EPF
Porady, testy, konserwacja naszych sprzętów
By holytrunksik
#1171955
Witam. Posiadam moda Nemesis z atomizerem kayfun lite plus. Miałem problem z odkręceniem moda wyciągając baterie, w końcu udało mi się jakoś i odkręciłem. Baterie wymieniłem i wszystko fajnie było, ale gdy wieczorem postanowiłem dolać liquidu, wtedy napotkałem kolejny problem z odkręceniem atomizera od moda, próbowałem przez szmatke, próbowałem żabką trzymając nim np. mod a atomizer odkręcać i nic. Nie wiem więcej pomysłów a wszelkie ściskanie go żabkami i kombinerkami może tylko bardziej uszkodzić. Więc pozostaje mi pytanie: Gdzie mogę takie coś odkręcić i jaki koszt byłby tego? Z góry dziękuje za mądre wypowiedzi :P
Awatar użytkownika
By se55ba
#1171957
Kwadrans w zamrażarce może pomóc ;) ale w rękawiczkach gumowych ;)

Tąpniętne z centrum dowodzenia wszechświatem.
By holytrunksik
#1171965
Ciekawy pomysł, próbowałem i wydaje mi się że rękoma czy to w gumowych rękawiczkach czy przy użyciu szmatki nie uda się odkręcić. Nie mam już siły na to, musi być nieźle zaciśnięte. Domowe sposoby chyba odpadają, nie chce też uszkodzić gwintu kombinerkami czy innymi narzędziami. Wolałbym już nawet zapłacić te 50zł tylko żeby ktoś to delikatnie odkręcił, żeby nie było śladów. Może jakieś inne pomysły? :)

Poniżej zdjęcie żeby każdy mógł sobie to wyobrazić, sami widzicie że nie łatwo jest to złapać w ręce, a co dopiero odkręcić.
Obrazek
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2014, 12:33 przez holytrunksik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By TommyBlack
#1171975
holytrunksik pisze:Ciekawy pomysł, próbowałem i wydaje mi się że rękoma czy to w gumowych rękawiczkach czy przy użyciu szmatki nie uda się odkręcić. Nie mam już siły na to, musi być nieźle zaciśnięte. Domowe sposoby chyba odpadają, nie chce też uszkodzić gwintu kombinerkami czy innymi narzędziami. Wolałbym już nawet zapłacić te 50zł tylko żeby ktoś to delikatnie odkręcił, żeby nie było śladów. Może jakieś inne pomysły? :)


Miałem niedawno podobny problem;dotyczył co prawda Kangera Gianta i innego zasilania.
Też wszelkie "domowe" sposoby zawiodły.
Poradził sobie dopiero,i to bez żadnego problemu,zaprzyjaźniony zegarmistrz. :)
Zrobił to przy pomocy tokarki.
Ani na zasilaniu,ani na Kangerze oczywiście,nie było nawet malutkiej rysy.
Może pójdziesz tą drogą...? :wink:
Awatar użytkownika
By TommyBlack
#1171988
holytrunksik pisze:Chyba tak zrobię, tylko że zegarmistrz to raczej w moim mieście nie znajdę. Czy typowy tokarz też zrobi to tak delikatnie? :P


Myślę że nie powinien mieć problemów.
Kiedy zapytałem Pawła, zegarmistrza,czy miał jakieś problemy,to po prostu się roześmiał.
Myślę jednak że ważna jest tu też i tokarka.
No i chyba nie każdy zegarmistrz ma przy sobie tokarkę...? :wink:
Awatar użytkownika
By emes
#1172607
Satanek328 pisze:Ja ostatnio miałem ten sam problem z dripem to dałem przez szmatkę w imadło a dalej poszło gładko (tylko ważne aby nie sciskać imadła za mocno)


Ściskać na tyle żeby z moda nie zrobić jajka :lol:
Zamiast szmatki można użyć kawałka skóry lub (jeszcze lepiej) drewnianych okładzin na szczęki imadła ;)
Awatar użytkownika
By Mutango
#1172613
holytrunksik pisze:Ciekawy pomysł, próbowałem i wydaje mi się że rękoma czy to w gumowych rękawiczkach czy przy użyciu szmatki nie uda się odkręcić.

Jeśli nie próbowałeś jeszcze lateksowych rękawiczek, to spróbuj (są za grosze w aptece). Mnie się już nie raz wydawało, że tak się zapiekło, że bez specjalistycznych narzędzi nie da się odkręcić, a po założeniu rękawiczek puściło zaskakująco łatwo.
Awatar użytkownika
By bezi2
#1172719
Proponuję głowicę moda skręcić z rurką oraz dół parownika z jego górą. Kompletnego moda owijamy taśmą izolacyjną by na tulejkach się nie rozkręcał, gumowe rękawiczki i do dzieła ( siła razy gwałt )

Tapa tapa - pazurkiem po ekranie szumofonu. ;)
By krzywy1
#1172819
Jest jeszcze taki sposób, kup dobrą taśmę samoprzylepną obustronną np. tesa. Obklejasz oddzielnie obie części, które chcesz rozkręcić. Ściągasz folię z góry taśmy, łapiesz w łapki i do dzieła :wink: . Taśma tak się klei do rąk, że nie ma mowy o poślizgu. Jak sam nie dasz rady, idź na najbliższą siłownie i kogoś poproś *STRONG* , to ci odkręci. Po takim zabiegu gwarantuję, że żadnych śladów uszkodzeń nie będzie :mrgreen:
Awatar użytkownika
By Paveletz
#1172854
Ja z zacięciami pierścieni/parowników w klonie nemka radzę sobie następująco - rozkręcam kolejno "niezacięte" gwinty, a następnie sprawdzam czy da się już ruszyć ten oporny. Najczęściej stosuję tą metodę do notorycznie zakleszczającego się pierścienia blokującego, ale i Tobh'a kilka razy tak odkręcałem.
Awatar użytkownika
By Peter72
#1172859
Górnego capa wkręcam w imadło z gumowymi okładzinami, ale tylko gwint, żeby na wszelki wypadek nie uszkodzić tej powierzchni nad nim, a w otwór powietrzny wkładam cienki pręcik ( w moim przypadku to taka długa "pineska" z kolorowym uchwytem)
Obrazek
i odkręcam.
Powodzenia.
Awatar użytkownika
By petereks
#1173958
Może WD40 psiknąć tam na łączenie i pozostawić.
Potem w imadło przez coś złapać, gumowe rękawiczki (tak jak radzili poprzednicy) i heja.

Radykalną metodą jest podgrzanie palnikiem samego łączenia gwintu (tej wnęki).
Generalnie chodzi o podgrzanie części od moda tak aby baza parownika nie zdążyła złapać temperatury.
Czyli szybko podgrzać, wysoką temperaturą np palnik żarowy.
Oczywiście oringi itp należało by usunąć wcześniej.
To stara metoda na zapieczone gwinty.
Awatar użytkownika
By HALF and HALF
#1174001
Einheart pisze:następnym razem kup https://www.e-dym.pl/MODY/Akcesoria/177 ... ENSTO.html delikatnie przesmaruj gwinty i będzie się odkręcało

Nie radzę :) Pasta stykowa jest do zmniejszenia rezystancji na stykach (patent z m.in. radiówki). Z resztą ta z E-Dym.pl to jakieś cudo. Najlepsze do styków z tego co miałem i o ile w ogóle to Noalox od Ideal Industries. Na zapiekające się gwinty tylko smar grafitowy (sprawdza się w kominkach rewolwerów gdzie i napięcia i temperatura tu też się sprawdzi) chociaż ja tam tylko Ballistolem (nie śmierdzi jak CX, WD40 itp. i dodatkowo nie szkodzi drewnu) ew. wazeliną smaruję i gwinty i oringi.
Awatar użytkownika
By breyger
#1174120
Jestem zdania jak HALF. Odrobinke dosłownie (kilka atomów) na palec amaru, lekko w jednym miejscu maźnąć gwint i powinno spełnić zadanie jak należy.
Tylko że smar grafitowy nie przewodzi prądu ponoć (ponoć w mikrodkali poprawia przewodnictwo), ale ja dałem zwykłego smaru i nie widzę żadnej kompletnie różnicy
By user
#1174126
HALF and HALF pisze:
Einheart pisze:następnym razem kup https://www.e-dym.pl/MODY/Akcesoria/177 ... ENSTO.html delikatnie przesmaruj gwinty i będzie się odkręcało

Nie radzę :) Pasta stykowa jest do zmniejszenia rezystancji na stykach (patent z m.in. radiówki). Z resztą ta z E-Dym.pl to jakieś cudo. Najlepsze do styków z tego co miałem i o ile w ogóle to Noalox od Ideal Industries. Na zapiekające się gwinty tylko smar grafitowy (sprawdza się w kominkach rewolwerów gdzie i napięcia i temperatura tu też się sprawdzi) chociaż ja tam tylko Ballistolem (nie śmierdzi jak CX, WD40 itp. i dodatkowo nie szkodzi drewnu) ew. wazeliną smaruję i gwinty i oringi.


Jeżeli to prawdziwe Ensto, to nie jest to żaden cud, a dobra pasta.
Nie rozumiem, dlaczego nie radzisz? Od lat jej używam i mogę tylko pochwalić. Noalox nie jest w niczym lepszy od niej. (też go posiadam)
Do modów na styki i gwinty nadaje się bardzo dobrze.
Ja bym właśnie grafitowego nie radził, bo usyfisz się jak dziki świń.
Bardziej sprawdziłby się smar miedziany, ale też syfi.
A z wazeliną też masz rację. Techniczna bezkwasowa da sobie radę. Choć lepszy byłby czysty silikon. W sensie smaru, nie kleju ;)

-- [scalono] N 21 wrz 2014 11:51:28 --

breyger pisze:Jestem zdania jak HALF. Odrobinke dosłownie (kilka atomów) na palec amaru, lekko w jednym miejscu maźnąć gwint i powinno spełnić zadanie jak należy.
Tylko że smar grafitowy nie przewodzi prądu ponoć (ponoć w mikrodkali poprawia przewodnictwo), ale ja dałem zwykłego smaru i nie widzę żadnej kompletnie różnicy


W taki sposób nie smaruje się gwintów. Nie spełnia wtedy swego zadania.
Grafitowy nie przewodzi? Od kiedy?
Zwykły smar nie nadaje się do takich zastosowań. Dlaczego? Ze względu na skład i przeznaczenie. Jak już coś stosować, to przeznaczonego do konkretnego zadania, a nie "byleco na odpieddol" byle było, bo możemy sobie narobić problemów taką beztroską.
Awatar użytkownika
By breyger
#1174138
Jeśli nie będzie się dokręcać na siłe, bo po co, to każdy jeden smar spełni zadanie. Nie róbmy jaj. bardziej chdozi o to żeby się gwinty nie zapiekały. Jak dobrze wiadomo np. alu w stali (nie wiem jak z ko) zapieka się dość szybko
Z tego co wiem: smar grafitowy nie jest dobrym przewodnikiem prądu, gdyż drobiny grafitu są w lapiszczu które nie przewodzi. Tak czytam na elektrodzie :)
No ale nie będę się kłócił :)
Awatar użytkownika
By HALF and HALF
#1174270
reed pisze:Jeżeli to prawdziwe Ensto, to nie jest to żaden cud, a dobra pasta. Nie rozumiem, dlaczego nie radzisz? Od lat jej używam i mogę tylko pochwalić. Noalox nie jest w niczym lepszy od niej. (też go posiadam).

My mistake. Dobrze może się zapędziłem z tym Ensto bo po prostu go nie miałem. Noalox używam na słabo przewodzące styki (czyli wszystko poza miedzią.. miedź nie specjalnie wymaga) od dawien dawna. Tyle że jeszcze raz powtórzę ta pasta nie została stworzona do zapiekających się elementów tylko do poprawy przewodności styku.
reed pisze:Ja bym właśnie grafitowego nie radził, bo usyfisz się jak dziki świń.

No upierdyczysz łapska to nie ma to tamto ale nie dramatyzujmy. Samego moda po gwintach, z zewnątrz ręcznik papierowy i tyle. Działa, sprawdzałem co też nie zmienia fucktu że w większośći przypadków to przerost formy nad treścia bo starczy wazelina jeżeli jest coś dobrze spasowane (i tu mamy genezę problemu :) ). Jeżeli nie to tylko metody inwazyjne a nikt nie da gwarancji że nie urwiesz gwintów.
reed pisze:Zwykły smar nie nadaje się do takich zastosowań. Dlaczego? Ze względu na skład i przeznaczenie.

Dokładnie i dlatego też ani lubiany przeze mnie Noalox ani lubiany przez Reed'a Ensto nie jest do takich zastosowań. Wazelina, Ballistol, może smar silikonowy a jak nie boisz się upaprać to smar grafitowy który ewidentnie dedykowany jest do zapiekających się elementów.

Zanim zabrałbym się za podgrzewanie (stal węglowa ok ale na kwasówce aż sam ciekaw jestem efektu) w pip szmat na szmaty w pip CX, WD czy Ballistolu owinąć tym moda i wszystko w worek foliowy. Trzymać z dzień czy dwa i próbować. Jak nie poskutkuje to tylko wtedy zestaw urządzeń skomplikowanych aczkolwiek skutecznych (młotek, ogień, modlitwa).
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.