- 15 sie 2017, 22:53
#1799750
Ja teoretycznie skompletowałem cały potrzebny mi sprzęt, czy też prawie cały (w ciągu 3 miesięcy). Oczywiście zasilania i parowniki, a także wszystkie pozostałe rzeczy potrzebne do mieszania LQ i kręcenia grzałek. Do tego zapas nikotyny. Wcale niemałe pieniądze na to poszły swoją drogą, a zestawy "budżetowe". Nie mam zamiaru ładować więcej w sprzęt, obecny ma mi służyć, nie kręci mnie bezmyślne zbieractwo. Zapewne z czasem coś dokupię w ramach przetestowania, bądź jako zapas, bądź wtedy gdy coś się uszkodzi - w każdym będę się starał kupować z rozsądkiem.
Mam natomiast problem z czym innym - z obsługą e-papierosów. Zaczyna mnie to trochę irytować, to ciągłe mycie parowników, kręcenie grzałek, znowu mycie, przepalanie grzałek, znowu kręcenie, wymiana waty, znowu mycie, znowu... Mam pięć parowników i co drugi dzień przy tym siedzę . Boję się, że kiedyś się wk... i rzucę to w cholerę. A znając siebie, niedługi czas upłynie zanim kupię w sklepie paczkę pachnących papierosów.
Mam natomiast problem z czym innym - z obsługą e-papierosów. Zaczyna mnie to trochę irytować, to ciągłe mycie parowników, kręcenie grzałek, znowu mycie, przepalanie grzałek, znowu kręcenie, wymiana waty, znowu mycie, znowu... Mam pięć parowników i co drugi dzień przy tym siedzę . Boję się, że kiedyś się wk... i rzucę to w cholerę. A znając siebie, niedługi czas upłynie zanim kupię w sklepie paczkę pachnących papierosów.