EPF
W TV, prasie, internecie o elektronicznych papierosach.
Awatar użytkownika
By Ziom41
#1105501
Aż tak ciężko wytrzymać te kilka minut bez chmurki? Analogów nawet na przystankach nie wolno palić.
Awatar użytkownika
By saradonin
#1105507
Słusznie. Byle precyzyjnie i jednoznacznie zdefiniowane.

Ziom41 pisze:Aż tak ciężko wytrzymać te kilka minut bez chmurki? Analogów nawet na przystankach nie wolno palić.
Z tym przepisem to akurat są jaja, niby jest, a i tak ludzie nieraz jarają gdzie chcą; bo zgodnie z Prawem o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. 2012 poz. 1137) przystanek to znak - dla autobusów to D-15 lub oznaczenie poziome (ten taki 'zygzak', czyli odcinek jezdni, a nie chodnika). Nie spotkałem jeszcze osoby, która wdrapywała by się na znak drogowy tylko po to by zapalić.
Awatar użytkownika
By malina01321
#1128249
Wlasnie przed chwila wsiadajac do autobusu z biegu, siadajac i kladac swojego ep na nodze i biorac telefon do rak podbija z partyzana do mnie dziadek, mowi ze jestem gnojem i te pety sa dla gnoji, zabiera mi go z nogi a w probie wyszarpniecia mu go lamie w pol i wyrzuca na glebe nastepnie siada a po chwili wychodzi z autobusu... A ja mam nadal takie " hey, what just happened? " ...
Awatar użytkownika
By slawol8
#1128326
malina01321 pisze:Wlasnie przed chwila wsiadajac do autobusu z biegu, siadajac i kladac swojego ep na nodze i biorac telefon do rak podbija z partyzana do mnie dziadek, mowi ze jestem gnojem i te pety sa dla gnoji, zabiera mi go z nogi a w probie wyszarpniecia mu go lamie w pol i wyrzuca na glebe nastepnie siada a po chwili wychodzi z autobusu... A ja mam nadal takie " hey, what just happened? " ...


Zainwestuj w mechanika, są idioto/wandalo i dziado -odporne ;)
Awatar użytkownika
By PucH2
#1128335
slawol8 pisze:
malina01321 pisze:Wlasnie przed chwila wsiadajac do autobusu z biegu, siadajac i kladac swojego ep na nodze i biorac telefon do rak podbija z partyzana do mnie dziadek, mowi ze jestem gnojem i te pety sa dla gnoji, zabiera mi go z nogi a w probie wyszarpniecia mu go lamie w pol i wyrzuca na glebe nastepnie siada a po chwili wychodzi z autobusu... A ja mam nadal takie " hey, what just happened? " ...


Zainwestuj w mechanika, są idioto/wandalo i dziado -odporne ;)

Miałem podobny przypadek tyle że w początkach rozwoju EP w Polsce. No i klient był inny bo młodszy. Dostał kilka klepaków i usiadł. Coś tam jeszcze mamrotał to wykręciłem numer alarmowy by mógł wyjaśnić sytuacje. Niestety z władzą nie chciał rozmawiać. Jak tamta moja sytuacja nie była zabawna to tu się roześmiałem szczerze. :lol:
Awatar użytkownika
By Marek Li
#1132329
jch-root pisze:Lepiej byłoby wezwać kolegę "Marek Li" :wink: :cygaro:

:lol: :lol: :lol:
Dwa lata temu, na początku sierpnia, kiedy ludzie wierzyli w globalne ocieplenie, bo upał był niemiłosierny, byłem zmuszony jechać pociągiem. Wsiadam sobie spokojnie, wagon z przedziałami prawie pusty, ale... w każdym przedziale po jednym lub dwojgu pasażerów. Wsiadłem więc do pierwszego lepszego. Określenie "lepszego" jednak nie do końca pasowało do niego, o czym dowiedziałem się już po chwili. W przedziale siedział sobie "laptopik" gadający przez komórkę (atrybut nieodłączny, włączony laptopik oczywiście na kolankach). Jako żę było niemiłosiernie duszno, uchyliłem okno. Laptopik bez słowa, nie przerywając rozmowy, wstał i je zamknął. Siedział pod oknem, więc usiadłem sobie przy samych drzwiach i je otworzyłem. Laptopik wstał i je zamknął. Oczywiście otworzyłem je znowu. Laptopik do rozmówcy wycedził, że go słabo słyszy, bo dosiadł się jakiś niekulturalny pasażer i otworzył drzwi. Powiedziałem laptopikowi, żę nie mam zamiaru udusić się w przedziale, tylko dlatego, żę on chce sobie pogadać w podróży. Mówiąc to wyciągnąłem swoje EVOlution, w nadziei, żę zajmą się czymś przyjemnym, a laptopik wróci do gadki przez telefon. Laptopik natychmiast rzucił, już robiąc się czerwony: proszę tu nie palić, tego też. "Tego też" oznaczało najwyraźniej elektronika. Zszedłem na niższy tembr głosu, i wolno spytałem: czemu? Bo jestem uczulony na to zaskwierczał laptopik. Więc jeszcze bardziej flegmatycznie zapytałem: na to, czyli na co? No, na to - rozwiał całkowicie i wyczerpująco moje obiekcje.

Zacząłem spokojnie wapować. Laptopik coś mamrotał - w końcu powiedziałem mu: proszę pana, za nami, dwa przedziały dalej jedzie konduktor, mógłby mu pan zawracać głowę, a nie mnie?
Laptopik zamknął się na chwilę. Zaczął intensywnie trawić przekazaną wiadomość. Po kilku minutach, z laptopem rozłożonm w jednej ręce i komórką w drugiej poczłapał do konduktora.

Konduktor przyszedł i zapytał, czy mógłbym, jak sie wyraził, używać tego gdzie indziej. Z niewinną miną powiedziałem, żę dziękuję za troskę, ale jest mi tutaj bardzo wygodnie. Konduktor zaczął się śmiać. Właściwie trzeba przyznać, że szybko się opanował. Laptopik natychmiast zaczął mówić o tym, że go od tego boli głowa i jest na to uczulony. Konduktor rzekł do mnie: czy w takim razie, przez szacunek i mając innego pasażera na względzie mógłbym gdzie indziej tego używać. Znowu musiałem zniżyć tembr głosu. Powiedziałem wolniutko: widzi pan, jestem wyjątkowo wrażliwy na tanie, podłej jakości wody kolońskie, ale właśnie mając szacunek i wzgląd na drugiego pasażera nic nie mówiłem temu panu obok. Konduktor złapał szybko powietrze i zakaszlał. Nie mógł opanować śmiechu, jajcarz jakiś.

Ostatecznie stanęło na tym, że laptopik uparł się po naradach z konduktorem, by wezwać policję. Cóż, jak mus, to mus. Obaj wysiadaliśmy na centralnym więc tam zostali wezwani policjanci. Gdy sie zbliżali do nas, już na peronie, śmiejąc się powiedziałem do pierwszego z nich: niektórzy nie przyjmują do wiadomości, że w pociągu można używać elektroniczne papierosy. Wkurzony policjant rzucił przez zęby do mnie; to przyjmij pan do wiadomości, że można. Odparłem, że ja to wiem, ale ten pan niekoniecznie - i pokazałem laptopika (już był wiśniowy - ten upał widać był naprawdę nie do zniesienia - gdyby uchylił to okno, to by się poczuł lepiej). Policjant załapawaszy, że to przez laptopika trudził sie do wapujacego przestępcy, nieźle wkurzony powiedział: panie, do takiej dupereli nas wezwałeś? Następnym razem zapłacisz pan karę.

Laptopik nie odpuszczał. Policjant z politowaniem spojrzał na niego, popukał się wymownie w czoło i odwrócił się kierując kroki do schodów. Wtedy, już na pożegnanie, powiedziałem do laptopika: widzisz pan, inne ludzie też już mają pana dosyć. Laptopik, widać było, że mu żyłka trzaska - krzyknął tylko: spotkamy się w sądzie, a za policjantem - napiszę skargę, skargę napiszę... ale coraz mniej go było słychać jak wjeżdżałem ruchomymi schodami na górę.
By Naimadz
#1132687
Dobrze się stało. Nie można na kimś wymuszać zaakceptowania czegoś na siłę... Większość niepalących krzywi się na widok e-dymu, chociaż z analogiem nie ma dużo wspólnego.
Dlatego nie palę w komunikacji miejskiej, czy w obecności osób, które mogą sobie tego po prostu nie życzyć. Wszystko ma swoje konsekwencje, a dmuchając w twarz komuś, komu nie sprawia to wielkiej frajdy, skutkować będzie większą ilością skarg, a co za tym idzie - większą ilością zakazów.
Awatar użytkownika
By Marek Li
#1132848
Tak. Ustawy norymberskie, cześć niearyjczykow przyjęła w podobny sposób. Nawet się nie spodziewali, neofici, jak to się dla nich skończy. Tak, jak obecni neofici się nie spodziewają.
By drakko
#1132900
Marek Li pisze:Tak. Ustawy norymberskie, cześć niearyjczykow przyjęła w podobny sposób. Nawet się nie spodziewali, neofici, jak to się dla nich skończy. Tak, jak obecni neofici się nie spodziewają.

Ale to przecież nie jest walka w stylu ja wam udowodnie że mogę wapowac. Ja np nie lubię jak mi ktoś w przedziale lub autobusie pierdzi lub śmierdzi. I przyjmując takie założenie sam nie wapuję w komunikacji. W pociągu grzecznie pytam czy nikomu to nie przeszkadza. Czy w twojej opinii powinienem palić wręcz na pokaz?
Awatar użytkownika
By Marek Li
#1132981
Ostentacja, a korzystanie z możliwości, to rózne sprawy - wydawało mi się, jak widzę niesłusznie, łatwe w odróznieniu.

BTW - straszne musisz mieć odbieranie wrażeń węchowych, skoro pierwsze, z czym porównałeś wapowanie, to pierdzenie i śmierdzenie!
Awatar użytkownika
By jch-root
#1133178
Trza w komunikacji miejskiej zrobić przedziały dla palących, wapujących, pierdzących, śmierdzących etc. i problem nam się rozwiąże :-D :cygaro:

edit: tylko żartowałem :-D
Ostatnio zmieniony 16 lip 2014, 18:09 przez jch-root, łącznie zmieniany 1 raz.
By Golum
#1133202
Przedział dla śmierdzących był by wiecznie pusty.Nikt się nie przyzna że śmierdzi.Nie ja nie puszczam bąków i nie śmierdzi mi z pod pachy,to wszyscy dookoła śmierdzą ale nie ja!
Jak ktoś chmurzy w autobusie to może mu ktoś zwrócić uwagę żeby nie palił itp.No ale jak ktoś śmierdzi to nikt takiemu nie zwróci uwagi.Przepraszam bardzo,od pana śmierdzi czy mógłby pan wysiąść na najbliższym przystanku bo się oddychać nie da? Takich granic się nie przekracza.Ale gdyby jeden zwrócił uwagę a reszta dookoła mająca takie samo zdanie co zwracający uwagę głośno go poparła wręcz wskazując palcem na śmierdziela to nie wierze aby śmierdziel nie uciekł z autobusu na pierwszym przystanku czerwony jak cegła.No ale brak solidarności i powszechna znieczulica robią swoje.
Awatar użytkownika
By Marek Li
#1133241
Nie znasz ludzi, pewnieś młody. Swego czasu, 3-4 lata temu, redaktor Żakowski darł się wniebogłosy czcionką rzucając na prawo i lewo o tym, jaki to skandal miał miejsce w naszej najukochańszej Rzeczplitej. Otóż lekarz nie przyjął na badanie usg pacjenta bo był brudny. I pan redaktor Żakowski poczuł się w obowiązku bronić tego biednego brudasa. Dla wyjaśnienia dodam: pacjent nie był brudny, bo przywieziony z wypadku, czy po całym dniu pracy, tylko zapisany na badanie 6 tygodni wcześniej. Nie mógł biedak przygotować się do badania myjąc brzuch. Pacjent nie uciekł i redaktor Żakowski nie uciekł, potępił skarżącego się na smród i brud.
Nie znasz ludzi, oj nie znasz:)
By Golum
#1133298
Ja pisząc poprzedni post miałem na myśli tylko środki komunikacji miejskiej.Nigdy nie widziałem i nie słyszałem aby ktoś komuś zwrócił uwagę że śmierdzi i swoim smrodem utrudnia podróż innym pasażerom.
Awatar użytkownika
By malina01321
#1133440
Ja za każdym razem gdy widzę w autobusie "śmierdziela" - poprostu żula który se jeździ i smierdzi na pol autobusu - poprostu nie kasuje biletu... I gdy w miare mozliwosci moge wapowac zeby nie dmuchac komus dymem w twarz, tez to robie... Tacy sa wszyscy ze do epalacza pierwsze co beda sie burac i miec pretensje, a taki żul jezdzi sobie bez problemu i nikt mu uwagi nie zwroci a "kanar" nawet go o bilet nie zapyta ...
Awatar użytkownika
By apache
#1141602
http://www.express.olsztyn.pl/artykuly/rozwiazanie-problemu-e-papierosow-w-olsztynskich-autobusach

Problem rozwiązany.

Dodajmy, że radni podjęli uchwałę na wniosek mieszkańców Olsztyna, zirytowanych i umęczonych e-papierosami. Nie był to pomysł Zarządu Dróg Zieleni i Transportu, chociaż w rozmowie z Radiem Olsztyn prezes ZDZiT, Jerzy Roman, nie krył satysfakcji z takiego właśnie wyniku głosowania.
By mieciu
#1143082
a teraz coś ciekawego z Cine** Cit* Łódź wchodzę na piętro daję Pani bilecik a ona co "Proszę nie palić e-papierosa a tym bardziej na sali"
już miałem powiedzieć że tego się nie pali ale dałem spokój - bo co ona jest winna dostała takie polecenie od "przełożonego".

Co dziwnego dziadki maja problem z e-papierosami ale jak ktoś pije piwo w MPK to nikomu to nie przeszkadza- polski naród.
By Gold e-cigar
#1143101
mieciu pisze:a teraz coś ciekawego z Cine** Cit* Łódź wchodzę na piętro daję Pani bilecik a ona co "Proszę nie palić e-papierosa a tym bardziej na sali"
już miałem powiedzieć że tego się nie pali ale dałem spokój - bo co ona jest winna dostała takie polecenie od "przełożonego".

Co dziwnego dziadki maja problem z e-papierosami ale jak ktoś pije piwo w MPK to nikomu to nie przeszkadza- polski naród.

Uważam że "Pani" miała rację.
Tam gdzie nie paliło się papierosów nie wapuje się e-peta.Takie tam zasady kultury...

Nie możesz umoralniać ludzi że tego się nie pali,bo dla Ludzi tak czy siak to kopci.

Właśnie przez takie wapowanie w kinach,tramwajach itp są zakazy a i teraz mandaty.

wysłane z mojego Sony xperia Z2
Awatar użytkownika
By TommyBlack
#1143114
mieciu pisze:a teraz coś ciekawego z Cine** Cit* Łódź wchodzę na piętro daję Pani bilecik a ona co "Proszę nie palić e-papierosa a tym bardziej na sali"
już miałem powiedzieć że tego się nie pali ale dałem spokój - bo co ona jest winna dostała takie polecenie od "przełożonego".

Co dziwnego dziadki maja problem z e-papierosami ale jak ktoś pije piwo w MPK to nikomu to nie przeszkadza- polski naród.


A ja tak sobie myślę mieciu , że to nie dziadki mają problem, a Ty masz problem! :wink:
By mieciu
#1144962
Gold e-cigar pisze:
mieciu pisze:a teraz coś ciekawego z Cine** Cit* Łódź wchodzę na piętro daję Pani bilecik a ona co "Proszę nie palić e-papierosa a tym bardziej na sali"
już miałem powiedzieć że tego się nie pali ale dałem spokój - bo co ona jest winna dostała takie polecenie od "przełożonego".

Co dziwnego dziadki maja problem z e-papierosami ale jak ktoś pije piwo w MPK to nikomu to nie przeszkadza- polski naród.

Uważam że "Pani" miała rację.
Tam gdzie nie paliło się papierosów nie wapuje się e-peta.Takie tam zasady kultury...

Nie możesz umoralniać ludzi że tego się nie pali,bo dla Ludzi tak czy siak to kopci.

Właśnie przez takie wapowanie w kinach,tramwajach itp są zakazy a i teraz mandaty.

wysłane z mojego Sony xperia Z2


W kinie znaczy na sali nie palę.
W tramwajach nie palę jak można było wytrzymać przy zwykłych to przy e też można

Ale nie wiem czy zauważyliście czy nie, większość osób przynajmniej w moim otoczeniu które się czepiają to osoby palące zwykłe które nie wytrzymały przy e.

TommyBlack oj mam problem z dziadkami! :wink: :wink:
By niunio
#1145070
Czasami śmieszy mnie fakt, że jak palę bezzapachową bazę specjalnie kupioną, aby nie przeszkadzać kolegom w pracy, to i tak spotykam się z nie akceptacją osób przebywających ze mną w biurze, ponieważ: " w pomieszczeniu się nie pali, od tego jest palarnia " :lol:
Nie przeszkadza im bezzapachowy " dym " tylko sam fakt " palenia ".
Tłumaczyłem im, że baza jest bezzapachowa ( specjalnie kupiona ), a to nie palenie, tylko vapowanie; a do palarni nie będę chodził, bo nie chcę być biernym palaczem i śmierdzieć później dymem tytoniowym, ale jak grochem o ścianę.
W końcu szef zwrócił mi uwagę, żebym nie "palił", więc ja mu powiedziałem, że będę vapował, bo mam do tego prawo, a jak mu się nie podoba, to może mnie zwolnić - przy czym - ja go podam do sądu. Powiedziałem to w żartach, ale chyba zrozumiał i przestał się czepiać.
Rozumiem, że w tramwaju, gdzie jest ścisk, albo w kinie, gdzie jest odpowiednia atmosfera związana z filmem nie wypada palić. Ale nie pozwólmy sobie też wchodzić na głowę. E-papieros to nie analog i trzeba to uświadamiać innym, że różnica między nimi jest kolosalna.
By mieciu
#1145734
clhseba pisze:Obrazekimg][/url]

Z tym się zgadzam ale "przestrzegam" zawsze 3,5 punktu => jak idę do zusu lub skarbówki muszę zadymić :wink: :wink:

-- [scalono] 07 sie 2014, 20:51 --

niunio pisze:W końcu szef zwrócił mi uwagę, żebym nie "palił", więc ja mu powiedziałem, że będę vapował, bo mam do tego prawo, a jak mu się nie podoba, to może mnie zwolnić - przy czym - ja go podam do sądu. Powiedziałem to w żartach, ale chyba zrozumiał i przestał się czepiać.


W tym się niestety z Twoim szefem zgodzę, może Ci zakazać jak u mnie. Dobry wizerunek firmy itp.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1145799
malina01321 pisze:i nikt mu uwagi nie zwroci a "kanar" nawet go o bilet nie zapyta ...

A Ty zwróciłeś uwagę kanarowi, że *tu* siedzi gość bez biletu? Ja bym kanarowi nie przepuścił.

A w ogóle to jestem za całkowitym zakazem e-palenia w zamkniętych pomieszczeniach publicznych, o! (w tym pojazdach, choćby miały otwierane okna :P - i nie będę tłumaczył dlaczego, bo mi się nie chce :D - i tak się ze mną nie zgodzicie :D)
Awatar użytkownika
By TommyBlack
#1145817
krzych.s pisze:
malina01321 pisze:i nikt mu uwagi nie zwroci a "kanar" nawet go o bilet nie zapyta ...

A Ty zwróciłeś uwagę kanarowi, że *tu* siedzi gość bez biletu? Ja bym kanarowi nie przepuścił.

A w ogóle to jestem za całkowitym zakazem e-palenia w zamkniętych pomieszczeniach publicznych, o! (w tym pojazdach, choćby miały otwierane okna :P - i nie będę tłumaczył dlaczego, bo mi się nie chce :D - i tak się ze mną nie zgodzicie :D)


Uprzejmie informuję że zasięgnąłem porady lekarza ortopedy i mogę odpowiadać! :wink:

Krzysiu , nie można zwracać uwagi kanarowi że jedzie bez biletu. On nie potrzebuje biletu. :-P
Większość pojazdów ma otwierane okna!
Większość ludzi a w zasadzie każde kulturalne ludzie :wink: nie będą chmurzyć w tramwaju czy autobusie.
I otwierane okna nie mają nic do rzeczy. W końcu też jest klimatyzacja.
Mnie, i wielu znanym mi ludziom wydaje się to oczywiste.
Natomiast czekam jeszcze aż ktoś opublikuje zakaz chmurzenia na pokładzie łodzi podwodnej! :wink: :-P
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1145853
Ależ ja pisałem o zwracaniu uwagi kanarowi, że nie zwraca uwagi na śmierdziucha :D
A "w tym w pojazdach, choćby miały otwierane okna" to chyba nie muszę tłumaczyć, przeczytaj drugi raz :D (klima zwykle niewydajna, przynajmniej u nas ;) )

Co do "większości kulturalnych ludziów" to się nie zgadzam - ich jest mniejszość :D Dowodów nie mam, ale nie potrzebuję ;) (tak, wiem, naciągam wypowiedź ;D).

PS. Łodzie pływają na wodzie, pod wodą to tylko okręty chyba już ;).
Awatar użytkownika
By PucH2
#1145855
Wy tak naprawdę, i nic nie boli? Nie wierzę bo ja to choć na nogi się leczę :) .
Awatar użytkownika
By apache
#1153115
- Według obiegowej opinii e-papierosy są bezpieczniejsze od tradycyjnych. Nie zapominajmy, że w praktyce zawiera on również substancje tworzące tzw. "dymek", glikol propylenowy, oraz aromaty nadające odpowiedni smak - uważa dr Lidia Drozd - Kołban, specjalista pulmunolog ze Szczecina.


Zakaz palenia e-papierosów w szczecińskich tramwajach i autobusach

http://www.mmszczecin.pl/489369/zakaz-palenia-epapierosow-w-szczecinskich-tramwajach-i-autobusach
Awatar użytkownika
By apache
#1154550
http://m.szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,106520,16511990,Kolejne_szykany_dla_palaczy_e_papierosow__Czy_sluszne_.html

Nie ma substancji smolistych, a dawki nikotyny można regulować. Ale fachowcy podkreślają, że nikotyna jest szkodliwa w każdej dawce, że nie do końca wiadomo, co jest w płynach wlewanych do papierosa, a produkowanych w Chinach. Nie ma też jeszcze badań, które jednoznacznie określałyby jego wpływ na zdrowie zarówno osoby "palącej", jak i tych, którzy wdychają parę.
Awatar użytkownika
By embejo
#1155608
Powolutku chyba wszystkie miasta wprowadzą taki zakaz. Ostatnio jechałem ztm Warszawa i z nudów czytałem regulamin i doczytałem się, iż " w środkach komunikacjj miejskiej zakazuje się używania tzw. e-papierosów". Według mnie to bardzo słuszny zakaz, ja osobiście nie mam żadnego problemy, aby nawet ponad godzinę nie wapować, zwyczajnie z szacunku do innych użytkowników tego samego srodka transportu co ja.
Awatar użytkownika
By apache
#1162241
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Nie-dla-e-palaczy-w-trojmiejskiej-komunikacji-miejskiej-n83021.html

Jednak gdańscy kierowcy powiedzieli dość i chcą wprowadzenia zakazu używania e-papierosów w komunikacji miejskiej. Podkreślają, że gdy do autobusu czy tramwaju wsiądzie kilka osób i zaczynają "puszczać elektronicznego dymka", bardzo często dochodzi do nieporozumień i sprzeczek wśród pasażerów, którym przeszkadzają e-palacze.
By user
#1162254
apache pisze:http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Nie-dla-e-palaczy-w-trojmiejskiej-komunikacji-miejskiej-n83021.html

Jednak gdańscy kierowcy powiedzieli dość i chcą wprowadzenia zakazu używania e-papierosów w komunikacji miejskiej. Podkreślają, że gdy do autobusu czy tramwaju wsiądzie kilka osób i zaczynają "puszczać elektronicznego dymka", bardzo często dochodzi do nieporozumień i sprzeczek wśród pasażerów, którym przeszkadzają e-palacze.


Taka jest cena źle rozumianej "wolności e-palenia WSZĘDZIE" :palm
By skaecik
#1162408
A no bo tak... Wapujmy sobie wszędzie, ale z umiarem i rozsądkiem. Ja nie wapuję tam gdzie nie paliłem, to jest np. stołówka w pracy (chyba że sam jestem na przerwie), autobus, sklep, przychodnia itp. Byłem niedawno na pewnych badaniach, w sumie w przychodni spędziłem 7 godzin, w środku nie wapowałem bo nie wypada (w końcu to przychodnia, analoga też nikt z nas by tam nie zapalił). Wyszedłem powapować dwa razy, ot z powodu potrzeby takiej sytuacji. W pracy, czyli na magazynie wapuję, nikomu to nie przeszkadza. Ale gdybym pracował w biurze wychodziłbym na palarnię. Tak rozumuję to "wszędzie". Tak, że możemy wapować np na ulicy czy przystanku, a analogów nie wolno. I myślę że takie podejście jest właściwe.
Awatar użytkownika
By krzych.s
#1167855
Tak jak jestem za zakazem w środku pojazdów komunikacji miejskiej, tak sama pani z-ca redaktora wzbudza we mnie ... grrr, nie powiem :P (i nie chodzi o wygląd). Z powodu takich ludzi i tak ciasnych wypowiedzi mam ochotę na złość... czego oczywiście robił nie będę.
ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

Joyetech EGO NexO-kolejne AIO

https://i.ibb.co/SQjhFKf/vape-poland[…]

Pierwszy e papieros

Witam. Chcialbym zakupic swojego pierwszego e papi[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.