By mail1 - 05 lip 2009, 21:05
Posty: 53
Rejestracja: 03 lip 2009, 22:10
Posty: 53
Rejestracja: 03 lip 2009, 22:10
- 05 lip 2009, 21:05
#26064
gentillo: przeczytałeś i nic nie zrozumiałeś. Nadal domagasz się ode mnie dowodów dlaczego JA odstawiłem efajkę. Nie rozumiesz tekstu pisanego. Fajnie masz i ja na to nic nie poradzę.
Rozumiem, że jak w butelkach od chemika znalazło się to co znalazło to nie był ferment, tylko zwyczajne myślenie o tym co się pali. Chęć dowiedzenia się co jest w buteleczkach BEZ ŻADNYCH oznaczeń (ok TOBACCO HIGH to jest jakieś oznaczenie ) jakich masa jest na naszym rynku to jest ferment. Jestem trochę w szoku
Dodam, że w ostatniej partii liquidów jakie kupiłem (zanim poznałem wyniki badań poprzednich - leżą cały czas w lodówce) w każdej ampułce jest inna objętość liquidu (10% różnicy!). Sprzedawca zapewniał, że nic nie rozlewa a na miejscu a całość to pełny import z Chin. Jak można to wyłumaczyć, na pewno nie sterylną i precyzyjną produkcją.
Nie wierzę, że nikt się z tym nie spotkał, ciekaw jestem jak to sobie możemy tłumaczyć (ostatnia ampułka z wielkiego zbiornika i nie weszło do pełna ?).
lesmie pisze:mail1 pisze:PS. mam DSE, kupiłem conieco liquidów, "paliłem" elektronicznie jakiś czas... niestety dostałem nieoficjalne wyniki składu moich e-liquidów, w każdym zawartość poszczególnych pierwiastków z tablicy mendelejewa całkowicie dowolna.
No to może faktycznie napisz skąd są te e liquidy i co to za pierwiastki tam są i ile, nikt tam nie kupi, po to mamy przecież forum żeby między innymi ostrzegać się nawzajem o zagrożeniach. Jak nie napiszesz to nikt Ci nie uwierzy i tylko będą pretensje że siejesz ferment.
Rozumiem, że jak w butelkach od chemika znalazło się to co znalazło to nie był ferment, tylko zwyczajne myślenie o tym co się pali. Chęć dowiedzenia się co jest w buteleczkach BEZ ŻADNYCH oznaczeń (ok TOBACCO HIGH to jest jakieś oznaczenie ) jakich masa jest na naszym rynku to jest ferment. Jestem trochę w szoku
Dodam, że w ostatniej partii liquidów jakie kupiłem (zanim poznałem wyniki badań poprzednich - leżą cały czas w lodówce) w każdej ampułce jest inna objętość liquidu (10% różnicy!). Sprzedawca zapewniał, że nic nie rozlewa a na miejscu a całość to pełny import z Chin. Jak można to wyłumaczyć, na pewno nie sterylną i precyzyjną produkcją.
Nie wierzę, że nikt się z tym nie spotkał, ciekaw jestem jak to sobie możemy tłumaczyć (ostatnia ampułka z wielkiego zbiornika i nie weszło do pełna ?).