By Above - 06 lip 2014, 14:32
Posty: 135
Rejestracja: 10 paź 2009, 17:29
Posty: 135
Rejestracja: 10 paź 2009, 17:29
- 06 lip 2014, 14:32
#1126186
Witam serdecznie,
W ostatnich 1,5 roku czy może więcej nie wchodziłem na to forum ponieważ skończyły się problemy z e-papierosami. Najczęściej przebywałem tutaj podczas użytkowania sprzętu pierwszej i kolejnych wczesnych generacji. Przygodę z e-papierosami rozpocząłem na początku października 2009 r. od zakupu przez internet DSE 901, który był pechowym egzemplarzem bo po pół godzinie użytkowania popsuł się i musiałem reklamować. Zakupiłem więc po tygodniu w centrum handlowym Collinsa PEN 2 i było OK (od popsucia się atomizera w DSE901 do zakupu Collinsa PEN 2 paliłem analogi spowrotem).
[STOP]...chciałem na podstawie historii postów odtworzyć swoją historię ale nie mam już czasu. Może zedytuję to miejsce innym razem i odtworzę tą historyjkę - dla innych i dla siebie.
Uważam się za pragmatyka...dla mnie to cnota. Tak też potraktowałem (instynktownie, podświadomie - skoro pragmatyzm to natura "wrodzona") e-papierosy. Dzięki e-papierosom pozbyłem się trucizny - analogów! DO TEJ PORY niewypaliłem (jak widać w stopce): 26225 analogów a nie palę już 1049 dni, natomiast e-papierosów nie palę od 2 MAJA BR. Tak, e-papierosy były drogą do CELU - skończenia z nałogiem...z nikotynizmem. Ponad 4 lata minęły z różnymi perypetiami nim osiągnąłem ten cel.
Dziękuję wszystkim za porady, które mi tu udzielili, a dzięki którym mogłem rozwiązać bieżące problemy z e-paleniem a uwzględniając działanie tzw. "efektu motyla" - być może pomogliście w jakiś sposób, którego nie da rady poznać - osiągnąć ten cel. Tak, na pewno przyczyniliście się w jakimś stopniu - stąd: DZIĘKUJĘ!
E-papierosy to wspaniały wynalazek, który na szczęście URÓSŁ w Chinach...gdyby zdarzyło się to na "zachodzie"...lobby koncernów tytoniowych na pewno skutecznie zablokowałyby rozwój tego CUDOWNEGO wynalazku i dalej byśmy się truli...
Pozdrawiam PanStarszy, który wprowadził mnie do grona "samodzielnie myślących" "wolnych od TRUCIZN ANALOGÓW" jak to określiłem...na co Tusia i Tomba (również pozdrawiam ) zaczęli żartować niewybrednie o "członkach" . Starego Chemika za jego blog i racjonalizm w materii e-papierosów, Wojana za jego filmiki, które dużo mi dały i wszystkich innych których przepraszam jeśli z nicka nie wymieniłem.
Pewnie będę wchodził co jakiś czas z ciekawości sprawdzić jak tam rozwija się technologia e-palenia i co słychać u osób, które zapadły mi w pamięci.
PS. Pomógł mi pewien produkt uwolnić się od silnego nikotynizmu - ale nie napiszę jaki dopóki jakiś MOD wyraźnie nie napisze, czy można czy nie. Tak to pozostawiam w kwestii domyślenia się - łatwo się domyślić - ale to nieistotne...wzmiankuję żeby było uczciwie - bez tego nie dałbym rady...no ale liczy się to co wyżej napisałem: e-papierosy były główną rewolucją, która finalnie, z dodatkiem wspomagacza - pozwoliły uwolnić się od NIKOTYNIZMU.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim osiągania celów!
W ostatnich 1,5 roku czy może więcej nie wchodziłem na to forum ponieważ skończyły się problemy z e-papierosami. Najczęściej przebywałem tutaj podczas użytkowania sprzętu pierwszej i kolejnych wczesnych generacji. Przygodę z e-papierosami rozpocząłem na początku października 2009 r. od zakupu przez internet DSE 901, który był pechowym egzemplarzem bo po pół godzinie użytkowania popsuł się i musiałem reklamować. Zakupiłem więc po tygodniu w centrum handlowym Collinsa PEN 2 i było OK (od popsucia się atomizera w DSE901 do zakupu Collinsa PEN 2 paliłem analogi spowrotem).
[STOP]...chciałem na podstawie historii postów odtworzyć swoją historię ale nie mam już czasu. Może zedytuję to miejsce innym razem i odtworzę tą historyjkę - dla innych i dla siebie.
Uważam się za pragmatyka...dla mnie to cnota. Tak też potraktowałem (instynktownie, podświadomie - skoro pragmatyzm to natura "wrodzona") e-papierosy. Dzięki e-papierosom pozbyłem się trucizny - analogów! DO TEJ PORY niewypaliłem (jak widać w stopce): 26225 analogów a nie palę już 1049 dni, natomiast e-papierosów nie palę od 2 MAJA BR. Tak, e-papierosy były drogą do CELU - skończenia z nałogiem...z nikotynizmem. Ponad 4 lata minęły z różnymi perypetiami nim osiągnąłem ten cel.
Dziękuję wszystkim za porady, które mi tu udzielili, a dzięki którym mogłem rozwiązać bieżące problemy z e-paleniem a uwzględniając działanie tzw. "efektu motyla" - być może pomogliście w jakiś sposób, którego nie da rady poznać - osiągnąć ten cel. Tak, na pewno przyczyniliście się w jakimś stopniu - stąd: DZIĘKUJĘ!
E-papierosy to wspaniały wynalazek, który na szczęście URÓSŁ w Chinach...gdyby zdarzyło się to na "zachodzie"...lobby koncernów tytoniowych na pewno skutecznie zablokowałyby rozwój tego CUDOWNEGO wynalazku i dalej byśmy się truli...
Pozdrawiam PanStarszy, który wprowadził mnie do grona "samodzielnie myślących" "wolnych od TRUCIZN ANALOGÓW" jak to określiłem...na co Tusia i Tomba (również pozdrawiam ) zaczęli żartować niewybrednie o "członkach" . Starego Chemika za jego blog i racjonalizm w materii e-papierosów, Wojana za jego filmiki, które dużo mi dały i wszystkich innych których przepraszam jeśli z nicka nie wymieniłem.
Pewnie będę wchodził co jakiś czas z ciekawości sprawdzić jak tam rozwija się technologia e-palenia i co słychać u osób, które zapadły mi w pamięci.
PS. Pomógł mi pewien produkt uwolnić się od silnego nikotynizmu - ale nie napiszę jaki dopóki jakiś MOD wyraźnie nie napisze, czy można czy nie. Tak to pozostawiam w kwestii domyślenia się - łatwo się domyślić - ale to nieistotne...wzmiankuję żeby było uczciwie - bez tego nie dałbym rady...no ale liczy się to co wyżej napisałem: e-papierosy były główną rewolucją, która finalnie, z dodatkiem wspomagacza - pozwoliły uwolnić się od NIKOTYNIZMU.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim osiągania celów!