EPF
Porady, testy, konserwacja naszych sprzętów
Awatar użytkownika
By kissu
#1246335
Połączenie szeregowe vs równoległe
Po pierwsze połączenie równoległe nie daje dłuższego czasu wapowania względem połaczenia szeregowego.
Przy takiej samej ilości mocy baterie trzymają tak samo długo. Dużo się mówi o miliamperogodzinach.
Używamy tego jako standard pomiaru pojemności baterii. Jeśli wszystkie baterie miałby takie samo napięcie, wszystko by się zgadało. Ale z uwagi na różnice napięcia akumulatorów połączonych szeregowo i równoległych powinniśmy używać watogodzin.

Przy połączeniu równoległym wzrasta nam dwukrotnie ilość miliamperogodzin.
Przy połączeniu szeregowym wzrasta nam dwukrotnie liczba woltów.

Czas na matematyke:

Równoległe: 5Ah x 4,2V = 21Wh
Szeregowe: 2,5Ah x 8,4V = 21Wh

Koniec o watach w czasie. Czas na wydajność połączeń.
Przyjmijmy że użytkowy zakres baterii li-on to od 4,2V do 3V (równolegle) i 8,4V do 6V(szeregowe)

Połączenie równoległe

V:4,2
A:8,4
Ω:0,5
W:35,28

V: 3
A: 0.5
Ω: 0.5
W: 18

I zajmijmy się odpowiednikiem polaczenia szeregowego pod wzgledem mocy

V:8,4
A:4,2
Ω: 2
W: 35.28

V: 6
A: 3
Ω: 2
W: 18


Dwa takie same rezultaty przy dwóch różnych rezystancjach.
Co z tego? Większe natężenie prądu powoduje większe spadki.
Poniżej przedstawie przykłady setupów na "250W" czyli ok. 60A. Przyjmijmy że opór na wszystkich czesciach moda i atomizera to 0,05 ohma.

Waty stracone w modzie: 3600A x 0.05 = 180 watów
Waty na grzałce 0.02 ohma = 3600Ax0,02 = 72 waty

Całkowita ilość mocy
3600A * 0,07 = 252W
4,2V^2/0,07 = 252W
4,2V*60A=252W


A teraz taka sama moc przy połączeniu szeregowym. 250W przy 30A, użyjemy grzałki 0,23 ohma
Waty w moda: 900*0,05=45W
Waty w atomizer: 900*0,28=207W

Całkowita ilośc mocy
900A*0,28=252W
8,4V*2/0,28=252W
8,4V*30A=252W


Co o tym myślicie?
Ostatnio zmieniony 16 gru 2014, 23:16 przez kissu, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
By se55ba
#1246363
kissu pisze:Po pierwsze ani połączenie szeregowe, ani równoległe nie dają dłuższego czasu wapowania.

Nie rozumiem za bardzo :D ale tu na chłopski rozum jest napisane, że nie robi różnicy przy połączeniu równoległym ile mam aku w tym szeregu bo i tak to mi nic nie daje?

kissu pisze:Przy połączeniu równoległym wzrasta nam dwukrotnie ilość miliamperogodzin.
Przy połączeniu szeregowym wzrasta nam dwukrotnie liczba woltów.

Tu sobie zaprzeczasz?


Tąpniętne z centrum dowodzenia wszechświatem
Awatar użytkownika
By dajczu
#1246428
Prościej:
40W na regulowanym modzie
Zaczynamy znowu dla uproszczenia od 4V
para: 4V * 10A =40W
serial: 8V * 5A = 40W

Za wikipedią:
"Amperogodzina (Ah) jest miarą pojemności ogniw galwanicznych, w tym akumulatorów elektrycznych. Określa ona zdolność do zasilania przez ten akumulator obwodu elektrycznego prądem o danym natężeniu przez określony czas."
Równolegle 2xwięcej mha ale większy prąd 2 razy większy.
Ogólnie w obu obwodach przez pojedyncze ogniwo płynie ten sam prąd(zakładając znowu że ogniwa mają dokładnie tą samą ... ehhh mniejsza ).

Więc:

Jak w przewodach wysokiego napięcia. Mniejsze straty przy wyższym napięciu a mniejszym prądzie.

I BARDZO UPRASZCZAJĄC w 2 batkach chemicznie mamy zawsze tyle samo energii ale przy większym napięciu lepiej ja wykorzystamy.

Tyle

[Edit]
Jakby się wypowiedział ktoś kto się zna ode mnie a nie kombinuje to bym się nie obraził(@kissu ale nie widzę NIC złego w kombinowaniu)
Awatar użytkownika
By se55ba
#1246440
No chyba nikt mi nie wmówi, że na tym:
Obrazek
tylko mi się wydaje iż wapuje mi się dwa razy dłużej niż na tym:
Obrazek

:D

Tąpnięte z Centrum Dowodzenia Wszechświatem
Awatar użytkownika
By kissu
#1246448
Widzę, że koledzy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem. Już sam fakt że ktoś pokazuje "połączenie" szeregowe jednej baterii o tym świadczy. Ale już edytowałem, może teraz będzie jeszcze bardziej zrozumiałe.

W całym tym tekście chciałem zawrzeć jeden wniosek - połączenie szeregowe wygrywa o milion.
By nanak
#1246454
@seba - autor wątku ma rację i nie twierdzi, że jedno ogniwo jest wydajniejsze od dwóch połączonych równolegle, tylko zaczął niefortunnie sformułowanym, pierwszym zdaniem : "Po pierwsze ani połączenie szeregowe, ani równoległe nie dają dłuższego czasu wapowania.". Poprawnie powinno być : "Po pierwsze, ani połączenie szeregowe w porównaniu do równoległego, ani równoległe w porównaniu do szeregowego, nie dają dłuższego czasu wapowania."

A odnosząc się do Twoich zdjęć : gdyby na drugim zdjęciu były nadal dwa ogniwa w modzie, ale połączone szeregowo (dając dwa razy wyższe napięcie i uśrednioną wartość pojemności z obu ogniw), to wydajność wyrażona we wspomnianych "Wh" byłaby identyczna dla obu konfiguracji.

EDIT: O, właśnie, autor zmienił pierwsze zdanie i teraz chyba nikt nie powinien mieć wątpliwości o czym mowa.
Awatar użytkownika
By dajczu
#1246465
nanak pisze:@seba - autor wątku ma rację i nie twierdzi, że jedno ogniwo jest wydajniejsze od dwóch połączonych równolegle, tylko zaczął niefortunnie sformułowanym, pierwszym zdaniem : "Po pierwsze ani połączenie szeregowe, ani równoległe nie dają dłuższego czasu wapowania.". Poprawnie powinno być : "Po pierwsze, ani połączenie szeregowe w porównaniu do równoległego, ani równoległe w porównaniu do szeregowego, nie dają dłuższego czasu wapowania."

A odnosząc się do Twoich zdjęć : gdyby na drugim zdjęciu były nadal dwa ogniwa w modzie, ale połączone szeregowo (dając dwa razy wyższe napięcie i uśrednioną wartość pojemności z obu ogniw), to wydajność wyrażona we wspomnianych "Wh" byłaby identyczna dla obu konfiguracji.


TAK* Watogodzina to jednostka pracy.
Mając taką samą moc odwalimi taką samą pracę w jednostce czasu bo fizyka nie kłamie:

MOC=praca/czas

*(ale wyższe napięcie na wyjściu daje nam mniejsze straty)
By nanak
#1246474
Co do teorii zgadzam się z Tobą, ale z tymi mniejszymi stratami w przypadku łączenia ogniw też nie jest tak do końca. Każde ogniwo charakteryzuje dodatkowy parametr jakim jest "Rezystancja wewnętrzna ogniwa", to właśnie za jej sprawą całe oszczędności wynikające z połączenia szeregowego (mniejsze straty przy wyższym napięciu), będą zrównoważone przez dwa razy większą rezystancję wewnętrzną szeregowego układu zasilającego. Podsumowując : wydajność w dalszym ciągu będzie porównywalna dla obu sposobów łączenia ogniw.

Oprócz powyższego, obstawiam dodatkowo, że połączenie równoległe jest "zdrowsze" dla ogniw, bo pracują one pod mniejszym obciążeniem prądowym, każde po połowie całkowitego obciążenia.
Awatar użytkownika
By dajczu
#1246483
nanak pisze:Co do teorii zgadzam się z Tobą, ale z tymi mniejszymi stratami w przypadku łączenia ogniw też nie jest tak do końca. Każde ogniwo charakteryzuje dodatkowy parametr jakim jest "Rezystancja wewnętrzna ogniwa", to właśnie za jej sprawą całe oszczędności wynikające z połączenia szeregowego (mniejsze straty przy wyższym napięciu), będą zrównoważone przez dwa razy większą rezystancję wewnętrzną szeregowego układu zasilającego. Podsumowując : wydajność w dalszym ciągu będzie porównywalna dla obu sposobów łączenia ogniw.


W sumie może... Ale:

http://batteryuniversity.com/learn/arti ... igurations

nanak pisze:Oprócz powyższego, obstawiam dodatkowo, że połączenie równoległe jest "zdrowsze" dla ogniw, bo pracują one pod mniejszym obciążeniem prądowym, każde po połowie całkowitego obciążenia.

Przy STAŁEJ mocy nie. Będzie to samo obciążenie.
Ostatnio zmieniony 16 gru 2014, 23:26 przez dajczu, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
By kissu
#1246485
To chyba mamy różne wydajności. Pokazalem na przykladzie że wydajność równoległego w tym układzie wychodzi jakieś 28,5% w atomizer, a szeregowego 81%.
Awatar użytkownika
By pok14
#1246493
Nie chciałbym się mądrzyć ale wydaje mi się, że zapomnieliście o jeszcze jednej sprawie.
Rozładowanie ogniw połączonych szeregowo a równolegle przebiega nieco inaczej.
W połączeniu szeregowym chyba jedno z ogniw rozładowuje się bardziej niż drugie.
W równoległym ten proces jest bardziej równomierny.
Może stąd twierdzenie, że w połączeniu równoległym tkwi większa wydajność.
Ono jeszcze daje radę gdy połączenie szeregowe zaczyna klękać.

Zaznaczam, że mogę się mylić a o tej porze moje myślenie jest mocno ograniczone bo magazyny pamięci zamknięte.
Awatar użytkownika
By pol
#1246503
Można prowadzić dysputy na różne teorie.

Czy tu rozważamy e-p?
I zajmijmy się odpowiednikiem polaczenia szeregowego pod wzgledem mocy

V:8,4
A:4,2
Ω: 2
W: 35.28

Zainteresowała mnie ta część opisu....
Grzałka 2-u omowa przy zasilaniu 8.4V. Jak się na tym chmurzy?
Awatar użytkownika
By dajczu
#1246507
pol pisze:Można prowadzić dysputy na różne teorie.

Czy tu rozważamy e-p?
I zajmijmy się odpowiednikiem polaczenia szeregowego pod wzgledem mocy

V:8,4
A:4,2
Ω: 2
W: 35.28

Zainteresowała mnie ta część opisu....
Grzałka 2-u omowa przy zasilaniu 8.4V. Jak się na tym chmurzy?


Cieńszy drut , mniejsza masa a moc ta sama co na 4,2V i 0,5 Oma? Może i dobrze się chmurzy...

kissu pisze:Z tego co wiem na tę chwilę to te różnice w rozładowywaniu są niewielkie, lecz rosną z czasem. Dlatego też trzeba ogniwa balansować.


Sumując przemyślenia:

A vapowanie miało być takie proste...
Proponuje: Dokształcamy się(Może Haze coś pomierzy? ;> Albo nas wyśmieje :P) i za tydzień druga runda... Bo późno dzisiaj ;]
Ostatnio zmieniony 16 gru 2014, 23:44 przez dajczu, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
By jupiajo
#1246510
pol pisze:Grzałka 2-u omowa przy zasilaniu 8.4V. Jak się na tym chmurzy?


jak baterie ustawiasz w szereg to i grzałki ustawiasz w szereg i wszystko gra i buczy hehe
By nanak
#1246588
kissu pisze:To chyba mamy różne wydajności. Pokazalem na przykladzie że wydajność równoległego w tym układzie wychodzi jakieś 28,5% w atomizer, a szeregowego 81%.

@kissu - Twoje obliczenia mają trochę błędnych założeń, ale generalnie masz rację, przy wykonaniu jednakowego setupu (o tej samej mocy), ale zasilanego w inny sposób, to straty mocy są o około cztery razy wyższe przy zasilaniu w układzie równoległym w porównaniu do szeregowego połączenia ogniw zasilających. Pozwoliłem sobie przeliczyć Twoje obliczenia dla bardziej prawdopodobnego setupu (chociaż wciąż są to bardzo wysokie ustawienia), a wygląda to teraz tak :

Dwa przykłady setupów na 50 Wat. Przyjmijmy że opór na wszystkich częsciach moda i atomizera to 0,05 ohma, natomiast użyteczne napięcie (uśrednione) ogniwa to 3,7 Volt'a.

Ze wzoru R=U^2/P wiemy, że by uzyskać w obu przypadkach moc 50 Wat :

- dla zasilania równoległego musimy użyć grzałki => (3,7^2 / 50) - 0,05 = 0,2738 - 0,05 = 0,2238 Ohm'a

- dla zasilania szeregowego musimy użyć grzałki => (7,4^2 / 50) - 0,05 = 1,0952 - 0,05 = 1,0452 Ohm'a

Oznacza to, że uśredniony prąd płynący w całym układzie będzie wynosił ze wzoru I=U/R :

Równoległe => 3,7 / 0,2738 = 13,514 Amper'a

Szeregowe => 7,4 / 1,0952 = 6,757 Amper'a

Dla uproszczenia zakładamy jednakowy czas działania obu układów (1 godzina) :

Równoległe

Wh tracone na modzie: 1 x 13,514A^2 x 0,05) = 9,13 Wh
Wh na grzałce 0,2238 Ohma = 1 x (13,514A^2 x 0,2238) = 40,87 Wh

Razem 50 Wh z czego około 18,26 % jest tracone na modzie i obudowie atomizera

Szeregowe

Wh tracone na modzie: 1 x 6,757A^2 x 0,05) = 2,28 Wh
Wh na grzałce 1,0452 Ohma = 1 x 6,757A^2 x 1,0452 = 47,72 Wh

Razem 50 Wh z czego około 4,56 % jest tracone na modzie i obudowie atomizera
By Satanek328
#1260052
Ja myślę że wybór zależy od tego co chcemy osiągnąć ponieważ to nie waty rozgrzewają nam grzałeczki ale same ampery (chyba że się mylę)
A z tego co widzę to jednak połaczenie równoległe lepiej wykorzystuje bateryjki
By nanak
#1260087
Satanek328 pisze:Ja myślę że wybór zależy od tego co chcemy osiągnąć ponieważ to nie waty rozgrzewają nam grzałeczki ale same ampery (chyba że się mylę)
A z tego co widzę to jednak połaczenie równoległe lepiej wykorzystuje bateryjki

Odpowiem na Twoje rozważania, oraz wątpliwość :

1. Tak, to prawda, zależy co chcemy osiągnąć - jeśli jak najmniejsze straty i zasilenie np. chip'a posiadającego jedynie tryb step-down (chociażby KIS), to tylko szeregowo.

2. Mylisz się i nie chyba, tylko na pewno - spróbuj rozgrzać grzałkę ogniwem Efest 35 Amper, najpierw naładowanym w 100%, a następnie rozładowanym do napięcia poniżej 3 Volt.

Równie ważne co wysoka wydajność prądowa jest jego odpowiednio wysokie napięcie, a obydwa parametry wpływają identycznie, wprost proporcjonalnie, na osiąganą moc (Waty).
Ostatnio zmieniony 03 sty 2015, 19:30 przez nanak, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By bofh
#1260099
Proponuję dobrze się przyjrzeć linkowi @pok14 dwa posty wyżej. Płynie stamtąd jeden bardzo ważny wniosek - zastosowanie nie całkiem identycznych akumulatorów może spowodować przepływ prądu między nimi, czyli wzajemne wyrównanie stanu napięcia na biegunach. Jedyne sensowne użytkowania takiego zespołu to ładowane razem dwa identyczne akusy o takim samym przebiegu, czyli najlepiej nowe. Inaczej szkoda prądu...

@Satanek329: Amperów bez napięcia nie ma. Iloczyn prądu i napięcia daje waty. Wartością stałą pozostaje opór. Wynikowo grzałeczki rozgrzewają więc waty. Jak by nie liczyć... Bo i czym jest wydolność cieplna grzałki? Mocą cieplną oczywiście mającą bezpośrednie odniesienie do tej dostarczanej elektrycznie po odliczeniu strat ;) Co więcej, ponieważ moc P=U^2/R więc dwa razy wyższe napięcie to cztery razy większa moc. Zakładając oczywiście, że źródło potrafi dać dwa razy większy prąd...

Edit: o czymś zapomniałem - w pogoni za mocami większość chyba zapomina że zarówno aku jak i samo zasilanie mają pewien opór który sumarycznie/optymistycznie przyjąłbym w przedziale 0,2-0,4ohm. I tutaj mówię o naprawdę dobrym zasilaniu i dobrych akusach. Mamy więc tak naprawdę dwie "grzałki" w szeregu - zasilanie i grzałkę właściwą. Korzystniej jest użyć grzałki o większym oporze dając wyższe napięcie, gdyż rozkład mocy na zasilanie i parownik staje się tyle razy korzystniejszy ile razy grzałka będzie miała większy opór.
Ciekawscy mogą sobie poszukać oporu posiadanych aku w necie. Można się zdziwić...

Edit2: do miłośników supersubomowych grzałek ;) Biorąc powyższe pod uwagę proponuję sobie policzyć wykorzystując zwykłe prawo oma, które kolejne zejście o 0,1ohm niżej stało się tak naprawdę bez sensu, bo straty przewyższyły oczekiwany wzrost mocy...
Dla ciekawskich: można łatwo zrobić sobie wykres "opłacalności" mocy w excelu - dwa wykresy na jednym układzie, jeden to moc tracona na zasilaniu, drugi to moc uzyskana na grzałce. Przecięcie będzie oznaczało, że przy danym oporze tyle samo mocy ma parownik co zabiera zasilanie i nie jest to na pewno optimum ;)
ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

Joyetech EGO NexO-kolejne AIO

https://i.ibb.co/SQjhFKf/vape-poland[…]

Pierwszy e papieros

Witam. Chcialbym zakupic swojego pierwszego e papi[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.