E-papierosy-forum.pl

[misiekthcteam]

Wiadomo głupotą jest dążenie do jak największej chmury. Mi ciężko się przekonać do palenia do płucnego więc moje chmury dopaszczowe są raczej mizerne. Jednak nie siejmy paniki że to takie zabójcze.

[ArchDelux]

Czy tylko ja odnoszę wrażenie że zakładającemu ten wątek chodzi tylko o to że do szczęścia nie jest potrzebna aż tak wielka chmurka i ciągłe dążenie do jeszcze większej. Czy ktoś z Was, palących kiedyś papierosy palił na raz po 4 czy 5 fajek celem osiągnięcia jak największej chmurki i max kopa?
Każdy ma swój własny rozum i będzie dążył do spełnienia własnego widzimisię.

Słusznie. Ja nie, jak pewnie większość z nas. Jednak wydaje mi się, że "duża chmura" w e-fajce jest substytutem satysfakcji odczuwanej podczas palenia analoga, gdzie w e-pecie dużo kosztuje (czasu/kasy, whatever) odszukanie graala, lub pogodzenie się z innymi walorami smakowymi. Nie jestem jednak za gonieniem w piętkę za chmurą, gdyż to, co dają dostępne boxy, parowniki, jest od analoga o niebo lepsze. Trzeba tylko znaleźć swój złoty środek.

[Tecumseh]

@Tomba zgadzam się z Toba, ale tu nie chodzi o bana na e-p, tylko bana dla gimbazy+. Szpan, popis przed kolegami, kto puści większa chmurę ,kto z nas ma droższy sprzęt. Kiedyś e-p to była walka ze śmiertelnym nałogiem, dzisiaj to jest, szpan, chwalenie się, popis, nazywaj to jak chcesz, ale wiesz co mam na myśli. Dlatego jak ktoś na ulicy zaczepia mnie i pyta co to za e-p, robię szybką ocenę człowieka, warto, czy nie warto podejmować dyskusję. Każdy z nas posiada suboma(wielka chmura), ale dopaszczowiec... jest na potrzebę chwili(komputer, piwko w dobrym towarzystwie), nie zawsze głód nikotyny jest tak potężny żeby używac suboma, zwykła chmurka wystarczy. Gimbaza+ w domu chowa sprzęt po szafkach, albo u kolegi. Natomiast przy spotkaniach robią za maszyny do produkcji dymu. Im nie zależy na dyrektywach, bo u nich to nie jest potrzeba walki z nałogiem, tylko kolega ,,PALI" to ja też.

[Mutango]

Ja czasem gonię za dużą chmurą... na rowerze... jak jest wiatr... chmura ucieka, to za nią gonię.

[misiekthcteam]

Przepraszam wszystkich urazonych, trochę urazilo mnie w temacie słowo "ban". Nie jestem za wielkimi chmurami ani za dmuchaniem ludziom w twarz. Nie chciałbym tylko zrównania epapierosow z analogami bo są nieporównywalnie mniej szkodliwe, a w dobie telewizyjnej propagandy wciskaja nam desmoksany i wywołujące jednego z najbardziej smiertelnych raka skóry plastry nikotynowe. Epapierosy są moim zdaniem najlepszym/najzdrowszym sposobem na skończenie z nikotyna tylko świadomość niektórych użytkowników jest problemem. Proszę tylko was żeby w świątecznej atmosferze opanować nerwy , wesołych świat dla wszystkich zgodnych i nie z moją opinią. Pozdrowienia dla forumowiczow
Tecumseh zgadzam się z tobą w 100%, może nie potrafię na tyle dobrze dobrać słów jak ty za co przepraszam innych, nie jestem konfliktowym człowiekiem i dogaduje się na co dzień z innymi.

[Tecumseh]

Ja czasem gonię za dużą chmurą... na rowerze... jak jest wiatr... chmura ucieka, to za nią gonię.

Rower dobry na wszystko, popieram, używam i polecam wszystkim.

[Fisherking]

Ja czasem gonię za dużą chmurą... na rowerze... jak jest wiatr... chmura ucieka, to za nią gonię.

Rower dobry na wszystko, popieram, używam i polecam wszystkim.

ciekawe ile amperów poszło by z dynama, na porządnego cumulusa

[ZjadaczGłów]

Wczoraj pod kosciołem widziałem.dwoch gimbersów puszczajacych Cumulusy. Miałem ich ogarnąć lecz uciekli do auta. A małżonce się śpieszyło więc mieli szczęście

[marek_k62]

Może z tego śnieg spadnie?... Bo już mam dość "czarnych zim"...

[bofh]

Czy tylko ja odnoszę wrażenie że zakładającemu ten wątek chodzi tylko o to że do szczęścia nie jest potrzebna aż tak wielka chmurka i ciągłe dążenie do jeszcze większej. Czy ktoś z Was, palących kiedyś papierosy palił na raz po 4 czy 5 fajek celem osiągnięcia jak największej chmurki i max kopa?
Każdy ma swój własny rozum i będzie dążył do spełnienia własnego widzimisię.

Dokładnie tak. (Oj łobuz z pilota Pozdrawiam!) Pointa zawarta w ostatnim zdaniu wyjaśnia wszystko.

Co prawda nawet na forum dowody na niezbyt właściwe wspieranie się własnym rozumem przy pisaniu postów nie raz były usuwane przez moderatorów dla bezpieczeństwa innych rozumujących podobnie Niestety dopóki kultura nie będzie leciała z kranu w każdym domu, dopóty będą pojawiać się przepisy ustalające zachowania wzajemne ludzi. I nie ma znaczenia, że dla kogoś te przepisy będą niewygodne, ale będą konieczne do utemperowania zachowań innych.

Rower? Popieram.

[Tomba]

@ Wojtas, nie gniewaj się, ale skreślę parę słów o wczorajszej imprezie w tym samym lokalu.
Oczywiście było zadymienie - najbardziej widoczne jak z Plumpim wchodziliśmy do lokalu.
Zza białej szyby drzwi tylko mgła, ale to tylko przez to, że większość naszej gwardii siedziało w pierwszej loży po prawej.
Natomiast potem wiele się zmieniło w stosunku do ostatniego naszego spota.
Przesiedliśmy się w którymś momencie na główną salę, przejęliśmy dwa boksy i powiem Ci, że nawet piłkarzyki i dart były widoczne (nie wspomnę o scenie) - i nawet umawialiśmy się, że kolejnym razem zagramy - pod warunkiem, że będzie widać tarczę
Wyobraź sobie, że nawet przysiadałem się do obcych ludzi i pytałem się, czy im przeszkadza nasza mgła.
Nikt nie zgłaszał zastrzeżeń.
Było nas około 30 osób i impreza była tak udana, że z wielką przyjemnością będę ją wspominał.
Tym razem wentylacja była też wydajna
Przede wszystkim byli ludzie, którzy nie musieli imponować sobie wielką chmurą (oprócz Plumpiego )
Szkoda, że Ciebie nie było

[Neuss]

Teraz jak już patrze na to wszystko, to w sumie trochę rozum wraca. Zaczynam tęsknić za ego i CE5. Pozdrawiam.

[PucH2]

Ty się Szeryf przyznaj że takie imprezy to dobry tręd. Wpadasz pomacasz sobie człowieka i jak pasi to "my friend", jak nie to można umyć ręce ;P . A zaczynało się tak skromnie kiedyś; od trzymania czyjegoś egona czy innego paskudztwa, puki się taki nie zlał do paszczy.

ps. jednak warto popracować nad kolorem chmurki. Taka niebieska czy różowa bardzo by ułatwiła sprawę. Na razie trzeba brać to co jest, a nuż się trafią syski.

[VapeClubPoland]

@ Wojtas, nie gniewaj się, ale skreślę parę słów o wczorajszej imprezie w tym samym lokalu.
Oczywiście było zadymienie - najbardziej widoczne jak z Plumpim wchodziliśmy do lokalu.
Zza białej szyby drzwi tylko mgła, ale to tylko przez to, że większość naszej gwardii siedziało w pierwszej loży po prawej.
Natomiast potem wiele się zmieniło w stosunku do ostatniego naszego spota.
Przesiedliśmy się w którymś momencie na główną salę, przejęliśmy dwa boksy i powiem Ci, że nawet piłkarzyki i dart były widoczne (nie wspomnę o scenie) - i nawet umawialiśmy się, że kolejnym razem zagramy - pod warunkiem, że będzie widać tarczę
Wyobraź sobie, że nawet przysiadałem się do obcych ludzi i pytałem się, czy im przeszkadza nasza mgła.
Nikt nie zgłaszał zastrzeżeń.
Było nas około 30 osób i impreza była tak udana, że z wielką przyjemnością będę ją wspominał.
Tym razem wentylacja była też wydajna
Przede wszystkim byli ludzie, którzy nie musieli imponować sobie wielką chmurą (oprócz Plumpiego )
Szkoda, że Ciebie nie było

30 osób to nie 90 osób. Wynajęcie loży, to nie impreza zamknięta.
Wydaje mi się, że nie ma co dalej odgrzewać tego kotleta. Każdy ma prawo robić to co uważa za słuszne...

[Tomba]

30 osób to nie 90 osób. Wynajęcie loży, to nie impreza zamknięta.
Wydaje mi się, że nie ma co dalej odgrzewać tego kotleta. Każdy ma prawo robić to co uważa za słuszne...

Masz rację, ale jak mam być na Twojej imprezie, to nie chciałbym konkursu na największą chmurę.
Mam nadzieję, że się spotkamy, bo dalej utrzymuję, że Cię bardzo lubię i żałowałem, że Ciebie nie było.

[VapeClubPoland]

30 osób to nie 90 osób. Wynajęcie loży, to nie impreza zamknięta.
Wydaje mi się, że nie ma co dalej odgrzewać tego kotleta. Każdy ma prawo robić to co uważa za słuszne...

Masz rację, ale jak mam być na Twojej imprezie, to nie chciałbym konkursu na największą chmurę.
Mam nadzieję, że się spotkamy, bo dalej utrzymuję, że Cię bardzo lubię i żałowałem, że Ciebie nie było.

Dostosować należy się do większości, a nie mniejszości...