EPF
Zdrowotne aspekty e-palenia.
By Dexter
#26131
lesmie pisze:Kurde, Dexter, dopiero teraz piszesz że wiesz jak wydobyć nikotynę z tytoniu ? Możesz być naszym SKARBEM jak przyjdą trudne czasy gdyby wprowadzili jakieś zakazy sprzedaży. Napisz coś więcej na temat wydobycia nikotyny z tytoniu np.
1. Na ile czystą nikotynę można uzyskać ?
2. Jak bardzo trudny jest to proces ?
3. Co jest do tego potrzebne i ile kosztuje ?
4. Jaki byłby koszt uzyskanej nikotyny ?
5. Jak długo to trwa ?

Nikotyny masz w bród w lesie itp (skrzyp i inne rośliny) kwestia stężenia i skali przerobu - jak masz dostęp do laboru to nie jest to duży problem by wytrącić jako jakąś sól i potem mozna kombinowac dalej jak z powrotem na czystą wyprowadzić. Problem może wystąpić jeśli pojawi się podejrzenie o produkcję narkotyków (nikotyna to też alkaloid a laik nie odróżni białego proszku z napisem trucizna wychodzącego z amatorskiej fabryczki od fabryczki amfetaminy itp kłopoty z zamawianiem chemikalii i sprzętu jak przy koce, opiatach itp ssyfie [a pytań w stylu 'A na co obywatelowi kilo nikotyny bez dokumentów pochodzenia ?' nikomu nie życzę :D, szczególnie w epoce wąglika w kopercie i psychozy lękiem przed terrorystami :D]).

Koszt ? nie wiem, dawno w tym (chemia organiczna itp) nie siedziałem, mnie e-papieros kusi... rwaniem jak szalony żarnowca zamiast dalej się nikotynką raczyć ;] Za to farmaceuta powinien to wiedzieć wręcz z pamięci.

czemu ? Moje (od kilku lat )marzenie jedno ma imię :D
"Cytyzyna (TABEX)
Cytyzyna działa pobudzająco na autonomiczny układ nerwowy, głównie na ośrodek oddechowy. Pobudza również ośrodek naczynioruchowy, zwiększa wydzielanie adrenaliny przez rdzeń nadnerczy i powoduje podwyższenie ciśnienia krwi. Spożycie większych dawek, np. nasion czy kwiatów złotokapu powoduje objawy zatrucia takie jak: ślinotok, drgawki, zaburzenia oddychania. Powoduje także miejscowe podrażnienia śluzówki układu pokarmowego, pieczenie w jamie ustnej i gardle, wymioty. Przy spożyciu niewielkich ilości rośliny, szybko występujące wymioty z reguły zapobiegają wchłanianiu cytyzyny i rozwinięciu się zatrucia.

Ze względu na podobieństwo sposobu działania do nikotyny stosuje się ją w niewielkich ilościach jako substytut nikotyny w leczeniu objawów głodu nikotynowego. Jest sprzedawana w tabletkach po 1,5 mg pod nazwą handlową Tabex." (z http://talk.hyperreal.info/post/474180 )

Czyli wyprzeć nikotynę (przerabiając e-papierosa na cytyzynę) tak jak metadonem wypierasz herę a potem móc spokojnie stopić zgrzewarką na 100 A e-papierosa by sobie wisiorek na pamiątkę nałogu zrobić ;]

Co do samej nikotyny - jakby pokątnie zdobyć worek lub dwa liści tytoniu to można by pokombinować (mixer by przerobić na papkę, a następnie maź tytoniowa na przerób od razu) i mogłoby tego co nieco wychodzić ale do tego trzeba sprzętu i jakiegoś sensownego opakowania (by pro-monopol się nie doczepił za produkcję od-tytoniowych środków odurzających :D jak to e-liquid można na desperata podciągnąć).
Ostatnio zmieniony 06 lip 2009, 03:10 przez Dexter, łącznie zmieniany 3 razy.
By Dexter
#26132
lesmie pisze:A może jak zrobić dobry aromat tytoniowy też ?

Z aromatem jest łatwiej - można spróbować metodami jakimi w PRL wyrabiano naturalne perfumy / destylacja ziela itp, kwestia prób i błędów ale aromat jest najprościej wydobyć, kwestia :D worków tytoniu.

lesmie pisze:póki co przez e palenie nikt nie doznał jeszcze uszczerbku na zdrowiu, ja po prawie półtora roku e palenia czuję się doskonale, o wiele lepiej niż jak paliłem tytoniowe, jakbym był o parę lat młodszy.

Nie byłbym taki pewien, istnieje pewien dokument w którym jak byk pisze że e-papieros do roku czasu jest bezpieczny później też wywołuje niepożądane zmiany i też można od niego raka dostać.
Problem polega na ciągłym podraznieniu błon śluzowych i zbyt wysokiej temp atomizera (rozkład termiczny składników e-liquidu na grzałce).
Nie ma róży bez kolców, ale na pompę nikotynową (odpowiednik insulinówki w formie implant) nas jeszcze nie stać :D
By Dexter
#26133
Nikotyna C10H14N2

Jest to alkaloid również pochodzenia roślinnego znajdujący się w liściach oraz korzeniach tytoniu. Nikotynę otrzymuje się przez destylację tytoniu prowadzoną z mlekiem wapiennym, a następnie ekstrakcję eterem. Jest to substancja bardzo trująca, powodująca porażenie ośrodkowego układu nerwowego. Stosuje się ją głównie w medycynie czy garbarstwie, a także do produkcji środków owadobójczych, występuje w palonych mieszankach tytoniowych.

Właściwości nikotyny zostały zestawione w tabeli:
Trwałość na powietrzu
brunatnieje pod wpływem powietrza

Temperatura topnienia
-10°C

Temperatura wrzenia
246°C

Rozpuszczalność
* Rozpuszcza się w wodzie bez ograniczeń przy temperaturze
poniżej 64°C i powyżej 205°C

* łatwo rozpuszcza się w eterze, alkoholu
(może się komuś przyda - cyt. za: http://www.bryk.pl/teksty/liceum/chemia ... 3%B3w.html)
Ale nie przyjmuję reklamacji za podpowiedź jak ktoś pół okolicy wyludni (lub uwali oczyszczalnię ścieków po wylaniu chemi do kanalizacji) jak coś nie tak przy destylacji pójdzie albo wiatr na bloki powieje z kotła pełnego tytoniu *ROFL* że o zrobieniu liquidu typu 100 albo 300 nie wspomnę :D
By Dexter
#26134
mail1 pisze:Analogi są dopuszczone do sprzedaży jako silnie uzależniająca trucizna, mająca jedną magiczną zaletę - cudowną akcyzę łatającą dziurę budżetową.

Druga magiczna zaleta o której mało osób dziwnym trafem pamięta - średnica papierosa a średnica nabojów... Dlatego są to zakłady szczególnego nadzoru - zamiast tytoniu nasypmy prochu i dołóżmy maszynę by doczepiała pocisk i... wojskowy sekret monopolu zdradzony :D
Awatar użytkownika
By lesmie
#26183
Ale się rozpisałeś na kilka postów, a mnie chodziło tylko o to jak uzyskać domowym sposobem bardzo niewielką ilość, tylko dla swoich potrzeb nikotyny, a nie na jakąś większą skalę.
Awatar użytkownika
By lesmie
#26209
Ja też wolę, ale chodzi o nabycie umiejętności uzyskania nikotyny z tytoniu na wypadek jakby zakazano sprzedaży e liquidów.
Awatar użytkownika
By Glazo
#26266
komedyjka pisze:Na ulotce liquidu ColinsS czytamy: "Wyprodukowano w Chinach, rozlano w POCH S.A. Gliwice, badania Pb, Hg, Cd, drobnoustroje POCH S.A. Gliwice."


To oznacza tylko tyle, że zbadano czy obecny jest ołów, rtęć, kadm i bakterie. W sumie zawsze coś, ale i tak niewiele. Czekam aż ktoś zrobi rozkład na spektrometrze i porządnie go zanalizuje pod kątem ewentualnych zagrożeń. Z drugiej strony e fabryki chińskie robiące liquidy mają certyfikat GMP, a to jest w pewnym sensie gwarantem właściwych praktyk. Trzeba spełniać naprawdę rygorystyczne wymagania, żeby go dostać.
By mail1
#26277
Glazo, szkoda tylko że większość allegrowych liquidów nie żadnej informacji o fabryce, która je wyprodukowała.

Z aktualności - nie zniknąłem (co by pewnie ucieszyło handlarzy mających nieco do ukrycia) niestety nie rozmawiałem jeszcze z POCH ani nie wysłałem do nich zapytania. Praca w działach PR kilku koncernów tytoniowych i jednym e-cigowym pochłania zbyt wiele czasu. *BOR*

W związku z tym bardzo proszę o pomoc w zbudowaniu takiego pisma - (pół)oficjalnego, co by z jednej strony nie wystraszyć póki co jedynej "pewnej" rozlewni w Polsce, ale również uzyskać konkretną informację czy to badanie różni się czymś od badania lakieru do paznkoci. Własne pytania mile widziane, lepszy jeden mail niż wystraszenie ich serią korespondencji (patrz: chemik) od różnych ludzi :)
Awatar użytkownika
By Grzegorz
#26291
[quote="mail1"]

Z aktualności - nie zniknąłem (co by pewnie ucieszyło handlarzy mających nieco do ukrycia) niestety nie rozmawiałem jeszcze z POCH ani nie wysłałem do nich zapytania. Praca w działach PR kilku koncernów tytoniowych i jednym e-cigowym pochłania zbyt wiele czasu. *BOR*

Za kogo ty się masz? Nie tak dawno odżegnywałeś się od związku z lobby tytoniowym lub znanej firmy X a tu proszę.
Największym oszustem jesteś sam bo nie miałeś odwagi przyznać się że pisząc masz pod względem konkretną firmę.
Muszę Cię rozczarować narobiłeś im więcej szkody niż pożytku bo lobbując "w imieniu" e palaczy tak naprawdę idziesz w kierunku nakłonienia ludzi do kupowania jedynego i"sprawdzonego" płynu. Z pewnością niedługo dowiemy się że firma X podniesie ceny na płyny(oczywiście w interesie e-palaczy) a ty jako głos "wołającego na puszczy" będziesz potakiwał.
Ponownie PRZEMYŚL!!! tę kampanię bo to co robisz to kopanie dołków pod sobą,a nie "dobro" ogółu.
I nie przestanę dręczyć nieuczciwego konkurenta bo takim jesteś, zgodnie z tym co sam napisałeś.
Proszę Adminów o zajęcie stanowiska,nie tak dawno rozmawialiśmy o nieuczciwych praktykach niektórych dostawców,myślę że to sztandarowy przykład.
Awatar użytkownika
By lesmie
#26299
Można wywierać jakiś nacisk na dostawców aby podawali żródło pochodzenia sprzedawanego e liquidu ( niektórzy je podają ) tak jak kiedyś wywieraliśmy nacisk na dostawców aby podawali skład e liquidu, a nie zasłaniali się tajemnicą handlową i większość dostawców podaje już ten skład, tyle że nie wiadomo czy to wszystko jest zgodne z prawdą, ten skład i żródło pochodzenia e liquidu. Mail1, może masz jakiś pomysł jak dostawcy mieliby udokumentować pochodzenie i skład e liquidu ? Zresztą sam już nie wiem i forumowicze niech się wypowiedzą czy mamy od nich tego wymagać, czy idziemy na pełne zaufanie do naszych dostawców ?
By mail1
#26300
Szanowny Handlarzu Grzegorzu,
po pierwsze to już tyle razy się żegnałeś :) a po drugie, to gratuluję, wyobrazić sobie pracownika równocześnie kilku koncernów tytoniowych (konkurujących ze sobą) i dostawcy e-papierosów (konkurującego z kliką tytoniową) jest niezłym wyczynem. Serio! Zmień liquid, z tym jest coś nie-halo!
Nie dręczysz mnie, epalacze chcą wiedzieć więcej o liquidzie a nie mieć zadowolonego Handlarza Grzegorza. Pozdrawiam, mi również przykro mi jeżeli ten fakt sprawia Ci problem.

Przepraszam za offtopic


lesmie: mi wystarczy, że POCH czy inna znana/solidna firma chemiczna potwierdzi, że liquid ma skład taki sam jak deklarowany przez producenta i nie posiada zanieczyszczeń (o metalach ciężkich nie wspomnę). Nie potrzebuję badania szkodliwości PG, wystarczy mi że to PG będzie takie jak powinno być (a nie z chłodnicy :) ), tutaj mogę opierać się na światowych badań.
Awatar użytkownika
By lesmie
#26301
Mail1, napisz konkretnie co masz do zarzucenia naszemu dostawcy Grzegorzowi, którego e liquidy są bardzo cenione przez naszych forumowiczów.
Awatar użytkownika
By Grzegorz
#26302
Odpowiem w skrócie na dwa powyższe posty koszt badań na skład to kilka tysięcy zł za każdy,przy założeniu że płyn przyjeżdża do "rozlewni" bo badanie każdej buteleczki to gwóźdź do trumny dystrybutora( bierze się pod uwagę nie ilość płynu ale ilość opakowań) Zakładając że krajowy rynek generuje 10 000 zamówień jest to średnia ok 50ml na klienta to płyn musiałby kosztować cirka 5 zł za ml.I do tego dojdzie ,bo niestety lobbing idzie w tym kierunku. Jako człowiek znający przełożenie kosztów na cenę detaliczną to mogę stwierdzić że wyeliminowanie nas z rynku będzie was kosztowało ok 2 zł za ml więcej w sumie 7 zł za ml. Macie teraz obraz tego działania,idziecie za Firmą X i PŁACICIE prawie te same pieniądze co za analogi albo nie dacie się zwariować pseudobadaniami które tak naprawdę nic nie wnoszą.
Miało być w skrócie i chyba tak jest.
By mail1
#26303
Nie znam Grzegorza (ani jego produktów) z innej strony niż bezpardonowe ataki na mój apel o badanie liquidów. To nie ja zacząłem ofensywę, za to osoba która kwestionuje zasadność badań liquidów jest dla mnie niewiarygodna. Jeżeli ktoś nie ma nic do ukrycia to z pewnością nie zachowuje się w tak agresywny sposób.

Grzegorz, poproszę o podanie szczegółów (firma, oferta) odnośnie takiej a nie innej wyceny liquidu. Zarzucano mi brak wiarygodności, ze względu na brak szczegółów odnośnie moich badań. Zapłaciłem (i nadal płacę) za to frycowe.
Podziel się z nami skąd wziąłeś tak precyzyjny kosztorys dla końcowego klienta.

Badanie każdej pojedyńczej buteleczki uważam za słaby dowcip. Badając każdą kroplę z osobna koszty wzrosną jeszcze bardziej :)

Uważam, że jeżeli ktoś nie ma pieniędzy na bezpieczne wprowadzenie tak specyficznego produktu na rynek to nie powinien się za to zabierać. To nie są buty na bazarze od których noga się odparzy i rozpadną się po tygodniu!
Awatar użytkownika
By Mareckimt
#26306
Tak się składa, że zgadzam się z opinią Grzegorza co do skutków przeprowadzenia badań. Może nie "pseudo" jak je nazwał, ale w każdym razie badań. W życiu codziennym spotykamy się z różnymi płynami których zawartość gwarantuje producent, bo posiada wszelkie badania, zgody, dopuszczenia, atesty, certyfikaty. Jak świat światem będą podróby. Choćby alkohol, perfumy, nawet leki. Mail1, napisz od razu, że chcesz by wszyscy sprzedający zaprzestali reklamowania, zachęcania i sprzedaży e-liquidów. Bo odnoszę wrażenie, że o to Tobie chyba chodzi.
Sądzę, że najpierw należy stworzyć coś, co nazywa się normą, krajową, europejską czy inną. Dopiero wtedy robić badania i sprawdzać czy dany preparat ją spełnia, czy nie. Co mi z tego, że ktoś napisze: nie ma ołowiu, kadmu i czegoś tam jeszcze, jak nie będę wiedział co tam jest. Co z tego, że ktoś zbada i napisze: nie ma "trucizn", jaka gwarancja, że mi z jakiegoś powodu nie wyjdą włosy pod pachami?
Kolego mail1, drążysz temat od paru dni nie wnosząc nic konstruktywnego. Nie proponujesz rozwiązań, unormowań, nie sugerujesz nawet co należy zbadać, jakie wymagania postawić. Tylko jedno hasło: zmusić handlarzy do badań. Jakich??? Co proponujesz by pokazali w swoich kwitach?
Jestem e-palaczem od paru miesięcy i też chciałbym mieć pewność, że któregoś dnia nie nawdycham się świństwa. Ale do jej uzyskania (pewności) na razie droga daleka. Na chwilę obecną jedynym certyfikatem i badaniem jest dla mnie to forum właśnie i opinie jego użytkowników.
A tak się składa, że jest tu paru sprzedawców których darzymy zaufaniem. Między innymi Grzegorza. Ty zaś mail1 w sposób dość wyszukany czasem, mniej niekiedy, starasz się ich zdyskredytować. Jak na razie, mało skutecznie.
By mail1
#26307
Mareckimt, proszę o szczerą odpowiedź, aby kupić okulary udajesz się na bazar (przecież sprzedawca na bazarze nie chcę nas oślepić!) czy do optyka? Jeżeli badania, etc. są niepotrzebne to odpowiedź wydaje się jasna. Dlaczego chińscy producenci liquidu tak czy siak robią badania?
Piszesz, że nie proponuję rozwiązań, ograniczam się do nawoływania.
A czym jest ciągle pisanie o badaniu ZGODNOŚCI SKŁADU Z DEKLAROWANYM? Czym jest pisanie, że NIE OCZEKUJĘ magicznego papieru, który powie mi że e-palenie jest 100% zdrowe? Czy zbadanie zgodności składu to jest to samo co wieloletnie i kosztowne badanie wpływu liquidu na organizm?!
Pojawia się pytanie, kto/kogo/co od początku stara się zdyskredytować?
Ja dyskredytuję anonimowe, podpisane przez "TOBACCO HIGH" ampułki. Grzegorz dyskredytuje mnie. Wnioski każdy może wyciągnąć sam.
Awatar użytkownika
By Grzegorz
#26308
mail1 pisze:Nie znam Grzegorza (ani jego produktów) z innej strony niż bezpardonowe ataki na mój apel o badanie liquidów. To nie ja zacząłem ofensywę, za to osoba która kwestionuje zasadność badań liquidów jest dla mnie niewiarygodna. Jeżeli ktoś nie ma nic do ukrycia to z pewnością nie zachowuje się w tak agresywny sposób.

Grzegorz, poproszę o podanie szczegółów (firma, oferta) odnośnie takiej a nie innej wyceny liquidu. Zarzucano mi brak wiarygodności, ze względu na brak szczegółów odnośnie moich badań. Zapłaciłem (i nadal płacę) za to frycowe.
Podziel się z nami skąd wziąłeś tak precyzyjny kosztorys dla końcowego klienta.

Badanie każdej pojedyńczej buteleczki uważam za słaby dowcip. Badając każdą kroplę z osobna koszty wzrosną jeszcze bardziej :)

Uważam, że jeżeli ktoś nie ma pieniędzy na bezpieczne wprowadzenie tak specyficznego produktu na rynek to nie powinien się za to zabierać. To nie są buty na bazarze od których noga się odparzy i rozpadną się po tygodniu!



Nie kwestionuję konieczności badań, Ja KWESTIONUJĘ TWOJĄ UCZCIWOŚĆ!!!
Nie masz pojęcia o kosztach badań(zielonego) To nie buty na bazarze,które można poddać skróconym badaniom.
Lobbujesz w imieniu firmy a nie masz cywilnej odwagi podać jej nazwy ani swojego nazwiska.
Ja jestem znany i z imienia i z nazwiska .Jak obliczyć koszty *LOL* wybacz to nie forum ekonomiczne,20 lat praktyki
i pytania przed odpowiedzią to źródło mojej wiedzy.
Awatar użytkownika
By Mareckimt
#26309
mail1 pisze:...aby kupić okulary udajesz się na bazar (przecież sprzedawca na bazarze nie chcę nas oślepić!) czy do optyka
...

Zły przykład - odpowiedź brzmi: tu i tu.
mail1 pisze:...Ja dyskredytuję anonimowe, podpisane przez "TOBACCO HIGH" ampułki...

Skoro zadowoli Cię ładna nalepka na buteleczce, to też mało wymagasz.
By mail1
#26310
Jeżeli zły przykład, to sprecyzuję że nie chodzi o okulary przeciwsłoneczne.

Nalepka nie ma być ładna, tylko wiarygodna. Z numerem serii i nazwą instytucji odpowiedzialnej. Podróbkowiczom groziłby prokurator (za fałszerstwo). Ty możesz wybrać anonimową butelkę, ja wybiorę taką za którą ktoś bierze taką a nie inną odpowiedzialność.
Dzisiaj każdy może nalać syfu do liquidu i poza negatywami na allegro oraz utratą klienteli nic innego mu nie grozi. Skoro liquid nie posiada definicji prawnej, a skład liquidu w danej buteleczce nie jest potwierdzony z deklarowanym to jakie w ogóle można mieć pretensje do sprzedawcy?
Awatar użytkownika
By Mareckimt
#26311
mail1 pisze:...Skoro liquid nie posiada definicji prawnej, a skład liquidu w danej buteleczce nie jest potwierdzony z deklarowanym to jakie w ogóle można mieć pretensje do sprzedawcy?...

No właśnie. To o co Tobie w końcu chodzi???
By mail1
#26312
Proszę Cię. Nie potrafisz przeczytać więcej niż jednego zdania w krótkim tekście?
O to, żeby skład by POTWIERDZONY, a nie "miejmy nadzieje zgodny" - tak jak jest teraz w wielu przypadkach.
Awatar użytkownika
By Mareckimt
#26313
No to na chwilę obecną nie mamy żadnego dostawcy e-liquidu, którego "papiery" spełniają Twoje oczekiwania. ŻADNEGO
Co teraz wg Ciebie powinniśmy zrobić?
1. Odstawić e-papierosy, próbować uporać się całkowicie z nałogiem.
2. Wrócić do palenia tytoniu.
3. ......
Oczekuję konstruktywnych propozycji. Co proponujesz poza wykonaniem badań na tzw. zgodność?
Co chciałbyś widzieć na ulotce dołączonej do buteleczki? Bo domyślam się, że skład. Skład półproduktów czy substancji po zmieszaniu? Wykaz przeprowadzonych analiz na obecność czego? I jeszcze potwierdzenie przez instytucję jakiej rangi?
Bądźże konkretny i przestań używać ogólników.
Ostatnio zmieniony 07 lip 2009, 20:51 przez Mareckimt, łącznie zmieniany 2 razy.
By mail1
#26314
Proszę, przeczytaj przynajmniej mój pierwszy post z dzisiaj (jest na poprzedniej stronie - jakoś pod jej koniec). Z góry dziękuję i liczę na zrozumienie.
Przepraszam, jeżeli powyższe brzmi pretensjonalnie, ale jestem trochę zmęczony takimi przepychankami :)


Dzięki, że już przeczytałeś.

Co teraz wg Ciebie powinniśmy zrobić?
1. Odstawić e-papierosy, próbować uporać się całkowicie z nałogiem.
2. Wrócić do palenia tytoniu.
3. ......
Oczekuję konstruktywnych propozycji.

Pierwszy punkt brzmi rewelacyjnie, ale np. dla mnie jest bardzo trudny. Punkt drugi niewiele zmieni (i jak już to pewnie na niekorzyść). OK? :)
O dążeniu do konstruktywnych propozycji/konstruktywnych propozycjach możesz się dowiedzieć zapoznając się z pełną treścią niniejszego wątku. Pierwszą jest... nie, ile można się powtarzać.

Co proponujesz poza wykonaniem badań na tzw. zgodność?

To jest w tym momencie najważniejsze, nikt tego nie robi, a Ty pytasz co dalej. Nie rozumiem.
Jak ktoś już tu słusznie zauważył - nie od razu Kraków zbudowano.

Co chciałbyś widzieć na ulotce dołączonej do buteleczki? Bo domyślam się, że skład. Skład półproduktów czy substancji po zmieszaniu? Wykaż przeprowadzonych analiz na obecność czego?

Nie jestem specjalistą (ani nawet hobbystą) badań chemicznych, więc nie potrafię precyzyjnie odpowiedzieć na to pytanie (aczkolwiek założenia przewijają się przez cały wątek). Na tym forum jest wielu ludzi całkiem biegłych (przynajmniej z mojego punktu widzenia) w tego typu zagadnienia i one potrafiłyby sprecyzować jak szczegółowa informacja byłaby OK dla epalacza.

I jeszcze potwierdzenie przez instytucję jakiej rangi?

O insytucję rangi wyższej niż handel detaliczny liquidami na allegro nie jest aż tak trudno w naszym kraju / UE :)
Rozczaruje Cię (albo i nie), to nie jest akcja PZH albo śmierć.

Bądźże konkretny i przestań używać ogólników.

"a najlepiej prowadź wzorcowe badanie kilku partii liquidów, wskaż napotkane anomalie, powiedz gdzie badałeś, przedstaw dowody, pieczątki, skalę i metodologię badań, wskaż którzy handlarze/producenci (przedstaw namiary na nich) sprzedają syf a którzy porządny liquid i wszyscy będziemy zadowoleni"...

:)
Ostatnio zmieniony 07 lip 2009, 21:07 przez mail1, łącznie zmieniany 1 raz.
By PalaczA
#26315
Mareckimt, wg kolegi mail1 powinniśmy mu pomóc. Pokrętne te kolegi mail1'a uwagi i nasączone liquidem złości i pretensji.
Kolego mail1, nawet pisemka do POCH nie sklecisz a ponoć w HR robisz.
A może ćwiczysz na nas metody zarządzania :)? Nadal bardzo nie podoba mi się agresywny styl (treści w tym pretensjowaniu maila1 wogóle żadnych nie znajduję). Razi mnie że ktoś nazywa kogoś handlarzem. Panie mail , sam na pewno handlujesz sobą w tej swojej tajemniczej pracy. Pomimo że podzielam wątpliwości piszących w tym temacie nie zamierzam pomagać tak negatywnie nastawionym do tematu osobom.
I kolego "m" nie trudź się analizą moich zdań bo się kompromitujesz, to nie forum polonistów.
Do rzeczy, mam wrażenie że nasz drogi mail1 tylko nas prowokuje (i ma w tym praktykę) , mam nadzieję że nie skończy się na dzieleniu ostrzeżeniami. Post raczej do wywałki . Sorry za offtop.
By mail1
#26316
*BIJĘ GŁOWĄ W TWARDY MUR* HR to nie jest to samo co PR...
Zresztą, kolejny bystry, no aż szkoda czytać :( I tak bardzo na temat.


Grzegorz pisze:Nie kwestionuję konieczności badań

Super! Dziękuję! I po co było to wszystko.

Ja KWESTIONUJĘ TWOJĄ UCZCIWOŚĆ!!!

Masz do tego prawo, tyle, że to nie ma nic wspólnego z tematem.

Nie masz pojęcia o kosztach badań(zielonego) To nie buty na bazarze,które można poddać skróconym badaniom.

Przedstaw w takim razie koszty badań. Prosiłem Cie już o to, ale widzę że zamiast przedstawić ofertę jednej z firmy wykonujących takie badania wolisz przekonywać, że ja nie mam o tym pojęcia. Ja wcale nie twierdzę, że mam niezielone! Albo niebieskie. Albo inne :)

Lobbujesz w imieniu firmy a nie masz cywilnej odwagi podać jej nazwy ani swojego nazwiska.

Nie zauważyłem, żeby na tym forum obowiązywało przedstawianie się z imienia i nazwiska. Jeżeli jestem w błędzie to proszę o informację - narazie nie widzę związku z odwagą cywilną.
Natomiast jeżeli masz odwagę cywilną to warto byś napisał o jaką firmę chodzi. Proszę - zrób to - to kwestia wiarygodności :)

Ja jestem znany i z imienia i z nazwiska .

Nie znam Cię z nazwiska. I mam złą wiadomość - nie jestem nim w ogóle zainteresowany :(

Jak obliczyć koszty wybacz to nie forum ekonomiczne,20 lat praktyki
i pytania przed odpowiedzią to źródło mojej wiedzy.

Handlarz Grzegorz od 20 lat oblicza koszty badania liquidu... Robi się coraz ciekawiej (nawet groteskowo), ALE KABARET TO NIE TEN TEMAT!
Ostatnio zmieniony 07 lip 2009, 21:19 przez mail1, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By Mareckimt
#26317
mail1 pisze:...ale jestem trochę zmęczony takimi przepychankami...

Ja podobnie. Ale zabrałem głos, bo wqrza mnie tak prowadzona przez Ciebie nagonka na jednego sprzedającego, który podjął dyskusję. Reszta podwinęła ogony i nie odzywa się, a jest dokładnie w takim samym miejscu jak Grzegorz. A nazywanie kogoś "handlarzem mającym coś do ukrycia" to nie tylko brak kultury, lecz i oszczerstwo jeśli nie posiada się dowodów na matactwo. Wyluzuj kolego, bądź oszczędniejszy w inwektywach, podejmij merytoryczną dyskusję, nie naśladuj przekupki na targu.
Dla jasności: u Grzegorza kupiłem raz, jestem zadowolony. U innych kupowałem częściej. Grzegorz "doli mi nie odpala".
By mail1
#26319
Może lepiej poczytaj kto rozpoczął nagonkę, proszę. Trochę rzucasz we mnie teraz błotem, ale i ja trochę Cię rozumiem, inaczej patrzy się na wyczyny znajomej osoby a inaczej nieznajomej.
Awatar użytkownika
By lesmie
#26325
Nikt z nas przecież nie chciałby się zatruć jakimś "lewym" e liquidem, ale nie możemy się dać zwariować i w każdym dostawcy widzieć oszusta sprzedającego takie e liquidy. Mamy forum i dzięki opinii forumowiczów wiemy którzy dostawcy są godni zaufania i ufajmy tym dostawcom na których nie zawiedliśmy się do tej pory, a innych unikajmy.
By adse
#26327
Mail1, poza tym, że masz zbyt agresywny styl, to jeszcze zrobiłeś się złośliwy, zamiast polemizować (nawet ostro czy agresywnie) na temat, zapętlasz się w personalnych docinkach. O ile na początku można było się choćby tylko doszukiwać sensu i logiki, to ostatnie wypowiedzi kwalifikują się już do zdecydowanej reakcji moderatora.
By mail1
#26328
:)
Rozumiem, że to wtedy gdy mnie nazywałeś lobbystą tytoniowym widziałeś sens i logikę :) Jak akcyza, spadła w skutek mojego lobbingu? :)

lesmie, true, ale nie każdy epalacz czyta to forum. A niestety jeden przytruty syfnym liquidem epalacz może narobić sporo kłopotów całej tej branży. Wyraźne oddzielenie liquidów "tajemniczych" od sprawdzanych na miejscu może zmienić stan rzeczy - przynajmniej mam taką nadzieję.
Awatar użytkownika
By fenek
#26329
Podpiszę się obiema rękami za postulatem badania faktycznego składu płynów i jak już wcześniej wspomniałem - to rzecz chwalebna i godna zainteresowania nas wszystkich. Kompletnie nie znam się na ekonomii, a co za tym idzie konsekwencjami cenowymi, które mogą dotknąć nas e-palaczy. Czasami mam wrażenie (powtórzę - WRAŻENIE), że sprzedawcy naśmiewają się z nas - "naiwniaków palących to świństwo".
Żeby nie wyjść na niesprawiedliwego - nigdy nie zamulą mi oczu pobieżne badania na metale ciężkie i drobnoustroje. To tylko kropla w morzu i z racji zawodu zdaję sobie sprawę, co jeszcze może w takich płynach się znajdować. Wybieram więc płyny najatrakcyjniejsze cenowo/smakowo i nigdy nie dam się zwieść tego typu procederom. Dla mnie każdy płyn to potencjalne g....o, które może narobić sporo złego w organizmie (tak jak wspomniana w pierwszym poście mail1 kaszanka, albo z autopsji - wędzony tuńczyk).
Reasumując - wybiorę płyn Pana Grzegorza jeśli tylko koszty (również z dostawą) okażą się dla mnie bardziej opłacalne ponad płyn konkurencji z pseudo-badaniami. Z drugiej strony zasada ograniczonego zaufania dla najbardziej aktywnych dostawców na tym forum może zapobiec potencjalnej tragedii utraty zdrowia (i życia). Wasza kłótnia kompletnie mija się z celem - zarówno postulaty mail1, jak i mocna obrona innych dostawców. Prawda zazwyczaj leży pośrodku i to Wasz niezależny, nieskażony promocjami dostawców i nalepkami z badaniami producentów rozum powinien kierować Waszym wyborem.
Awatar użytkownika
By lesmie
#26346
Sterroryzujmy może jakoś jakąś renomowaną firmę farmaceutyczną która wyprodukuje dla nas taki e liquid że "mucha nie siada" i problem będzie rozwiązany.
Awatar użytkownika
By lesmie
#26353
No niestety, chyba nie zmusimy żadnym sposobem żadnej firmy farmaceutycznej żeby zrobiła e liquid tani, zresztą widać to po cenach nikotynowych gum do żucia.
Awatar użytkownika
By fenek
#26356
Tusiu - społeczeństwa nie uleczysz. Chodzi o wybór, alternatywę. Ale oby te badania były naprawdę konkretne. Zawsze uważałem, że to kwestia możliwości wyboru czyni człowieka człowiekiem jako rozumną istotę. Narzucanie pewnych norm jest sprzeczne z istotą humanizmu. Jeden woli pić tanie wino i żyć z zasiłku, inny woli się kształcić i zarabiać. To "socjal" niesprawiedliwie wyrównuje możliwości deprawując jeszcze bardziej zdeprawowanych. Może brutalne i pozornie nie łączy się z tematem, ale tak naprawdę dotyczy wielu dziedzin życia...szczególnie w łódzkich warunkach.
Awatar użytkownika
By lesmie
#26360
Cyt.

"Jeden woli pić tanie wino i żyć z zasiłku, inny woli się kształcić i zarabiać"

Nie w każdym przypadku jest to kwestią wyboru, są ludzie co nie mają takiego wyboru, bo nie są zdolni do kształcenia się, albo mają taki wygląd ( niekoniecznie ze swojej winy np. wskutek pijaństwa) że nikt nigdy nie da im żadnej pracy.
Awatar użytkownika
By komedyjka
#26362
Tusia pisze:I tak będą zwolennicy niebadanego lecz taniego liquidu *SMUTEK*

Otóż to. Podobnie, jak są zwolennicy picia mleka prosto od krowy i uważają je za najzdrowsze, choć jest to z reguły morze bakterii.
A jeżeli o mnie chodzi, to po 10 miesiącach e-palenia różnych płynów od dostawców sprawdzonych na tym forum nic mi nigdy nie było. Czuję się świetnie i na pewno nie wrócę do analogów. Obecnie najważniejszym dla mnie kryterium jest dostepność zarówno liquidu, jak i części zapasowych do e-p w moim mieście. Po tylu miesiącach ciągłego czekania na przesyłki i stania w kolejce na poczcie, marzę o tym, żeby po pracy podjechać do sklepu i ten liquid kupić. Czy będzie badany, czy nie, to dla mnie sprawa drugorzędna, choć jeśli będzie wybór, to wybiorę badany. Ważne jest dla mnie głównie badanie na drobnoustroje, bo kiedyś z UK kupiłam mętny płyn. Na początku nie było tego widać, bo ciemna buteleczka, ale po kilku dniach pojawiły się smugi. Mąż mikrobiolog od razu wylał to do zlewu.
Awatar użytkownika
By fenek
#26367
lesmie - oczywiście masz rację. Ale ja mam na myśli ludzi, którzy mimo szansy nic sobie z tego nie robią, a uwierz, że takich jest "znaczna większość". Szansa należy się każdemu...jeśli ją wykorzysta - chwała Bogu.
komedyjko - Twój mąż pewnie bywa przewrażliwiony z racji "zawodowego zboczenia". Każdy je ma. Nie wnikam w to, czy miał rację, czy nie. Glikol nie jest sprzyjającym środowiskiem dla bakterii...no i ta temperatura podczas nagrzewania się atomizera. Ja osobiście patogenów bałbym się najmniej, bo to nasz system odpornościowy musi sobie z nimi radzić, a radzi sobie (czasem gorzej, czasem lepiej) każdego dnia. Gorsze są przewlekłe dawki substancji chemicznych, których neutralizacjia bywa znacznie bardziej kłopotliwa. Zresztą... już natura nas ubrała w pewne zdolności. Bakterie ciężko wyczuć w pierwszym zetknięciu (smak, zapach)...jednak podświadomie odrzucamy pewne zapachy i smaki (chemia), które potencjalnie stanowią dla nas pewne zagrożenie o wiele gorsze od drobnoustrojów.
Awatar użytkownika
By komedyjka
#26372
fenek pisze:komedyjko - Twój mąż pewnie bywa przewrażliwiony z racji "zawodowego zboczenia". Każdy je ma. Nie wnikam w to, czy miał rację, czy nie.

Gęste smugi w dolnej części buteleczki (ok. 1/3 wysokości) nie są czymś normalnym. Przez 10 miesięcy e-palenia nigdy w żadnym innym płynie tego nie widziałam, choć wiele z nich stało po 3-4 tygodnie.

fenek pisze:Glikol nie jest sprzyjającym środowiskiem dla bakterii...no i ta temperatura podczas nagrzewania się atomizera. Ja osobiście patogenów bałbym się najmniej, bo to nasz system odpornościowy musi sobie z nimi radzić, a radzi sobie (czasem gorzej, czasem lepiej) każdego dnia.

Toteż nic nam nie było po tygodniu palenia tego. Ale widok był naprawdę nieprzyjemny i wolałabym, żeby mi się to już nie zdarzyło.

fenek pisze:Gorsze są przewlekłe dawki substancji chemicznych, których neutralizacjia bywa znacznie bardziej kłopotliwa. Zresztą... już natura nas ubrała w pewne zdolności.

Jakoś tak w okolicach stanu wojennego do Krakowa przyjechali japońscy naukowcy, którzy badali zanieczyszczenie powietrza. Z badań im wyszło, że w tym mieście od dawna nie powinien nikt żyć. Skoro żyję już ponad 40 lat, to myślę, że na przewlekłe dawki substancji chemicznych już się uodporniłam i jeżeli chcę uniknąć wdychania świństw, to przede wszystkim powinnam wynieść się na wieś. No ale to dopiero na emeryturze. ;)
Awatar użytkownika
By Tusia
#26377
fenek o ile dobrze pamiętam jesteś medykiem ??? Tak ??? Stomatologia ??? Może byś się poświęcił i dokładnie "przebadywał " analizując wyniki i raportując na forum . Masz lepszy dostęp..., ja dzisiaj właśnie złożyłam wymówienie umowy o pracę w ICZMP (od 1985r) *PIWKO* *DANCE* *TANIEC*
Jakieś próby wątrobowe a propos oczyszczania się organizmu albo co... :wink:
Komedyjko czy to były gluty czy wytrącający się osad ?
Awatar użytkownika
By komedyjka
#26382
Tusia pisze:Komedyjko czy to były gluty czy wytrącający się osad ?

Bardziej wytrącający się osad, ale było tam też coś w rodzaju kłaków. Mąż mówi, że nie będzie snuł domysłów, co to było, bo pod mikroskopem tego nie oglądał. Mówi, że równie dobrze mógł być to osad chemiczny. Nie badał tego i nie chce zgadywać. Sprzedawców pocieszę, że był to płyn, który nigdy nie był sprzedawany przez nikogo w Polsce. Przynajmniej ja nie słyszałam, żeby ktoś go miał w ofercie.
Awatar użytkownika
By Tusia
#26387
No właśnie, osad czyli coś zmieszali i zkłaczyzyło im się. Jakby były gluty to by moglo wskazywać, że liquid był pożywką dla bakterii o ile dobrze kojarzę. Twój mąż z pewnością wie lepiej... *BLUSH*
Awatar użytkownika
By komedyjka
#26392
Tusia pisze:No właśnie, osad czyli coś zmieszali i zkłaczyzyło im się. Jakby były gluty to by moglo wskazywać, że liquid był pożywką dla bakterii o ile dobrze kojarzę. Twój mąż z pewnością wie lepiej... *BLUSH*

Wiedziałby lepiej, jakby to zbadał, i mówi, że na podstawie oglądania płynu przez ciemną buteleczkę, to on żadnych opinii wydawać nie będzie. :D

Miałam nie mówić, co to był za płyn, ale po chwili zastanowienia stwierdziłam, że to, co napisałam może być przez wielu zinterpretowane jako potwierdzenie, że Chińczycy nie wiadomo co tam mogą dolewać. Otóż, płyn z osadem i kłakami był to płyn amerykański - Johnson Creek. Na swojej stronie (w FAQ) firma twierdzi, że płyn jest od początku do końca produkowany w USA. :)

W żadnym płynie produkowanym w Chinach niczego takiego nie widziałam - są czyściutkie, klarowne. A miałam tego naprawdę dużo.
Awatar użytkownika
By Doman
#26403
Tusia pisze:Jakieś próby wątrobowe a propos oczyszczania się organizmu albo co...


Ja niestety jak "popale" nieco wiecej, to i bez dodatkow w plynie czuje watrobe. Nigdy wczesniej przy paleniu analogow tego nie mialem :( To nie jest jakis wielki bol, ale wyraznie pani watroba u mnie cierpi przy e-paleniu :(

pozdr,
doman
ursa nano miga 3 razy na biało

Przy włożonym podzie przy zaciąganiu się dioda mig[…]

Joyetech EGO NexO-kolejne AIO

https://i.ibb.co/SQjhFKf/vape-poland[…]

Pierwszy e papieros

Witam. Chcialbym zakupic swojego pierwszego e papi[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.