Jako wielki fan Cyclona oraz wielbiciel parowników meshowych dolnogrzałkowych, od jakiegoś czasu "zachorowalem" na Aios'a.
Jedyną przeszkodą w nabyciu go był brak złącza 510 a nie za bardzo chciałem być posiadaczem Chi You z uwagi na moją pewną niechęć do "mechaników" jak również odrażający wygląd tego zasilania na zdjęciach (wg. mojego poczucia estetyki)
No ale w pewien sposób trochę przypadkowo stałem się posiadaczem Aiosa' + Chi You
I muszę powiedzieć, że mile zaskoczonym, szczególnie jeśli chodzi o Chi You, gdyż co do Aios'a byłem prawie pewien, że tak będzie
Pewnie to co dla wielu jest wadą dla mnie stało się zaletami. Zarówno waga, średnica, a i również jeszcze szersze pierścienie blokujące.
Zaskoczyło mnie jak wrażenie "on face" może być diametralnie różne niż na zdjęciu.
Ale wracając do Aios'a. Jestem przekonany, że Ci co byli zadowoleni i bez problemu radzili sobie z Cyclonem, nie będą mieć problemów z Aios'em. Powiem więcej. W Aios'ie jest zdecydowanie łatwiej zainstalować knota z grzałką, gdyż jest więcej miejsca oraz łatwiej uzupełnić LQ.
Sam parownik świetnie oddaje smak LQ oraz dużo pary i power. Na samym początku, po wcześniejszym przeczytaniu całego tego wątku, ukręciłem dwa knoty, jeden z siatki 325 a drugi z 400 i o dziwo to właśnie ten z 325 musiałem delikatnie poprawić
Ale wynika to z tego, że wszystko zależy jak ciasno czy luźno umieszczony jest knot w otworze baniaka od czego zależy czy nam zalewa, czy bobrzy. Siatka 325 jest grubsza i twardsza a więc wymiar powinien być delikatnie mniejszy niż ten z siatki 400. Nie wiem czy ktoś pamięta z wątku Cyclona, że pewnym sposobem na bobrzenie była metoda aby knot tylko delikatnie wystawał w baniaku a przy zalewaniu wystarczalo trochę go ścisnąć na końcu. W Aios'ie ten knot dosyć sporo wystaje w baniaku (mam na myśli wymiary knota podane przez Hellboya75) Ale ja nic nie zmienialem bo od pierwszego momentu było dobrze, tylko przy siatce 325 powiększyłem wcięcie o 2 mm aby luźniej wchodził przez otwór.
Dla mnie rewelacja !
Nie wiem dlaczego niektórzy narzekają na zbyt małe otwory powietrzne ? Przecież jest ich aż trzy i chyba po 0,8mm każdy a więc jest to dosyć sporo ? Przez pierwsze dwa dni specjalnie zostawiałem zestaw na stojąco przez noc i nie zauważałem aby cokolwiek zalewało ?
Przycisk równiież można wzmocnić wymieniając sprężynę na twardzszą ale nie wiem czy to jest sens, gdyż wtedy jest on za twardy i mniej przyjazny w użyciu
Wiem jedno, nawet jak nie będzie to mój zestaw w ciągłym użyciu to już na pewno w momencie jak LQ na innych przestanie mi smakować lub będę potrzebował więcej mocy
Na razie stal się moim podstawowym zestawem
No i na koniec drobna uwaga.
Panowie ! Na takim sprzęcie zakładać szmatę !? To tak jak pić dobry browar z sokiem ! Już lepiej sam sok jak ktoś nie lubi browarka !