EPF
E-palenie kontra prawodawstwo. Trawnik Attack!
Awatar użytkownika
By Sulkov
#1669699
Aparat do badania płynów wykorzystywanych w elektronicznych papierosach stworzyli naukowcy z Laboratorium Analiz Chemicznych Spark-Lab, działającego w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni. Pomogły im w tym dwie inne "parkowe" firmy.

Choć w ciągu ostatnich kilku lat papierosy elektroniczne zawojowały rynek, wciąż niewiele wiemy o wpływie, jakie na zdrowie e-palaczy mają wdychane przez nich opary. Według Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków FDA we wdychanym aerozolu mogą znajdować się związki toksyczne podobne do tych, które występują w dymie tytoniowym. Dlatego nowe, ustanowione przez Komisję Europejską, przepisy, które weszły w życie 20 maja, nakazują badanie aerozolu wygenerowanego z płynu do papierosa w warunkach zbliżonych do rzeczywistych.

Wbrew pozorom branża nie uważa, by te przepisy miały jej zaszkodzić.

- Obowiązek rejestracji wyrobów ma doprowadzić do wygaszenia działalności tzw. "garażowych mieszaczy", którzy produkują płyny bez zachowania elementarnych zasad bezpieczeństwa i dobrych praktyk wytwarzania - mówi Alicja Kucharska-Guzik, wiceprezes zarządu Laboratorium Analiz Chemicznych Spark-Lab.

Ta działająca w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym firma stworzyła Smoky-Lab, czyli aparat służący do pobierania próbek aerozolu z płynów w sposób powtarzalny, a co najważniejsze, odzwierciedlający warunki, w których obecnie "e-palacz" generuje i wdycha aerozol

Według nowych wymogów Komisji Europejskiej wszyscy producenci płynów do elektronicznych papierosów będą mieli obowiązek rejestrowania swoich wyrobów, a w dokumentacji będą musieli umieszczać informacje o składzie jakościowym i ilościowym aerozolu. Decyzja wykonawcza UE jest reakcją na doniesienia naukowców o możliwej szkodliwości płynów służących do napełniania papierosów.

- Z perspektywy użytkownika najgroźniejsze jest przegrzanie liquidu. Kiedy pali się zbyt łapczywie, temperatura niebezpiecznie wzrasta i dochodzi do termicznego rozpadu związków, takich jak gliceryna, glikol czy nikotyna - mówi dr Łukasz Guzik, kierownik działu analiz farmaceutycznych Spark - Lab.

Choć boom na Smoky-Lab jeszcze się nie rozpoczął, badacze już teraz planują poszerzenie zakresu prowadzonych badań:

- Jeśli przepisy nałożą na producentów obowiązek przeprowadzenia badań, ci będą musieli gdzieś te badania przeprowadzić, a bardzo często nie posiadają zaplecza laboratoryjnego. Mamy jednak świadomość, że potrzeba rynku będzie chwilowa - mówi dr Guzik. - Smoky- Lab daje jednak tak duże możliwości, że już teraz myślimy o poszerzeniu zakresu badań. Zamierzamy np. badać palone zioła.

W badaniach nad stworzeniem Smoly-Lab brali tez udział pracownicy dwóch innych parkowych firm - SpecWorks i RiskCE.

Czytaj więcej na:
http://nauka.trojmiasto.pl/W-gdynskim-P ... 7.html#tri
ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

Joyetech EGO NexO-kolejne AIO

https://i.ibb.co/SQjhFKf/vape-poland[…]

Pierwszy e papieros

Witam. Chcialbym zakupic swojego pierwszego e papi[…]

Hej, leżał epet w plecaku i gdy wracam po godzinie[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.