EPF
Dział dot. gotowych płynów z nikotyną lub bez ze sklepowych półek.
Awatar użytkownika
By szcz0ta
#1472302
:bry
Niecałe 2 tygodnie temu dotarły do mnie 3 smaczki: Fajkowe ziele, Pomarańcza oraz Banana Biscuit. Chciałabym podziękować Panu Arturowi za gratisy w postaci 50% więcej ml do dwóch smaczków :)

Przedtem nie byłam przekonana do smaków tytoniowych, jednak gdy spróbowałam Fajkowego Ziela... Bajeczny! Wyczuwalna wędzona śliwka oraz aromatyczna wanilia. Idealny do wieczornego wapowanka :cygaro: z pewnością skosztuję resztę MaiArt'owych tytoniówek :)

Banana Biscuit :piwo świetne połączenie kruchego herbatnika oraz dojrzałego owocu banana. Żadnych chemicznych posmaków. Nie za słodki, nie zatyka. Mniam :D

Małe rozczarowanie przy Pomarańczy. Bardzo płaski smak :( podczas wapowania wyczuwałam nieprzyjemne szczypanie w gardło oraz w język (objawy jak u użytkownika kilka postów wyżej). Grzałka nowiutka, zakropiona, baniaczek zalany i odstawiony na noc, zaciąganie na sucho i... nadal to samo :(
Dam jej szansę, niech poleżakuje. Może stanie się cud :lol:

A w piwniczce czekają Ciasta: cytrynowe i jagodowe wraz z Zabaglione :D
Awatar użytkownika
By SubOhm
#1473595
DeXoteric pisze:W każdym razie warto byłoby z pomocą Pana Artura dojść do tego co powoduje w/w drapanie w gardle. Może jakąś małą listę zrobić i może pojawi się wspólny mianownik.

Drapanie w gardle na 1000% nie jest spowodowane większą ilością VG do PG, gdyż własnie VG jest delikatniejsze w odczuciach.
Myśle ogólnie iż soki MaiArt mogą być skomponowane bardziej dla setupów typu clearomizer + bateria długopisowa jak te różne spinnery, volishe i inne itaste'y.
Gdy wchodzi zastosowanie setupów z dużym przeciągiem i mocami około 20-30w - pojawia się gryzienie i drapanie.
..ale co ja tam wiem - tak mi się jeno wydaje.
By gosiaby
#1474360
SubOhm pisze:Może VG które stosuje p. Andrzej jest nieco inne do którego ja przywykłem.


Kto to jest p. Andrzej???
By MarPal
#1478447
Zamówiłem kilka sztuk.
Najważniejsze dla mnie pozycje :
Ciasto Jagodowe
Ciasto Wiśniowe
Sernik
Bananowy biszkopt
Jak tylko dojdą , a mam nadzieje że nie będe musiał długo czekać to na pewno napisze co o nich myślę.
Wiąże duże nadzieje z tymi płynami.
Może wreszcie jakaś lepsza jakość o której marzę i szukam już długo!
Awatar użytkownika
By vincent
#1478604
MarPal pisze:Zamówiłem kilka sztuk...
...Jak tylko dojdą , a mam nadzieje że nie będe musiał długo czekać to na pewno napisze co o nich myślę.
Wiąże duże nadzieje z tymi płynami.
Może wreszcie jakaś lepsza jakość o której marzę i szukam już długo!

Bardzo się wszyscy cieszymy że zamówiłeś i że napiszesz i że szukasz i że wiążesz swoje nadzieje. My też. Tylko ile w tym co napisałeś jest opinii o liquidach MaiArt?

Dobra, teraz ode mnie jest tak (testowane po 5-ciu dniach od otrzymania przesyłki):
- Baza Traveller. Dobra tytoniówka ot i tyle. Żadnych rewelacji. Po prostu dobra, bez wyczuwalnej chemii, dla mnie nie do samodzielnego palenia bo po prostu szybko mi się znudzi, no ale to tylko przecież baza. Smak wyważony, nie nachalny. Zmieszałem z bazą Uniwersal, dodałem Nugatu Capella, Wanilii TPA, RY4 Double TPA i dopiero tak jest to dla mnie wapowalne. Ponieważ wolę inne tytoniówki moja ocena 7/10.
- Nugat. Wierne oddanie smaku orzecha laskowego jednak jak dla mnie za małe stężenie aromatu. Podobne do Atmosa. Nie słodkie, nie nużące. Może komuś spasować. Mnie w takim stężeniu aromatu niestety nie 7/10.
- Cappuccino waniliowe. Jeszcze nie udało mi się znaleźć dobrej kawy i tak jest też tutaj. Wyczuwam chemiczny smak kawy rozpuszczalnej której nie znoszę. Wanilia - jakby jej zabrakło. Słodyczy brak. Kawę czarną piję zawsze gorzką, ale Cappuccino z wanilią słodzę, stąd moja ocena tylko 5/10.

Liczyłem po poprzednich wpisach na coś zgoła innego i lekko się zawiodłem. Może inne bardziej skomplikowane smaki są lepsze. Tego nie wiem. Jednakże na podstawie tego co zamówiłem mogę powiedzieć że baza i liquidy są po prostu dla mnie poprawne i nic ponad to. Jak na teraz wolę własną "produkcję" i na tym obecnie poprzestanę.
Awatar użytkownika
By Luk Goth
#1486147
Chociaż dość mocno przerzuciłem się ostatnio na autorskie mieszanie ich komponentów, to przez miniony tydzień cmokałem sobie ostatnie nowości i jest bardzo zacnie :).

Czerwone Winogrona - prawie landrynkowe cukierkowe winogrono, przy czym bez przesady ze słodyczą i z fajnym pozostającym posmakiem. Niemęczące, odświeżające, takie... lekkie :). Do dłuższego wapowania w sam raz, bardzo przyjemny liquid. Chmura jak we wszystkich pozostałych przypadkach gęsta i pachnąca.

Śliwka - mylnie spodziewałem się dymnej suszonej śliwki wędzonej, a tu świeża owocowa śliwunia jak prosto z drzewka ;). Zaskoczenie było konkretne, bo najpierw nie dowierzałem zapachowi z buteleczki, a po pierwszym buchu oczy w pięć złotych i miłe owocowe uczucie świeżej śliwki - nie spotkałem się z tym wcześniej.

Śliwowica - ponieważ nie jestem fanem tego alkoholu, ale jestem fanem alchemików z MaiArt, postanowiłem zaryzykować i zamówiłem 10 ml - no i, o ja biedny, dostałem dokładnie to czego się podświadomie spodziewałem, Łącka Śliwowica dziadunia, tylko że do chmurzenia :mrgreen:. Tak więc mea wielka culpa, bo oni zrobili po prostu dobrą robotę i powinienem się spodziewać, znając ich już dłuższy czas, że skoro liquid nazywa się "Śliwowica", to dostanę ŚLIWOWICĘ :oops: . W każdym razie dla miłośników smaku typowo zajzajerowatego śliwowickiego bimbru, liquid bardzo wskazany ;)

Cytryna - bardziej cytrynowatej cytryny dawno nie czułem, tylko nie wykrzywia gęby w zmięty papier ;). Taka Mamba cytrynowa do potęgi czwartej - ale to jeżeli chodzi o intensywność cytrynowej cytrynowatości, a nie cukru, bo ten liquid do słodkich nie należy - nie jest też na szczęście kwaśny. "Limonka" miała inny odcien smakowy, w "Cytrusie" wyczuwało się nuty też mandarynki, a tutaj czysta i bardzo przyjemna cóż, cytryna, wyczuwalna w obfitej chmurze jeszcze długo po wypuszczeniu bucha; w ustach pozostaje miły świeży posmak. Polecam gorąco i sam na pewno będę do tego liquidu powracał.


Pozdr.
Łukasz
By gosiaby
#1486357
Przyczepiłam się do dwóch wypróbowanych smaków (Wiśnia i Tobacco Cherry) i niewiele więcej zamawiam. Tym razem dodatkowo zakupiłam Ciasto wiśniowe (bo Tobbaccofee nie ma jeszcze w ofercie). I mam kolejnego faworyta! Wyjątkowo realnie oddany smak drożdżówki z owocami, pozostawia w ustach przyjemne wiśniowe wrażenie zjedzonego specjału - niesłodkie, upieczone wisienki w cieście. Dla mnie kolejna rewelacja.
I dziękuję producentowi za powiększone opakowanie tego liquidu, bo pewnie szybciutko go wykończę :girl_fume:
Awatar użytkownika
By Odaliska
#1488337
Luk Goth pisze:Od weekendu chmurzę sobie na zmianę Ciasto Cytrynowe z Ciastem Wisniowym i nie wiem które lepsze ;) W obu mam takie samo wrażenie jak przy tym z jagodami, tj. dobrze zrównoważonych proporcji smaku ciasta (pieczony biszkopt?) i tytułowych owoców, chmura jak zwykle dużą i pachnąca, smak nie mdli nawet po dłuższym wapowaniu; żona z kolei nie może przestać się zachmurzać zerówka Ciasta jagodowego :). W każdym razie ta "trójca ciast" bardzo udana, trudno nam będzie zrobić sobie przerwę na wyprobowanie kolejnych nowości; a jednak Piernik i Sernik kuszą... :roll:

Tak więc oprócz tego, że muszę się z całym przekonaniem podpisać pod opinią kolegi Luka na temat powyższych 3 ciast owocowych - wrażenie "ciepłego" biszkopta w optymalnie zbalansowany sposób połączony z jagodami/cytryną/wiśniami, to jeszcze muszę przyznać się do tymczasowego uzależnienia od Sernika i Piernika - pomijając własne eksperymentalne mieszanki, od ponad tygodnia nie chmurzę nic innego.

Sernik - aromatyczny bezrodzynkowy sernik z przewagą delikatnego "jajecznego" białego sera i posmakiem pieczenia w tle. Przypomina jeden z tych serników bardziej "soczystych", niemdlących i niezatykających. Ciężko oderwać się od ustnika i choć optymalna konsystencja i skład liquidu sprawiają, że nie ubywa go nieprzyzwoicie szybko, to jednak chciałoby się większy baniaczek. Chmura gęsta, obfita i pachnąca sernikiem.

Piernik - korzenne nuty piernikowego ciasta w tym płynie doskonale wpasowują się w łagodnie postępującą jesień i z optymizmem każą wyglądać nadchodzącej zimy, kiedy będzie można otulić się ciepłym kocem i pochmurzyć Piernik przy kominku. Pachnące, nieprzesadnie słodkie i przeraźliwie smaczne pieczone ciasto piernikowe. Miły posmak, korzenny i tajemniczy. Chmura gęsta, obfita i pachnąca piernikiem.

gosiaby pisze:Wyjątkowo realnie oddany smak drożdżówki z owocami, pozostawia w ustach przyjemne wiśniowe wrażenie zjedzonego specjału - niesłodkie, upieczone wisienki w cieście. Dla mnie kolejna rewelacja.

Również miałam wrażenie pieczonych wiśni w miękkim cieście biszkoptowym, bez natarczywej słodyczy oraz z pozostającym na podniebieniu przyjemnym ciastowo-owocowym posmakiem.


:girl_fume:
By arucard18
#1488441
zakupiłem 14 smaczków z Maiart na próbę. parownik Velocity.

Irish Cream- ogólnie kawa żadna mi nie podpasowała, a ten jest ok, przypomina mi cukierki kopiko 8/10
Banana biscuit - za mało aromatyczny dla mnie, ale można wapować 6/10
Apfelstrudel - bardzo dobry, pieczone prażone jabłka 9/10
Ciasto jagodowe- świetne połączenie ciasta z jagodami 9/10
Ciasto cytrynowe- j.w tylko z cytryną 9/10
Marcepan- słaby aromat, lepsze byłoby ciasto marcepanowe :) 6/10
Sernik- sernika za bardzo nie czuje, jest posmak serowy, ale bardzo delikatny 6/10
Zabaglione- również słabo wyczuwalny smak. 6/10
Nugat- nie moje klimaty, co nie znaczy, że lq jest zły. 7/10
Malina - wapowałem lepszą malinę, ale zła nie jest 7/10
Poziomka- bardzo dobra poziomka 9/10
Arbuz- tu nieporozumienie, wg mnie to ogórek, nie ma słodkości ani smaku arbuza 1/10
Cytryna Ice- szału nie ma, nie wiem czy można reklamować inne firmy ale cytrynowe orzeźwienie z BVS jest nieporównywalnie lepsze. 5/10
Frozen Dream- cukierki ice, ale troszkę za mocno wpadające w menthol 7/10

Liquidy nie są złe, część z nich jest bardzo smaczna.
Awatar użytkownika
By cage009
#1492641
mam takie pytanie, a jak porównacie liquidy MaiArt do Eking, bo je właśnie cały czas wapuje (Eking).... ?
Ostatnio zmieniony 15 paź 2015, 21:47 przez cage009, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By cage009
#1492646
snoopher pisze:Tu nie ma co porównywać ;)


na korzyść MaiArt rozumiem?
Awatar użytkownika
By Tomy
#1492928
Zgodnie z deklaracją wracam z opinią po ponad miesięcznym leżakowaniu mikstur w piwniczce.

Mikstury wyraźnie pociemniały (nie mocno) i gołym okiem widoczna jest zmiana barwy w stosunku do tego co otrzymałem ponad miesiąc temu. W przypadku Apfellstrudel i Nugata zapach z buteleczek stał się bardziej intensywny. Przygotowałem nową grzałkę 0.5 Ohm dla iJUST2 zgodnie zasadami odstawiając na 15 minut, świeżo naładowane aku Panasonic-a dla Cloupur 30W.
Sprawdzamy.

Nugat – aromat stanowczy tak jak miesiąc temu. Zniknęło gryzienie w gardło (moc 3mg). Posmak ciągle trzymanego prażonego orzeszka w buzi .. dosyć ciekawe doznanie.

Kokos – poza barwą reszta się nie zmieniła. Strasznie gryzie/drapie po gardle, czuć w tle coś dziwnego, chemicznego .. nie znałem jeszcze takiego kokosa.
Obawiam się, że tutaj ktoś strzelił pomyłkę, bo nie mogę przyjąć, że to deklarowana moc 3 mg. Kopie jak 6-tka lub wyżej.

Apfelstrudel – przez wielu uznawany za złoty Graal. Aromat z buteleczki się wyostrzył, zniknęła ciasteczkowatość pojawiło się jabłko, mocno kwaskowe, które podczas wapowania dominuje.
W tle za jabłkiem idzie rześkość.
Bardzo, bardzo delikatnie szczypie w gardło.

Marcepan - najmniejsze zmiany poza delikatną zmianą koloru. Przy 3-4 buszku zapach chmury jak miesiąc temu - nie do przyjęcia.

We wszystkich 4 przypadkach z iJUST-a furczy jak czajnika (strzela liquidem), okrutnie wali po języku.
Wykluczam wadliwość parownika i grzałek.
Chmury natomiast są bardzo obfite i zastanawia mnie skąd to trzaskanie liquidem z grzałki?
Może faktycznie liquidy MaiArt nie nadają się na ten rodzaj grzałek?

Kupiłem, sprawdziłem, nie porwało i dziękuję.

Mam czyste sumienie, że swoje odczekałem (nie chciałbym skrzywdzić dostawcy zbyt pochopnie wystawioną opinią).

Mikstury oddam forumowemu koledze do dalszych badań.
Awatar użytkownika
By bonkers
#1494907
W sobotę odebrałem paczuszkę z poczty, trzy smaki na próbę: Sex on the beach, lodowy kaktus i szarlotka, wszystkie o mocy 9mg :)
Wapowane na nowiutkiej grzałce 1.8ohm.

Zacznę od szarlotki: Świetny zapach, pachnie tym czego sie spodziewamy, ciepłe kruchutkie ciasto.
Teraz smak, na początku liquid gryzł mnie w gardło i podniebienie, lecz szybko to ustało. Smak jest świetny, przeważa aromat ciasta, jabłka są według mnie troszeczkę za słabo wyczuwalne. Smakuje prawie identycznie jak domowa szarlotka, jedyny mały minusik to tego jabłka mogłoby być więcej :)

Teraz plażowiec :) Zapach niesamowity, wyczuwalne wszystkie najważniejsze aromaty, nawet można poczuć delikatną nutkę alkoholu.
Smak bardzo intensywny, słodki i lekko kwaskowaty. Na myśl przychodzą mi dwie rzeczy, gotowe drinki sprzedawane w małych buteleczkach albo takie cukierki w formie zegarka które zakładało się w dzieciństwie na rękę :D To jest po prostu pyszne, może nie do codziennego wapowania bo ta słodkość potrafi zmęczyć, ale raz na jakiś czas. Na uwagę zasługuje zapach chmurki. Utrzymuje się w powietrzu jeszcze jakiś czas po wydmuchaniu. Jest równie przyjemny jak zapach z buteleczki.

I teraz przejdę do lodowego kaktusa. Niestety w baniaczku miałem jeszcze resztki powyższego drinka więc test nie jest bardzo obiektywny. Z buteleczki delikatny zapaszek smoczego owocu, słodki, przypomina kaktusowego tymbarka. Smakuje dosyć podobnie do tego jak pachnie, jest bardzo słodki a zapach jest intensywny. Na minus jest to że tą " lodowość" słabo wyczuwam, mam nadzieję że to się zmieni po nalaniu kolejnej partyjki to baniaczka.

Podsumowując są to jedne z najlepszych liquidów jakie wapowałem. Chmurka jest bardzo przyjemna, gęsta i aromatyczna. O gryzieniu w gardło można bardzo szybko zapomnieć gdyż szybko się można do tego przyzwyczaić. Ocena ogólna to 9/10, dam dziesiątkę gdy znajdę "ten smak" :D

Edit: Co do kaktusa, po ponownym wlaniu ta lodowość jest bardzo delikatnie wyczuwalna ale jednak jakaś tam jest. Smak jest delikatny, deserowy, ale bardzo ciężko mi złapać w nim coś konkretnego. 7/10 jeżeli chodzi o ocenę w kategorii tego konkretnego smaku ale jako sam w sobie liquid dalej jest świetny.
Awatar użytkownika
By aRcek
#1495371
Witam,
Zaznaczam, że pale na dwóch zestawach:
1. Z estaw z nautiliusem mini 1,6ohm
2. iJust2 (Tommy - liquid mi rzeczywiscie strzelal ale tylko na początku jak uczyłem się palić dopłucnie, chociaż te liquidy rzeczywiscie zmuszają do delektowania a nie spalania :) )

Do rzeczy:
Apfelstrudel - pyszna szarlotka - palę ją tylko na nautiliusie aby się ją "najeść" :) - jabłko i cynamon na pierwszym planie a dalej ciach (kruszonka?) - HIT 10/10
Machorka - zapaliłem na samym początku i odrazu poszło do piwnicy - czułem tylko i wyłącznie ciasto...? na chwilę obecną 3/10 i to tylko za chmurę .
Fajkowe Ziele - pyszny tytoń fajkowy plus wyczuwam nutę alkoholu w tle :) właśnie wykończyłem buteleczkę i zamawiam tym razem większą wersje 10/10.
Frozen Dream - cukierek ice - dla mnie nie ma żadnej różnicy w smaku :) bardzo pyszny liquid ale troszkę za słodki jak dla mnie do dłuższego wapowania 8/10.
Irish Cream - kawka bardzo delikatna i alkohol, karmel? :) przepyszne - kolejny rzecz, którą zamówię ponownie 10/10 :drinkb
Amphore - bardzo dobry delikatny tytoń z wyraźnym posmakiem wiśni (w alkoholu?) -mimo, że nie jestem fanem wiśni - to w tej kombinacji jest doskonale wyważona 10/10.

Nie mogę się doczekać kolejnego zamówienia - dla mnie te lqiuidy w porównaniu do "wysepkowych" dzieli prawdziwa przepaść.

P.S. czy tylko ja wszędzie wyczuwam alkohol? :)

Pozdrawiam!
By globus
#1495880
Cukierek lodowy 10/10
wiśnia ice 5/10, nawet mniej dałbym. Więcej waniliny czuć, niż wiśni.
By MarPal
#1502437
Witam
Kiedyś wspominałem że jak dojdą płyny to opisze swoje wrażenia.
Więc tak..
Smaki jakie zamówiłem
Ciasto Wiśniowe
Ciasto Jagodowe
Sernik
Machorka
Fajkowe Ziele
Banana Biscuit

Nie chcę dokładnie opisywać nut smakowych jak inni bo uważam że to troche bez sensu.
Napiszę tylko że szukałem Liquidów o dobrej jakości i wreszcie znalazłem:)
Smaki są takie jak na buteleczkach.
Ma być Ciasto jagodowe to jest dokładnie smak ciasta jagodowego.
Banana biscuit - no to mamy ciasteczka bananowe.
Fajkowe ziele to taka amfora ale z wyższej półki niż ta od kinga.
Masz ochote na szluga no to polecam Machorke :)
Sernik - tutaj miałem pewne wątpliwości ale jest to smak deserowy pełną gębą.

Nie ma tutaj chemicznych posmaków.
Można wapować non stop :)


Dzisiaj doszła do mnie kolejna już dostawa i wiem że już od innej firmy nie zamówie.
Bo nie ma porównania moi drodzy.:)
Jeśli ktoś się zastanawia to na pierwszy ogień polecam Ciasto Jagodowe :)
Zresztą ...jak wcześniej napisałem.. Smak jest taki jak zdjęcie na buteleczce więc wybierz to na co masz ochotę:)
Awatar użytkownika
By The Smoker
#1502493
Właśnie dotarła do mnie pierwsza buteleczka od Pana Artura- poziomka ice. Muszę powiedzieć że jestem pozytywnie zaskoczony. Smak, chmurka nawet na moim sprzęcie jak najbardziej na +.
By coolin911
#1503265
Chciałbym zamówić jakies soczki , jaka jest proporcja liquidow ? Nie mogę znaleźć informacji na stronie , nie chce baz tylko juz zrobione smaki . Pozdro !


Tapniete z ajfona 6
By gosiaby
#1503345
coolin911 pisze:Chciałbym zamówić jakies soczki , jaka jest proporcja liquidow ? Nie mogę znaleźć informacji na stronie , nie chce baz tylko juz zrobione smaki . Pozdro !


Z jakich owoców chciałbyś te soczki? Mogę podrzucić Ci jakiś prosty i sprawdzony przepis :D Np. do uzyskania soku malinowego najlepszą proporcją jest pół kg cukru na kg owoców. Ale to zależy od smaku, jaki chciałbyś otrzymać :wink:

Pozdro
By coolin911
#1503361
gosiaby pisze:Z jakich owoców chciałbyś te soczki? Mogę podrzucić Ci jakiś prosty i sprawdzony przepis :D Np. do uzyskania soku malinowego najlepszą proporcją jest pół kg cukru na kg owoców. Ale to zależy od smaku, jaki chciałbyś otrzymać :wink:

Pozdro


Najlepiej z granata , żeby du*e urwało .
A tak serio to chyba zamówię pomarańcze , daiquiri , ciasto z jagodami i poziomke .
Mam nadzieje ze dupę mi urwie !


Tapniete z ajfona 6
By gosiaby
#1503369
Do wapowania używaj liquidów, a nie soczków. Czy urwą Ci pewną część ciała, czy nie, to kwestia gustu, o którym trudno dyskutować. Wybór smaku zależy tylko od indywidualnych preferencji.
Dla mnie przy wyborze liqudu ważna jest zawartość glikolu, bo mój organizm go nie lubi w nadmiarze, czyli lubię co najmniej 50/50. Standardowe proporcje MaiArt (o ile dobrze pamiętam) to 70/30 VG/PG.
Awatar użytkownika
By Luk Goth
#1504766
Tobaccoffee
Niestety nie miałem okazji brać udziału w testach konsumenckich tej nowości (lista chętnych zapełniła się w pół godziny :?) i czytając opisy testerów, pozytywnie zazdrościłem każdego wrażenia :cry:. No ale sam miałem w końcu możliwośc nawapować się tego liquidu po baczki po wprowadzeniu do sprzedaży i jeśli pan Artur cos zmodyfikował w składzie na podstawie opinii testerów, to tylko na plus.

Na standardowej bazie 70VG/30PG, 6 mg niko, wapowane na Kangerze przy 1,8 Om. Nie wiem, czy nawet bardziej mi nie smakuje od wszystkich dotychczasowych tytoniowych nowości; stawiam ją chyba nawet na równi z Amphore i Fajkowym Zielem. Właśnie dzięki temu nie do końca określonemu posmakowi czekolady za wyraźnym tytoniem i trochę mniej wyraźną czarną kawą. Bardzo udana tytoniówka, polecam dalej.

Pozdr.
Łukasz
By Saszka
#1514876
"Kiedyś, dawno temu, ktoś palił przy mnie fajkę. "Cóż za fantastyczny aromat - co to jest? - To Amphora". Przez ten cudowny aromat sam zacząłem palić fajkę.
Cóż...
To NIE JEST tytoń Amphora. Nie ma smoły, nie ma dymu, przy mojej zerówce nie ma też nikotyny...
Ale to JEST najbliższe uczucie, odczucie, zapach, aromat, smak Amphory - to jest TO, co kiedyś spowodowało, że zacząłem palić fajkę.
Panie Arturze - zaczynam się obawiać zamówienia smaków alkoholowych - czy na pewno można po nich prowadzić? ;-)"

10 dni od poczęcia, 0mg nikotyny. Kolor baaardzo lekko słomkowy, przez 4 dni się nie zmienił. Taifun GT-II klon, świeży setup, 1.2ohm/13W.
By Krasnal45
#1514938
Saszka Poczekaj, tydzień, dwa....miesiąc....robi się baaardzo mocno brązowy i........ coraz smaczniejszy :mrgreen:
Jedna wada którą posiada (chociaż dla mnie to nie wada), nie znam drugiego takiego liquidu, który w tak ekspresowym tempie potrafi zasyfić grzałkę nagarem. Do fabrycznych grzałeczek go nie polecam.
By Sdar
#1515847
Po kilku dniach testowania pierwszej dostawy od MaiArt pokuszę się o uwagi odnośnie dwóch smaków (pozostałe smaki leżakują :) )
Nie czuję się na siłach podawać oceny punktowej więc raczej opisze swoje wrażenia które są BARDZO pozytywne

Mojito:
Liquid dający pełną satysfakcję dla osób, które nie chcą raczyć się czystą miętą ale szukają bardziej rozbudowanych smaków i aromatów z miętą w tle. Dla mnie, jeden z najbardziej odświeżających smaków, który nie jest przesłodzonym miętowym likierem ale jednocześnie nie mrozi czystą ostrą miętą. Bogactwo smaków i zapachów Mojito docenia się coraz bardziej z każdym dniem dojrzewania tego liquidu.
Apfelstrudel:
Jedna z gwiazd MaiArt całkowicie zasługująca na to miano. Jeśli ktoś nie korzysta z piwniczki MaiArt, to warto pokusić się o próbowanie w pewnych odstępach czasu, aby poczuć jak ten smak dojrzewa i zmienia charakter chociaż nawet wapowany jako świeży daje niezapomniane wrażenia.
Awatar użytkownika
By The Smoker
#1519022
Po poziomce ice przyszedł czas na Frozen Dream. Po odkręceniu buteleczki piękny aromat znanych cukierków. Po testach muszę powiedzieć że smak w 100% zgodny z opisem. 10/10 od fana lodowych cukierków :-)
Awatar użytkownika
By MaxK
#1533429
Liquidy stestowałem dwa dni od odebrania zamówienia i chyba muszę dać im trochę poczekać. O ile mają świetny zapach, doskonały wręcz, to smak jest równie wybitny jedynie przez pierwszą chwilę od 'pociągnięcia'. Później dzieje się coś co w wypadku piwa nazywamy zaleganiem goryczy - w ustach pozostaje niezidentyfikowany, gorzkawo-cierpki posmak. Poza tym - opinia jak niżej.

Gruszka - rewelacyjny aromat idealnie przypominający gruszkę.
Machorka - iście tytoniowy liquid o smaku najbardziej zbliżonym do papierosa ze wszystkiego co wapowałem.
Amphora - niesamowicie mocny aromat tytoniu fajkowego, znowu idealnie oddający jego prawdziwy zapach.

Chmura przyjemna i adekwatnych rozmiarów ;)
Awatar użytkownika
By szpurek13
#1542994
Dostałem do testów od kolegi @Tomy. Więc do dzieła:
KOKOS - coś niby kokosem czuć, lecz kokosa zabija jakaś chemia. Niezbyt przypadł mi do gustu - 5/10
MARCEPAN - nie cierpię smaku marcepanu, więc opinia jak najbardziej subiektywna (oddałem koledze) - 2/10
APFELSTRUDEL - szarlotka, bardzo dobra szarlotka. Fajne połączenie jabłka i cynamonu ze smakiem jakby kruszonki. 7/10
NUGAT - zapach nugatu, smka jakby trochę orzechowy, bardzo podobny dla mnie do orzecha laskowego z inawery - 4/10

Ogólnie nie za gęste i nie za rzadkie. Chodź zauważyłem dziwną przypadłość której nie miałem od dawna - strasznie wysuszają gardło w moim przypadku.
Awatar użytkownika
By Ceberebek
#1544347
A ja od dwóch dni jestem "zauroczony" Fajkowym zielem :mrgreen:
Odnoszę wrażenie,że jest to "mniej" aromatyzowana Amphora :wink:
Smaczy zajedwabiście - kolejny lider wśród gotowców :D :beer:
Awatar użytkownika
By piehot
#1544353
Ceberebek pisze:A ja od dwóch dni jestem "zauroczony" Fajkowym zielem :mrgreen:
Odnoszę wrażenie,że jest to "mniej" aromatyzowana Amphora :wink:
Smaczy zajedwabiście - kolejny lider wśród gotowców :D :beer:

Fajny smaczek, "Majorka" też bardzo dobra.
"Iris whiskey" lekko za słodkie, ale także kilka dni pod rząd wapowałem.
Trochę się zawiodłem na smakach owocowych (czerwone winogron, morela, wiśnia). Mało smakowe.
Awatar użytkownika
By Ceberebek
#1544359
Machorka również jest niezła ;)
Bardziej typowa tytoniówka-ale coś w sobie ma :mrgreen:
Za to żadne z ciast mi nie podpasowało :(
I osobiście zdruzgotał mnie smak "Biszkopta bananowego"-ale tylko mnie-panna jest nim zachwycona :D
Wygląda na to,że mam "nie smak" na aromaty bananowe :evil:
"Malina Ice" też dla mnie nie do wapowania :cry: - zdecydowanie wolę od konkurencji "Malinowe orzeźwienie" :mrgreen:
Awatar użytkownika
By nesh007
#1546347
Wczoraj dotarła do mnie pierwszy raz paczka liquidów MaiArt, zasadnicze pytanko do użytkowników: ile trzeba dać im czasu na ,,przegryzienie się'' ?
By Krasnal45
#1546349
Wstępnie to one i tak już około tygodnia mają. Wal od razu. W zależności od tego jakie zamówiłeś, smak z czasem i tak ulegnie niewielkim zmianom.
Awatar użytkownika
By cage009
#1547728
nesh007 pisze:Wczoraj dotarła do mnie pierwszy raz paczka liquidów MaiArt, zasadnicze pytanko do użytkowników: ile trzeba dać im czasu na ,,przegryzienie się'' ?


Ja gdy zalałem od razu po otrzymaniu to miały taki dziwnie chemiczny posmak. Dałem im poleżeć (tak chyba 2-3 tyg) i teraz spokojnie mogę je wapować :-) i cieszyć się wspaniałym smakiem :-)
Awatar użytkownika
By bonkers
#1548389
Mam pytanko, jak bardzo się różni smakowo szarlotka od appfelstrudel ?
Mam szarlotkę i zastanawia mnie czy to nie będzie prawie to samo.
Awatar użytkownika
By Shake_me
#1551694
Miałam przyjemność wypróbować 4 smaki i chyba już jestem gotowa, żeby je ocenić:

1. Arbuz - smakuje i pachnie jak guma arbuzowa. Jest słodki, ale nie za słodki. Wapowałam cały dzień i nie zemdliło mnie ani nie miałam ochoty zmieniać go na tytoniówkę (a zazwyczaj tak mam, kiedy chmurzę owocówki). Nie czułam ani krzty chemii, co przy tym smaku było zapewne trudne do osiągnięcia, sądząc po lq arbuzowych innych firm. Ocena: 7/10

2. Ciasto cytrynowe - wyborne, smakowite, wspaniałe. Sama naturalność, czuć nic innego, jak świeże ciasto drożdżowe z masłem prosto z pieca połączone z sokiem i skórką z cytryny. Nie sposób oderwać się, nie sposób znudzić się tym smakiem i zapachem. Ocena: 10/10

3. Nugat - tu wyraźnie przebija aromatyzowana baza, czuć ją prawie na równi z nugatem. Liquid smakuje jak batony nugatowe z Leclerca :wink: , ale nie ma w nim tej powalającej po dwóch gryzach ciężkiej słodyczy. Spodziewałam się tzw. ulepka, dostałam smak, który można wapować i wapować. Ocena: 9/10

4. Apfelstrudel - podpisuję się pod każdym pojedynczym zachwytem nad tym liquidem. Jest doskonały, boski, nieziemski. Miałam ochotę go po prostu zjeść. Dla mnie jest to pierwszy lq, w którym czuję tyle smaków jednocześnie i każdy jest tak naturalny, jak prawdziwe jedzenie. Mój absolutny faworyt. Ocena: 10/10
Awatar użytkownika
By adolfone
#1562759
Witajcie,
odebrałem przesyłkę z liquidami, i teraz pytanie czekać żeby się przeżarły? Kilka postów wcześniej kolega stwierdza że są wstępnie przegryzione. MaiArt nie odpisuje, nie wiem czy zalewać czy czekać?Pozdrawiam
Awatar użytkownika
By e_sat
#1562793
adolfone pisze:Witajcie,
odebrałem przesyłkę z liquidami, i teraz pytanie czekać żeby się przeżarły? Kilka postów wcześniej kolega stwierdza że są wstępnie przegryzione. MaiArt nie odpisuje, nie wiem czy zalewać czy czekać?Pozdrawiam


Wlać trochę i wapować, a w miedzyczasie reszta się " przegryzie " :) A tak ogólnie: To nigdy nie czekam, wapuję i mi bardzo smakuje :)
Awatar użytkownika
By aiji
#1574111
Ceberebek pisze:A ja od dwóch dni jestem "zauroczony" Fajkowym zielem :mrgreen:
Odnoszę wrażenie,że jest to "mniej" aromatyzowana Amphora :wink:
Smaczy zajedwabiście - kolejny lider wśród gotowców :D :beer:


Mam to samo,czekam na machorkę,amphora ma chyba za dużo aromatów i jest męcząca-trochę ją rozrobiłem,ale... Fajkowe ziele ma jakiś fajny posmak w tle.
Zachwalany Apfelstrudel (dostałem w gratisie)-dla mnie zupełnie nie.
Tobacco cherry-może być,trochę mało wiśni
Cherry-j.w.( od wielu miesięcy szukam swojej wiśni czy to samej,czy tytoniowej-może ktoś ma dobry przepis i się podzieli :piwo
Awatar użytkownika
By e_petelka
#1586956
Moje największe rozczarowanie - Apfelstrudel, liquid który najbardziej mi podszedł - Fajkowe Ziele.
Apfelstrudel - lubię liquidy jabłkowe, zachwyty w tym wątku zaostrzyły mi apetyt. Okazało się, że bardziej odczuwam tutaj ciasto niż jabłko a liquid jest dla mnie mdląco-słodki.
Fajkowe Ziele - tak ten liquid ma to coś. :) I chyba uzależnia. ;) W każdym razie do niego będę wracać.
Generalnie liquidy (jak napisał ktoś wyżej) poprawne. Początkowo odnosiłam wrażenie, że są zdecydowanie za słodkie (nawet tytoniówki). Ale albo przyzwyczaiłam się to poziomu słodyczy, albo....z upływem czasu liquidy stały się bardziej wytrawne.
Awatar użytkownika
By saradonin
#1586966
Buteleczki o pojemności 10ml porządne, z dość twardego PET’a, zakrętką z zabezpieczeniem i precyzyjnym dziubkiem-kroplomierzem. Jakbym miał napełniać tanka 4-5ml to może bym marudził, że twarde i przez wąską końcówkę wolno leci, ale przy 2ml oraz dripperze bardzo mi takie opakowanie pasuje, szczególnie w tym drugim przypadku, gdyż jest wygodne do zalewania przez driptipa. Etykiety proste, bez wygłupów, czytelne i ogólnie estetyczne. Jest dobrze.


Baza Nikotynowa Traveller
Na pierwszy rzut chwyciłem za bazę, raz dlatego, że tu raczej nie ma się co przegryzać, dwa z ciekawości, gdyż korciło mnie sprawdzenie czegoś, co mogłoby służyć jako łagodny, neutralny przerywnik od smakowych liquidów. Roztwór jest klarowny o bladym zabarwieniu słomkowym. Na wdechu pojawia się delikatna ziołowa słodycz, która po chwili gdzieś umyka. Przy zaciągnięciach “cygarowych”, gdy płyn krąży sobie po jamie gardłowo-nosowej pojawia się przyjemny raczej wytrawny zapach. Na wydechu wyczuwalny staje zupełnie inny od pierwotnego smak, trudny do określenia, suchy, drzewny - nie wiem dlaczego, ale kojarzy mi się z gotowymi wkładami do DSE901 podpisanymi jako Marlboro - ani on specjalnie przyjemny, ani też nie przeszkadza, raczej neutralny.
Czy daje się tę bazę wapować samą? Owszem, jak najbardziej. Przewijające się gdzieniegdzie nienachalne posmaki sprawiają, że nie ma tego wrażenia pustości jak przy zwykłej, nie aromatyzowanej bazie, a jednocześnie są one na tyle delikatne, że dają odetchnąć zmysłom zmęczonym intensywnymi smakami.


Amphore (z piwniczki)
Pierwsze co wybija się już przy nalewaniu to wyraźny zapach wiśniowy. Podobnie i w smaku wiśnia odgrywa główną rolę, lecz tu już jasne staje się, że ta wiśnia to w likierze jest, choć wcale niezła, bo nie przesadnie słodka i z lekko cierpką skórką. Dalszy plan uzupełnia nuta biszkoptowa i ten specyficzny, bliżej nieokreślony smak co w bazie Traveller. Tytoniu się nie dopatrzyłem nic. Z tego powodu mam mieszane uczucia: z jednej strony, to całkiem smaczne to, z drugiej - miałem nadzieję na fajkę - fajki niet. Ogólnie liquid jest bardzo ładnie zbalansowany, ani przesadnie słodki ani mocno wytrawny, przyjemnie się wapuje, ale rewelacji nie ma.

Reszta, wedle zaleceń, czeka spokojnie w kredensie.
Awatar użytkownika
By saradonin
#1597017
Sernik
Jak w nazwie - sernik. Może nie taki full wypas jak u mamy czy babci, ale nadal bardzo przyzwoity - zapewne niejedna cukiernia by się nie powstydziła. Co ważne, poza aromatyzowanym serem na pierwszym planie, nie zapomniano o biszkopcie czy kruszonce bez których sernika by nie było. Bez rodzynków czy innych dodatków, po prostu sernik. Nie wiem czy to zabieg celowy czy po prostu użyto etanolu jako rozpuszczalnika substancji aromatycznych, ale wyczuwalna jest też niezbyt nachalna, a jednak wyraźna alkoholowa nuta. Całościowe wrażenie nasuwa mi skojarzenie ze stefanką serową z pobliskiej cukierni, także ogólnie jest to smaczny, przyjemny liquid.

Machorka
Aromat ten sam bądź podobny co w bazie Traveller, tylko tym razem znacznie intensywniejszy - lekko słodkawy, ziołowo-biszkoptowy. Niestety w większym stężeniu smak staje się nieznośnie chemiczny, syntetyczny i kompletnie w niczym niepodobny do jakiegokolwiek znanego mi gatunku tytoniu - ani szlachetnego, ani nawet podłej jakościowo machorki. Podejrzewam, że przy tytoniu nie leżało, co najwyżej przy stosowanych przy jego uprawie fungicydach. Nieporozumienie.

Ciasto jagodowe
Konfitura jagodowa na pierwszym planie - faktycznie smakuje wspomnianymi owocami leśnymi, choć mogłoby cukru być nieco mniej, bo trochę podchodzi pod landrynki. Nieco dalej daje się wyczuć ciastkowo-biszkoptowy posmak. Osobiście po kilku zakropleniach miałem dość - za słodko się zrobiło, cukierkowo, generałowej zaś bardzo smakuje.

Fajkowe Ziele

Tu na szczęście machorkowy “fungicyd” zepchnięty został na dalszy plan. Na pierwszym zaś dominuje coś w klimatach lekko słodkawej, choć nie ulepkowato-cukierkowej, mieszanki typu musli: rodzynki, figi, nugat. Nie jest źle, wapować się daje, jednak fajkowego tytoniu znów nie uświadczyłem.

Czarna porzeczka
Jak normalnie nie przepadam za owocówkami, tak czarna porzeczka jest stałym elementem przy każdej partii testowej w poszukiwaniu tej idealnej, prosto z ogrodowego krzewu. Nadal nie znalazłem. Nie da się temu liquidowi odmówić wrażenia soczystości i świeżości, niestety zarówno charakterystyczna dla tego owocu cierpkość jak i ogólne wrażenie przytłoczone zostały miażdżącą masą cukru i sprowadzone do poziomu landrynkowej słodkości.

Apfelstrudel
Germańsko brzmiąca nazwa, a to po prostu bułka drożdżówka z konfiturą jabłkowo-cynamonową, kiedyś w szkole gdy zapomniałem kanapek zdarzało mi się takowe jadać, z kawałkami owoców. Bardzo udana - jabłka są dominujące, delikatnie kwaskowate, z cynamonem nie przesadzono i nie narzuca się, a jest raczej dopełnieniem. Całość wyszła dość wierna pierwowzorowi, nie przesadnie słodka, przez co nie męczy i daje się wapować dłużej z przyjemnością.

***
Podsumowując: mam mieszane uczucia.

Moim zdaniem, spośród próbowanych liquidów dobrze firmie MaiArt wyszły ciasta i słodkości. Są naprawdę smaczne i bardzo poprawnie, realnie naśladują dany produkt spożywczy. Pewnie do nich wrócę, w większej ilości.
Najgorzej tytoniówki. Pod względem naśladownictwa jest wręcz tragicznie. Szkoda, miałem cichą nadzieję na np. przyzwoitą fajkową virginię rodzimej produkcji. Nie to, żeby MaiArt był w tej kwestii wyjątkiem, tendencja jest powszechna i ogólnoświatowa.
Jeśli nazwa liquidu wskazuje na owoc np. truskawka to mniej lub bardziej udanie przypomina ten owoc.
Jeśli nazwa liquidu wskazuje na produkt tytoniowy, to w 99% przypadków nawet nie próbuje go przypominać.
Nie rozumiem dlaczego tak jest, osobiście nie potrafię przez cały dzień wapować słodyczy, tak jak analogicznie sernikiem czy truskawką nie zastąpię schabowego z kapustą na obiad.
Oczywiście są wyjątki. Mogę je policzyć na palcach jednej ręki.
Dlaczego więc nie nazwać liquidów nie przypominających w zasadzie niczego nazwą własną, autorską? Nie wprowadzałaby ona w błąd, nie można byłoby mieć pretensji, całkowicie uzasadnionych, bo kupując jabłko chciałbym otrzymać jabłko, nie pomidora czy środki ochrony roślin.
Awatar użytkownika
By Odaliska
#1611559
Śledzę wpisy dotyczące nowych aromatów, kompozycji i optymalizacji balansu smakowego, obserwując jednocześnie własne doznania smakowe i tak zauważam, że od ponad miesiąca już sama nie mieszam, z kolei nie odsysam się od Ciasta Jagodowego i Ciasta Cytrynowego. Nie wiem, co tu MaiArt zrobił, ale mam nadzieję, że to legalne ;). Oczywiście żart, niech się pan minister nie niepokoi.

Inną zmianą, jaką zaobserwowałam, jest zdaje się delikatne dosłodzenie Cytrusa; ogólnie delikatne dosłodzenie kilku smaków owocowych, moim zdaniem na korzyść. Nie wiem, czy to tylko moja obserwacja, ale na słodki jestem dość mocno wyczulona.

:drinkb
Awatar użytkownika
By pathhell
#1623832
Właśnie dziś odebrałem pierwsza(i na pewno nie ostatnią) partie.
I po wypróbowaniu sernika oraz ciasta jagodowoego,cytrynowego,wisniowego muszę powiedzieć ze mój mały waperski świat wywrocił się do góry nogami.
Te liquidy są dla mnie wyższym poziomem wtajemniczenia i smaku, są przepyszne... Nie ma lq doskonalego bo każdy ma własne kubki smakowe i inne odczucia ale lq Pana Artura w moje gusta trafiły jak piorun. Chciałbym napisać jakąś recenzje ale właśnie '' wypijam'' końcówkę ciasta wisniowego i jestem w takim błogim stanie że takie rozważania zostawię na pożniej cdn.

P. S dziękuję Panie Arturze za Pana pracę.

Tap Tap Tap...
Awatar użytkownika
By majkelo33
#1634362
No to pierwszy smak przetestowany.Tak zachwalany przez większość Apfelstrudel.
Niestety spodziewałem się jakiegoś rewelacyjnego smaku i szczerze mówiąc na ten smak najbardziej czekałem.
Niestety jak dla mnie to po prostu bardzooo średnie jabłko(a nawet słabe lekko chemiczne).
Chmura średnia i jedyny plus zero ''siorbania'' chyba pierwszy raz mam tak ''cichy'' liquid :)
Niestety rozczarowanie mam do przetestowania jeszcze kilka smaków może któryś z nich mnie pozytywnie zaskoczy.
Ocena słabe 4 na 10 :(
Awatar użytkownika
By Superwomen2
#1634382
majkelo33 pisze:No to pierwszy smak przetestowany.Tak zachwalany przez większość Apfelstrudel.
Niestety spodziewałem się jakiegoś rewelacyjnego smaku i szczerze mówiąc na ten smak najbardziej czekałem.
Niestety jak dla mnie to po prostu bardzooo średnie jabłko(a nawet słabe lekko chemiczne).
Chmura średnia i jedyny plus zero ''siorbania'' chyba pierwszy raz mam tak ''cichy'' liquid :)
Niestety rozczarowanie mam do przetestowania jeszcze kilka smaków może któryś z nich mnie pozytywnie zaskoczy.
Ocena słabe 4 na 10 :(

Dziwna sprawa?
Lekko chemiczne, słabe jabłko?
Moim zdaniem i chyba wielu innych nie wiesz co piszesz.
A może twój parownik nie jest odpowiedni do tak wybornych smaków.
Pozdrawiam

Wysłane z mojego SM-A310F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
By UrbinatoR
#1634406
I do tego chmura słaba/średnia? Są w proporcjach 70:30 i zadyma na nich jest konkretna :D, zarówno na aromamizerze, goblinie mini i tfv4 micro, smaczek również na wysokim poziomie. Komuś może nie odpowiadać smak, ale żadnej chemii w tych liquidach nie wyczuwam. Zmień parownik, bo te recenzje są śmieszne. W każdej z nich chmura, smak do :dupa :D. To nie wina liquidow, bo są świetne.


Pozdrawiam.


Tap z Lumia 640 XL
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.