EPF
Rzuciłeś palenie lub e-palenie? Podziel się z innymi jak to zrobiłeś!
By bodzio102
#88050
Tysięczny pozdrawia trzytysięcznego. :wink: Nasze gronko może stać się jeszcze sympatyczniejsze, gdy dołączysz na dłużej. Gratuluję przeczytania całego wątku, jakby nie było jest tego 7 stron.
Widzę, że córka okazała się bardziej wyrozumiała od żony, ciekawe czy sama pali (paliła) i skąd wzięła pomysł z e-p? Najważniejsze, że wynalazek chiński spełnia swoje zadanie, oby jak najdłużej, bo do sklepu z e-papierosami jest jeszcze dalej. :wink:
P.S. Analogi, papierosy, niewymawianie tego słowa nie spowoduje, że znikną z naszego życia. 30, 40 lat "współżycia" pozostawia trwały ślad.

"(...)siedzi w autobusie człowiek z liściem na głowie
Nikt go nie poratuje, nikt mu nic nie powie
Tylko się każdy gapi, tylko się każdy gapi i nic

Wsiadł drugi podobny nad człowiekiem się zlitował
Tamten się pogłaskał w główkę, liścia sobie schował
Bo ja, mówi jestem z lasu, bo ja, mówi jestem z lasu i już
." :D
By NaLeśnik
#88107
Dziękuję Bodziu za pozdrowienia.
Jeśli chodzi o moją rodzinę to ja jestem a właściwie byłem rodzynkiem. Ani córki (mam dwie), ani zięciowie (też mam dwóch) nie brali świństwa do ust. Pomysł z e-p był mój ale od czego są telefony. Chociaż okazało się, że dziecko myślało o takim prezencie dla mni pod choinkę, ale chyba za bardzo nie liczyła na moją wytrwałość (dostałem tabliczkę z napisem "Prosimy o niepalenie", która jeszcze wisi na drzwiach do piwnicy).
Co do trwałego śladu analogów zgadzam się w pełni. U mnie w tej chwili występuje dziwny objaw dotyczący poznawania zupełnie nowych smaków - nawet schabowy jest jakiś taki inny. Może spróbuję nawet wątróbkę, której nigdy nawet w okresie przedanalogowym nie trawiłem. *BOJE SIE* .
Zauważyłem też, że mamy zbliżone upodobania muzyczne.
Próbuję przeczytać wszystkie wątki na tym Forum (do emerytury chyba zdążę). :lol:
By jacekb
#88155
Witam ponownie. Musiałem przeczytać cały temat żeby wiedzieć "co w trawie piszczy" Monivea ja do analogów całkiem straciłem "mietę" Bodzio102 mam nadzieję że za pare dni dołącze do mniej niż 6:)) tylko muszę poczekać aż mój dostawca stacjonarny ściągnie 6 na razie palę 11 z dolewką 30% gliceryny i muszę powiedzieć że bardziej mi się podoba dymienie niż 11 czy 18 bez gliceryny i w związku z tym myślę że do 6 też będę dolewał gliceryny a za nastepną chwilkę już będą 0 i wtedy juz będzie już super:)) pozdrawiam wszystkich tu obecnych:))
By bodzio102
#88761
NaLeśnik, zanim wybiorę swoją 10-kę muzyczną, to trochę potrwa. :wink: Co do odgrzebywania wątków na forum, to nie wiem czy starczy Ci w ten sposób czasu na czytanie nowych. Namnożyło się tych neofitów, że aż się prosi o cytat z Kłapouchego: "Jest jedna rzecz gorsza od bycia Szarym Końcem Przyprawy: bycie Szarym Końcem Przyprawy, za którym ciągnie się półtora tuzina krewnych – i–znajomych, których trzeba uprzątnąć za każdym razem, kiedy zechce się usiąść, żeby trochę wypocząć. W takim przypadku to nie jest żadna Przyprawa, tylko wielki Bałagan.". :D Ja już nie nadążam z czytaniem, a co dopiero z odpowiedziami!

jacekb, członkostwo w klubie wymaga samozapisu, nikt nie skontroluje, czy e-palisz to co deklarujesz. :wink: A towarzystwo zbiera się zacne, trzeba je tylko od czasu do czasu ożywić i wtedy naprawdę będzie super. :D Pozdrowienia odwzajemnione. *BYE*
Awatar użytkownika
By monivea
#90627
Oj już po weekendzie wyjazdowym, mały powrót do rzeczywistości :lol: .Witaj NaLeśnik w naszym małym gronku.Z tymi papierochami to jest tak jak mówi bodzio102, po 20-30 latach są w świadomości, ważne jest podejście do śmierdziuchów a to można w sobie zmienić. Chiński człowiek miał dobry pomysł bo wielu zatwardziałych palaczy dało sobie spokój z analogami.One niestety sa w świadomości czy mi się podoba czy nie.Dobrze jak mamy sprzymierzeńców w e-paleniu.Powiem wam że e-p robi furorę. Kolejnych parę osób zaciekawiło se wynalazkiem :D
NaLeśnik pisze:Witaj Bodziu
Z tym czytaniem wszystkiego to oczywiście trochę presadziłem :D Ale póki co to czuję się tu jeszcze trochę jak Prosiaczek i to w wieku przedszkolnym *BOJE SIE*

nie przejmuj się,większość tak miała :D
a na razie bywa tak:
"..- A co tropisz? -zapytał Prosiaczek
- Coś,coś,coś -odparł tajemniczo Puchatek
- A co,co,co -spytał Prosiaczek podchodząc bliżej
- Będę musiał troche poczekać,aż to coś wytropię,i wtedy się dowiem.." :D
By bodzio102
#90654
O, wracają córki marnotrawne na łono forum. Długo Cię nie było! Rzeczywiście, dołączyło do nas pręgowane zwierzę, więc teraz
"Bądź ostrożna, kiedy pochłonięta swoimi sprawami stoisz nad brzegiem rzeki. Możesz zostać wbryknięta do wody."
U mnie w pracy e-p tez robił furorę, niestety, zakończyło się na podziwianiu. :( Szkoda, ale myślę, że przyszłość nadal należy do e-papierosa. :D
Awatar użytkownika
By tatsu
#93971
No i trafił mi się black jack :P
Nadal nie wiem wiele nt. ep, ale staram się uczyć. I ćmić, i obsługiwać.
Żeby było śmieszniej, po ep sięgam częściej niż kiedyś po analoga. To chyba dzięki smakom, których jest tak wielki wybór. I chyba dlatego zaczynam się uzależniać od ep :P
By bodzio102
#94068
Za bardzo to się tatsu nie wysiliłaś przy podsumowaniu na oczko. :wink: Ale że napisałaś już kilkanaście postów, to wiem już jakiej jesteś płci (wpisz w profilu :wink: ) i że trzeba Ci powiedzieć "Trzeeeeeszcz". :D
Szkoda, że nie udało Ci się rozstać z nałogiem całkowicie na zawsze. Ale skoro twierdzisz, że w stresie odczuwasz silną potrzebę zachmurzenia, to lepiej że to jest e-p niż papieros. Czy dobrze zrozumiałem, że inhalujesz liquidy beznikotynowe? Przynajmniej pod tym względem byłabyś na plusie. :D
E-papieros uzależnia, niełatwo będzie z niego zrezygnować. Czy to powód do :P ? Sam już nie wiem. :?

Ciekawe gdzie podziała się gospodyni wątku? Znowu wyjazd? :wink:
Awatar użytkownika
By tatsu
#94151
bodzio102 no, nie wysiliłam... fakt...
Jakoś tak dziś weny w sobie znaleźć nie mogę na dłuższe pisanie. Chyba nieodchorowana i niewyleżana porządnie grypa jeszcze mnie "gryzie". No i remont generalny łazienki, który absorbuje uwagę. I doglądanie młodej, papuziej mamusi, która ma nieszczęśliwy start w nową rolę w ptasiej społeczności.
Ciężko mi się podsumować, bo i z analogami pożegnałam się bardzo dawno temu, a ep... cóż, chyba chciałam po prostu zobaczyć, co to takiego fajnego i jak się to sprawuje podczas używania. No i tak sprawdzam do tej pory. Poznajemy się po prostu nawzajem, żeby sobie krzywdy nie zrobić.
I masz rację, zdecydowałam się na beznikotynowe liquidy, bo mnie nikotyny nie trzeba, a przy ptakach nie mogłabym używać ep w domu, czyli byłby mi całkowicie zbędny.
A co do uzależnienia... cóż... nie pierwsze i nie ostatnie. Ważne, żeby nie przesadzać i nie szkodzić tym innym i sobie. Czyż nie? ;)
Awatar użytkownika
By tatsu
#94640
Dziękuję za zaproszenie, zapewne skorzystam i się pojawię, jak tylko przebrnę przez 5 stron nowych postów :P
A ep towarzyszy mi już wszędzie. Jak komórka - dla samego odczuwania towarzystwa. I możliwości skorzystania z dobrodziejstwa techniki, kiedy tylko się chce i gdzie tylko można :) Przyjemne uzależnienie ;)
Awatar użytkownika
By monivea
#95447
Jestem jestem :D jak zwykle rozbiło się o drobiazgi czyli kabelek od komputera zostawiam i dopiero go odzyskawszy :D witaj tatsu, z e-petkami to tak już jest że lepiej mieć je przy sobie niż żeby coś innego kusiło. Ja już głównie tylko w łapie trzymam chyba że jestem w większym gronie.Już jednak coraz mniej dbam o to by mieć naładowaną baterię - jak się skończy no to co z tego to się naładuje a że miną obowiązkowe 4 godziny... no cóż, dam radę :D Lubię sobie czasem zadymić zerówkę, czasem jeszcze parę kropelek 6 ml ale coraz bardziej widzę że to chyba moment na ograniczenie też e-p.
Oj jak dobrze do Was wrócić ... brakowało oj brakowało :D
By bodzio102
#95575
Nie wiem, czy nie wytworzyła się u ciebie zależność: mało e-palę, mało piszę. :wink:
Jakoś zgłupiał mój mózg. Nie chce inhalować 6-ki. Nie i koniec, nie napali się tym i gadaj z idiotą. Chce 18-ki. No dobra, parę kropli, niech ma. Też wybrzydza, że nie czuje różnicy. Dałem mu bana na 3 dni - tylko zerówki. I znowu zaczyna kombinować: właściwie 18-ka nie była zła, a może papierosa (no co ty, ja tylko tak wspomniałem). Coś chciałby, ale sam nie wie co.
Nie zanosi się abym ograniczył e-p. Ja swój moment chyba przegapiłem, za bardzo wciągnąłem się w forum. Trzeba wiedzieć, kiedy wsiąść do właściwego pociągu, żeby nie było za późno...

"Siedzieliśmy w poczekalni, bo na zewnątrz deszcz i ziąb
Do pociągu sporo czasu jeszcze było -
Można zatem wypić kawę albo rzucić coś na ząb,
Bo nikt nie wie, kiedy człek znów napcha ryło.
Wtem słyszymy kół stukoty i lokomotywy świst,
Więc rzucamy się do wyjścia na perony,
Ale w miejscu nas zatrzymał megafonów zgrzyt i pisk:
- To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony.

Uwierzyliśmy megafonom.
Uprzejmie wszak ostrzegły nas
Po co stać w deszczu na peronie,
Skoro przed nami jeszcze czas(...)

Uderzyło nas jak gromem, spojrzeliśmy wreszcie w krąg,
A już wiele, wiele świtów przeminęło!
I patrzymy w starcze oczy, powstrzymując drżenie rąk -
Zadziwieni, gdzie się życie nam podziało?!
Wybiegamy na perony, lecz na torach leży rdza,
Semafory, hen pod lasem - opuszczone...
Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas,
Milczą teraz niepotrzebne megafony...

I gorzko się zapatrzyliśmy
W zabrane nam dalekie strony
I w duszach swych przeklinaliśmy
Tę łatwą wiarę w megafony."

Jacek Kaczmarski - "Poczekalnia"
Awatar użytkownika
By monivea
#96033
:D
"Na skraj miasta wyszło kilku takich,
z których każdy o podróży sobie śnił,
zbudowali dworzec kolejowy,
każdy kupił sobie bilet w nim
lecz kiedy pociąg nadjechał
i stał na peronie zdyszany,
ktoś spytał: „więc dokąd jedziemy”,
usłyszał: „na razie wsiadamy”
tylko cicho...
po chwili siedząc przy oknach
rzucali okrzyki zdumienia,
mijali widoki tak piękne,
że spełnić się mogły marzenia
lecz oni pędzili wciąż dalej,
szukając piękniejszej ziemi,
ktoś spytał „więc gdzie wysiadamy”,
usłyszał: „na razie jedziemy”
tylko cicho...
rozmowy ciągnęły się długo
i pewno by jeszcze potrwały,
lecz pociąg już bieg swój zakończył,
więc każdy ten postój pochwalił
zaś kiedy wyszli z wagonów
to nagle w zdumieniu usiedli,
ktoś spytał: „więc gdzie my jesteśmy”,
usłyszał: „na razie tu gdzieśmy wsiedli”
tylko cicho...

lecz gdyby ktoś mylnie sądził,
że w tej podróży była strata,
niech wie, podróże kształcą
a zwłaszcza dookoła świata
a tylko cicho... tylko cicho."
Turnau "Historia pewnej podróży"
I tak można w tą i z powrotem :D
Wiesz bodzio102, to jest taki etap za chwilę łaskawszym okiem potraktujesz zerówki. Może masz więcej stresów lub sytuacji które podświadomie kojarzą się z nikotyną. Myślę że przejdzie, organizm sam się upomni by zmniejszyć.
a na razie
"...Róbmy swoje,
Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje,
Póki jeszcze ciut się chce,
I zamiast minę mieć ponurą
Skromniutko ot, z Ameryk którą - odkryjmy,
Róbmy swoje,
Może to coś da? Kto wie?..."
bodzio102 pisze:Nie wiem, czy nie wytworzyła się u ciebie zależność: mało e-palę, mało piszę. :wink:

Myślę że nie , nie chciało mi się tylko do kafejki internetowej biegać.Bardziej chyba jestem uzależniona od forum niż od nikotyny i to jest baardzo fajne uzależnienie i tego akurat nie chcę się :wink: pozbyć
By bodzio102
#96110
Hm, Turnau, tzw. poezja śpiewana, gitarą i piórem, Kraina Łagodności... Dobrze, że można sobie posłuchać ulubionej muzyki.
Z zerówką nie jest tak źle, będzie już kilka miesięcy odkąd się znamy. Też chciałem szybko odejść od mocy high i przesiąść się na najsłabsze liquidy. W sumie udało mi się to, niestety, kosztem częstszego popalania. I do tego to forum - pochłaniacz czasu, którego wciąż mi brakuje.
Nowe nałogi wyparły stare, ale czuję się szczęśliwszy. Spotykam ludzi, których nie miałbym szansy spotkać w realu. Wysłuchuję historii, których nie zdradza się nieznajomym. I każde takie spotkanie mnie zmienia.

"Późno już i wieje zimny wiatr
Może znów zapukam cicho tak
A jeśli to będą twoje drzwi
To otwórz mi

Posiedzę chwilę, gdzieś znajdę ciepły kąt
Ogrzeję dłonie i zaraz pójdę stąd
A jeśli herbatę będziesz pił
To daj mi łyk

A potem wyjdę, zatrzasnę cicho drzwi
I chociaż zniknę nie zostawiając nic
To od tej pory będę już
W tobie żył"
Voo Voo - "F - I"

I zrobiło się nostalgicznie, ale lubię takie chwile. Właściwie to jestem samotnikiem, tylko, że brakuje mi czasu na samotność...
Awatar użytkownika
By monivea
#96367
:D Granie do rana, dobre teksty, dźwięk gitar, totalny spontan ..stare dobre czasy, słuchanie, tworzenie..Wydawało się wtedy że można wszystko. Potem gdzieś znikło to poczucie że cokolwiek się nie postanowi- będzie na wyciągnięcie ręki.
Popełniane teksty na kolanie, nawet niezłe, trochę naiwne i totalne poczucie wolności..Miło powspominać :D
Teraz to powraca, totalnie w innej formie. Już rozsądna, ostrożna. Wystarczyło pozbyć się jednego nałogu na rzecz innych przyjemniejszych :D Wiesz, znowu czuję że mam kontrolę ,to jak cegiełka,fundament. Pokazało mi to że cokolwiek postanowię- jest na pewno szansa to osiągnąć..I czasem przyziemność.Nowy liquid, kolejny atomizer do wymiany :mrgreen:
ale wokół tego wszystkiego fantasyczna atmosfera.To duży pozytywny kop energii pozwala na to by znowu się uśmiechnąć- kolejny dzień na zero :wink:


Pisać dalej lubię,szukać dobrych tekstów i sąsiadom "dać po uszach" ot tak żeby nie odwykli od dobrego słowa :mrgreen: tyle że towarzystwo rozjechało się po świecie i czasu coraz mniej :D
"Zaproście mnie
do stołu
Zróbcie mi miejsce
Między Wami
Wspominajcie sobie
Trudne lata
Powiedzcie otwarcie
Co serdecznie boli
Może znajdzie się między wami voyager???
znajdzie się między wami voyager???
znajdzie się między wami voyager???(...)
(...)Po ilekroć zadrży stół
Od śmiesznych powiedzonek
Zaśpiewamy wspólnie
Stare bliskie pieśni
A potem usadowieni wygodnie w fotelach
usadowieni wygodnie w fotelach
zasłuchamy się
w fortepianowe pasaże..." :D
(E.Wojnowska "Zaproście mnie do stołu:)
By bodzio102
#96463
Posiedziałem sobie wczoraj na wątku :arrow: viewtopic.php?f=68&t=4467&start=105 Posłuchałem opowieści tych, którzy palą tylko zerówki z różnych powodów.
Wiedziałem, że jest nas wielu, ale teraz dopiero mogę poznać każdego z osobna. Czyli da się radę żyć bez nikotyny. Parę miesięcy temu zabrzmiałoby to jak kiepski dowcip. :wink:
Pewnie można by ciągnąć watek o poezji w nieskończoność... chociaż z drugiej strony, czemu nie? Właściwie to dziwne, że niektóre nawet "dołujące" teksty dają energię na następny dzień. Jakby od czasu do czasu zachodziła potrzeba samodosmucenia się. Zamknięcia się w swoim smutku, jak w kokonie. Kolejny nałóg, jakby tych które już mamy było za mało.

"Jedyne co mam to złudzenia,
że mogę mieć własne pragnienia.
Jedyne co mam, to złudzenia,
że mogę je mieć..."
Czerwony Tulipan - "Jedyne co mam"

P.S. Nie masz ochoty dołączyć tu :arrow: viewtopic.php?f=48&t=5059
Ostatnio zmieniony 08 lut 2010, 12:34 przez bodzio102, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
By monivea
#96795
wystarczy nie być tydzień i czytania na miesiąc :D Dołączę dołączę tylko zaległości nadrobię :mrgreen:
Awatar użytkownika
By monivea
#96837
bodzio102 pisze:Posiedziałem sobie wczoraj na wątku :arrow: viewtopic.php?f=68&t=4467&start=105 Posłuchałem opowieści tych, którzy palą tylko zerówki z różnych powodów.
Wiedziałem, że jest nas wielu, ale teraz dopiero mogę poznać każdego z osobna. Czyli da się radę żyć bez nikotyny. Parę miesięcy temu zabrzmiałoby to jak kiepski dowcip. :wink:

Owszem wydawało się to jakąś bajką o żelaznym wilku,albo opowieść s-f. Okazuje się że przyzwyczajenia mają różne oblicza, czasem może być to tyko przyzwyczajenie do dymu albo do trzymania czegoś w łapkach. Nikotyna schodzi na plan dalszy, substancje smoliste to już prehistoria.

bodzio102 pisze:Pewnie można by ciągnąć watek o poezji w nieskończoność... chociaż z drugiej strony, czemu nie? Właściwie to dziwne, że niektóre nawet "dołujące" teksty dają energię na następny dzień. Jakby od czasu do czasu zachodziła potrzeba samodosmucenia się. Zamknięcia się w swoim smutku, jak w kokonie. Kolejny nałóg, jakby tych które już mamy było za mało.

no cóż bodzio102-energia słowa :D Raczej nie chodzi o zamknięcie się w smutku a o przerobienie emocji czyli wprost przeciwnie, nadanie kształtu.Daje pozytywnego kopa,na dobry początek dnia:
"W tym pokoju bardzo cicho dzis
Po trzech dniach nareszcie śpisz
Gdzieś za drzwiami został ból
Całych siebie chcemy dać
Kilku ludzi dobrze nas zna
Tylko czasem słabnie nam puls

Już dobrze, dobrze już
Już dobrze, już dobrze, już

Moze trzeba upaść na twarz
Swoje rzeczy ubogiemu dać
I zacząć malować bez farb
Przeklinany dzień za dniem
Śpisz, bo życie nie jest snem
Taki ciężar tylko zgina Ci kark

Już dobrze, już dobrze, już
Już dobrze, dobrze już(..)"
Martyna Jakubowicz
Kołysanka Dla Misiaków :wink:

Malinko- z poezją jak z e-fajkiem- ładniejsza i zdrowsza forma :D
By bodzio102
#97117
I jak teraz myślisz, czy droga, którą wybrałaś (za moją namową), a więc stopniowego i w miarę bezstresowego odchodzenia od e-p była słuszna? W tym samym czasie żegnał się z analogami mekado i wybrał metodę tylko paru kropli dziennie liquidu. Wygląda na to, że wkrótce pożegna się z e-p. Może tez tak trzeba było? Choć jak przypomnę sobie Ciebie z "tamtych dni", to zdecydowanie wolę taką, jak jesteś teraz. :D

Ciąg dalszy wymiany poezji? Teraz słucham Raz Dwa Trzy

"Zapyta Bóg w swym niebie, co dałem mu od siebie.
Wierzyłem i kochałem, i byłem tym kim chciałbym być
I żyłem jak chciałbym żyć i byłem, kim miałem być.

Odpowiem mu od siebie, że spłacę dług tym lepiej,
Tym bardziej, bo wiedziałem, co znaczy,
że nadziej brakowało mi
I kilku chwil, kilku dobrych chwil,
Może powie to, niepotrzebne słowa.

Trudno nie wierzyć w nic, trudno nie wierzyć w nic."
Awatar użytkownika
By monivea
#97552
Tak i wielkie wielkie dzięki, bo odbyło się to bez napinania, bez wyścigu z samą sobą a efekt jest fajny.Zerówki mi służą a jak padła mi na amen kolejna bateria i byłam przez parę dni tylko na jednej też dramatu nie było. Mam do Ciebie pytanko odn liquidów. Szukam o dobrym tytoniowym dla kolegi. Może być mlb, może być camel lub tobbaco Mild ohydny colinss jeszcze gorszy Znajomy ma zacięcie do e-p, ale tytoniowe niestety są w większości mało fajne
cd tekstow? :wink:

"Na tablicy ogłoszeń po hasłem "lokale"
przeczytałem przedwczoraj ogłoszenie ciekawe
na tablicy ogłoszeń fioletowym flamastrem
ktoś nabazgrał słów kilka dziwna była ich treść:

Niebo do wynajęcia
niebo z widokiem na raj
tam gdzie spokój jest święty
no bo święci są Pańscy
szklanką ciepłej herbaty poczęstuje cię Pan

Pomyślałem " to świetnie , takie niebo na ziemi
grzechów nikt nie przelicza, nikt nie szpera w szufladzie".
Pomyślałem "to świetnie" i spojrzałem na adres
lecz deszcz rozmył litery i już nie wiem gdzie jest

Niebo...

Gdy wróciłem do domu, gdzie się błękit z betonem
splata w Babel wysoki sięgający do chmur
zaparzyłem herbatę w swym pokoju nad światem
myśląc " nic nie straciłem, pewnie tak jest i tam..."

W niebie..."
R.Kasprzycki
Niebo do wynajęcia :D
By bodzio102
#97919
Wiesz, monivea, naprawdę wtedy nie wiedziałem, czy dobrze Ci doradzam. W końcu im dłużej się e-pali, tym bardziej e-p wciąga i trudniej się z nim rozstać. To takie podejmowanie decyzji za kogoś. Dlatego cieszę się, że efekt ostateczny jest fajny.
Odnoszę wrażenie, że zbyt dużą wagę przywiązuje się do liczby dni w banerku. Naprawdę sądzisz, że mogę doradzić dobry tytoniowy smak dla kolegi? Co ja miałem? Właściwie to 3-4 smaki przez cały ten okres. :D Głównie robiłem zakupy w Rm1 i tam zasmakowało mi "czerwone marlboro" i nawet swego czasu polecałem, ale potem inni stwierdzili , że be i przestałem. Może właśnie niech spróbuje zakupów w Rm1? Buteleczki 5 ml, więc wydatek nietrafiony niezbyt kosztowny. A tak to pozostaje wertowanie forum. Gdzieś było w wątku shadownaughty, nawet szukałem, ale poddałem się po kilkunastu stronach. :D
Obecnie jadę na aromatach inawery, ale nie do końca odczuwam je jako tytoniowe. :(

Kolejny klasyk, którego obecnie słucham

"A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
Zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
I pójdę nie wiem gdzie - na zawsze"

Tadeusz Woźniak - Zegarmistrz światła

Czy są na forum jeszcze tacy, którzy słuchają takiej muzyki? Dołączajcie się do nas z tekstami. :wink:

Edit: :arrow: viewtopic.php?f=37&t=2206&start=45
Awatar użytkownika
By monivea
#97954
Wychowałam się na Woźniaku, pierwsze doświadczenia z gitarą, pierwsze fałsze :D
polecam to:
"Po nocach, dolinach, zdumieniach
Wiatr pogodę nosi
Północ ma długie cienie
Coraz pełniej nocy

Po górach, pogodach, zdarzeniach
Echo się roznosi
Chwieją się w ciszy drzewa
Liście pełne rosy

Tylko światła zamieć,
Wiatru kołysanie
Błękity klękają
Powietrza aż biało
Lasy co pozieleniały
Każde drzewo, każda gałąź
Stoją doliny
I rzeki w sobie płyną

Po lasach, po latach, wspomnieniach
Pamięć myśli nosi
Myśl żyje jedno mgnienie
Ale z całej mocy

Po ciszach, kolorach, olśnieniach
Tęcze świecą w nocy
A człowiekowi Ziemia
Niech się prędzej toczy"

T.Woźniak
Ciche, białe kołysanie :D

Z tymi liquidami jest faktycznie bieda, a każdy ma inny gust. ale doświadczenie jest mile widziane. Zobaczymy z 5ml Rm1- jak podpasuje to ok, jak będzie się szukać- wiedzą się podzielę oczywiście
Liczba w banerku to tylko cyfry , jednak dodają siły. Ale tak naprawdę nie ma znaczenia czy jest to 10 czy 50 czy 100 czy 1000, ważne ze dalej się chce i dłuższa droga za nami. Z uzależnieniem od e-p jakoś sobie radzę choć mam jeszcze momenty że bez tego ani rusz.Na szczęście to tylko momenty głównie dotyczące spotkań towarzyskich, porannej ( w moim wypadku wieczornej bo pracuje w nocy )kawy i właściwie tyle.Staram się nie sięgać częściej niż muszę.Od czasu do czasu dla przyjemności ale lepiej niezbyt często żeby nie przywyknąć za bardzo :wink:
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#97957
Tekstów chcecie.. proszę... nawet z akordami. Znacie to?

Wieczór
sł., muz. J.Reiser

D G
Spójrz, odchodzi noc
e A
Odchodzi tam, gdzie rosną maki
h G
Maków łan i bławatków modry wzór
e G A
Modny wzór na czerwonym dywanie
D G
Posłuchaj, gdzieś daleko ktoś gra
e A
Zmienia wciąż rytm na przekór
e h
A jutro pójdziesz ze mną odmieniona przez świt
G A
Uśmiechnięta, rozmarzona, zawstydzona jak nikt

E G
I zagrają nam muzyki wszystkich dni
D
Wszystkich nocy otulonych w dobry sen

E G
I do tańca razem już będziemy szli
D
A najdłuższy z tańców to jest właśnie ten
e G
Kiedy grają nam muzyki wszystkich dni
D A GCD
Wszystkich nocy otulonych w dobry sen

Szept, najcichszy szept
Oddać ma najgłębszą ciszę
Możesz nic nie mówić, i tak wiem
Co się w myślach mych zapisze
Świeć, świeć mi gwiazdo w tę noc
Nie chcę sama wchodzić w przyszłość
A jutro kiedy będę odmieniona przez świt
Uśmiechnięta, rozmarzona, zawstydzona jak nikt

Oczarują nas pejzaże wszystkich zim
Wszystkich wiosen, w których wieczne lato trwa
Aż zmęczeni mocno malowaniem tym
Rozbijemy o podłogę trochę szkła
I zachwycą nas pejzaże wszystkich zim
Wszystkich wiosen, w których wieczne lato trwa

I zagrają...
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#97959
bodzio102 pisze:Głównie robiłem zakupy w Rm1 i tam zasmakowało mi "czerwone marlboro" i nawet swego czasu polecałem, ale potem inni stwierdzili , że be i przestałem.

A dla mnie Red Mlb jest nadal #1... tylko ma jedną straszliwą wadę... potworną...
Awatar użytkownika
By monivea
#97975
Sympatyczne, nie znałam. Sąsiadom dam dziś spokój, ale jutro spróbuję i proszę o jeszcze :D
cd Woźniaka

Ile zapragną
Chciałbym ptaków pozrywać śpiew
Z klonów zielonych
I melodyjną utkać zeń pieśń
Ludziom znużonym

Urwisom gałąź w ogrodzie cudzym
Z jabłkami nagiąć
A dzieciom tyle z nieba dać gwiazd
Ile zapragną.

Dziewczętom długi korali bicz
Co je zachwyca
A lunatykom przez wszystkie noce
Pełnię księżyca.

StaryChemik pisze:
bodzio102 pisze:Głównie robiłem zakupy w Rm1 i tam zasmakowało mi "czerwone marlboro" i nawet swego czasu polecałem, ale potem inni stwierdzili , że be i przestałem.

A dla mnie Red Mlb jest nadal #1... tylko ma jedną straszliwą wadę... potworną...

Jaką?
Awatar użytkownika
By StaryChemik
#97992
monivea pisze:
StaryChemik pisze:A dla mnie Red Mlb jest nadal #1... tylko ma jedną straszliwą wadę... potworną...

Jaką?

Diabelnie szybko się kończy :mrgreen: :D
By bodzio102
#98088
monivea, a jakiej odpowiedzi spodziewałaś się od StaregoChemika? :P
Na gitarze nie gram, teraz posiada ją mój syn, ale to etap początkowy. Wychowany głównie na Kaczmarskim, powoli odkrywa także mój świat muzyczny. I jest miło, że tak z pokolenia na pokolenie przechodzi to, co sprawia radość.

"Każdy Twój wyrok przyjmę twardy
Przed mocą Twoją się ukorzę
Ale chroń mnie, Panie, od pogardy
Przed nienawiścią strzeż mnie, Boże

Wszak Tyś jest niezmierzone dobro
Którego nie wyrażą słowa
Więc mnie od nienawiści obroń
I od pogardy mnie zachowaj

Co postanowisz, niech się ziści
Niechaj się wola Twoja stanie
Ale zbaw mnie od nienawiści
I ocal mnie od pogardy Panie..."

Modlitwa o wschodzie słońca
Jacek Kaczmarski
Awatar użytkownika
By monivea
#98665
Fajnie że zaraziłeś syna taką muzyką i gitarą, to bardzo kształtuje wrażliwość. Kiedyś mój ojciec pokazał mi parę chwytów, puścił "Child in time" i parę innych i wystarczyło. Fajnie się odkrywa muzykę, fajnie szuka się dobrych wierszy i pasja gotowa.Oczywiście póki sam chciał mnie uczyć gitara leżała w kącie, podstawy zostały w głowie. Potem odpuścił i bolące paluchy nie były przeszkodą :D

"Z zimna drżąc przy domowym ognisku
Zasłuchani w głodowych kiszek marsz
Po ostatnim wypijmy kieliszku
Zanim świecy dotli się blask
Papierosa puśćmy dokoła
Przeczytamy z zakazanych coś ksiąg
Bo nad ranem nikt przecież nie woła
Nikt nie wywoła nas stąd...

Gdzie łajdak pokaja się szczerze
Gdzie złodziej odda swój łup
Gdzie ktoś zanim powie nie wierzę
Świętemu upadnie do stóp

Gdzie krzywdy nie będą pomszczone
Lecz wynagrodzone do cna
Gdzie dziecko bezpiecznie zrodzone
Siądzie obok jagnięcia i lwa
Otuleni w swoją obecność
Czując w ustach wspomnienia smak
Nie dbajmy o świadomą konieczność
Co w twarze sypie nam mak
Noc jest jedna i świt jest po nocy
Pod zamkniętą powieką trwa blask
I nikomu nie zabraknie pomocy
Dopóki nie zabraknie mu nas

Gdzie zdrada to wtręt z obcej mowy
Podobnie jak przemoc i gwałt
Gdzie myśl nie chowa się w słowa
Lecz jawny jej daje się kształt
Gdzie rozpacz i ból są kojone
I żadna nie kala się łza
Gdzie dziecko bezpiecznie zrodzone
Siądzie obok jagnięcia i lwa

Ktoś powie to senne marzenie
Nie ma nic prawdziwszego od snu
Więc w obecność swą otuleni
Wspólnie wyśnijmy go tu.."

"Pieśń o śnie"
J.Kaczmarski
Co do odpowiedzi Starego Chemika tak się właśnie domyślałam , ale lepiej zapytać :mrgreen:
Awatar użytkownika
By monivea
#98812
:D Nie mogę już edytować więc dopiszę.Dziś jestem z siebie dumna. Korrciło mnie od rana na analoga, wierciło ssało jak kilka miesięcy temu.Już zapomniałam że coś takiego jest.Przyjaciółka palaczka była u mnie na plotach, przez dobre 20 minut o niczym innym nie myślałam, ploty nie były ważne, ale nie skusiłam się bo wiedziałam, że to jest jakieś oszukaństwo i jak się skuszę będe żałować.Jestem w szoku że to świństwo w tak przewrotny sposób domaga się uwagi fujj :shock:
By bodzio102
#98851
monivea, cóż poradzić na to, że papieros nadal kusi. :( Można poradzić się StaregoChemika (który podał jakąś kosmiczną liczbę komuś w odpowiedzi na to, kiedy przestaje :wink: ). Mnie tez kusi, ostatnio kusiło poziomkę na 99 i mkk, jeśli wspomnieć o tych w okolicach 100 dni. W końcu tyle lat był z nami analog, że zakorzenił się w naszej psychice głęboko. Przetrwałaś próbę - gratulacje. *GOOD* Masz czyste konto w przeciwieństwie do mnie. Dlatego ciężko byłoby bez e-p, bo niby co zrobić, gdy przyjdzie kolejna ochota? Na szczęście kryzysy przychodzą i odchodzą, a my nadal e-palimy. I to jest wspaniałe! :D
Mój syn zaczynał od "Smoke on the Water". Niestety tak, jak ja ma mnóstwo pasji, które kończą się zbyt szybko. Podobnie jest z gitarą. :?

Wiem, że inny nałóg, ale bywało podobnie, gdy rzucaliśmy papierosy (gdy nie było jeszcze e-p)

"To było wiosną, byłem tam
Może za krótko, nie wiem sam
Zaczęło się, ot tak
Znów przerwę w życiorysie mam
Potem powoli, w górę nie w dół
Myśli przybywa, wyrzuty też
No, to tylko pretekst, by zerwać się

Chodzenie po ścianach, rzygać się chce
To tu normalka, ktoś pociesza mnie
Tracę już wiarę, zostać czy nie
Zostać tu czy nie, zostać tu czy nie

Już powolutku nakręcam się
Który to odwyk, sam nie wiem, nie
Tutaj naprawdę nie jest tak źle
Poczekaj stary choć jeden dzień
Tutaj nie, nie jest źle

Dzisiaj wiem, no i prawdę znam
Tam na detoksie musisz walczyć sam
Tylko twa wiara pomoże ci
Wiara i siła, by wygrać z tym
Z czym tylu ludzi przegrywa co dzień
Przegrywa co dzień, przegrywa co dzień."

Dżem - "Detox"
Awatar użytkownika
By mkk
#98855
Monivea i niestety bedzie kusic :( to cholerstwo juz tak ma, mnie nawet ostatnio czesto kusi, tylko tak dorywczo, nie uporczywie na szczęście, przylatuje, troche dusi i odlatuje, ale szczerze mówiac tak jak na poczatku nie bałam sie spróbowac, to teraz juz sie boje i chyba ten strach najbardziej mnie trzyma.

PS. Mam nadzieje, ze teksty piosenek nie sa obowiazkowe, bo zaden mi dzis juz do głowy nie przychodzi :D
By bodzio102
#98861
mkk, żeby nie było, że ja tu zdradzam jakieś Twoje sekrety! :wink:
Najbardziej nas trzyma obecność na forum, wizyta tu to najlepsze lekarstwo na kryzys. Czyż nie pani grafik? :D
Awatar użytkownika
By mkk
#98862
bodzio102 pisze:... Czyż nie pani grafik? :D


Bodzio102 przeciez umawialismy sie, ze wyzywac sie nie bedziemy ;) Co Ty palisz, ze tak kiepska pamiec masz :mrgreen: A co do sekretów, to wiesz, ze te forumowe to najbardziej tajne sa :D
By bodzio102
#98867
Co ja palę? Zerówkę Marzenko, tylko zerówkę. :wink: I kolejny sekret zdradzony, nie każdy zna nasze prawdziwe imię. Ale o tej porze nocy zostali tylko sami pasjonaci forum. :wink:
Awatar użytkownika
By mkk
#98870
To moze ja musze rzucic zerówke, bo normalnie u mnie z pamiecia kiepsko, a jak mi sie pogorszy to swe imie zapomne, ale w razie co wejde tu i sobie przypomne, o ile nie zapomne gdzie było ;) :D
Ale dosc tego OT u miłej gospodyni, czas zmykac spac, bo juz bajdurze :D
Dobranoc:)
By bodzio102
#98874
To na zakończenie jedynie krótka refleksja. Wiesz mkk vel Marzena, za naszych czasów nikt nie zakładał własnych wątków. Teraz nastała moda na opisywanie dzień po dniu swojego e-palenia na czymś w rodzaju bloga. A my jak tułacze bez własnego miejsca błąkamy się w gościach to tu, to tam. :( Ale do monivei miło jest zaglądać. :D
Awatar użytkownika
By monivea
#98875
Macie rację, zostali pasjonaci..Imię- dla mnie żaden sekret moje - Monika
Piosenki to tak przy okazji , temat przewodni jest inny.Przyznam się Wam że się dziś mocno przeraziłam. Kolejna lekcja pokory,latka palenia zrobiły swoje :?
co do zmiennych pasji-są takie do których się wraca czy się chce czy nie..
z innej beczki
"Na tłustych wargach jeszcze ślad
Tych brudnych słonych nocy
Różowy błysk policzków zgasł
Spłynęły kocie oczy
Przed lustrem znów poranny blues
Paleta pełna tęczy
Wykroić nowe cuda z ust
Nim wieczór ich nie zmęczy
Gdy rano chcesz by nie zapomnieć
Pamiętaj mówisz to nie do mnie
Nie szukaj mnie
Ukryłam się
Nie poznasz twarzy
Pod makijażem
Zmęczenia odświeżony mrok
Okryta pudrem broda
Krzykliwa toalety woń
Odwagi zawsze doda
Tabletki i przykrótki sen
Dwie kawy pierwszy Carmen
Przepadną gdy nakłada się
Stosownie grubą farbę
Gdy dzwonisz pytać jak wyglądam
W łazience rodzi się Jane Fonda
Nie szukaj mnie...
To śmieszne że zarzucasz mi
Ucieczkę w kupę błota
Że pytasz o prawdziwy sens
I gdzie jest ma istota
Zabieram kosmetyczkę swą
Odwracam się odchodzę
Bo ciebie nie obchodzi krąg
Codziennych mych narodzeń
I szepnę ci spod ciężkich powiek
Że jestem taka jaką zrobię
Nie szukaj mnie... "
R.Przemyk
"Makijaż twarzy"
Brykam już spać
dzięki wielkie bo dzięki Waszej życzliwości kolejny dzień zaliczyłam do udanych
:wink: Powodzonka i dla Was :D
By bodzio102
#98879
Monika, Marzena, Marek. 3 x M. Jakoś tak się złożyło tej nocy. :D
Ja jeszcze odwiedzę watek tu i tam i też pójdę spać. *ZZZZ*
Mówisz kolejny udany dzień? Wygląda na to że tak. :D

"I jedno co z pewnością wiem,
udało mi się przeżyć jeszcze jeden dzień..."
Awatar użytkownika
By monivea
#98894
:D :D
dziękuję bo dodaliście mi dziś sporo siły :D

Bardzo luźne skojarzenie:
"Gdy mówisz że naprawdę ładny dzień
A w kołnierz ci wilgotne niebo mży
Zastanów się lepiej
Czy zamek twój to nie domek z kart
Gdy myślisz że o cud otarłeś się
I nagle cud zapuszcza w kieszeń dren
To lepiej zastanów się
Nad tym jak łatwo zmienić stan
Nie martw się przecież wiesz
W życiu zdarza się
Czasem kiepski dzień
Gdy lekki żart na ciężki padnie grunt
Nie czekaj aż poczujesz nagły ból
Uciekaj i nie licz już na to że
Kiedyś zdziwisz się
Nie martw się przecież wiesz
W życiu zdarza się
Czasem kiepski dzień
Nieśmieszny tekst gdy śpiewasz przecież
Wiesz
Że niezły fart by tekst był śmiechu wart
Potrzebny jest więc lepiej
Śpiewaj to czego słucha świat
Nie martw się przecież wiesz
W życiu zdarza się
Czasem kiepski tekst":-)
"Ostatni z zielonych"
R. Przemyk

oj chyba u mnie ze spania nici jednak spróbuję-dobranoc :D
By bodzio102
#100270
Zakończył się kolejny weekend, powoli trzeba odzwyczajać się od nocnego trybu życia.
Już 70 dni?! Które to oczko? Ponad dwa miesiące w których tyle się zmieniło. Nastąpiło uspokojenie, osiągnęłaś pewien etap e-palenia, na który inni spoglądają z zazdrością. I można pisać, że każdy nowy e-palacz też osiągnie taki wynik niedługo, ale kto w to uwierzy...
Zaglądam na ten wątek bo miło jest e-spotkać się z kimś, kogo zna się przez tyle dni.
Zaglądam do Ciebie i zastanawiam się, co by było gdybym tego nie robił. Czy moja obecność nie spowodowała, że inni czytają, ale nie piszą swoich postów. Niedługo i Ty tego doświadczysz, cyfra w banerze spowoduje, że onieśmielisz początkujących.
Kolejny refleksyjny post, ale czemu nie?

"Dzisiaj pochyliłem się nad sobą
popukałem w niegoloną twarz
i z westchnieniem pokiwałem głową
trochę mnie przykurzył czas

Pochyliłem się nad sobą cicho
masowałem obolały kark
i powoli z twarzy mojej zniknął
tej żałosnej niepewności ślad

Chciałbym jeszcze nabrać tyle sił..."

Voo Voo - Pochyliłem się nad sobą
Awatar użytkownika
By monivea
#102475
No cóż , dla mnie weekend to pojęcie względne, czasem bywa w środku tygodnia :wink: .Oczko mogę powoli zacząć puszczać do początkujących. I zawsze powiem że się da, potrzebna jest determinacja,żeby się chciało chcieć,dzień po dniu, godzina po godzinie- na skróty się nie da :D
Oprócz determinacji potrzebne jest wsparcie
Bardzo mi pomogła Twoja obecność.Zazwyczaj jak Cię posłuchałam to dobrze na tym wyszłam :D .
Wielkie dzięki dla malinki ,mkk
a cyferka w banerku
:mrgreen: jak będzie trzycyfrowo to się będę chwalić :mrgreen:

"Myślę sobie, że
Ta zima kiedyś musi minąć
Zazieleni się
Urośnie kilka drzew
Niedojedzony chleb
W ustach zdąży się rozpłynąć
A niedopity rum
Rozgrzeje jeszcze krew.

Zimny poniedziałek
Gorącą stanie się niedzielą
To co nie pozmywane
Samo zmyje się
Nieśmiały dotąd głos
Odezwie się jak dzwon w kościele
A tego czego mało
Nie będzie wcale mniej...

Choć mało rozumiem
A dzwony fałszywe
Coś mówi mi, że
Jeszcze wszystko będzie możliwe

Nim stanie się tak
Jak gdyby nigdy nic nie było
Nim stanie się tak
Jak gdyby nigdy nic "
stare przeboje, ale bez nich by było łyso :mrgreen:
By bodzio102
#103098
Voo Voo to ja mógłbym na okrągło. :D
Jakoś przyzwyczaiłem się przychodzić na ten wątek późna porą. Coś mało amatorów dobrej poezji i muzyki tu odpisuje. Hm, szkoda, ale może ktoś się ośmieli wtrącić swoje 3 ... zwrotki. :wink:
Szybko przeszłaś na zerówki. Właśnie rozmawiamy sobie na wątku "zerówkowym" :arrow: viewtopic.php?f=68&t=4467&start=150, kiedy całkowicie przechodzi się na palenie beznikotynowe, może się dołączysz? Mało tam klubowiczów <6. Jesteś przecież jakby nie patrzeć doświadczoną osobą w e-paleniu czy tego chcesz, czy nie. :D
Wsparcie... Wsparcie jest podstawą tego forum, bez niego wielu nie udałoby się przetrwać tylu dni bez papierosa. To działa w obie strony, dajesz - otrzymujesz. I to jest piękne!

A że nie zawsze jest tak pięknie, to kolejny tekst o tym, że czasem jest ciężko żyć samemu ze sobą (bo któż zna nas lepiej niż my sami?).

"W końcu powiem ci co myślę,
tak prosto w twarz
kiedy cię widzę to się wstydzę
że ciągle nosi ciebie świat

i wiedz że teraz znam każdą odpowiedź
no powiedz coś
na wszystko mam odpowiedź ostrą
i nie uciekniesz teraz mi
zakrywasz twarz przed ciosem i robisz milion głupich min
poczekaj no już ja cię urządzę,
powtarzasz to, to wszystko co robię
już mam cię dość tych oczu pustych
poczekaj zaraz zbiję lustro

tak tak - tam w lustrze
to niestety ja
tak tak - ten sam

dopiero teraz gdy nie słyszy nikt
(bądź spokojny - w domu jesteś sam)
do wanny wlałeś ciepłą wodę
i ogłaszasz w lustrze że chcesz zmienić świat
ja wiem że trochę się starasz lecz powiedz mi
ile przed lustrem spędziłeś dni

już nawet ja ci nie wierzę
uspokój się schowaj ten język
no dobrze - wiem że się starałeś
uspokój się wczoraj nie spałeś

tak tak - tam w lustrze
to niestety ja
tak tak - ten sam"

Republika
"Tak tak to ja"
Awatar użytkownika
By monivea
#103908
Zerówki mi służą. Są jeszcze momenty kiedy dolewam sobie 5 ml po kropelce,nie jest to takie totalne zero :wink:
Wczoraj złapałam się, że cały dzień nie popalałam e-p.Przypomnienie niestety spowodowało że od dymku było prawie siwo
Udowadnia mi to uzależnienie psychiczne.Czyli przede mną praca z nawykami :mrgreen:
Nie może zabraknąć myślę tego tekstu. :D Mimo, że mam większy sentyment do starego Perfectu ten tekst to mistrzostwo świata:
"Gdy emocje już opadną
Jak po wielkiej bitwie kurz
Gdy nie można mocą żadną
Wykrzyczanych cofnąć słów
Czy w milczeniu białych haniebnych flag
Zejść z barykady
Czy podobnym być do skały
Posypując solą ból
Jak posąg pychy samotnie stać

Gdy ktoś kto mi jest światełkiem
Gaśnie nagle w biały dzień
Gdy na drodze za zakrętem
Przeznaczenie spotka mnie
Czy w bezsilnej złości łykając żal
Dać się powalić
Czy się każdą chwilą bawić
Aż do końca wierząc że
Los inny mi pisany jest

Płyniemy przez wielki Babilon
Dopóki miłość nie złowi nas
W korowodzie zmysłów możemy trwać
niepokonani
Nim się ogień w nas wypali
Nim ocean naszych snów
Łyżeczką się odmierzyć da

Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść
Niepokonanym
Wśród tandety lśniąc jak diament
Być zagadką, której nikt
Nie zdąży zgadnąć nim minie czas .."
Perfect"Niepokonani"
Awatar użytkownika
By monivea
#104758
:D Owszem, sama z biegiem lat i doświadczeń odkrywam w nim kolejne warstwy :D
Dziś po dniu spędzonym w fotelu na poszukiwaniu nowej pracy (niezła harówka..bite 9 h w internecie, aż się kompik zagrzał ale ja się znowu uparłam :mrgreen: ) mam szczerze dość.
Choć znowu mnie analog ścigał *DIABLO* - ja nic... on do mnie kup mnie- ja nic :mrgreen: , poczęstuj się- a ja nic :lol: nie złamałam się. Nawet jak mnie złość telepała a sytuacji było sporo uudałoo się :D
dla koneserów dla przypomnienia :D :
"Chce mi się z czegoś śmiać
Nie mogę z łóżka wstać
Na moim brzuchu kot
Trenuje w lewo zwrot
W rozumie czujnie śpi
Dowcip sprzed kilku dni
Reszta za żółty ser
Sięgnęła sześciu zer
Znajomy Cygan z gór
Przysłał mi pocztą sznur
A załączony list
Składał się z samych cyfr
Nie mogę ruszyć się
Rechocze we mnie śmiech
Przez radio jakiś gość
Ogryza głośno kość
Chce mi się z czegoś śmiać
Nie mogę z łóżka wstać
W pamięci jeszcze mam
Ciałokształt jednej z pań
Wśród dolin oraz wzgórz
Które okrywał tłuszcz
Wytatuował ktoś
Słynny zwodzony most
Chce mi się z czegoś śmiać
Ile to może trwać
Chwyciła czkawka mnie
Czuję się bardzo źle
W ustach wciąż zgagę mam
Na plecach tatar z ran
Śmiech może zdrowie dać
Gdy jest się z czego śmiać
Chce mi się z czegoś śmiać
Nie mogę z łóżka wstać
Po głowie chodzi mi
Okładka jednej z płyt
Pop gwiazdor z USA
W uśmiechu szczerzy twarz
A z boku jakiś słoń
Wali go młotkiem w skroń
Pod kołdrą ciągły ruch
To trzęsie się mój brzuch
Od brzucha cały dom
Wpadł w idiotyczny pląs
Na chodnik leci szkło
Ofiary w ludziach są
I nawet rama H
Zaczyna pękać w szwach.."
Perfect
"Chce mi się z czegoś śmiać" :wink:
By bodzio102
#105540
Co wejdę do kogoś na wątek, to chodzi za nim papieros. I jak tu zapomnieć o analogu? Powinienem dostawać dodatek za przebywanie w trudnych warunkach. :wink:
Dzisiaj powspominałem swój pobyt w Tatrach. Kurczę, dopiero za pół roku urlop! Ciekawe jak będę oddychał teraz na szlaku, czy poprawi się kondycja, bo syn zaczyna mnie przeganiać. Męska ambicja trzymała mnie do tej pory, ale z roku na rok jest coraz gorzej.
Z pobytu w górach kręcę filmiki i jako podkład często wykorzystuję ten motyw.

"Chodzą ulicami ludzie
Maj przechodzą, lipiec, grudzień
Zagubieni wśród ulic bram
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą, za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart

Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń, marzeń
Omijają wciąż główny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnić nawet o karecie
Co lśni złotem nie potrafią już

Żyją ludzie, asfalt depczą
Nikt nie krzyknie - każdy szepce
Drzwi zamknięte, zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w dół się stoczy
I to dziwne drżenie rąk

A tam w mech odziany kamień
Tam zaduma w wiatru graniu
Tam powietrze ma inny smak
Porzuć kroków rytm na bruku
Spróbuj - znajdziesz jeśli szukać
Zechcesz nowy świat, własny świat"
Smoant Levin PK-mały,wielki pod

https://i.ibb.co/k3tQNQN/vape-poland[…]

Zastanawiałeś się kiedyś, ile może kosztować najd[…]

UWAGA! Na blogu Starego Chemika BARDZO WAŻNE informacje! Dotyczą zdrowia i życia.