E-papierosy-forum.pl

[apache]

Palisz e-papierosa? Ten płyn jest trujący

http://www.fakt.pl/kobieta/zdrowie-i-fitness/wisniowy-liquid-do-e-papierosa-jest-wyjatkowo-szkodliwy/qz4cn6t

Wiele osób decyduje się na zakup e-papierosa z powodu szerokiej gamy aromatyzowanych liquidów. Większość z nich produkowana jest w Chinach i zawierają toksyczny aldehyd benzoesowy.

[Skinner]

[Timi]

Jak już Fakt napisał, to teraz pora na Newsweek i GW.
Potem wszelkiej maści Pudelki, Pomponiki i Lansiki.

[bofh]

Stary Chemik opisywał ono już w styczniu wróżąc histerię medialną.

Wolę to napisać zanim jakiś niedouczony pismak dokona sensacyjnego odkrycia.

Jak widać co się odwlecze...

https://starychemik.wordpress.com/2016/ ... nzaldehyd/

[Pude!lek]

@Timi
Wypraszam sobie
Ciekawe kiedy "naukowcy" znowu, jak w latach 50, oznajmią, że analogi są zdrowe i lekarze zaczną je polecać... Chyba do tego to zmierza.
Swoją drogą skoro to "płyny" trują, to dlaczego dyrektywa dotyczy nie samych płynów, a wszystkiego co jest e-fajkiem. Trochę to nielogiczne, bo metalowa tuba nie jest szkodliwa i być nie może. Wiadomo, że jest to lobbowana ustawa i chodzi tylko o interesy "pewnych grup" i kasę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[polak345345]

Każdy kto nie w temacie, łyknie to jak świeżą bułeczkę, dodatkowo podzieli sie ze znajomymi...

Sent from my SAMSUNG-SM-N910A using Tapatalk

[PeenyLook]

Wiele osób przerzuciło się z tradycyjnych papierosów na elektroniczne licząc, że ostatecznie rzucą palenie. Niestety prawda jest zupełnie inna. Stosowanie e-papierosów aż o 28% utrudnia rzucenie nałogu papierosowego - wynika z badań przeprowadzonych przez specjalistów z z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Co ciekawe, z analizy Polskiej Grupy Raka Płuca wynika, że wdychanie nikotyny aromatyzowanej w parze wodnej stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia oraz może powodować szybsze uzależnienie niż w przypadku tradycyjnych wyrobów tytoniowych

Przecie to są takie brednie, że nawet nie wiem jak to skomentować.
Jaka para wodna, jacy specjaliści i skąd te 28%?

[sikor370]

Uzalezniony ( od czegokolwiek) zawsze zaprzeczy, ze jest uzalezniony... Komu uwierzy postronny czytelnik/sluchacz? Uzaleznionemu i trujacemu sie waperowi czy mediom i naukowcom z "uniwersytetow"?

[Pude!lek]

To logiczne - "przejście na e-papierosa utrudnia o 28% zerwanie z nałogiem papierosowym"
Jazda nowym samochodem aż o 100% utrudnia jazdę poprzednim...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pythonetka]

Z tym utrudnianiem rzucania, mają rację. Źle sformułowali myśl, to fakt, ale mają rację.
Ilu z tego forum udało się rzucić ten nałóg? No ilu? A patrząc po Waszych licznikach, to nie wygląda to tak, że "pyk" i już rzucone.
Bądźcie obiektywni choć trochę, skoro zarzucacie kłamstwa innym. (pomijam fakt, że Fakt to kłamliwy szmatławiec nie mający zbyt wiele wspólnego z faktami)

[gemino]

Z tym utrudnianiem rzucania, mają rację. Źle sformułowali myśl, to fakt, ale mają rację.
Ilu z tego forum udało się rzucić ten nałóg? No ilu? A patrząc po Waszych licznikach, to nie wygląda to tak, że "pyk" i już rzucone.
Bądźcie obiektywni choć trochę, skoro zarzucacie kłamstwa innym. (pomijam fakt, że Fakt to kłamliwy szmatławiec nie mający zbyt wiele wspólnego z faktami)

Ja do tej pory drastycznie ograniczyłem nikotynę (36mg na początku do 6mg teraz). Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo, a najtrudniejsze jeszcze przede mną (sięganie po "e"). Łykając jakieś tabletki, lub używając silnej woli, nie jest powiedziane, że po jakimś czasie nie wciągniesz się z powrotem w nałóg. Z uzależnieniem od nikotyny jest jak z alkoholem, zawsze zostaniesz nałogowcem

P.S. to jest dłuższy proces,ale może bardziej skuteczny, niż dotychczasowe

[Mutango]

Z tym utrudnianiem rzucania, mają rację. Źle sformułowali myśl, to fakt, ale mają rację.
Ilu z tego forum udało się rzucić ten nałóg? No ilu?

Jakby nie rozumieć sformułowania "nałóg papierosowy", to mnie się udało rzucić około 4000 tysięcy substancji pochodnych od spalania, w tym około 40 zjadliwie rakotwórczych. Jeśli chodzi o uzależniającą nikotynę, to udało mi się ograniczyć dawkę około 10-krotnie. Nawet gdyby tak miało pozostać do końca życia, to i tak będę zadowolony z rezultatów.

[refurbished]

@pythonetka
proszę, spójrz na listę userów forum ułożoną od najwcześniej zarejestrowanych.

memberlist.php?sk=c&sd=a

Na której stronie znalazłaś osobę, której posty czytałaś?

Ci inni może już rozstali się z nałogiem ...

[Pude!lek]

@pythonetka
Z nałogiem papierosowym zerwał tu każdy. Dobrze wiemy o co chodzi w tym sformułowaniu - wapując nie masz szans rzucić analogi i albo jarasz hybrydowo, albo wracasz do analogów. Uważam, że o to w tym chodzi.
Poza tym, chwileczkę. Sam fakt, że nie tknąłem analoga od 2008 roku jest wystarczającym argumentem, by napisać, że e fajki pomagają rzucić palenie z sukcesem.
Nikt nie powiedział, że rzucenie nałogu papierosowego ma oznaczać rzucenie nałogu nikotynowego, bo jedno od drugiego dzieli gruba linia.
Większość z nas lubi wapować i nie zamierza przestać.
Wiele osób wapuje "zerówki" - czy oni zerwali z nałogiem papierosowym? Tak czy nie...? Ciężko powiedzieć, prawda?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[SzamanDM]

Co ciekawe, z analizy Polskiej Grupy Raka Płuca wynika, że wdychanie nikotyny aromatyzowanej w parze wodnej stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia oraz może powodować szybsze uzależnienie niż w przypadku tradycyjnych wyrobów tytoniowych.

Ta grupa od raka płuca niech się już przestanie ośmieszać.

I ta ankieta na końcu:
Palisz e-papierosa? Tak czy Nie?
No tak czy nie? Pytam się!

[Timi]

Z tym utrudnianiem rzucania, mają rację. Źle sformułowali myśl, to fakt, ale mają rację.
Ilu z tego forum udało się rzucić ten nałóg? No ilu? A patrząc po Waszych licznikach, to nie wygląda to tak, że "pyk" i już rzucone.
Bądźcie obiektywni choć trochę, skoro zarzucacie kłamstwa innym. (pomijam fakt, że Fakt to kłamliwy szmatławiec nie mający zbyt wiele wspólnego z faktami)

Mnie się udało i to bez większych problemów.
35 lat kurzyłem analogi. Pod koniec dochodziłem do 3 paczek brązowych Davidoffów na dobę. Odstawienie na 2 godziny powodowało takie reakcje, że lekarz z wezwanego pogotowia kazał mi natychmiast zapalić. Rzucenie było na tamtym etapie niewykonalne.
Potem 2-3 lata wapowałem. Zaczynałem od 18-nastek i w kilka miesięcy zszedłem do dwójek. Potem jakoś samo mi odeszło i przez 3 lata nie puściłem nawet chmurki.
Niedawno syn chciał rzucić palenie i zacząłem mu towarzyszyć. Czyste hobby i zabawa. Nikotyny nie używam i bezboleśnie mogę w każdej chwili odstawić chmurkę.

[bulit73]

Co ciekawe, z analizy Polskiej Grupy Raka Płuca wynika, że wdychanie nikotyny aromatyzowanej w parze wodnej stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia oraz może powodować szybsze uzależnienie niż w przypadku tradycyjnych wyrobów tytoniowych.

Ta grupa od raka płuca niech się już przestanie ośmieszać.

Moi 2 starsi bracia palili analogi i obydwaj po pięćdziesiątce zmarli na raka płuc. Gdzie wtedy była ta grupa?
Ja żeby mieć większe szanse od moich braci zacząłem wapować i udało mi się rzucić analogi. Zacząłem od 24mg, obecnie jestem na 12. Nie będę tu pisał co o ich wypowiedzi myślę, bo cenzura tego nie przepuści.

[SAS]

Przez takie szmatławce okłamujace ludzi człowiek potem czuje się jak by robił coś złego. Ostatnio byłem u swojego znajomego mechanika samochodowego i jak on i jego pracownicy zobaczyli że mam epapierosa zaraz zaczeli to gorsze od papierosów. Dodam że oni wcale nie palą, pol godziny próbowałem im wytłumaczyć ale nie dało się ich przekonać. Craz częściej miewam takie sytuacje.

Wysłane z Sony Z 3

[tajwoj]

Nie ma sie o co spierać, wiśnie do wiśniówki.
A na zdrowie i intelekt najlepsze płyny z rabarbarem i mirabelkami.

[bs912]

I ta reklama desmoxanu nad artykułem - chyba wiadomo kto za niego zapłacił

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

[img]//uploads.tapatalk-cdn.com/20160716/053443cfd7f2179a6a7e1d1408a31f68.jpg[/img]

[grzes3974]

[quote="bs912"]I ta reklama desmoxanu nad artykułem - chyba wiadomo kto za niego zapłacił

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

[Timi]

I ta reklama desmoxanu nad artykułem - chyba wiadomo kto za niego zapłacił

Oglądając takie kwiatki ogarnia mnie przerażenie nt. przyszłości Polski, za sprawą poziomu naszego społeczeństwa. Skoro takie coś jak Fakt istnieje, to ktoś to musi kupować i czytać. I nie jest to jedna osoba, nie sto i nie tysiąc. Przecież ludzie, którzy pozwalają takiemu szmatławcowi istnieć za własne pieniądze nie nadają się nawet do kopania rowów. Poziom ich intelektu zawstydza jedynie rozwielitki i to chyba nie wszystkie.

Edit:
Doczytałem, że Fakt kupuje codziennie średnio ok. 300.000 ludzi. Test to lider sprzedaży dzienników w Polsce.

[Krasnal45]

Timi, to nie jest lider sprzedaży dzienników, a lider sprzedaży brukowców najordynarniejszego rodzaju. Tylko kasa się liczy, a społeczeństwo mamy jakie mamy. Nie tylko w Polsce. Na całym świecie.

[Timi]

Timi, to nie jest lider sprzedaży dzienników, a lider sprzedaży brukowców najordynarniejszego rodzaju.

Niestety chyba nie. Nie ma podziału na codziennie wychodzące brukowce i gazety. Dziennik to dziennik. W tym segmencie, wg Związku Kontroli Dystrybucji Prasy liderem jest Fakt, na drugim miejscu GW, a na trzecim Super Ekspres.

Tylko kasa się liczy, a społeczeństwo mamy jakie mamy. Nie tylko w Polsce. Na całym świecie.

Ale kiedyś tak nie było. W ogóle nie było brukowców. Reforma oświaty, moda na "amerykański styl życia", czy jak?

[Krasnal45]

Kasa misiu, kasa
A nie ma tam czasem, w tym Związku Kontroli Dystrybucji Prasy, podziału procentowego, jaki to rodzaj społeczeństwa (wiek/miejsce zamieszkania/wykształcenie) kupuje dane tytuły?

[Timi]

A nie ma tam czasem, w tym Związku Kontroli Dystrybucji Prasy, podziału procentowego, jaki to rodzaj społeczeństwa (wiek/miejsce zamieszkania/wykształcenie) kupuje dane tytuły?

Dostęp do szczegółowych danych jest płatny, ale przynajmniej dla mnie temat jest oczywisty. Im mniej sprawnych, szarych komórek, tym większa popularność tytułu.

[Krasnal45]

[kubica]

"Ten płyn jest trujący"...
Ktoś mógłby rzec,"moja teściowa jest trująca bo pluje jadem"
Wszystko może być trujące-to tylko kwestia stężenia.

[orient]

Wszystko może być trujące-to tylko kwestia stężenia.

Nie tyle stężenia, co ilości. Ale o tym wiedzieli już starożytni. Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Jak wypijesz za dużo wody, to będzie szok elektrolityczny i też zejdziesz.