- 02 gru 2016, 17:59
#1739103
Cześć,
Szukałem na forum jakichkolwiek tematów odnośnie małej ilości dymu, ale nic konkretnego nie znalazłem dlatego stworzę temat i się zapytam bo czemu nie :p.
Jestem nowy w robieniu grzałek i coś mi nie pasuje. Zrobiłem sobie grzałkę na niklu (duala) w Griffinie 25 mini, oporność 0.05 (wiem, trochę niska ), ale na kontroli na 30 W i 250 stopniach dymu jest tyle co np. z AIO... Trochę jest w momencie gdy mocno się zaciągnę i i tak przez 3, może więcej sekund będę łapał buszka. Zrobiłem 7 zwoi, średnica gdzieś 2,5 mm, drut nikiel 0.3. Oczywiście przerwy i wszystko jest cacy. Z grzałką chyba jest ok, bo po samym wciśnięciu przycisku już pokazuje 107 stopni, a potem ładnie odcina. Ale dlaczego muszę mocno ciągnąć żeby mieć więcej dymu niż z paluszka? Pomożecie?
Szukałem na forum jakichkolwiek tematów odnośnie małej ilości dymu, ale nic konkretnego nie znalazłem dlatego stworzę temat i się zapytam bo czemu nie :p.
Jestem nowy w robieniu grzałek i coś mi nie pasuje. Zrobiłem sobie grzałkę na niklu (duala) w Griffinie 25 mini, oporność 0.05 (wiem, trochę niska ), ale na kontroli na 30 W i 250 stopniach dymu jest tyle co np. z AIO... Trochę jest w momencie gdy mocno się zaciągnę i i tak przez 3, może więcej sekund będę łapał buszka. Zrobiłem 7 zwoi, średnica gdzieś 2,5 mm, drut nikiel 0.3. Oczywiście przerwy i wszystko jest cacy. Z grzałką chyba jest ok, bo po samym wciśnięciu przycisku już pokazuje 107 stopni, a potem ładnie odcina. Ale dlaczego muszę mocno ciągnąć żeby mieć więcej dymu niż z paluszka? Pomożecie?