- 02 lut 2017, 00:28
#1754375
Mam 2 Kangertechy Toptanki mini ; jeden pracuje z Istick Pico Mega (0,11 ohm) , drugi z Fuchai 213W (0,5 ohm).
Kupione były razem z grzałkami 0,5 ohm około rok temu. Przez długi okres nie było z Toptankami żadnego problemu , nie ciekły.
Po około 7 miesiącach zaczęło cieknąć przez airflow ,założyłem zapasowe grzałki i po krótkim czasie także zaczęły cieknąć.
Kupiłem 2 grzałki 0,11 ohm ,po kilku dniach zaczęły cieknąć, ostatnio w E-Dymie kupiłem 1 grzałkę 0,5 ohm , po kilku dniach cieknie znowu.
Używam cały czas DNB Dirty Neutral Baza z Inawery 12 (glikol 43% gliceryna 48%).
Z tym przeciekaniem dziwną właściwość zaobserwowałem ; czasami nie cieknie kilka dni i to w obu parownikach a jak zaczyna przeciekać to w tym samym czasie
cieknie z obu. Z rozpaczy jedynie przyczyna zmiany ciśnienia atmosferycznego przychodzi mi do głowy
Ręce mi już opadają , nie wiem w czym jest problem ; grzałki nie przepalone , startowane zgodnie ze sztuką , tzn zalane od środka a po wkręceniu
i zalaniu parowników odczekana minimum godzina.
Wykluczam raczej przyczynę inną niż grzałka , gniazda pod uszczelki grzałek zawsze czyste a innej drogi jak przez grzałkę nie ma.
Poradźcie proszę bo więcej "tytoniu" wycieka niż przepalam a dłonie mam już chyba zatrute nikotyną , zawsze muszę mieć rolkę papieru do "D" gdyż inaczej nie da rady.
Zakup innego parownika chciałbym odsunąć w czasie z przyczyn finansowych.
Może nie wiem jeszcze tego co powinienem wiedzieć?
Kupione były razem z grzałkami 0,5 ohm około rok temu. Przez długi okres nie było z Toptankami żadnego problemu , nie ciekły.
Po około 7 miesiącach zaczęło cieknąć przez airflow ,założyłem zapasowe grzałki i po krótkim czasie także zaczęły cieknąć.
Kupiłem 2 grzałki 0,11 ohm ,po kilku dniach zaczęły cieknąć, ostatnio w E-Dymie kupiłem 1 grzałkę 0,5 ohm , po kilku dniach cieknie znowu.
Używam cały czas DNB Dirty Neutral Baza z Inawery 12 (glikol 43% gliceryna 48%).
Z tym przeciekaniem dziwną właściwość zaobserwowałem ; czasami nie cieknie kilka dni i to w obu parownikach a jak zaczyna przeciekać to w tym samym czasie
cieknie z obu. Z rozpaczy jedynie przyczyna zmiany ciśnienia atmosferycznego przychodzi mi do głowy
Ręce mi już opadają , nie wiem w czym jest problem ; grzałki nie przepalone , startowane zgodnie ze sztuką , tzn zalane od środka a po wkręceniu
i zalaniu parowników odczekana minimum godzina.
Wykluczam raczej przyczynę inną niż grzałka , gniazda pod uszczelki grzałek zawsze czyste a innej drogi jak przez grzałkę nie ma.
Poradźcie proszę bo więcej "tytoniu" wycieka niż przepalam a dłonie mam już chyba zatrute nikotyną , zawsze muszę mieć rolkę papieru do "D" gdyż inaczej nie da rady.
Zakup innego parownika chciałbym odsunąć w czasie z przyczyn finansowych.
Może nie wiem jeszcze tego co powinienem wiedzieć?