By TNK - 22 mar 2014, 21:28
Posty: 103
Rejestracja: 22 mar 2014, 13:25
Posty: 103
Rejestracja: 22 mar 2014, 13:25
- 22 mar 2014, 21:28
#1028392
Witam , wczoraj złapała mnie grypa a dzień wcześniej padła mi ładowarka do ep. i że tak powiem w czwartek pół dnia bez wapowania a w piąteczek od rana na wielkim bólu głowy , chodziłem ociężały i na dodatek nie mogłem sobie w spokoju powapować nawet na ep. kolegi a to wszystko z powodu kaszlu , który jak się zaczął trwał przeciętnie 10sek a pod koniec "cyklu" myślałem że wypluje płuca. Wczoraj kupiłem ładowarke , naładowałem ep. ale byłem na tyle słaby i z efektem helikoptera że nie byłem w stanie wziąć ani 1 buszka z mojego protanka. Co dziwne dzisiaj wogóle mnie nie ciągnie do palenia ep. i nie mam odruchu nerwowego tak jak było to w przypadku analogów. Gdzie w ciągu 2ch godzin bez peta w ręce potrafiłem się nakręcić , zdenerwować a łapska mi się trzęsły jak murzyn na alasce. Zatem jestem w stanie stwierdzić że analogi wybierają czas na ich spalenie , ale za to my wybieramy czas na wapowanie. Analogów nie miałem ponad 2 miesiące w ustach i jak narazie nie zamierzam , szczególnie po tej sytuacji. Jestem zadowolony z tego ze nie zmuszam się teraz do wapowania , szególnie że moje gardło jest solidnie podrażnione i myśle że po pierwszym buchu bym odłożył ep. w kąt i czekał aż to minie.
Co myślicie o ep. pod tym kątem? ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczony
Co myślicie o ep. pod tym kątem? ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczony