EPF
O e-paleniu w Polsce i za granicą
Awatar użytkownika
By cichy85
#1747659
Ja kiedyś umieszałem jedną z czterech buteleczek na bazie 0 resztę na 1mg, przerobilem wszytkie po kolei nie wiedząc, która jest 0. różnicy nie odczułem, ilość ml na dzień bez zmian. A od tygodnia sobie chmurzę liquidy o zawartości nikotyny 0,5mg

Wysłane z mojego LG-H955 przy użyciu Tapatalka
By Skoroszyt
#1748155
No to tak jak mówiłem tutaj w tym poście http://www.e-papierosy-forum.pl/post1742487.html#p1742487 tak też zrobiłem :D Nowy Rok, no i zeróweczka zawitała, na początku kilka dni jakoś odczuwałem ten brak, ale już się przyzwyczaiłem. Ostatnio kolegia miał 6mg/ml, to kilka buszków i odlot :D

Ogólnie to poszło dość sprawnie, ale to chyba tylko dlatego że miałem w sumie dość krótki okres ze śmierdzielami (1rok). Życzę powodzenia i wytrwałości ze zmniejszaniem dawki ! :beer:
By Laim
#1751669
Przez pierwsze 3 lata nie schodziłem poniżej 18mg, na początku nie starczało mi nawet 24 mg :D Ale z postępem technicznym aktualnie jestem na 3mg ale tylko na dripperze, na tankach zadowala mnie tylko 6mg plus kilka kropli mentholu *SMOKEKING*
Awatar użytkownika
By anal_destroyer
#1751671
No i ja mogę pochwalić się zmniejszeniem, a w zasadzie zrezygnowaniem z nikotyny. Od kilku dni 0mg. Stopniowo od 12mg, poprzez 6mg oraz 3mg udało się. Praktycznie bez żadnych zgrzytów. Poza początkowym, ogromnym pochłanianiem lq. przy każdym etapie zmniejszania stężenia ;) Jest git :)
By tomeh
#1752644
Swoim wynikiem pochwalić się nie mogę ale ojca czemu nie. Jakieś 3 miesiące temu rzucił wszystkie używki w tym fajkowanie po za kawą. Palił ponad 30 lat i to sporo najpierw nawet 2 paczki standardowych petów potem elektrycznego też często a od 3 miesięcy wcale od tak nagle zakończył z tym przygodę. Oby jak najdłużej swoją drogą.
Awatar użytkownika
By EricSon
#1764476
Po około 3 latach z 18 zszedłem do 3/6, wapuje różnie, raz 3 a raz 6, jednak 6 jest przeznaczona kiedy potrzebuje więcej nikotyny tzn. przy kawie czy dobrym :beer:
Ostatnio zmieniony 13 mar 2017, 22:01 przez EricSon, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By bofh
#1764478
Dawno tu nie marudziłem, więc czas po temu :roll:

Przy obecnych parownikach-kotłownikach moc liquidu stała się bardzo kiepskim wyznacznikiem "mocy" wapowania. Bo jeżeli ktoś zaleje trójeczką kajtka na 12W, czy jakiego smoka na kilkadziesiąt watów to jak się ma jedno do drugiego? Liczcie sobie dobową ilość przyswajanej nikośki, a nie moc liquidu, wtedy "schodzenie z mocą" będzie bardziej miarodajne ;)

Ilość ml/dobę * moc liquidu, to jest prawdziwy obraz nałogu :idea: Pozdrawiam realistów *CZAJNICZEK*
Awatar użytkownika
By Isia
#1764492
Pewnie że widać :) i dlatego u mnie schodzenie z mocą jest bardzo powolne,bo chcę się ustrzec ogromnych ilości pochłoniętego liquidu :)
Awatar użytkownika
By bofh
#1764497
@Isia Przy naprawdę dużej chmurze jest dodatkowy efekt placebo, po mojemu wynikający z zaspokojenia się czysto wizualnego. No faceci tak mają :lol: Dla testów zanabyłem ostatnio na bazarku griffina gdzie na dwóch claptonach przy 50W jestem w stanie wapować jedynie zerówki :shock: za to zupełnie mi nie przeszkadza brak nikośki. Przy naprawdę małych mocach i niskim "spalaniu", jak to wielokrotnie już pisano, to już tylko w głowie siedzi, a nie w uzależnieniu chemicznym. Co najciekawsze, po pobawieniu się onym griffinem, dotychczas wapowane z "normalnych" parowników dwójki zrobiły się jakoś... mocne? Próbuję dalej, bo to może być całkiem ciekawa opcja na to, żeby w końcu się przemóc z zejściem poniżej 2mg (na mocach do 16W), bo do tej pory głowa marudziła i protestowała straszliwie przy próbach zejścia poniżej tych 2mg ;) Pozdrawiam 8)
By Krasnal45
#1764514
EricSon pisze:Po około 3 lat z 18 zszedłem do 3/6, wapuje różnie, raz 3 a raz 6, jednak 6 jest przeznaczona kiedy potrzebuje więcej nikotyny tzn. przy kawie czy dobrym :beer:

Urzekła mnie Twoja historia bo........... mam dokładnie tak samo :mrgreen: :beer:
Awatar użytkownika
By macieq03
#1771583
Ooo, dobrze że znalazłem ten temat.Jestem ciekaw Waszej opinii. W tej chwili korzystam z 6, następny litr bazy chciałbym namieszać 3, ale obawiam się że mogę odczuwać niedosyt. W związku z tym pytanie - czy może lepiej celować w 4,5mg? A później zejść do 3?
Nie chciałbym zostawiać większego stężenia, tak w razie W, tylko schodzić coraz niżej.
Wiem że to cholerstwo siedzi bardziej w głowie.
Co wybralibyście na moim miejscu?
Jak ja zazdroszczę "zerówkowiczom”

Wysłane z mojego ASUS_Z00VD przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By hrb
#1771629
macieq03 pisze:/.../W tej chwili korzystam z 6, następny litr bazy chciałbym namieszać 3, ale obawiam się że mogę odczuwać niedosyt. W związku z tym pytanie - czy może lepiej celować w 4,5mg? A później zejść do 3?/.../

A po diabła cały litr mieszać? Zmieszaj pół albo ćwierć, albo 100ml trójki. Będzie Ci mało, w następnym mieszaniu zwiększysz, będzie dobrze - namieszasz więcej.
Jak nie wiesz czy Ci mortadela smakuje, to na próbę od razu 5kg kupisz, czy kilka deko? Czy może będziesz pytać na forum "Nie wiecie czy mi będzie mortadela smakować?"
Awatar użytkownika
By macieq03
#1771642
@hrb - Nie lubię często rozkładać mieszania,wolę raz namieszać większą ilość, i niech się gryzie. Problem w tym że chciałbym szybko zejść do 3mg, i tutaj jestem ciekaw doświadczeń innych forumowiczów.
Awatar użytkownika
By macieq03
#1771666
Dobra już nie marudzę...
TolekBanan, W1904 dzięki.

Wysłane z mojego ASUS_Z00VD przy użyciu Tapatalka
By FlashGordon
#1771699
Ja mam 0,3mg obecnie i wapuję tyle samo co przy 1mg, jakieś 60ml LQ dziennie. Zerówki już niebawem, bo zostało mi jakieś 150-180ml bazy 36mg.
Awatar użytkownika
By miblah
#1771701
FlashGordon pisze:Ja mam 0,3mg obecnie i wapuję tyle samo co przy 1mg, jakieś 60ml LQ dziennie...


o.0 grubo... Ale kto bogatemu zabroni... ;)

by Tapatalk.
By FlashGordon
#1771704
miblah pisze:
FlashGordon pisze:Ja mam 0,3mg obecnie i wapuję tyle samo co przy 1mg, jakieś 60ml LQ dziennie...


o.0 grubo... Ale kto bogatemu zabroni... ;)

by Tapatalk.


Sam mieszam, więc nie ma tragedii, ale i tak szukam gdzie tu napędzić coś wapowalnego jak najtaniej, bo przy zerówkach pewnie przemiał wzrośnie do setki :D
Awatar użytkownika
By bofh
#1771749
@FlashGordon Zastanów się chłopie co ty robisz... 60ml? *BOJE SIE* Raz, że przy mocy 0,3mg to i tak jest 18mg na dobę, czyli tyle samo, co ja wychmurzę wapcząc 8ml 2-ki (normalnie ze sześć), ale przede wszystkim przepuszczając przez płucka tyle chmury to na pewno sobie nie pomagasz. To nie jest świeże powietrze *BOR*
By FlashGordon
#1771757
Panowie, przecież wiem co robię, mnie bardziej uzależnia smak niż sama nikotyna.
60ml to jest górna granica, zazwyczaj wychodzi 30-40, zależy od dnia ;)
Awatar użytkownika
By bofh
#1771758
Ale to jak z piciem. Piłem pół litra gorzały na dobę i postanowiłem z tym skończyć. Teraz piję sobie lajtowo słabe 4% piwko i jest cool. 10 flaszek dziennie wychodzi, ale lajcik i smaczek jest 8)

Edit: Sorki, ale tak skrajnego używania EIN zdecydowanie nie należy promować jako mniej szkodliwej alternatywy :idea:
Awatar użytkownika
By Zepsulo
#1771767
Ja przyznam się do grzechu. Zszedłem poniżej 3mg i chyba z rok spokojnie wytrzymałem, teraz jednak od kilku miesięcy mieszam sobie 6mg z zastosowaniem do starych kayfunów. Mam z nimi kop i smak, przy tym nie zachmurzam jakoś bardzo baru ;)
Mam też kayfuna 2.1 mini na specjalne okazje, czyli gdy nie mogę porządnie pochmurzyć, ale czasem trzeba ściągnąć bucha... W niego też leję coś mocniejszego.
Generalnie wystarcza mi na dzień 10-15ml bimberku 3mg, ale dowalam niestety tym mocniejszym.
Tylko dopaszczowo, tylko jednogrzałkowo.
Nie odczułem zdrowotnie zwiększenia dawki nikotyny, jedynie portfel odczuł.

Najśmieszniejsze jest to, że czasem przy piwie zapalę papierosa. Albo czasem w pracy. Tak mam już drugi albo trzeci rok, że czasem zapalę. Zupełnie nie ciągnie, zupełnie nie chcę zapalić kolejnego po jakimś czasie. Na pewno wyzbyłem się nałogu palenia papierosów, kiedyś 2 paczki dziennie mocnych papierosów puszczałem z dymem, a teraz kilka na miesiąc i wcale nie muszę. Mogę, ale nie koniecznie jak było kiedyś.
Ostatnio zmieniony 11 kwie 2017, 09:42 przez Zepsulo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By bofh
#1771768
@Zepsulo Zaglądaj częściej, to Cię naprawimy 8) 30-45mg/dobę po dwóch latach? Nie maruć, mogło być gorzej ;) Czas zrobi swoje, ja jadę 6-8ml dwójek, ale jak mnie czasem najdzie na dzień z zerówką to już nie robi *ISH* Niestety przy stresie ciągle gupi łep chce choć pomiziać nikośkę, ale trudno, coś za coś. Pozdrawiam serdecznie *GOOD*
Awatar użytkownika
By Zepsulo
#1771772
bofh Krasnal45 dzięki za wsparcie :beer: Postaram się poprawić.
Krasnal, mam Smoka RSST, mam mesha 200 i 400 no i chwilę czasu. Spróbuję, czy wytrzymam na 3 :)
Awatar użytkownika
By macieq03
#1771777
Trochę mnie przestraszyliście, wniosek nasuwa mi się jeden. Zejść do 4,5 mg nikosi. Może to będzie łagodniejszy skok.
Ciekawe jest to co piszecie o zapotrzebowaniu na większe moce przy alkoholu.
U mnie jest inaczej, alkohol wyraźnie podbija moc aktualnego stężenia.


Wysłane z mojego ASUS_Z00VD przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Zepsulo
#1771789
Ja wiem, że da się. Tylko po co na "dupościsku", trzeba nalać sobie coś naprawdę smakowitego do wapowania, żeby było zadowolenie i to zamierzam zrobić :)
Kolega z Dąbrowy Górniczej dał mi kiedyś 50ml "mocnego samogonu". Trzeba przyznać, że smakowo i aromatycznie bardzo fajnie namieszał, ale to było aż 12mg nikotyny. Mieszałem z zerowymi bazami, ale to już było nie to, wiadomo. Przepyszności zrobił przypadkiem, ale ja po wywapowaniu tego, miałem ciągle chęci na coś mocniejszego, moje trójki były jak wata. 2-3 miesiące trwały, zanim wróciłem do moich "trójek".
Nie próbujcie więc czegoś mocniejszego, skoro udało się wam zejść niżej. Posmakowałem mocnego kopa i chciało mi się tego więcej.
macieq03 alkohol nie ma nic bardzo do tego jak wchłaniana jest nikotyna. No może ma, bo naczynia krwionośne rozszerzają się, to szybciej się wchłania. No i druga sprawa. Ilość wywapowanego liquidu i w jakich dawkach?
By FlashGordon
#1771793
bofh pisze:Ale to jak z piciem. Piłem pół litra gorzały na dobę i postanowiłem z tym skończyć. Teraz piję sobie lajtowo słabe 4% piwko i jest cool. 10 flaszek dziennie wychodzi, ale lajcik i smaczek jest 8)

Edit: Sorki, ale tak skrajnego używania EIN zdecydowanie nie należy promować jako mniej szkodliwej alternatywy :idea:


Na pewno nie jest to najzdrowsze i nie pozostawia śladów, ale jak się przykleję do parownika to ciężko się oderwać, zacząłem teraz powoli zwiększać ilość glikolu, żeby chociaż drapanie mnie zniechęciło :)
W każdym razie bliżej mi już do zakończenia wapowania niż dalej.

A i nie uważam, żeby to było choć w porównywalnym stopniu tak samo szkodliwe jak smierdziele.
Awatar użytkownika
By macieq03
#1771795
@Zepsulo
"naczynia krwionośne rozszerzają się, to szybciej się wchłania" -logiczne, i może dlatego ja miałem takie odczucie.
Żeby było śmieszniej, to na imprezie sylwestrowej miałem Kayfuna Lite z Nemesisem (wiem, klasyka gatunku) zalane 6, chmurka puszczana rzadziej niż zwykle, ale potrafiło przytkać.
Również trzymam kciuki za Ciebie, byś wyrzucił całkiem śmierdziele


Wysłane z mojego ASUS_Z00VD przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By bofh
#1771803
FlashGordon pisze:W każdym razie bliżej mi już do zakończenia wapowania niż dalej.

Trzymam kciuki, ale pamiętaj, że uzależnienie behawioralne bywa również bardzo silne, a przy takim stylu wapowania to może być spory problem.

FlashGordon pisze:A i nie uważam, żeby to było choć w porównywalnym stopniu tak samo szkodliwe jak smierdziele.

Ależ oczywiście, że nie! Nic takiego nie napisałem ;) Niemniej jednak 10ml liquidu dziennie to jest pięć razy mniej niż 50ml :idea: Pozdrawiam *CZAJNICZEK*
By cadam
#1792502
Cześć! :bry
chciałem Was podpytać czy może wspomagaliście się przy "zmniejszaniu nikosi" desmoxanem lub innym wynalazkiem...
obecnie korzystam z 6mg zalewanych do Cubisa, dziennie ~4 uzupełnień ... dużo :/
plan mój na najbliższy czas był następujący:
kupuję 0mg (jakiś pyszny smak), desmoxan i oszukuję organizm, tak aby po odstawieniu desmoxanu został "nawyk" *CZAJNICZEK* sięgania po 0, ale już nie pociąg do nikosi...
myślicie że może to mieć rację bytu ?

pozdrawiam,
Awatar użytkownika
By PucH2
#1792506
cadam pisze:Cześć! :bry
chciałem Was podpytać czy może wspomagaliście się przy "zmniejszaniu nikosi" desmoxanem lub innym wynalazkiem...
obecnie korzystam z 6mg zalewanych do Cubisa, dziennie ~4 uzupełnień ... dużo :/
plan mój na najbliższy czas był następujący:
kupuję 0mg (jakiś pyszny smak), desmoxan i oszukuję organizm, tak aby po odstawieniu desmoxanu został "nawyk" *CZAJNICZEK* sięgania po 0, ale już nie pociąg do nikosi...
myślicie że może to mieć rację bytu ?

pozdrawiam,

Próbuj, opisz. Czekamy na relację z testów.
Awatar użytkownika
By Eilchner
#1792507
Moim zdaniem - głupota. Zastąpisz jedną truciznę inną. Skoro brakuje Ci nikotyny, a uważasz, że wapujesz za dużo, to kupuj np 9mg czy nawet 12mg. Zmniejszanie zawartości nikotyny przychodzi stopniowo, zejście z 12 na 3 zajęło mi 3 miesiące.
Awatar użytkownika
By marki51
#1793352
Drugi miesiąc 1,5 mg :D z 3 mg. Zużycie wzrosło o około 30%
  • 1
  • 24
  • 25
  • 26
  • 27
  • 28
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.