EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
Awatar użytkownika
By zarthos
#1719694
Czy spotkaliście się z bólami przy gwałtownym odstawieniu nikotyny ?
Postanowiłem powoli rzucać wapowanie, zaczynając od ograniczania.
Moim planem było nie brać EIN do pracy, tak też zrobiłem zaczynając od czwartku.
W pracy załapały mnie dziwne bóle w klatce piersiowej, oddalone dość mocno na lewą stronę od mostku, także to raczej nie serce. Lekarz określił to bardziej jako nerwobóle.
Sęk w tym że jak tylko zacząłem wapować w domu to bóle ustały. Dziś znów nie wziąłem EIN do pracy, rano znów zaczęły mnie lapać lekkie bóle.Ja w międzyczasie dalej nie łączyłem faktów. Koło południa z postanowienia zostało już tylko wspomnienie, pożyczyłem EIN od kolegi. Po dwóch sztachnięciach znów bóle ustały jak ręką odjął.
Co jest grane ? Zbieg okoliczności ? Czy może był to po prostu efekt odstawienia nikotyny...

Wiem że niewielu jest tu na forum lekarzy, i nie o opinię lekarza mi chodzi.
Chodzi mi o to jakie są wasze osobiste doświadczenia.
Awatar użytkownika
By Szaddam
#1719695
Oczywiście!
To dlatego natychmiastowe rzucanie śmierdzieli jest tylko dla twardzieli.
Ja, wybrałem drogę EIN: powoli, komfortowo, skutecznie ...
Awatar użytkownika
By Bart
#1719725
Ja przestałem dostarczać nikotynę do organizmu i żadnych nerwobóli nie miałem jedynie czasem zdarza mi się być trochę rozdrażnionym. :)

Może spróbuj brać do roboty EIN z liquidem 0ml a jeszcze lepiej czystą bazę 0ml wtedy zobaczysz po czym twój organizm się uspokaja, to wcale nie musi być kwestia nikotyny.
Awatar użytkownika
By Deletor
#1719762
Pamiętaj że gwałtowne odstawienie w skrajnych przypadkach może być bardziej niebezpieczne jak palenie non stop.
Uzależnienie to uzależnienie, niestety czy nam się to podoba czy nie.
Jeśli już tak chcesz robić zabieraj z sobą EIN z dużo mniejszą dawką nikotyny. Ja wapujac 12mg jak zaleje zerówke jestem w stanie pociągnąć tak 2-3 godziny.
Nie wiem jaką moc na co dzień używasz, zrób np 3mg i zabierz to z sobą.
Co do bólów oddalonych mocno w lewą stronę... Kiedyś tak powiedziałem dla lekarza i w wieku ok 20 lat karetką wylądowałem w szpitalu 'rozpoznanie zawał serca', w szpitalu wyśmiali no ale jednak.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By SzamanDM
#1719792
Uważam, że uzależnia fizycznie. Skoro bez nikotyny chodzę jak w galarecie. Ledwo rozumiem co się wokoło dzieje to są to objawy, które są fizyczne nie psychiczne. Ostatnio miałem tak kilkanaściie lat temu gdy ze względów dentystycznych przez ponad tydzień nie mogłem zapalić.
Uzależnienie psychiczne jest wtedy gdy masz chcicę ale ogólnie nic ci nie dolega.
Awatar użytkownika
By matatiti
#1719811
U mnie, to już chyba bez znaczenia. Od wczoraj cały czas na 0mg i nie zauważyłem żadnych fizycznych ani psychicznych objawów braku nikotyny. Sam byłem zdumiony faktem, że nikotyna nie jest mi już potrzebna do życia. Czas pokaże, ale na tą chwilę czuję się dobrze.
Awatar użytkownika
By Michaelred
#1719813
Nerwobóle.... dla lekarzy wszystko czego nie potrafią zdiagnozować to są właśnie nerwobóle :) a objawy odstawienia nic mogą być różne, u każdego inne.
Awatar użytkownika
By Vincitore
#1719827
zarthos pisze:Czy spotkaliście się z bólami przy gwałtownym odstawieniu nikotyny ?
...
Wiem że niewielu jest tu na forum lekarzy, i nie o opinię lekarza mi chodzi.
Chodzi mi o to jakie są wasze osobiste doświadczenia.

Tak, odczułem to na własnej skórze. Po 12latach odstawiłem analogi w trybie natychmiastowym w wakacje 2013r przechodząc bezpośrednio na liquid 0mg/ml. Efektem było 1,5 roku czystości od analogów oraz 1 rok od EIN. Tak w skrócie to lista efektów ubocznych była długa ale najważniejsze to: bóle w klatce piersiowej, drżenie mięśni miałem wrażenie, że też serca, kłucie w głowie, problemy z żołądkiem (zgaga itp).
Efektów ubocznych żaden biały kitel nie wyeliminował chociaż byłem z innych powodów pod kontrola kilku lekarzy specjalistów i do kolejnych tez się wybrałem. Bardziej rozgarnięci kierowali na dodatkowe badania jak np. próba wysiłkowa, itp. , a ci mniej rozgarnięci "nerwobóle" :? Tylko najciekawsze było to, że ból występował kiedy byłem spokojny i wyciszony np. często pojawiał się przed snem a kiedy był wielki wk**w praktycznie nie pojawiał się.
Sam zacząłem rozpracowywać swoje problemy i po kilku miesiącach wszystko zaczynało się normować i efekty same ustępowały poza problemami z żołądkiem, które ustąpiły dopiero po powrocie do analogów.

Zarthos nie wiem jaką masz pracę fizyczną czy psychiczną i czy przypadkiem ostatnio nie straciłeś na wadze ale ja w swoim przypadku w pierwszej kolejności wzbogaciłem dietę w magnez(cytrynian/mleczan) i potas.
Awatar użytkownika
By Haze
#1719832
zarthos pisze:Co jest grane ? Zbieg okoliczności ? Czy może był to po prostu efekt odstawienia nikotyny...

Odstawienie nikotyny ABSOLUTNIE nie powinno powodować takich objawów. Każdy z nas ją "odstawia" na te przynajmniej 6 godzin idąc spać i raczej nie budzimy się w konwulsjach bólu w piersiach ...


zarthos pisze:W pracy załapały mnie dziwne bóle w klatce piersiowej, oddalone dość mocno na lewą stronę od mostku, także to raczej nie serce. Lekarz określił to bardziej jako nerwobóle.

Akurat "na lewo od mostka" to jak najbardziej może być serce, ale NIE MUSI. Więc nie wpadaj w panikę, też byłem kiedyś przerażony bólem w lewej części klaty, ale po jakimś czasie złapało mnie dokładnie to samo po prawej stronie... i się ucieszyłem :D
Ale tak czy inaczej MOCNO ZACHĘCAM do zrobienia badań serca (to nie boli :wink: ), najlepiej u innego lekarza, oczywiście nic nie mówiąc o wapowaniu.
Awatar użytkownika
By Riccardo
#1719834
Do tego co napisał Haze i z czym się zgadzam dodam, że nie ma żadnego potwierdzenia, że nikotyna uzależnia. Jakby tak było, to ludzie by się masowo uzależniali od gum z nikotyną, pomidorów czy bakłażanów. A tak nie jest.
Nikotyna uzależnia w obecności inhibitorów MAO, a tych w waperosach nie ma. Pisał o tym na trawniku, dawno temu, Piotr_M.
Jeśli chodzi o mnie, to od dawna schodzę z nikotyną, od dawna nie mam żadnych objawów odstawienia, od dawna nie mam problemu z tym, że zapomnę sprzętu do pracy. Od kiedy jestem z waperosem, nie muszę nikotyzować się „na dworze”, co za czasów analoga było nie do pomyślenia. Ja jestem (o ile) uzależniony od chmurki. Ale już tak mało, że spokojnie mogę wyjść na piwo do knajpy gdzie nie można chmurzyć.
Podsumowując - moim zdaniem wszystko siedzi tylko w głowie, zwłaszcza po dłuższym czasie z EIN. Bardziej jesteśmy uzależnieni psychicznie od odruchów, chmurki, niż fizycznie od nikotyny. Mimo, że w płucach może czegoś brakować. Tak uważam.
Awatar użytkownika
By Vincitore
#1719836
Riccardo a może mieć na to wpływ bierne palenie? Bo moja kobieta pali hybrydowo i po max 2h bez EIN z nikotyną zaczyna się u mnie wyostrzenie zmysłów, ślinianki pracują jak bym był głodny a zapach analoga wyczuwam z dużych odległości i dodatkowo ból głowy. W ubiegłym tygodniu zrobiłem test z zerówką, żeby oszukać umysł ale efekty te same a na codzień korzystam tylko z 3mg/ml.
Awatar użytkownika
By Deletor
#1719859
@Haze tyle że idąc spać większość jeszcze się nasyci nikotyną, a jak wstanie to chwila moment i znów nikosia. Ja np jak paliłem analogi to przed spaniem, jak w stawałem to dopiero w drodze do pracy. Z EIN to jeszcze w łóżku pociągne, a z rana budzik zadzwoni to nieraz po omacku znajdę boxa i pociągne z 2 buchy.

@Riccardo z tego co piszesz wynika że wystarczyło by używać EIN przez kilka miesięcy i jest się wolnym od nałogu. Pomijając badania ostatnio zrobiłem na sobie test. Na codzień wapuje 10-12mg, zrobiłem bimber 0mg. Wytrzymałem na tym jakieś 2-3 godziny zużywając przy tym ok 5ml. Czułem się tak jak bym oddychał, chmura chociaż z aromatem to nie było nic czuć, zero drapania w gardło czy jakiegoś kopa chociaż chmura była raczej większa niż normalnie.

@zarthos niezależnie od tego czy to objawy odstawienne czy nie. Idź do lekarza zrób sobie badania serca. Nawet jak byś miał zapłacić te 50-100pln to zdrowie jest jedno. Jeśli to coś z chorobą wieńcową to drugiej szansy możesz nie mieć.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1719866
Przecież każdy pewnie reaguje inaczej na odstawienie nikotyny. Ja widzę, że o wiele łatwiej jest wytrzymać mi bez EIN niż było bez analoga. Np. w czasie dłuższej podróży samochodem. Kiedyś musiałem zapalić analoga mniej więcej co pół h. Musiałem. Bo miałem wrażenie, że gorzej zaczynam widzieć, robiło mi się duszno, zaczynałem być rozdrażniony. Teraz na trasie liczącej 600-800km nie jestem w stanie zwapować nawet 2ml liquidu co przekłada się w moim przypadku na około 10h jazdy lub więcej z postojami itp. Po prostu koncentruję się na prowadzeniu samochodu i zapominam o "potrzebie" uzupełnienia nikotyny. Analog sam się przypominał - EIN się nie odzywa. W zasadzie w aucie wapuję, żeby sobie popatrzeć jak chmurę wysysa przez uchyloną szybę :)
Zatem uważam, że EIN z nikotyną uzależnia o wiele słabiej niż analog o ile w ogóle... nie mam żadnych objawów fizycznych braku "dymka", a przy analogu miałem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
By Deletor
#1719869
Pude!lek edytuj tego posta ino raz, bo zaraz będziemy mieli zakaz wapowania w samochodzie.

Ja mam odwrotnie, jak paliłem analogi to trasę 450km robiłem bez fajki, czasem z nudów 4-5 papierosów. EIN cały czas leży gdzieś pod ręką ale też ok 2ml na trasę.

Po głębszym zastanowieniu się to mam inne objawy odstawienia EIN jak analoga.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Pude!lek
#1719885
@Deletor
We własnym samochodzie wapowania zakażą? Bez przesady.
W UK np. jest zakaz jarania analogów podczas jazdy i definitywny w autach służbowych, ale wapować można.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Awatar użytkownika
By vinga19
#1719887
Pierwsza rzecz - idź się zbadaj konkretnie, do porządnego lekarza, żeby sprawdzić, czy to nie jest coś innego. Wiadomo, że każdy ma inne objawy po odstawieniu używek, ale to, o czym piszesz wygląda groźnie. I niekoniecznie jest związane z ostawieniem nikotyny. Miałam w rodzinie przypadek, że osoba prowadząca wyniszczający tryb życia (papierosy, alkohol, niezdrowe jedzenie, brak ruchu) postanowiła zadbać o siebie obawiając się skutków tego. Wszystko było na dobrej drodze, kilka miesięcy zdrowego jedzenia, systematycznie zwiększanie ruchu, odstawienie (prawie całkowicie) używek. Wszystko ładnie, pięknie i bach - stan przedzawałowy, cukrzyca, zwężenie tętnic.
Nasze ciała reagują różnie, symptomy różnych schorzeń mogą wychodzić po czasie i niekoniecznie być związane z tym, co robimy obecnie.
Awatar użytkownika
By Deletor
#1719888
Tak tyle że w UK jest namawianie na przejście na EIN, a u nas odwrotnie.

Tak sobie siedzę i myślę do czego te cymbały mogą się posunąć w walce o ponad 4mld zł rocznie. (Tyle mniej więcej tracą na akcyzie przez nas).

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By Deletor
#1719907
@noman1 rozbij mi cenę paczki papierosów dla średniej i łatwiejszego liczenia 15pln akcyza, VAT, podatek dochodowy. To policzymy ile oni na tym tracą.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By refurbished
#1720865
WE514 pisze:Tak samo jak alkohol. teina czy kofeina

Czym różni się teina od kofeiny? Tylko źródłem pozyskania.

Ale od nikotyny różni się receptorami, na które działa.

Nikotyna wiąże się silniej niż acetylocholina, dlatego działa dłużej. Nagłe zaprzestanie dostarczania powoduje nierównowagę w działaniu receptorów cholinergicznych, stąd mogą pojawić się efekty odstawienia. Bóle brzucha, duszność, bóle w klatce, rozdrażnienie.

Dlatego plastry, gumy, pastylki z nikotyną mają różne dawki. Dlatego ci, którzy używają teraz zerówek schodzili z mocą liquidów stopniowo.

Więc - uzależnia, z dodatkowymi substancjami z dymu papierosowego znacznie silniej - ale popatrzmy - ilu z dnia na dzień rzuciło analogi na rzecz e-p bez żadnych objawów? Ja też, a chmurzyłem wtedy 18mg na crystalu. Jak z dnia na dzień rzucałem analogi bez wspomagania, objawy były straszne.

Ból w klatce o charakterze ucisku, rozrywania, ciężaru, palenia (trudny do odróżnienia od bólu żołądka, często mylony) - to powód do niepokoju. Kłucie - nie. Ból występujący tylko przy wdechu - to nie ból niedokrwienny, ale stały, nasilający się przy wysiłku - prawdopodobnie tak. Może boleć w plecach, lewym barku, brzuchu (często ignorowane). Tylko ekg i badanie enzymów charakterystycznych dla uszkodzenia mięśnia sercowego pozwala to odróżnić.

Nie ma co czekać, lepiej sprawdzić. Jak w miarę się czujesz to sam jedziesz na izbę przyjęć , a jak gorzej (boli, dusi, zimny pot, blady) kręcisz 999 i przyjadą fachowcy, ekg na miejscu i decyzja dokąd zawiozą.
W czasie oczekiwania na przyjazd warto łyknąć polopirynę (aspiryna).

Czyli jeszcze raz dla jasności - nikotyna uzależnia fizycznie. Można się od tego bezboleśnie acz stopniowo uwolnić.
Awatar użytkownika
By miblah
#1720891
Nie ma co się rozpisywać, jak inni zrobili to już dobrze. Poczytaj, co w tym temacie napisał szanowny kolega SCh, zapewniam, że warto :drinkb :

Pora skończyć z mitem uzależniającej nikotyny. Karty na stół!: https://starychemik.wordpress.com/2015/08/26/pora-skonczyc-z-mitem-uzalezniajacej-nikotyny-karty-na-stol/
Jak silnie uzależniają e-papierosy – publikacja J.F. Ettera: https://starychemik.wordpress.com/2015/02/12/jak-silnie-uzalezniaja-e-papierosy-publikacja-j-f-ettera/
Zagadka – po co dodaje się cukier do papierosów?: https://starychemik.wordpress.com/2012/01/25/zagadka-po-co-dodaje-sie-cukier-do-papierosow/
Baza nikotynowa

Siema. Tak jak w temacie. Poszukuję jakiegoś skle[…]

ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

https://i.ibb.co/Q6VVz26/freemax-gal[…]

JBL SMOKE BOX (JBL GO E-PAPIEROS)

Witam forumowiczów. Jest to mój pierwszy post w[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.