldip, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By anal_destroyer
#1775300
U kolegi @Waldip można to zrobić bez większego wyczynu, ma atomizer z U kształtnymi dziurami na nośnik: ustawić grzałkę tak aby była na wysokości owych dziur, i przepchać rulonik (wcześniej zaoksydowany) z mesha, nadmiar uciąć równo z komorą parowania i gotowe?

Tak jak tutaj:

https://www.youtube.com/watch?v=92zcg5KdixE
By Krasnal45
#1775301
Tylko poniżej 150W to raczej nie startuj do tego :mrgreen:

Na tym filmie masz klasyczny, taifunowaty układ ze standardową grzałkąi knotem z mesha.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2017, 15:26 przez Krasnal45, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Waldip
#1775302
anal_destroyer pisze:A powiedz ile mesha użyłeś? Jakich wymiarów pasek został u Ciebie nawinięty?

Właśnie, że sobie nie zmierzyłem... Ale tak na oko był to pasek o szerokości około 6- 7 mm.
Krasnal45 pisze:No ja tu widzę pole do popisu nad pomyślunkiem jak wyeliminować watę :wink: Wszak mesh sam w sobie jest doskonałym nośnikiem...

Już o tym myślałem - zamiast waty knot z mesha. :D
Tylko zobaczymy w praktyce jak będzie z dopasowaniem do kanałów LQ (oczywiście w rachubę wchodzą tylko określone typy parowników),
i czy zadziała to bez zabawy w oksydowanie knota.
By Krasnal45
#1775307
Nie. Bez dodatkowego knota, żeby już nie obciążać układu. Zrobić to tak, aby siatka była jednocześnie grzałką i nośnikiem. Przede wszystkim boczny nawiew, jak w gienku. Kwestia doprowadzenia liquidui albo jakimś sposobem , w którymś miejscu, zanurzenie grzałki w liquidzie.
Awatar użytkownika
By Nałóg Totalny
#1775469
A może najprościej by było zrolować wąski kawałak mesha o długości powiedzmy 10 cm (na jedną grzałkę wystarczy) i później taki rulonik spłaszczyć a następnie uformować grzałkę na trzpieniu (tak jak zwykłą).
Awatar użytkownika
By Waldip
#1775475
Nałóg Totalny pisze:A może najprościej by było zrolować wąski kawałak mesha o długości powiedzmy 10 cm (na jedną grzałkę wystarczy) i później taki rulonik spłaszczyć a następnie uformować grzałkę na trzpieniu (tak jak zwykłą).

Taką mniej więcej technikę stosowałem przy tworzeniu swojej grzałki... Tylko że w środku zastosowałem (dla usztywnienia konstrukcji) kawałek drutu SS316 i nie spłaszczałem wcześniej; i tak częściowo zrobiła to sama w czasie nawijania grzałki. :D
No i zwijałem pasek o szerokości około 6-7 mm; następnym razem spróbuję zwinąć węższy (chociaż szerszy pasek to z kolei większy bufor LQ....)
Kończę już drugi baniaczek na tej grzałce - a smak zmienił się w minimalnym stopniu. Robi to zdecydowanie wolniej niż na grzałce tradycyjnej. :D

EDIT
Z ciekawości zrobiłem dzisiaj drugą grzałeczkę meshową - tym razem jako rdzenia użyłem kanthala 0,4 mm.
Dzięki temu konstrukcja jeszcze usztywniła się, i nawinięcie oraz uformowanie grzałki stało się prostsze niż w przypadku pojedyńczego drutu... :D
Wczorajszy pasek mesha musiał być jednak szerszy niż pisałem powyżej; ten ucięty dzisiaj miał koło 7-8 mm, a po zrolowaniu i tak miał minimalnie mniejszą średnicę.
Zrobiłem grzałeczkę do Merlina - 4 zwoje pozwoliły na zbudowanie grzałki dokładnie odpowiadającej rozstawowi słupków:

Obrazek

Obrazek

Jedyne, co mnie nieco irytuje to zakres oporności takich grzałek - ta najnowsza ma 0,21 oma... Nie ma żadnych problemów z jej rozgrzaniem, 22-25W (najlepiej z lekkim preheatem) w zupełności wystarcza;
do tej pory w większości jednak oscylowałem wokół 1,0 oma (+- 0,5) i muszę się pogodzić ze zmianą zakresu. :mrgreen:
Podobnie jak przy wcześniejszej grzałce transport jak dotąd bez najmniejszych zastrzeżeń; przy całkowicie otwartej regulacji LQ parownik działa cicho i równomiernie.
Próbowałem oczywiście i trybu Power i SS316 (TCR 105) - jak dotąd to chyba najmniej problematyczny materiał na grzałki SS z jakim sie spotkałem. :D
By tubaakada
#1775882
Waldip pisze:[...] jak dotąd to chyba najmniej problematyczny materiał na grzałki SS z jakim sie spotkałem. :D


... bo najstarszy, w moim JOYE 510 były meshowe grzałki o oporze 2.5 Ω. Tyle, że tam nośnik leżał na grzałce.
Awatar użytkownika
By Waldip
#1775891
tubaakada pisze:... bo najstarszy, w moim JOYE 510 były meshowe grzałki o oporze 2.5 Ω. Tyle, że tam nośnik leżał na grzałce.

Zastanawiam się, jakim cudem uzyskano tam taką oporność na meshu? U mnie wyszło zaledwie 10% tej oporności...
Awatar użytkownika
By Nałóg Totalny
#1775917
W starych 510-ach nie było grzałek meshowych, był zwykły cieniutki drucik typu kanthal. Meshowy był jedynie mostek nad grzałką - taki bufor liquidu, Można go było zdemontować lub wsadzić kulkę Wojana. Z całą pewnością nie było tam grzałki z mesha.
Awatar użytkownika
By Waldip
#1775923
I z tym mogę się zgodzić... :D
Pamiętam wygląd tego mostka, chociaż nie byłem fanem atomizerów - jakoś bardziej zainteresowały mnie wtedy kartomizery.
Awatar użytkownika
By anal_destroyer
#1775940
A mi natomiast Panie @Waldip nowa grzałka się nie udała. Zrobiłem Twoją metodą: drut w pasek i owijka, wyszły 4 zwoje, ładnie się rozżarzały, atomizer się nie grzał, ale smak niestety kiepski, problemu z transportem nie było, nie wiem gdzie psi grób tak więc nieco poirytowany wróciłem tymczasowo do standardów. Wena mnie jaka dopadnie to spróbuję jeszcze raz ;)
Awatar użytkownika
By Waldip
#1775953
anal_destroyer pisze:A mi natomiast Panie @Waldip nowa grzałka się nie udała. Zrobiłem Twoją metodą: drut w pasek i owijka, wyszły 4 zwoje, ładnie się rozżarzały, atomizer się nie grzał, ale smak niestety kiepski, problemu z transportem nie było, nie wiem gdzie psi grób tak więc nieco poirytowany wróciłem tymczasowo do standardów. Wena mnie jaka dopadnie to spróbuję jeszcze raz ;)

Nałóg Totalny pisze:Przypuszczam, że w kwestii smaku kluczową rolę odegra tu kliniczna wręcz czystość (drut, mesh, palce nawijacza :))

Bardzo słuszna uwaga... Jednak pomimo świadomości tego problemu, nie da się uniknąć początkowych obcych posmaków.
Przecież siatka meshowa w czasie rolowania palcami działa jak tarka, co doskonale odczułem na własnej skórze (dosłownie i w przenośni... :mrgreen: ).
Wystarczy jednak kilkanaście buszków, i obce posmaki powoli rozpuszczają się w nicość. Zresztą kto robił knoty z aptecznej waty bez jej gotowania, wie jak to mniej więcej (i w jakim tempie) przebiega.
Awatar użytkownika
By Waldip
#1775963
W przypadku grzałki z mesha wyżarzanie po jest czynnością samoistną; trzeba grzałkę sprawdzić, uformować i.t.p....
Pomimo tego i tak przez jakiś czas pozostaje obcy posmak za pierwszym razem.
Cóż, jak dla mnie i tak opłaca się skórka za wyprawę... :D
By tubaakada
#1775980
Nałóg Totalny pisze:W starych 510-ach nie było grzałek meshowych, był zwykły cieniutki drucik typu kanthal. Meshowy był jedynie mostek nad grzałką - taki bufor liquidu, Można go było zdemontować lub wsadzić kulkę Wojana. Z całą pewnością nie było tam grzałki z mesha.


Rozebrałem go właśnie, faktycznie jest tam drucik :)
Awatar użytkownika
By anal_destroyer
#1776082
Nałóg Totalny pisze:Przypuszczam, że w kwestii smaku kluczową rolę odegra tu kliniczna wręcz czystość (drut, mesh, palce nawijacza :))


Waldip pisze:[Bardzo słuszna uwaga... Jednak pomimo świadomości tego problemu, nie da się uniknąć początkowych obcych posmaków.
Przecież siatka meshowa w czasie rolowania palcami działa jak tarka, co doskonale odczułem na własnej skórze (dosłownie i w przenośni... :mrgreen: ).
Wystarczy jednak kilkanaście buszków, i obce posmaki powoli rozpuszczają się w nicość. Zresztą kto robił knoty z aptecznej waty bez jej gotowania, wie jak to mniej więcej (i w jakim tempie) przebiega.


Krasnal45 pisze:Dlatego ciągle powtarzam i stosuję wyżarzanie mesha zarówno przed zwijaniem, jak i po. Nie tylko ze względu na oksydę.


Być może Panicze macie rację. Choć paluszki przy kręceniu grzałek staram się mieć czyściutkie i jak tylko poczuję, że zaczynają się delikatnie pocić (z nerwów np. ;)) to od razu łapska pod kran. No ale w przypadku mesha, który działa jak szlifierka może jakiś naskórek się dostał do grzałki i choć wyżarzana i płukana nie smaczyła tak jak pierwsza. Jednak:

Waldip pisze:opłaca się skórka za wyprawę... :D


Tak więc mesh będzie jeszcze próbowany ;)
Awatar użytkownika
By Timi
#1776092
Jak bardzo chcecie, to mogę poszukać, rozebrać i obfocić. Powinienem jeszcze gdzieś mieć.
A co, archeologią się jeszcze nie bawiłem :mrgreen:
Awatar użytkownika
By Mutango
#1776187
Krasnal45 pisze:Nie. Bez dodatkowego knota, żeby już nie obciążać układu. Zrobić to tak, aby siatka była jednocześnie grzałką i nośnikiem. Przede wszystkim boczny nawiew, jak w gienku. Kwestia doprowadzenia liquidui albo jakimś sposobem , w którymś miejscu, zanurzenie grzałki w liquidzie.

Pamiętam że dawno temu były takie eksperymenty. W dripperze, grzałka (lub jeden koniec grzałki) była zanurzona częściowo w liquidzie. Dopóki była duża kałuża płynu to jako tako działało, ale ogólnie było to kłopotliwe i dość łatwo było złapać bobra. Tylko dla hardcorowców. Niemniej jednak było to dawno, i nie było wtedy TC... więc teraz? Hmm...
By Krasnal45
#1776273
@Mutango
Znam ten patent, ale siatka tam była knotem na którym była nawinięta normalna grzałka. Tu mówię o tym, by drut całkiem wyeliminować
Awatar użytkownika
By Mutango
#1776482
Krasnal45 pisze:@Mutango
Znam ten patent, ale siatka tam była knotem na którym była nawinięta normalna grzałka. Tu mówię o tym, by drut całkiem wyeliminować

W zasadzie ja pamiętam patent, gdzie siatka była skrętką z drutem. W zasadzie trudno powiedzieć, czy siatka była bardziej grzałką, czy bardziej knotem. Granica w tym przypadku jest płynna. Drut służył głównie do tego, aby łatwiej było ustrojstwo zamontować w słupkach.
Awatar użytkownika
By Waldip
#1776510
Mutango pisze:W zasadzie ja pamiętam patent, gdzie siatka była skrętką z drutem. W zasadzie trudno powiedzieć, czy siatka była bardziej grzałką, czy bardziej knotem. Granica w tym przypadku jest płynna. Drut służył głównie do tego, aby łatwiej było ustrojstwo zamontować w słupkach.

Próbowałem nakręcić grzałkę bez rdzenia z drutu. Da się oczywiście, ale konstrukcja jest chwiejna i pływająca - nawet przy użyciu mocno zrolowanego paska o szerokości około 5 mm.
Wcześniejsze konstrukcje robiłem na rdzeniu z drutu SS316, a później z kanthala 0,4 mm. Po spokojnym przyglądnięciu się ich pracy stwierdziłem jednak, że moje przypuszczenie o ich pracy w trybie TC z TCR=105 było tylko ułudą... :mrgreen:
Po prostu dobrałem od razu mniej więcej dopasowaną moc, a grzałki w rzeczywistości pracowały w trybie Power (wszystkie pracowały dając właściwą chmurkę, a na wyświetlaczu osiągały maksymalnie 170 ℃, 80 ℃ z założonych 205 ℃ - w zależności od oporności każdej z nich).
NIe miałem więc nawet pewności, czy (jak pisałeś wyżej) siatka była knotem, czy grzałką... :D
Żeby sie upewnić, nakręciłem przed chwilą grzałkę o średnicy 3 mm na rdzeniu z kanthala 0,20 mm, owijając rulonem z paska mesha o szerokości 5,5 mm. Przy 5 zwojach oporność grzałki z drutu 0,20 przekracza sporo 2 omy; a że moja grzałeczka ma tylko 0,6 oma jestem prawie pewnien, że tym razem mesh jest grzałką... :D
Spróbuję później pobawić się TC (a dokładniej ustawieniami TCR) - ciekawe, czy tym razem uda mi się zmusić ją do współpracy z kontrolą temperatury...

EDIT 1
Przy TCR=65 układ kontroli temperatury zaczął reagować - odcina zasilanie po przekroczeniu zadanej temperatury..
Oczywiście przy tak niskim TCR to działanie nie jest jakoś super płynne (skoki temperatury są dość spore), ale zawsze to coś... :)
Ciekawe z jakiego gatunku stali jest ta moja siatka, bo na pewno nie z SS316... :D

EDIT 2
Summa summarum wszystkie 3 moje meshowe grzałki (na rdzeniu z SS316, kanthalu 0.4 i kanthalu 0,2)zadziałały w trybie TC.
Dla każdej z nich musiałem tylko dopasować odpowiedni TCR - z zakresu od 70 do 88.
88 to klasyczny (ze Steam engine) TCR dla SS316; może więc jednak pomyliłem się w ocenie mojej siatki? :mrgreen:
Awatar użytkownika
By eKrzemek
#1779734
Ja ostatnio też zacząłem bawić się meshem, a jako że używam moda na dna200, to zrobiłem sobie definicję materiału do niego. TCR ustaliłem tak na oko porównójąc ciepłotę dymu z drutem na 0.00072 (720 * 10^-6). Waty w zasadzie nie przypala, tcr działa u mnie na VT133. Gwarancji nie daję, ale może komuś się przyda. Poniżej wklejam zawartość pliku csv.
Kod: Zaznacz cały"Temperature (degF)","Electrical Resistivity"
-58.0000,0.9496000000
68.0000,1.0000000000
212.0000,1.0576000000
302.0000,1.0936000000
392.0000,1.1296000000
482.0000,1.1656000000
572.0000,1.2016000000
800.0000,1.3072000000


Edit: Testy robiłem na grzałce zrobionej z samego mesha, na awokado 24.
Awatar użytkownika
By Waldip
#1779789
Bardzo mnie ciekawi, czy różnice wynikające z ustawień TCR są spowodowane parametrami samej siatki, czy raczej mają związek z ewentualnym dołączeniem do mesha innego materiału...
Ja sobie też zrobiłem wczoraj dość masywną grzałeczkę z mesha do Avocado 24, z rdzeniem z claptona A1 0,32*0,2... :mrgreen: Oporność 0,31 ohma (a więc raczej typowo meshowa) i pięknie działa pod TC - tyle, że musiałem zjechać z TCR do 0.00058 (580 * 10^-6); przy wartości 0.00072 temperatura nie dała rady nawet dojechać do ustawionych 200 ℃ - chmurka robiła się wcześniej zbyt ciepła ...
Awatar użytkownika
By eKrzemek
#1779804
Prąd przepływa zarówno przez część kanthalową jak i mesha, więc wypadkowe TCR powinno być niższe. Zresztą sprawdziłem właśnie na steam-engine paralelkę z kanthala i SS316L i wychodzi, że TCR się zmienia (obniża) w zależności od proporcji kanthala do stali. Szkoda, że wcześniej na to nie wpadłem, bo mółbym sobie wygenerować csv z pomocą steam-engine, a nie liczyć wszystko ręcznie, ale tak przynajmniej wiedzę pogłębiłem :D.
Awatar użytkownika
By Waldip
#1779837
Masz rację, świetny sposób. :D Wystarczy złapać właściwe TCR na grzałce, a potem dopasować proporcje kanthala i SS tak, żeby uzyskać ten TCR w stem-engine. I TFR mamy jak na dłoni... :D
A ja się dawniej też męczyłem z ręcznym przeliczaniem. :lol:
By lojpek
#1785512
Witam.
Dawno nie wchodziłem na forum a tu na mnie się powołują widzę ;)
Na mesh200 robię już od listopada poprzedniego roku jak z fasttechu przyszła paczka. Plastry mesha są 50mm x 50mm. Ucinam pasek na jakieś 4-5mm.
Opalam nad zapalniczką żarową.
Składam z jednej strony i z drugiej tak żeby wyszły trzy warstwy.
Zgniatam bardzo ciasno.
Opalam jeszcze raz i skręcam grzałkę.

Najlepszy smak mam na fiber freaks original n01. Niestety słyszałem że zakończyli produkcję i nie wiem czym zastąpić bo zwykła muji jest niesmaczna dla mnie.
Używałem tak mesha na swoim avocado24, limitless (1 wersja) u szwagra, Griffin 25 (pierwsza wersja) u drugiego szwagra i kumpla, na velocity RDTA. Powiem szczerze że na każdym tanku jest fajny smak. Na razie cały czas avocado24​ używam jakieś 2-4 zbiorniki na dzień i najgorsze jest ułożenie nośnika. Zacząłem używać mesha z racji niedużych mocy (grzałki w zależności od oporności działały od 17 do 30 watów) a posiadam wismeca prese tc75. Nie mam zamiaru zmieniać sprzętu na coś co waży pół kilo po to żeby czuć dobry smak więc coś trzeba było wymyśleć. Obecnie grzałka moja ma jakieś 2 tygodnie, 0.333 Ohma na 23W (pierwsze trzy zdjęcia). Na TC używam zawsze tcr 80 i 30W preheat. Zdjęcia poniżej. Pierwsze to najnowsza grzałka a reszta to kilka wcześniejszych ;) pozdrawiam.
P.s. jak widać trochę przerobiłem bloczek zaślepiający w avocado24 (tak dla spostrzegawczych).ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By soniqs
#1785722
Mi też się udało uzyskać fajny efekt. Mesh200, pasek 5mm, wyplukany, przepalony, złożony na trzy, znowu wyplukany, przepalony i zamontowany na Czarodzieju :-) z nośnikiem trzeba chwilę powalczyć, ale efekt finalny bardzo przyzwoity. Smaczek rewelacyjny!

Obrazek

Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
By lojpek
#1802991
Powiem jeszcze że mesh250 chyba lepszy jednak jest ;) łatwiej grzałkę ukręcić i na dość długo starcza ;)

Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka
Bąbelki wypływające z atomizera

Witam, mam problem z wypływającymi bąbelkami z ato[…]

https://i.ibb.co/B60CxKN/vape-poland[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.