Pora na recenzję tego co ukręciłem
Baza 70/30 + 4% wody demineralizowanej (rozrzedza LQ, przyspiesza transport i ułatwia odparowanie, dzięki czemu grzałka nie nadąża przegrzać płynu i zmienić smaku, na gęstych LQ, przegrzanie kończyło się tym, że smak robił się ciężki i wszystkie kremowe lekkie nuty robiły się ciężkie i przypalone)
Piernik 1% - Dominuje owa konfitura z opisu, dopiero po wypuszczeniu bucha można poczuć delikatne korzenne przyprawy, ciężko wyczuć ciacho, na pewno gdzieś jest ale schowane, być może muszę przetestować na nieco wyższym stężeniu, czy innym parowniku. Spodziewałem się czegoś innego mimo to, nie odpycha i da się wapować, całkiem przyjemnie, jednak do wielkiej butli nie trafi, chociaż może się przekonam
Budyń śmietankowy 4% - jest mleko, jest śmietanka, ale słodycz jest jakby owocowa, ciężko mi powiedzieć jakie to owoce. Znów wtopa, bo chciałem odpocząć od owoców.
Sernik 3% - czuć kwaskowy ser, brak ciastkowego podkładu, kwasowość zdecydowanie cytrynowa, przez co trochę się zawiodłem bo chcę się oderwać od owoców, a tu psikus.
Sernik 3%+czekolada 3% - ani to czekolada, ani sernik, jednak bardzo fajne połączenie, spróbuję jeszcze podbić i obniżyć czekoladę, zobaczę co z tego wyjdzie.
Zabaglione 5% - smak na tym stężeniu jest bardzo słabo wyczuwalny, praktycznie w ogóle, a wapuję na Fodim i Merlinie, o ile na Fodim zrozumiem, że mało czuć, to Merlin tak zagęszcza smak, że niemożliwe jest by nadal nic nie czuć, skosztowałem LQ, jest wyczuwalny jakiś deserowy smak, ale ciężko określić. Podbiję stężenie do 7%.
Apfelstrudel 4,5% - faktycznie jest cynamon, jest jabłko (szkoda, że świeże, a nie pieczone), jest ciacho, ale strasznie perfumowy. Nie wiem czy na dłuższe posiedzenie się nadaje, może przytkać
Dam mu jeszcze odleżeć. Bardzo, bardzo podobny do Apple Pie od Capelli, wolałem raczej coś jak Apple Pie od TPA, więcej ciacha, mniej owocu.
Herbatnik 3% - ktoś pisał, że do wapowania solo się nie nadaje. Dlaczego? Dla mnie bomba, super maślane kruche ciacho, można go wzbogacić o dodatkowe smaki, a można wapować solo i jest to całkiem przyjemne wapowanie.
Biszkopt 2% - fajny smaczek, na tym stężeniu bardzo subtelny, w zasadzie nieco podobny do herbatnika, zrobię jeszcze 2,5 i 3%, do wapowania solo też się nadaje, jednak herbatnik bardziej mi podchodzi, jedyna wada - gryzie w gardło, wiem, że to zależy od setupu, bo już przerabiałem kilka takich aro, które na jednym setupie gryzły, na innym nie, ale są takie, które nie gryzą w ogóle
Cappucino Waniliowe - 5,5% - Fajny kawowy, wyrazisty smak, brakuje trochę mleka, wanilia jest ciężka. Na przerywnik od mdlących smaków jak ulał. Nie zachwyciło mnie, ale biorąc pod uwagę, to, że jeszcze nikomu chyba nie udało się zrobić wapowalnej kawy, tu jest spory skok jakościowy, ale jeszcze trzeba nad tym popracować
Już nie mogę więcej na dziś %), zalewam czymś lekkim parownik i lecę, resztę jutro opiszę. Kilka miksów i solówek jeszcze zostało.
Generalnie nie jest źle z tymi aromatami, wydajne, tanie, bardzo smaczne, ale nie znalazłem jeszcze takiego, który by mnie zwalił z nóg, jak niektóre od Capelli.