Nakręcenie dobrego claptona jest uzależnione od kilku drobiazgów o które trzeba zadbać lub zwyczajnie zwrócić na nie uwagę, a filmik pokazuje mojego pierwszego claptona po rozpakowaniu deadalusa.
Moje spostrzeżenia po dłuższym użytkowaniu:
1. Nie można zbyt mocno dokręcić szpulki z owijką, ma się ona swobodnie kręcić.
2. Jeżeli robisz claptona dłuższego niż 20 cm, warto końcówkę rdzenia zakotwiczyć do krętlika rybackiego łożyskowanego (dwa są w zestawie). Dzięki temu rdzeń jest cały czas na tym samym poziomie, a o ten poziom dba wkrętarka deadalusa. Ma ona wystarczający ciężar i podczas pracy się nie przemieszcza. Jeżeli chodzi o zakotwiczenie to warto ze sobą połączyć dwa, albo nawet trzy krętliki łożyskowe. Jeżeli jeden "krętlik" będzie miał humor się nie przekręcić, to pozostaje następny i następny.
3. podczas robienia claptona 2 x 0,4 mm rdzeń + 0,1 mm owijka zauważyłem, że moja owijka jest zbyt mocno nakręcona na szpuli i podczas działania całego zestawu rozwijanie owijki daje zbyt duży opór w niektórych miejscach obrotu szpuli, czego efektem jest niemiarodajne podawanie drutu. W jednej chwili jest opór, co powoduję że owinie się drut dwukrotnie lub nawet trzykrotnie w jednym miejscu. To jest problem u mnie, tzn w jednej mojej szpuli z owijką 0,1 mm.
4. Warto kręcić claptony na stabilnym i śliskim podłożu, np blat stołu, albo w moim przypadku parapet.
5. Moim zdaniem nie warto robić claptonów na pełnych obrotach wkrętarki, tak na 40% jest idealnie.
Wczoraj zrobiłem 1m idealnego claptona wire khatnal D rdzeń 0,4 + 0,2 owijka. Sam się zrobił
. Zmontowałem wszystkie elementy i poszedłem sobie, wróciłem po kilku minutach i nakręcanie już prawie dobiegało końca. Moim zdaniem to jest świetny zestaw dla kogoś kto chce zaoszczędzić czas na kręceniu, a ja właśnie w tym celu to kupiłem. Kręcenie claptonów na zwykłej wkrętarce było dla mnie czasochłonne i nawet odrobinę męczące, ponieważ musiałem jedną ręką trzymać wkrętarkę z włącznikiem, drugą kontrolować owijkę. Nakręcenie 20 cm claptona metodą "zwykłą" to jest 6-8 minut. Spróbujcie nakręcić tak np 1 m drutu, albo więcej...
Moim zdaniem deadalus to jest świetny sprzęt i jestem mega zadowolony, ale kilka drobiazgów musiałem rozkminić i mam wrażenie że każdy posiadacz tego zestawu będzie miał jakieś własne "drobiazgi" do opanowania. Nie zmienia to jednak faktu, że montujesz, idziesz na kawę, wracasz i masz.
Sorry że się tyle rozpisałem
Poniżej trochę fotek.